Kaktusy Joanny - annaoj

[Gaga1960]

Całe szczęście ,że mąż podziela twoją pasję i jest chętny do pomocy.
Taki lokator w domu to skarb

[annaoj]

Mój mąż aż się za głowę złapał jak mu to przeczytałam....Szkoda, że nie słyszysz jak rechoczemy....
Oby w to uwierzył. On i kaktusy to dwie sprzeczności.

[piasek pustyni]

Oj tam oj tam...Oni niby "przeciw", ale jak co do czego, to jak najbardziej "za".
Grunt, że robią co potrafią i nie marudzą za bardzo.
Przekaż Mu, że mój M go wspiera sercem i "ręcyma"...

[nyskadu]

Asiu, bo faceci o niektórych sprawach dowiadują się ostatni pewnie jeszcze do niego nie dotarło, że podziela Twoją miłość do kaktusów

[annaoj]

Obawiam się, że nigdy to do niego nie dotrze - jakiś oporny mi się trafil.

[annaoj]

Wreszcie mam i już zasiedlone! 1/3 kaktusów znalazła lokum,nie ma tu tych co lubią chłodniej, kilka skrzynek będzie jeszcze na tym balkonie, ale na podłodze. Takie półki co coś pięknego, marzy mi się jeszcze jeden taki zabudowany balkon.
Półka na małym oknie wczesną wiosną będzie musiała być zdemontowana, bo póki co idzie tylko ciut otwierać okna - mała szpara.
Takie rurki do których montuje się półki
















Dzisiaj reszta kaktusów idzie na zimowisko i tym samym - koniec sezonu.

[piasek pustyni]

Asiu - to jest przepiękne! Przy zabudowanym balkonie jest to rewelacja i po prostu niesamowity urok.
Ja mam dwa balkony, ale żaden nie jest zabudowany, i hmmm...coś chyba będę musiała z tym zrobić
Póki co, gratuluję fantastycznych półek i wspaniałej kolekcji oczywiście

[annaoj]

Wieczorem zapalam lampkę, siedzę i napawam się widokiem.
Polecam (koniecznie coś zrób! ), inaczej trzeba czekać do wiosny, a to z 6- 7 miesięcy bez kaktusów.

[piasek pustyni]

Asiu, na razie na moich półkach rozsiadły się sukulenty, a więc rozkoszuję się nimi tyle, ile jestem w domu - stąd rozumiem, jak się cieszysz gdy zapalasz lampkę. Zobacz sobie jeszcze ten widok od strony zewnętrznej, jak to ze światłem wygląda. Ja mam te swoje półki od strony głównej ulicy, i stałam kiedyś w kolejce w sklepie i tak sobie patrzyłam. Światło w pokoju było zapalone, więc widoczek był dość fajny. Tak analizowałam, czy wszystkie dobrze umiejscowione, a nagle słyszę, jedna kobieta do drugiej: "patrz, ile kwiatów na oknie". Druga odpowiada coś w tym stylu: "No, ładne, ale ja bym nie chciała, takie te okna zawalone".... Na szczęście już kupowały, więc ta jedna wyszła ze sklepu bez szwanku Niemniej mnie się podoba, i już.
A z zabudową - przypomniałam sobie kłopoty sąsiada, który zabudował swój balkon i chyba jednak zrezygnuję. Jako jedyny dopiął swego, ale po wielkich problemach.
Kaktusy znalazły swoje miejsce, ale na przyszłą wymyślę też chyba półki w sypialni - tam się okna marnują, są tylko parapety zawalone, a jedno okno jest zimne, w oddaleniu od kaloryfera i idealnie te półki będą dla kaktusów. Oczywiście mąż jeszcze nie wie
Ale jeszcze raz brawa dla Twojego. Super to wygląda

[hen_s]

Oglądam widoki Twojego zimowego spoczynku roślin z uśmiechem na ustach. Identycznie kiedyś miałem u siebie. Nie jest to wyjście idealne ale zdaje egzamin.

Też u mnie już koniec sezonu. Do kaktusów w szklarence teraz mam bardzo utrudniony dostęp, do niektórych wcale. Szkoda - to dopiero kilka dni a już mi czegoś brakuje...

[Gaga1960]

Lokum dla kaktusów świetnie pomyślane i wykonane.
Twoi ulubieńcy będą mieć tam dobrze a i największa zaleta to że możesz je oglądać cały rok.
Piszesz,że twój M i kaktusy to dwie sprzeczności ale przecież sama tych półek nie zmontowałaś a i zgoda pana domu
też musiała być,więc i tak gratulacje dla ślubnego.

[annaoj]

Dalej twierdzę, że M. i kaktusy to 2 sprzeczności, ale od czego dar przekonywania...

[emerald]

Zimowisko pierwsza klasa, ile miejsca....