Calpurniowe kaktusiaki - Calpurnia
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Calpurniowe kaktusiaki - Calpurnia
Najlepiej byłoby jednak wyjąć roślinę z doniczki, oderwać jakiś kawałek, a reszte wsadzić z powrotem. Uzupełnić ziemią i śladu po operacji nie będzie
Można by spróbować zrobić to i bez wyciągania
Tak naprawdę to wystarczyłaby jakaś minimalna ilość korzonków chyba, więc wiosną jestem do dyspozycji, jakby się jednak coś oderwało
A co u Twoich suchych i najsuchszych? Grudnik z trzeciego podejścia jeszcze żyje?
Można by spróbować zrobić to i bez wyciągania
Tak naprawdę to wystarczyłaby jakaś minimalna ilość korzonków chyba, więc wiosną jestem do dyspozycji, jakby się jednak coś oderwało
A co u Twoich suchych i najsuchszych? Grudnik z trzeciego podejścia jeszcze żyje?
Re: Calpurniowe kaktusiaki - Calpurnia
Żyje żyje, nie zaglądam tu zimą, bo wszystko u mnie śpi . A krasnokwiat ma piękne "młode", jeśli coś masz na wymiankę to chętnie się podzielę na wiosnę.
Ha en bra dag!
- Phacops
- 1000p
- Posty: 1217
- Od: 8 wrz 2012, o 09:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wroclaw
- Kontakt:
Re: Calpurniowe kaktusiaki - Calpurnia
Trzeba może pokazać jak to wszystko śpi.... Nie mówiąc o planach na wiosnę bo jak nie teraz to kiedy?
Re: Calpurniowe kaktusiaki - Calpurnia
Zaczynamy wybudzanie ;). A plany są takie, żeby co najmniej raz w miesiącu był nowy kaktus. Mam już też listę kolegów i koleżanek do "obskubania". Za siew sie już nie zabieram, bo wszystko mi zawsze pleśnieje.
Ha en bra dag!
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Calpurniowe kaktusiaki - Calpurnia
A co to takiego na ostatniej fotce? Czyżby jednak coś z wysiewów?
Re: Calpurniowe kaktusiaki - Calpurnia
Nie nie, ja się jednak poddałam. Na ostatnim zdjęciu są rozmnóżki uskubane z bardzo ciekawego sukulenta. Przypomina kształtem palmę, pod spodem "liści" ma kolce w kształcie haków, takie aloesowate, nie kaktusowe, do których od spodu podoczepiane są maluszki . Akurat mam przewlekłe problemy z infekcją dróg oddechowych i w przychodni skubnęłam sobie co nieco z parapetu Nie wiem, jak nazywa się ten sukulent, ale chyba nie jest specjalnie rzadki, już kilka razy widziałam go u ludzi.
Ha en bra dag!