Moje kaktusy na przywitanie - Phacops
- brombiel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3007
- Od: 22 cze 2014, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Moje kaktusy na przywitanie - Phacops
Tak, też myślałam, że to kratki z lodówki... nadają się idealnie, tylko skąd je wziąć... jak gdzieś będzie zepsuta lodówka to wezmę
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3034
- Od: 11 kwie 2010, o 10:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grudziądz
Re: Moje kaktusy na przywitanie - Phacops
Piękne ujęcia kaktusików,no konstrukcja pomysłowa
poz.Leszek
Kaktusy Leszka2
Kaktusy Leszka2
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Moje kaktusy na przywitanie - Phacops
Fajne zimowisko i widać że są w dobrej kondycji. Jeszcze tylko miesiąc i trzeba będzie pomyśleć o wystawianiu na zewnątrz, szczególnie tych co lubia zimny wychów. Gdybym wiedziała, że ta zima będzie taka ciepła to bym wcale swoich górali nie wstawiała do domu. Właściwie to warunki są teraz takie jak w październiku/listopadzie.
- Phacops
- 1000p
- Posty: 1217
- Od: 8 wrz 2012, o 09:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wroclaw
- Kontakt:
Re: Moje kaktusy na przywitanie - Phacops
No ostrzejsze nawroty mrozów jednak się trafiały więc nie jest tak że to siedzi schowane. Ja to paradoksalnie ale szybciej schowałem te większe a siewki trzymałem dłużej. Mają taki południowy osłonięty od wiatru czarny szybko się nagrzewający parapet. Latem to jest prawdziwa patelnia dlatego je to tak spasło (oczywiście co przeżyło bo aklimatyzacja przebiegała różnie). Chyba w listopadzie jeszcze były wystawione więc rok miały całkiem długi.DAK pisze:Fajne zimowisko i widać że są w dobrej kondycji. Jeszcze tylko miesiąc i trzeba będzie pomyśleć o wystawianiu na zewnątrz, szczególnie tych co lubia zimny wychów. Gdybym wiedziała, że ta zima będzie taka ciepła to bym wcale swoich górali nie wstawiała do domu. Właściwie to warunki są teraz takie jak w październiku/listopadzie.
Proponuje pochodzić po złomach winni mieć tego dużo. Chodzi jedna o stare modele to w nowych są różnego rodzaju szklane które się nie nadają. Ja to związałem dla usztywnienia dałem 2 półki dodatkowo od strony okna jest związane to sznurkiem na X.brombiel pisze:Tak, też myślałam, że to kratki z lodówki... nadają się idealnie, tylko skąd je wziąć... jak gdzieś będzie zepsuta lodówka to wezmę
- annaoj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2912
- Od: 3 sie 2012, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Moje kaktusy na przywitanie - Phacops
Pomysł dobry! Mogę dodać, że szklane u mnie znalazły też zastosowanie - przykrywam skrzynki, które stoją pod chmurką w czasie opadów.
- Phacops
- 1000p
- Posty: 1217
- Od: 8 wrz 2012, o 09:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wroclaw
- Kontakt:
Re: Moje kaktusy na przywitanie - Phacops
U mnie raczej okrywać nie ma co. Cześć w skrzynkach czasem ma takie plastikowe osłony a reszta idzie na ten czas pod dach. Jednak długie deszcze wiosenne dobrze im robią.
- brombiel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3007
- Od: 22 cze 2014, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Moje kaktusy na przywitanie - Phacops
No proszę ile ludzi tyle pomysłów nic tylko się uczyć
- Phacops
- 1000p
- Posty: 1217
- Od: 8 wrz 2012, o 09:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wroclaw
- Kontakt:
Re: Moje kaktusy na przywitanie - Phacops
No dobra kto chciał zobaczyć potworka.....z lampą idzie zrobić tak że widać jaki jest uzbrojony
żaden inny multiplex nie ma takiego uzbrojenia co ten
Trzymany 3 rok w butelce. Ostatniego roku zakwitł. Podłoże to piasek zmieszany z lichą pylastą ziemią. Jeśli chodzi o warunki to nie oszczędzany. Wiosną czy jesienią doświadcza skrajnych temperatur bo ma ograniczoną wentylację więc w środku się nagrzewa a w nocy doświadcza chłodnych nocy. Latem już ma zapewnioną wentylacje bo by się upiekł. Wody mu nie oszczędzam bo szybko się wysusza. Trzymany dłużej niż inne sztuki czasem wystawiany miesiąc wcześniej od innych szybciej doświadcza ciepłych dni i wchodzi szybko w fazę wzrostu zdarzało się widzieć u niego w marcu oznaki wzrostu. Dłużej też trwa u niego sezon. Co ciekawe nie wypuścił przez ten czas ani jednego odrostu. Obecnie jest tak przerośnięty ze chyba trzeba będzie go eksmitować.
Jak ktoś chce uzyskać dobre efekty to polecam trzymanie w butelce można uzyskać imponujące przyrosty.
żaden inny multiplex nie ma takiego uzbrojenia co ten
Trzymany 3 rok w butelce. Ostatniego roku zakwitł. Podłoże to piasek zmieszany z lichą pylastą ziemią. Jeśli chodzi o warunki to nie oszczędzany. Wiosną czy jesienią doświadcza skrajnych temperatur bo ma ograniczoną wentylację więc w środku się nagrzewa a w nocy doświadcza chłodnych nocy. Latem już ma zapewnioną wentylacje bo by się upiekł. Wody mu nie oszczędzam bo szybko się wysusza. Trzymany dłużej niż inne sztuki czasem wystawiany miesiąc wcześniej od innych szybciej doświadcza ciepłych dni i wchodzi szybko w fazę wzrostu zdarzało się widzieć u niego w marcu oznaki wzrostu. Dłużej też trwa u niego sezon. Co ciekawe nie wypuścił przez ten czas ani jednego odrostu. Obecnie jest tak przerośnięty ze chyba trzeba będzie go eksmitować.
Jak ktoś chce uzyskać dobre efekty to polecam trzymanie w butelce można uzyskać imponujące przyrosty.
- brombiel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3007
- Od: 22 cze 2014, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Moje kaktusy na przywitanie - Phacops
W najśmielszych wyobrażeniach nie myślałam, że jest on taki duży i że mówisz o butelce 5 l. przynajmniej na zdjęciu tak to wygląda. Myślałam, że w grę wchodzi butelka 1,5l. Jest faktycznie niezły, masz się czym chwalić, mnie ten potworek przypadł do gustu
Czy pod spodem butelki zrobiłeś otwory odpływowe? pewnie tak, bo przecież kubeczkiem nie wybierasz nadmiaru wody... ale wolę zapytać...
Na prawdę fajny okaz i faktycznie uzbrojony po zęby
Czy pod spodem butelki zrobiłeś otwory odpływowe? pewnie tak, bo przecież kubeczkiem nie wybierasz nadmiaru wody... ale wolę zapytać...
Na prawdę fajny okaz i faktycznie uzbrojony po zęby
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Moje kaktusy na przywitanie - Phacops
Miło popatrzeć na twojego butelkowca. Naprawdę myślałam, że już go stamtąd wydobyłeś. Moje małe nabytki też dobrze przyrastają, choć nie mają osłonek z butelki. Ale fakt, że mój zakupiony w roku ubiegłym E. hybryd narobił mi jesienią niepotrzebnych odrostów. Trudno, zobaczę co z niego wyrośnie jak zakwitnie.
Z maluszków Echino tylko haku-jo pod moją nieobecność zmarniał w sierpniu i mocno podsechł, ale chyba udało mi się go uratować i pod koniec jesieni wrócił do życia. Jednak pewna będę dopiero jak się będzie budził wiosną.
Z maluszków Echino tylko haku-jo pod moją nieobecność zmarniał w sierpniu i mocno podsechł, ale chyba udało mi się go uratować i pod koniec jesieni wrócił do życia. Jednak pewna będę dopiero jak się będzie budził wiosną.
- Phacops
- 1000p
- Posty: 1217
- Od: 8 wrz 2012, o 09:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wroclaw
- Kontakt:
Re: Moje kaktusy na przywitanie - Phacops
Nie ma dziury i naprawdę nie potrzebuje mieć. U góry ma otwór tak mały ze w zasadzie nigdy nie napada mu tyle aby było żle. To już ja go wręcz potrafię przelać jednak jest na tak szybko nagrzewającej się powierzchni w jakiej przebywa jak i sam się szybko nagrzewa to nic mu się nie dzieje. Zbyt szybko wysycha.brombiel pisze:W najśmielszych wyobrażeniach nie myślałam, że jest on taki duży i że mówisz o butelce 5 l. przynajmniej na zdjęciu tak to wygląda. Myślałam, że w grę wchodzi butelka 1,5l. Jest faktycznie niezły, masz się czym chwalić, mnie ten potworek przypadł do gustu
Czy pod spodem butelki zrobiłeś otwory odpływowe? pewnie tak, bo przecież kubeczkiem nie wybierasz nadmiaru wody... ale wolę zapytać...
Na prawdę fajny okaz i faktycznie uzbrojony po zęby
DAK pisze: Moje małe nabytki też dobrze przyrastają, choć nie mają osłonek z butelki. Ale fakt, że mój zakupiony w roku ubiegłym E. hybryd narobił mi jesienią niepotrzebnych odrostów. Trudno, zobaczę co z niego wyrośnie jak zakwitnie.
Z maluszków Echino tylko haku-jo pod moją nieobecność zmarniał w sierpniu i mocno podsechł, ale chyba udało mi się go uratować i pod koniec jesieni wrócił do życia. Jednak pewna będę dopiero jak się będzie budził wiosną.
Taką drobnice polecam utuczyć w podobny sposób. Ja młodym wody nie oszczędzam bo i tak szybko wysychają. Kaktus rośnie głównie wiosną i jesienią gdy są chłodne noce a różnice temperatury miedzy nocą a dniem jest znaczna. Dzięki butelce szybciej wchodzą w fazę wzrostu. Polecam zrobić eksperyment z jakimiś odrostami i trzymać je tak na wiosnę ale latem musi być przewiem.
- Spy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1860
- Od: 25 lip 2009, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Moje kaktusy na przywitanie - Phacops
Świetny ten butelkowy. Napędziłeś ostrego bimbru ;)
Pozdrawiam. Krzysztof.
/Pustynni Strażnicy/
/Pustynni Strażnicy/
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Moje kaktusy na przywitanie - Phacops
ale się z niego potwór zrobił!!!
Niedługo będziesz musiał beczkę dla niego zakupić
Niedługo będziesz musiał beczkę dla niego zakupić