Chyba jeszcze, żadnej .... ich na razie też nie mam zbyt wiele, a te które mam to jeszcze mnie nie zachwyciły kwiatkiem, kto wie może w tym roku się uda ... taki urok początków zbieractwa (wszystkiego po trochu ), ale pokażę, tylko spokojnie .... Muszę efektywnie gospodarować zdjęciowymi zasobami, żeby nie było znów jakiegoś koszmarnego przestoju ... półrocznego :P.

Cóż za wyrachowanie.
Przyjdzie sezon będą nowe zdjęcia.
I pewnie nowe rośliny zakupisz. W czerwcu Wystawa PTMK Lublin więc będzie okazja.

Gymnocalycium możesz pokazywać zawsze
Faworyta trudno wybrać, ale sądzę, że najładniejsze jest G. friedrichii
Pozdrawiam

Nie wyrachowanie tylko czysty pragmatyzm
Nowe zdjęcia może przed sezonem będą też ....

Pewnie zakupię nowe rośliny, wystawy nie mogę się już doczekać. Na pewno nie będą to już zakupy "od sasa do lasa"

Żeby nie było nudno, mam zamiar troszkę się pobawić w sianie. Materiał będzie gdzieś za miesiąc dopiero, więc jest czas żeby przemyśleć dokładnie całą operację, zaopatrzyć się w niezbędną chemię, i zobaczyć co z tego wyjdzie .... sama jestem ciekawa ....

Jak tak patrzę po ostatnich zdjęciach, to coraz bardziej tęskno mi do pełni sezonu. Kwiaty gymno śliczne! Z racji wsch wystawy u mnie nie otwierają się tak na maksa. Ale Twoje bombowe

Witam.
Piękne kwiaty nam pokazujesz.

Asiu,gumolki super i nie rezygnuj z nich są takie śliczne

Dzięki za uznanie, niezbyt zasłużone zresztą .... takie o to gymnole, pospoliciuchy. Mam jeszcze G.saglionis, G.cardensianum i G.bruchii. Dwa pierwsze przywędrowały do mnie wraz z poprzednio pokazanymi gymnolami i są już u mnie 3 lata, G. bruchii mam z wystawy zeszłorocznej. Ciekawi mnie kiedy te rośliny są zdolne do kwitnienia. I kiedy się tą sztuczkę z nawozem pomidorowym robi? Bo moje rośliny są niemal nie nawożone ... skleroza nie boli

Bardzo nie lubię pisać posta pod postem, ale czasem trzeba. Pogoda jakby zaczynała odpuszczać i chyba wszystko idzie ku lepszemu ... ciekawe tylko kiedy dojdzie :P.
No ale nie o tym chciałam. Kolejne kilka fotek to taka zbieraninka zeszłoroczna. Rośliny, które nie mają szerszej reprezentacji u mnie ale pewnie będą miały ...


Setiechinopsis mirabilis


Coryphantha ?


Echinopsis subdenudata

i najładniejszy z całej czwórki

Notocactus ubelmannianus (który to, jako jedyny z moich Noto okazuje chęć do ponownego cieszenia moich oczu swoim kwiatkiem )


Przyznać się, kto utopił marzannę?

Echinopsis i noto najlepsze
Reszta też super
Pozdrawiam

Fakt, noto ładny, ale mi bardziej podoba się Coryphantha, czy cokolwiek to jest. Płatki jak atłasowe
Saglionis i cardenasianum raczej potrzebują trochę latek, by zakwitły. Ile, nie wiem. Cardenasianum chyba trochę mniej. Ja mam raczej spore te dwie sztuki, bodajże największe w moim zbiorku, i żaden jeszcze nie kwitł.

Marzanny nie topiłam, ale jakbym tak ją dorwała, to wcześniej bym jeszcze poddusiła, albo zastrzeliła, a potem utopiła, żeby mieć pewność, że nie dycha Nie wiem, jak w innych regionach, ale u mnie prognozy nie zapowiadają wiosny do połowy kwietnia

Ładne wspomnienia.

Marzanne lubiemy to nie topiemy. Niech se żyje - każdy chce żyć...

Aniu ,dla mnie Coryphantha superowa ,też mam dwie odmiany,ale nie mogę się doczekać takich kwiatuszków

Magdo pomogłabym tylko, że z tym utopieniem to byłby problem bo u mnie rzeczka leniwie przez las płynie więc w cieniu a na niej lód . Trzeba by lecieć z 5 km z wrzątkiem albo świder od wędkarzy pożyczyć.
Ale jakby to miało coś w pogodzie zmienić to wchodzę w to

Asiu roślinki bardzo ładne ale coryphantha -bajeczna

Jeżeli topienie tej Marzanny faktycznie miałoby przynieść wiosnę to chyba zacznę je topić codziennie... Kwiecień już prawie a wiosny nie widać Coryphatha "debeściak"

Wątek Asi powoli zaczyna "żyć" śmiercią marzanny ale po obejrzeniu dzisiejszej prognozy długoterminowej to wcale mi nie do śmiechu.


Asiu wypatrzyłam u Ciebie noto buiningi i on chyba taki już trochę wyrośnięty czy tylko złudzenie optyczne

Jest Echinopsis jestem i ja
P.S. Doszły mnie słuchy, że wiosna strajkuje i ... od razu będzie lato
o.O i jeszcze otworzyłem nową stronkę