Kaktusowo u Abaddon'a

Zablokowany
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6842
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Kaktusowo u Abaddon'a

Post »

Jeśli będą wełnowce, to musisz ostro walczyć.
Ja podlewam preparatem Actellic.
Inez
500p
500p
Posty: 966
Od: 22 cze 2010, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kaktusowo u Abaddon'a

Post »

Ja również polecam Actellic, ale ostatnio nie mogę go dostać więc zwalczałam wełnowce Koh-i-nor'em.
Obydwa śmierdzą niemiłosiernie, więc warto podlanie/oprysk skoordynować z ładną pogodą, żeby takie "śmierdziuchy" kilka dni postały na zewnątrz.

Chociaż ja stawiam, że to raczej przez bardzo wysokie temperatury, które ostatnio miały miejsce.
Awatar użytkownika
mCm86
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1596
Od: 26 mar 2012, o 21:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Kaktusowo u Abaddon'a

Post »

Też to obstawiam :) Poza tym jak widzę stare zdjęcie to tam też jest nieco pomarszczony, a w czasie przesadzania nie widziałem żeby coś złego się działo z korzeniami :) Poza tym w ciągu 2-3 miesięcy urósł o jakieś 1,5-2cm więc myślę, że z korzeniami jest wszystko ok :)
Moja kolekcja cz. I cz. II
Pozdrawiam
Mateusz (dawniej Abaddon)
Awatar użytkownika
chaveiro
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1135
Od: 26 sie 2011, o 17:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bytom, Śląsk

Re: Kaktusowo u Abaddon'a

Post »

Mateusz, ja mam bardzo podobną sytuację z T. bridgesii, u mnie wszystko w porządku z nimi jest i myślę, że to kwestia zmiany warunków i mniejszych ilości substancji odżywczych i mniejszej ilości wody, dodatkowo myślę, że spora część osób, która kupuje lub kupowała rośliny w marketach zauważyła, że rośliny zmieniają swój pokrój bo w sprzedaży są rośliny napompowane wodą i substancjami odżywczymi. Jeżeli się nie mylę to chyba w wątku Mariana (maryjan) był nawet przypadek kaktusa, który dopóki był w torfie (w którym został zakupiony) pięknie kwitł co roku, a po przesadzeniu musiał sezon, czy nawet dwa odchorować i wydaje mi się, że tu mamy podobny przypadek. No ale oczywiście wypada sprawdzić też opinie wyżej wymienione.
Witam w kolekcji kaktusów i sukulentów - mój wątek
Mariusz "Chaveiro"
Awatar użytkownika
mCm86
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1596
Od: 26 mar 2012, o 21:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Kaktusowo u Abaddon'a

Post »

Ok. 80% moich kaktusów pochodzi z super marketów i każdy zmienił swój wygląd :) Wiele zamiast urosnąć to się skurczyły. Trichocereus i Pilosocereus schudły ale za to urosły. Notocactusy też się zmniejszyły ale za to mają gęstsze ciernie. W większości zmieniła się barwa, kaktusy stały się bardziej zbite, mocniej ociernione :) Myślę, że źle im u mnie nie jest :wink: Te, które nie przejawiają oznak wzrostu podejrzewam, że odchorowują właśnie i możliwe, że w przyszłym sezonie ruszą z kopyta :) Ważne by nic nie padło, bo szkoda by było...
Moja kolekcja cz. I cz. II
Pozdrawiam
Mateusz (dawniej Abaddon)
Awatar użytkownika
DAK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 lip 2008, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kaktusowo u Abaddon'a

Post »

Zawitałam w twoim wątku, bo chciałam zobaczyć tę twoją opuncję, o której napisałeś. Wprawdzie opuncji nie znalazłam, ale nie żałuję odwiedzin i przejrzenia całego zakręconego opowiadania o rozpoczynającej się chorobie kaktusowej ;:138 , bo przypomniałeś mi moje początki i sentymentem wracałam do analogicznych wspomnień z moją parapetową miłością. :heja - te radości i chciejstwo posiadania niemal każdego napotkanego kolczaka.
Twoja radość aż bije z każdego wpisu. Nie tylko każdego w sklepie chciało się mieć, ale śledzenie forum przyprawiało o zawrót głowy. Teraz z powodu ograniczeń wzrokowych już nie mogę ślęczeć z głową w komputerze, ale w sklepach i kwiaciarniach kaktusowych zakątków nie da się ominąć, choć tak jak inni bardziej doświadczeni jestem na wrzucanie do zakupowego koszyka bardziej wybredna.
Sporo z zakupionych niegdyś już padło - jedne z przelania, inne z zimowego zamgławiania (przestrzegam, rozbudzanie po zimie to według mnie najtrudniejszy proces w całej pielęgnacji kaktusów). Jestem niemal pewna, że największe straty miałam właśnie z tego powodu - mojej ukochanej Parodii nie mogę odżałować do dziś. :cry:
Jeśli chodzi o różnice po przesadzeniu w domowych warunkach, to też doświadczyłam tego na sobie. Pare kolczastych "aniołków" wydałam na tamten świat, bo:
- po przesadzeniu .... podlałam, na dodatek jesienią gdy ten szykował się już do snu zimowego
- rozbudzałam przez zamgławianie .............. aż szybko zgniły
- niecierpliwie zamiast dać im odbudować po zimie system korzeniowy podlewałam, bo zdawało mi się, że się kurczą i chcą pić
- poprzypalałam wiosennym słońcem zanim zdążyły nabrać ciałka po zimie, ale tego ostatniego nauczyłam się najszybciej, bo tę przypadłość widać nawet po jednym dniu błędów, jak po nagłym poparzeniu słonecznym naszej skóry. ;:oj
Na szczęście nie miałam zbyt wielu doświadczeń z chorobami i inwazjami drobnych przybyszów.

Czytanie wątków piszących tu kaktusomaniaków dało mi o wiele więcej niż jakiekolwiek książki - praktyczna wiedza, życzliwi ludzie i wspaniała atmosfera zachęca do coraz lepszego zajmowania się naszymi ulubieńcami. I tych rad nigdy za wiele. Dlatego cieszy fakt, że tak chętnie przyjmujesz rady innych i nawet zachęcasz do krytykowania swych poczynań. To ci będzie procentować. Gdybym wiedziała to, co np. pokazał Henryk porównując egzemplarze po zakupie z marketu i potem u niego (na przykładzie Gymnoli) to .... nie wrzuciłabym do kosza swego pięknie kwitnącego w poprzednim roku Gymnola - po zimie mi zbrązowiał i pomarszczył się (uznałam więc, że zmarł :oops: ), a to poprzednio był napompowany do granic nieprzyzwoitości i to ta balonowa postać była nieprawidłowa.

Jeśli miałabym tu zostawić swoje krytyczne uwagi, to dotyczą one tego białego żwirku (mam też za sobą ten etap doświadczeń - wydłubywałam go potem z każdej doniczki co do jednego kamyka). Po pierwsze jak ktoś tu pisał podnosi pH, a po drugie brzydko zżółknie stając się nieestetycznym badzieiwm.
Ja kupuję żwirek w sklepie akwarystycznym (ale nie w sieci sklepów KAKADU - tam mają pokruszone, ale porowate marmurki). Ja kupuję piasek i żwirek o różnej granulacji do akwariów, ale taki, który jest jak drobniutkie otoczaki z rzeki - nie zmienią koloru, nie włazi w nie w pory żaden brud i inne badziewie. A do tego zawsze lubiłam kamyki, więc je zbierałam przy każdej wycieczce i znosiłam do domu - teraz przy kaktusomaniactwie są wspaniałą dekoracją.

Pozdrawiam i dziękuję za miło spędzony czas w twojej gościnie. ;:180
Awatar użytkownika
mCm86
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1596
Od: 26 mar 2012, o 21:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Kaktusowo u Abaddon'a

Post »

To ja dziękuję za tak rozbudowany komentarz :D Chyba pierwszy raz od czasu jak założyłem swój wątek, spędziłem na nim trochę więcej czasu :) Biały żwirek raczej nie powinien tworzyć zasadowego pH, bo kupiony został w sklepie zoologicznym jako żwirek do akwarium :) Jak zmieni kolor to się go wymieni po prostu :wink: Opuncji nie znalazłaś, bo jej tu nie wstawiałem jeszcze. Dzisiaj albo jutro nadrobię ten brak.
Co do kupowania samych kaktusów to fakt, że zaczynam się o siebie martwić... Chyba wpadłem w jakieś uzależnienie :) Często odwiedzam markety i kwiaciarnie w poszukiwaniu jakiegoś ciekawego ciernistego ale na szczęście już też zrobiłem się trochę wybredny i nie biorę jak leci :) Chyba już nawet wyrabiam sobie zamiłowanie do konkretnych gatunków. Obecnie w mojej kolekcji najbardziej cieszy mnie G. baldianum, E. grusonii, E. eyriesii i leucantha, Parodia, Opuncje oraz Trichocereus. Gdybym miał rozwijać dalej kolekcję to właśnie z tych gatunków najchętniej bym czegoś szukał. Kaktusy cenie głównie za ciernie nie za kwiaty. Gdy kaktus jest tak ucierniony jak np. E. leucantha to od razu go chcę :D Opuncje cenię za płaskie człony i drzewiastą formę.
Dużo można by mówić na temat kolczastych :) Nigdy bym nie podejrzewał, że tak mogę się wkręcić w temat... Teraz wszędzie widzę kaktusy i potrafię je dostrzec nawet na parapetach bloków, które mijam. Kiedyś pytałem czy "kaktusowa choroba" przechodzi. To co mi odpowiedział Henryk to niestety szczera prawda:

"Owszem przechodzi... W kolejne, bardziej zaawansowane stadium"
Moja kolekcja cz. I cz. II
Pozdrawiam
Mateusz (dawniej Abaddon)
Awatar użytkownika
mCm86
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1596
Od: 26 mar 2012, o 21:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Kaktusowo u Abaddon'a

Post »

W wątku DAK'a rozpętała się dyskusja odnośnie Opuncji, więc żeby już nie zaśmiecać tam, wrzucę tę Opuncję u siebie :)
Zaraz po zakupie:

Obrazek

Teraz:

Obrazek

Obrazek

Dalszą próbę identyfikacji można podjąć tutaj :wink:
Moja kolekcja cz. I cz. II
Pozdrawiam
Mateusz (dawniej Abaddon)
Awatar użytkownika
DAK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 lip 2008, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kaktusowo u Abaddon'a

Post »

Za pomocą "Czarnego" znalazłam sporo tych Opuntii azurea, ale w naturze i opisach najczęściej mają one długie ciernie, a u mojej w żadnym stadium takowych nie było. Natomiast to zdjęcie najbardziej przypomina naszą Opuncję
http://www.lapshin.org/cultivar/kniga/v ... azurea.jpg .
U ciebie rzeczywiście zrobiła się fioletowa. Może to towarzystwo wielkiej vulgaris nieco osłania moją, że nie fioletowieje.
Tak bym chciała by zakwitła, ale te zawiązki na czubku to pewnie będą nowe człony - pożyjemy zobaczymy.

A więc pewnie Opuntia azurea ! :)

Ps. A na twojej znów było zamgławianie? Czy może deszczyk padał?
I te białe kamyki ......... hm ja jako chemik wiem jednak swoje i uparta jestem pod tym względem jak osioł, tym bardziej, że podłoże na starym zdjęciu nie wyglądało na żwirowate ;) , czyżby teraz zasypane pokruszoną Białą Marianną ? To, że kupujesz w sklepie akwarystycznym nie świadczy o jego jakości. Kiedyś miałam w domu hektolitry wody z rybkami i wiem jak te żwirki oraz wkładane skały potrafiły dawać się we znaki - ciągłe badania twardości wody i pH - kwas fosforowy pod rękę by doprowadzić w razie czego do porządku. :(
Awatar użytkownika
czarny
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2328
Od: 24 kwie 2009, o 21:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie

Re: Kaktusowo u Abaddon'a

Post »

Jak teraz tutaj, to mogę napisać, że u mnie po jakieś 3-4 poziome, długie, grube ciernie na samych szczytach członów się pojawiły, więc ilość cierni to też pewno kwestia ilości słońca i UV, bo w naturze to pewno mają go troszkę więcej. Roślina generalnie fajna o tyle, że kwitnie. Inne opuncje wciąż się rozrastają, a kwiatów brak :]
Moje wątki: najstarszy, stary, nowy
Albumy: Mediolobivia, Aylostera
Awatar użytkownika
mCm86
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1596
Od: 26 mar 2012, o 21:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Kaktusowo u Abaddon'a

Post »

Nawet gdyby nie kwitła to też byłoby ok, bo mnie się podobają kaktusy rozrośnięte :) Kwitnięcie fajna sprawa ale trwa bardzo krótko więc nie zależy mi na nim jakoś bardzo :) Jak będę się dobrze opiekował moimi kaktusami to same się odwdzięczą kwitnieniem mimo, że nie wymagam tego od nich :) Identyczną Opuncję jak ta moja widziałem kiedyś w Leroy Merlin z taką różnicą w wyglądzie, że ta z Leroy'a miała długie, czarne ciernie. Nieliczne ale miała. Moja Opuncja być może je w jakiś sposób straciła... Co do tego żwirku to sam już nie wiem... Wydawało mi się, że "żwirek akwarystyczny" nie powinien mieć zasadowego pH :) Lepiej żeby nie miał, bo wymieszałem z nim ziemię przesadzając niektóre kaktusy.

Zatem Opuncja chyba w końcu zidentyfikowana :) Wpiszę ją sobie w mój spis jako Opuntia azurea :) Dziękuję za pomoc ;:180
Moja kolekcja cz. I cz. II
Pozdrawiam
Mateusz (dawniej Abaddon)
Awatar użytkownika
sokolica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3243
Od: 28 maja 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Kaktusowo u Abaddon'a

Post »

A czym się kierujesz wybierając żwirek akwarystyczny?
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7369
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Kaktusowo u Abaddon'a

Post »

abaddon1986 pisze:... Kwitnięcie fajna sprawa ale trwa bardzo krótko więc nie zależy mi na nim jakoś bardzo...
Zależy jak do tego podejść. Wystarczy, że ma się drobne 100 roślinek i każda z nich niech zakwitnie jednym kwiatkiem tylko na jeden dzień ale każda innego dnia. I już masz sto dni nieprzerwanego kwitnienia czyli 3 miesiące. Choć pojedyncze roślinki kwitną krótko to w nawet niewielkiej kolekcji właściwie trudno trafić dzień, by coś nie kwitło. I wtedy kwiatki mogą być już bardzo ważne dla posiadacza takiej kolekcji.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Zablokowany

Wróć do „Moje kaktusy i inne sukulenty !”