Kaktusy i sukulenty Rafala85
- darekcn42
- 1000p
- Posty: 2606
- Od: 9 lut 2009, o 18:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wilkołaz
Re: Kaktusy i sukulenty Rafala85
Z tego wniosek, że sklepowych oznaczeń nie ma co brać pod uwagę...
Pozdrawiam, Darek.
- theoria_
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2164
- Od: 3 sie 2010, o 00:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
- Kontakt:
Re: Kaktusy i sukulenty Rafala85
Kupisz prawdziwe lithopsy i nazwówka będzie jak znalazł
- julita20
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1017
- Od: 29 lip 2010, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Złotoryja-Sędzimirów-Bolesławiec
Re: Kaktusy i sukulenty Rafala85
Choroba kaktusiarska atakuje coraz to więcej osób.
Już coraz mięcej osób dołączyło a ja nie mam czasu nawet wszystkich obejrzeć.
Masz bardzo ładne roślinki, ja swoim tez obrywałam kwiaty doklejane i im nic nie jest więc bez obaw
Już coraz mięcej osób dołączyło a ja nie mam czasu nawet wszystkich obejrzeć.
Masz bardzo ładne roślinki, ja swoim tez obrywałam kwiaty doklejane i im nic nie jest więc bez obaw
- darekcn42
- 1000p
- Posty: 2606
- Od: 9 lut 2009, o 18:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wilkołaz
Re: Kaktusy i sukulenty Rafala85
Na pewno będzie im lepiej bez tych sztucznych kwiatuszków...
Pozdrawiam, Darek.
- Provitamina
- 100p
- Posty: 136
- Od: 28 lis 2010, o 15:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kalety
Re: Kaktusy i sukulenty Rafala85
Ja również mam doświadczeniem z odrywaniem sztucznych kwiatków. Roślinka po zabiegu trochę pokiereszowana, ale dojdzie do siebie
Pozdrawiam Agnieszka
- mgr_
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1467
- Od: 24 paź 2010, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niemce
Re: Kaktusy i sukulenty Rafala85
Nie mylisz się, to jest Pleiospilos nelii
- Rafal85
- 50p
- Posty: 81
- Od: 16 sty 2011, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Polska Południowa
Re: Kaktusy i sukulenty Rafala85
ojojoj, niestety "mikołajkowy" kaktus chyba źle zniósł rozstanie z ozdobami się skurczył i pojawiła się chyba jakaś zgnilizna
Moja kolekcja: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=30&t=40402" onclick="window.open(this.href);return false;
- Rafal85
- 50p
- Posty: 81
- Od: 16 sty 2011, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Polska Południowa
Re: Kaktusy i sukulenty Rafala85
Moja kolekcja: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=30&t=40402" onclick="window.open(this.href);return false;
- moritius
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2580
- Od: 30 sie 2010, o 12:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Kaktusy i sukulenty Rafala85
Ałaj... Coś go ładnie załatwiło . To chyba zgnilizna. Na zgniliznę pomaga Topsin, ale to jest już chyba zbyt zaawansowane jak na leczenie. Niech się jakiś znawca wypowie, bo ja to nowicjusz w takich sprawach jestem ;)
- Rafal85
- 50p
- Posty: 81
- Od: 16 sty 2011, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Polska Południowa
Re: Kaktusy i sukulenty Rafala85
z tego co pamiętam to w tym miejscu był wbity drut z czapką mikołaja, parę dni mnie nie było i tu takie coś. Mój błąd, że nie posmarowałem tego żadnym środkiem grzybobójczym
Moja kolekcja: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=30&t=40402" onclick="window.open(this.href);return false;
- moritius
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2580
- Od: 30 sie 2010, o 12:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Kaktusy i sukulenty Rafala85
Właśnie nie padło żadne zdanie na temat wbitej czapki, kiedy poruszono temat ozdób... Najpewniej wdała się jakaś infekcja powodująca gnicie.
- darekcn42
- 1000p
- Posty: 2606
- Od: 9 lut 2009, o 18:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wilkołaz
Re: Kaktusy i sukulenty Rafala85
Bardzo możliwe Aleksandrze.
Swego czasu podobny problem miałem z marketowymi kaktusami. Jakby uchodziło z nich ,,powietrze".
Cóż tak to bywa... Jednak Rafał nie załamuj się. Kup nową roślinkę z pewniejszego źródła i hoduj. Nie ma co się nad nią rozczulać, bo już nic jej chyba nie uratuje...
Pozdrawiam.
Swego czasu podobny problem miałem z marketowymi kaktusami. Jakby uchodziło z nich ,,powietrze".
Cóż tak to bywa... Jednak Rafał nie załamuj się. Kup nową roślinkę z pewniejszego źródła i hoduj. Nie ma co się nad nią rozczulać, bo już nic jej chyba nie uratuje...
Pozdrawiam.
Pozdrawiam, Darek.