Moje bi(e)dne chabazie - ana777

[ana777]

@Artur - przyznam, że bardzo podobna, jeśli nie identyczna... moja tylko troszkę chyba młodsza i od niedawna w ziemi siedzi to wygląda bardziej "zielono", ale raczej to będzie to samo . Dziękuję za pomoc w identyfikacji

@ARHIZ - dziękuję, też mam nadzieję, że sobie poradzą...

@zeberka4 - chabazie dziękują, aż się zawstydziły

[k-arolka]

sliczne masz kaktusy:) to teraz czekam na zdjecia zakupów :D

[Delete]

Czemu pierwszy raz komentuję? Śledzę wątek od początku i komenta nie dałem.

Fajne maluchy od Kasi. I podoba mi się ta mała Mammillaria z białymi kwiatami.

[ana777]

@k-arolka: Dziękuję! (Na szczęście) na razie nie mam funduszy co by powiększać kolekcję... Miejsca powoli brakuje (parapet kaktusowy się lekko zapełnił, a najlepsze miejscówki na innym parapecie już zasiedliły storczyki). Oby te co są żyły - będę szczęśliwa!

@Delete: Hehe, nie ma za bardzo co śledzić... ale dziękuję . Poza jednym Hobbitkiem od Kasi reszta (odpukać) czuje się dobrze. A Mammillarka niestety już przekwitła (i troszkę się pomarszczyła, co mnie bardzo martwi!!).

[Delete]

Jak długo nie podlewałaś to mało wody ma, a jak podlewałaś niedawno to pewnie coś z korzeniami.

[ana777]

Hmmm no będzie ponad 2 tygodnie... Po drodze z dwa razy zrosiłam... - więc chyba korzonki

[katrina26]

Aniu jak wygląda sprawa z hobbitkiem? wyżyje czy kroić mojego ?

[ana777]

Oj Kasiu... sadzonka z korzonkami padła ... Ale szczepki jeszcze żyją i nawet korzonki wypuściły!!
Dziękuję, nie musisz swojego ciąć (przynajmniej na razie ;p) - oszczędź go troszkę biedaka - takiego pokiereszowanego przeze mnie . Trzymam kciuki za szczepki!! Wierzę w nie!

[katrina26]

Ależ spokojnie, nie przez Ciebie Cięłam go zanim znaleźli się chętni na szczepeczki Jak puściły korzenie to wyżyją Trzymam kciuki.

[ana777]

No to czas na opitalanie Żyworódek (przegięły - zaczęły się wprowadzać do Grudnika obok... :x )
Na razie zdjęcia sprzed operacji:



___________ Edit ___________
Ofiary:

I efekty:

[ana777]

Aeonium tyż się oberwało rykoszetem, ale i tak dużo ułaskawiłam...

[katrina26]

No ale maluchów miała żyworódka nie ma to jak liczne potomstwo U mnie jedna siedzi sama na parapecie bo miałam dość wyskubywania dzieciaków z roślin obok

[Spy]

Ja pierdzielę!
Trzeba było to przyskubać, trzeba. Moje póki co utrzymuja sie na jednym poziomie i im bardzo za to dziękuję Jednak długo to nie potrwa, ja to wiem, Ty to wiesz, Kasia pewnie też, a i Bartek się przekona