Moje sukulenty - tomboj0

[onectica]

No i masz dla nich fajny osłonięty zakątek, to też musi mieć dobry wpływ, że nie stoją na wygwizdowie.
Michanovichi faktycznie ciekawy, od dołu opalony - do góry nogami go trzymasz?

[hen_s]

Doskonałe w pokroju, ślicznie "opalone" gymnokalicja... Bardzo ładne!

[honorka22]

Wszystkie, bez wyjątku znakomitości, ale ja mam ogólnie słabość do pewnej grupy gymno, wiec najbardziej wzdycham do G. riojense v. sanjuanense VS33
A te Twoje G. aureum to kiedyś, bodajże u Licznerskich w ofercie podobne widziałam G. azureum, z tym że to ostatnie pojawia się przy G. glaucum, czy G. ferrari, natomiast na G. aureum nigdzie się nie natknęłam, ale to troszkę podobne do moich G. quehlianum.

[tomboj0]

Wydaje mi się że Aloe plicatilis

Dziękuję bardzo za wyprowadzenie mnie z błędu:)
Tak mi się wydawało, że coś nie tak jest z tą nazwą. Nigdy nie widziałem takiej rośliny, Niemiec miał etykietkę z tą nazwą. A jak wróciłem do domu i w guglu wpisałem "Agave plicatilis" to wyskoczyły obrazki z czymś podobnym. Utwierdziło to mnie w błędzie.
A niby wiem, że internet kłamie;D

...częściowo Agave , wypatrzyłem A.macroacantha i A.victoriae reginae które są w doskonałej kondycji

Niektóre nie znoszą spadków temperatury poniżej 0 w tym A. victoriae reginae, to moje trzecie podejście do niej.
A. potatorum i A. titanota też nerwowo reagują na mały mrozik. Tak wygląda moja A. titanota po dwóch przymrozkach -3C, straciła wszystkie liście a A. potatorum jest już w niebie.


Co do tego G. mihanowichii jest to jakiś kultywar, mój nowy nabytek. Kupiłem niedawno a sprzedawca miał całą paletę z roślinami przebarwionymi w ten sposób.

Tak, nie stoją na wygwizdowie, sporo drzew wokół rośnie i powietrze jest dosyć wilgotne, a zachodnie zimne wiatry tam nie docierają.

Ja też do tej pory nie słyszałem o takiej nazwie i raczej to nie jest jakiś uznany takson. Ktoś wysprzedawał rośliny z kolekcji i ta akurat miała taką etykietką. Kupiłem z ciekawości, potem zrobię śledztwo co do tej nazwy. Jeszcze mam kilka roślin od niego i też z nazwami czasem jest problem.

W końcu i u mnie coś kwitnie i w dorobiłem się takiej łączki:
G. bruchii

Nieśmiało zakwitł Stenocactus:

Porcja gymlaczków:
G. weissianum v. cinereum

G. castellanosi P80b

G. tilcarense VS72

G. cardenesianum (?) KK715 - z tej samej kolekcji co G. aureum

G. catamarcense v. belense

Coś z innej beczki:
Glandulicatus uncinatus

Pyrrhocactus bulbocalyx


pozdrawiam
tomek

[hen_s]

U Ciebie jak zwykle ciekawie - bo chyba tylko ciekawe masz rośliny. I ładne, przyznać to chyba każdy musi. Mnie się bardzo podobają.

[ejacek]

Niektóre nie znoszą spadków temperatury poniżej 0 w tym A. victoriae reginae, to moje trzecie podejście do niej.
A. potatorum i A. titanota też nerwowo reagują na mały mrozik. Tak wygląda moja A. titanota po dwóch przymrozkach -3C, straciła wszystkie liście a A. potatorum jest już w niebie.

Myślę , że problem tkwi gdzie indziej , chociaż to nie są klasyczne hardy agave , to taki przymrozek powinny wytrzymać bez problemu . U mnie w końcu wypadały wszystkie A. victoriae reginae uprawiane eksperymentalnie przez okres lata pod chmurką , nawet bez ryzyka przymrozków . Padały na zimowisku - gdzie miały zimno ale powyżej 0 C no i dośc ciemno , ale nie całkowita ciemność bo okno było. Wspomniane przez Ciebie gatunki wytrzymują u mnie wiosenne i jesienne przymrozki bez żadnych konsekwencji dlatego myślę że nie w niskiej temp tkwi problem. Poza tym A. victoriae reginae ma całkiem przyzwoitą odporność na mróz.

[D-avi-D]

Gymno bardzo ładne, mógłbym mieć je u siebie
Ten cardenasianum coś nie zabardzo wygląda

[honorka22]

Bardzo ładne roślinki
G. cardenasianum to bardziej przypomina G. borthii

[D-avi-D]

Mi również g.borthii przypomina

[tomboj0]

Wiem, że powinny wytrzymać ale jednak nie wytrzymały. Zgadzam się, że nie tylko temperatura jest istotna liczą się też inne czynniki jak wilgotność, ruch powietrza itp. Jednak w tym przypadku temperatura miała decydujące znaczenie a rośliny miały typowe uszkodzenia mrozowe. Odporność na niskie temperatury jest też cechą osobniczą i może miałem jakieś wrażliwe osobniki.

I oczywiście że nie jest to żadne cardenesianum:) Może stało obok. Kupiłem go bo to ładna, dosyć duża roślina. Pochodzi od tego samego sprzedawcy co G. aureum. Podobno była siana w 1995, ma dwadzieścia lat. Ale oczywiście kto wie czy to prawda;)

Parę kłujaczków:
G. berchti STO554

G. bicolor P116

G. baldianum o wyjątkowo długich cierniach

G. ambatoense P22

I parę kwiatuszków, w końcu się coś ruszyło
G. andreae BKS393

G. bruchii v. lafaldense

Thelocactus hexaedrophorus B667

T. macdowelli

Rebutia violaciflora, ładnie wyżarta przez ślimaki

Rebutia z marketu


pozdrawiam
tomek

[ejacek]

Ślimak dostał się przez kolczastą zaporę do najsmaczniejszego stożka wzrostu

[honorka22]

Piękne kwitnienia, zarówno gymno, jak i pozostałych roslinek
Ja w zeszłym roku walczyłam ze ślimakami, gdy roślinki stałym bliżej ziemi, teraz mają nową miejscówkę i po problemie , ale było to naprawdę wkurzające, gdy się czeka cały sezon na debiut, a tu wstajesz rano, a pąki poobgryzane .
A propo Twojego G. baldianum, to tak się składa, że mam z identycznymi cierniami i się zastanawiałam, czy to nie jest czasem jakaś hybryda. U mnie to już roślinka siedzi w doniczce 9x9 i do tej pory nie zakwitła, więc ciężko powiedzieć, co to za egzemplarz.

[mrooofka]

G. baldianum wygląda bardzo nietypowo z tymi cierniuchami