No ja nie mogę!!!! Kwiaty cudne (nabieram przeświadczenia że muszę jakoś zdobyć jakiegoś Epi!!). Całkiem pokaźne to kwitnienie... Aż nie wiem będę w stanie znieść resztę Twoich kwitnień

No i zakwitł kolejny

Ja nie wiem co wy robicie, że tak wszystko kwitnie. U mnie za grosz słońca i w dodatku straszna zimnica. Ten Epi jeszcze ładniejszy od poprzedniego.

Zaraz wkurzę się, rozpalę ognisko, zatańczę wokoło i może coś przyświeci.

Zakwitły jeszcze przed deszczami , a teraz to ja też palę ognisko, bo zimno okrutnie

Epi wygląda jakbyś go węglem usmarował ale kwitnie bardzo ładnie.
Bartek, wiem o czym mówisz - już od dawna nie widziałem słońca, pada i wieje - idzie się pociąć. Mam jedna dobra wiadomość według prognoz dla Wrocławia piątek, sobota, niedziela i kawałek poniedziałku maja być słoneczne

Wspaniałe kwitnienia. Bardzo lubię epifylla właśnie za te piękne, duże kwiaty. Szkoda, że są tak nietrwałe. Czekam na mój kwiat czerwonego, roślina jest po przejściach i boję się, że pąk opadnie.
Czy to czerwone epi zawsze ma takie czerwone pędy, czy to od nadmiaru słonka? Mój jest zupełnie zielony, nawet na płd. oknie nie przebarwia się.

Myślę, że to z zimna trochę ściemniał, bo stoi na dworze Ale za to kwiaty się dłużej trzymają

piękności!! Ahh te kwiaty! Takie czerwoniutkie!!
Ehhh no, jak nie różowy to czerwony!! Gratuluję!

Dziękuję , tylko biały epi coś się ociąga , ale za to grudniczek sprawił mi miłą niespodziankę

Jaka jest cała nazwa tej roślinki?? To nie jest jakis grudnik??

To Epiphyllum. Gatunku się raczej nie określa, bo jest wiele mieszańców.