Kaktuchy w moim ogrodzie - Aileen cz.2

[honorka22]

Gymnocalycium platygonum JO 455 Salinas Grandes bardzo urokliwy. Czy pochodzi z Twojego wysiewu?
Twoje roślinki to twardzi zawodnicy, że im takie chłody niestraszne
U mnie dziś było -7 i jakoś w dzień było dosyć zimnawo, pomimo że było słonecznie.
Duże porosły Ci gymno. Dopiero teraz w koszykach widać ich wielkie ciałka

[tom_ek]

Przegapiłem nową część wątku, więc się czym prędzej wpisuję.
Tośmy podobny początek sezonu mieli, ja także sporo roślin przesadziłem

[emerald]

Mnie się bardzo podoba Gymnocalycium mihanovichii

[Aileen]

Dziękuję odwiedzającym
Przetrwaliśmy chłody w tunelu. Podlałam rośliny, ale delikatnie, dwa dni temu. Następne podlewanie po zimnej Zośce. Do kwiatów jeszcze daleko, pąków sporo, ale większość w wersji mikro.

Jakie to pracowite hobby - nieraz trzeba duuuużo dźwigać.

Ale za to ile później radości...

Sporo tych kursów ze skrzynkami było, ale skrzyneczki nieduże i lekkie więc dałam radę
Teraz pozostaje dokarmiać i patrzeć jak rosną, sama przyjemność

Gymnocalycium platygonum JO 455 Salinas Grandes - śliczne już teraz...

Bardzo lubię te rośliny, moje w większości to jeszcze maluchy, ale jak piszesz najlepsze przede mną

Gymnocalycium platygonum JO 455 Salinas Grandes bardzo urokliwy. Czy pochodzi z Twojego wysiewu?

Tego uroczego jegomościa kupiłam w tamtym roku w Hradec Kralove i jeszcze kilka innych z tego gatunku. Ma same zalety, oprócz tego, że pięknolicy to: nie kaprysi, nie choruje, rośnie

Duże porosły Ci gymno...

Niektóre nabrały ciałka dojrzałe rośliny to może 15% całego zbioru, reszta to młodzież, ale obiecująca

Tośmy podobny początek sezonu mieli, ja także sporo roślin przesadziłem

Mieliśmy pracowity początek sezonu. Mam nadzieję, że kaktusy będą zadowolone Przesadziłam większość roślin, w starym podłożu tkwią jeszcze tylko dwie kępiaste mamilarie (duże wyzwanie) i maluchy, które były przesadzone w ubiegłym roku.

Mnie się bardzo podoba Gymnocalycium mihanovichii

Zdjęcie aktualne, wczorajsze. Ten michaszek stoi w górnym rzędzie, pierwszy z lewej W tunelu paragwajczyki stoją na dolnej półce, mimo to niektóre tak się już przebarwiły.



I pozostałe fotki sprzed dwóch dni:









Gymnocalycium monvillei v. steineri


Gymnocalycium saglionis


Gymnocalycium gibbosum v. nobile


Gymnocalycium polycephalum P 223


Gymnocalycium schroederianum


Gymnocalycium mirandense STO 273


Gymnocalycium lafaldense v. enorme


Gymnocalycium striglianum JPR 127/351


Gymnocalycium sp. STO 868


Jeden z przedstawicieli mojego małego (w sensie ilościowym ) Meksyku

Thelocactus rinconensis, Plan De Ayala


i skromnego Chile

Copiapoa sp. JO 1271.2 Paposo ? Chile


Dwaj nowi lokatorzy, którymi muszę się pochwalić i będzie jeszcze Acanthocalycium aurantiacum, ale to w połowie maja

Acanthocalycium ferrari


Acanthocalycium glaucum




Pozdrawiam

[eszeweria18]

Bardzo mi się podoba twoja kolekcja

[aga_zgaga]

Zachwyciło mnie Gymnocalycium sp. STO 868 -czekoladka, trochę futerka.
No i nowe nabytki ekstra.

[hen_s]

Bardzo ładne rośliny. Też doskonale prowadzone - piszę tu o stronie wizualnej. Nigdy nie chciało mi się posypywać substratu etc. A tutaj już widzę w ostatnich dniach trzecią kolekcję w ten sposób ozdobioną.

Super widoki, super rośliny z wyróżnionym tym razem Gymnocalycium mirandense STO 273 na czele.

[barbra13]

Rzeczywiście pąków sporo, zapowiada się kwitnący sezon. Twoje gymnolki piękne są bez kwiatów, ogląda się je z przyjemnością .

[Akwelan_2009]

Rośliny wypielęgnowane, po okresie spoczynku, wybudzone do prezentowania swoich walorów. Gymnocalycium sp. STO 868 - bardzo obiecujący widok, zapowiada się bukiet kwiatów . Ilość i jakość roślin imponująca .

[tom_ek]

Jak zwykle piękne rośliny, widoki i zdjęcia Muszę wyróżnić G. striglianum JPR 127/351.

[honorka22]

Z niecierpliwością czekałam na Twoje zbiorówki .
Nie wybiorę najładniejszego gymno, bo mi się wszystkie podobają .

[maryjan13]

Wszystkie kaktusy ładne.Sporo już z pączkami.
Teraz tylko czekać na piękne kwiaty.

[Kas_]

Witaj Lidia!
Bardzo przyjemnie ogląda się Twoją historię obcowania z kaktusami.
W jeden wieczór przeczytałem pierwszą część, a tu już drugi tom piszesz.
Brawa za estetykę zdjęć i postów.