Kaktusy PR22

jandom1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1027
Od: 17 sie 2014, o 13:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Kaktusy PR22

Post »

PR22 pisze: Pytanie mam zaś takie - czy powinno się zmieniać nazwy z fiszek sprzedawców? Zakładam, że poziom wiedzy jaki tu panuje, pozwala ufać, że uzupełnienia czy zmiany nazwy mają swoje dobre uzasadnienie. Natomiast czy nie istnieje przypadkiem jakaś zasada trzymania się przy nazwie z hodowli pochodzenia?
Wszystko zależy, z jakiego źródła pozyskujesz rośliny. Jeśli pozyskujesz od kaktusiarza, który zajmuje się tym z pasji i na przykład sam sieje, w dużej bądź bardzo dużej mierze można trzymać się tych nazw. Chociaż zawsze błędy mogą się zdarzyć, czy to w znakowaniu roślin przez hodowców czy nawet przez sprzedawców nasion, zdarza się że z nasiona wyrośnie coś innego niż miało. Jeśli kupujesz kaktusy od kogoś, kto zajmuje się masową sprzedażą, nazwy niekoniecznie muszą się zgadzać. Jest kilka praw którymi rządzi się taka sprzedaż. Po pierwsze, bywa że osoby takie kupują duże ilości takich roślin od gospodarstw produkujących kaktusy na dużą skalę i nawet nie sprawdzają nazw kaktusów które rozprowadzają dalej. Jeśli ktoś popełnił jakiś błąd - roślina taka, źle oznakowana, idzie dalej w świat. Po pierwsze ''nowe'' gatunki zawsze lepiej się sprzedają. I o ile nowe rośliny oczywiście są odkrywane, to zdarza się, że powstaje jakiś podgatunek czy forma tylko po to, aby dana roślina lepiej się sprzedawała. I w żadnej monografii nie ma informacji o takiej roślinie, ale w sprzedaży ona krąży. Kolejna sprawa, może się zdarzyć tak, że jakiś hodowca ma pewność co do rodzaju i gatunku, ale już niekoniecznie podgatunku. Na przykład Gymnocalycium bruchii. Ma ono dużo form, które często są bardzo podobne do siebie. Ktoś nie mający wprawy oznaczy u siebie w kolekcji taką roślinę jako po prostu bruchii, mimo, iż znawca tego rodzaju potrafiłby określić podgatunek czy formę. Jeśli właściciel takiej rośliny sprzeda bądź odda ją, to krąży ona dalej jako bruchii. Nie jest powiedziane, że ekspert od danego rodzaju nie wyłapie takie błędu. To tak w skrócie odnośnie nazewnictwa, jest to problem dość złożony i nie ma w nim jednoznacznych odpowiedzi. Czasem trzeba podjąć decyzję, czy zostawiamy to co jest na etykiecie czy próbujemy oznaczać sami. Myślę, że to przychodzi z doświadczeniem i po zobaczeniu odpowiedniej ilości roślin.
PR22 pisze:Zastanawiam się jeszcze nad jedną sprawą: czy mogę wszystko co mam w skrzyni lekko zacienionej w którymś momencie postawić je wszystkie w pełnym słońcu, na cały dzień? Choćby na przykład na lipiec? A może i do końca lata?
Pod żadnym pozorem przy takich temperaturach jak obecnie :!: spaliłbyś swoje rośliny. Jeśli chcesz to zrobić, musisz pomału i odpowiednio przyzwyczaić rośliny do pełnego słońca. Na pewno nie wolno tego zrobić nagle, spora część roślin by tego po prostu nie przeżyła.

Bardzo spodobały mi się Twoje turbinicarpusy, lubię te kurduple. One tak mają, że produkują kwiat za kwiatem, wdzięczne rośliny :) Trochę się rozpisałem, mam nadzieję że doczytasz do końca :D
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
emerald
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2797
Od: 29 lut 2012, o 13:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kaktusy PR22

Post »

Śliczne turbiniaki ;:63
Pozdrawiam, Zuza
Awatar użytkownika
PR22
50p
50p
Posty: 87
Od: 6 paź 2018, o 00:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Toszka

Re: Kaktusy PR22

Post »

Po pierwsze dziękuję za odpowiedzi i miłe słowa!

Po drugie dzięki wielkie za pomoc w oznaczaniu.

A po trzecie i kolejne to poniżej.


PR22 pisze:Kolejne pytanie mam zaś takie - czy powinno się zmieniać nazwy z fiszek sprzedawców? (...)
jandom1 pisze:Wszystko zależy, z jakiego źródła pozyskujesz rośliny. Jeśli pozyskujesz od kaktusiarza, który zajmuje się tym z pasji i na przykład sam sieje, w dużej bądź bardzo dużej mierze można trzymać się tych nazw. Chociaż zawsze błędy mogą się zdarzyć, czy to w znakowaniu roślin przez hodowców czy nawet przez sprzedawców nasion, zdarza się że z nasiona wyrośnie coś innego niż miało. Jeśli kupujesz kaktusy od kogoś, kto zajmuje się masową sprzedażą, nazwy niekoniecznie muszą się zgadzać. Jest kilka praw którymi rządzi się taka sprzedaż. Po pierwsze, bywa że osoby takie kupują duże ilości takich roślin od gospodarstw produkujących kaktusy na dużą skalę i nawet nie sprawdzają nazw kaktusów które rozprowadzają dalej. Jeśli ktoś popełnił jakiś błąd - roślina taka, źle oznakowana, idzie dalej w świat. Po pierwsze ''nowe'' gatunki zawsze lepiej się sprzedają. I o ile nowe rośliny oczywiście są odkrywane, to zdarza się, że powstaje jakiś podgatunek czy forma tylko po to, aby dana roślina lepiej się sprzedawała. I w żadnej monografii nie ma informacji o takiej roślinie, ale w sprzedaży ona krąży. Kolejna sprawa, może się zdarzyć tak, że jakiś hodowca ma pewność co do rodzaju i gatunku, ale już niekoniecznie podgatunku. Na przykład Gymnocalycium bruchii. Ma ono dużo form, które często są bardzo podobne do siebie. Ktoś nie mający wprawy oznaczy u siebie w kolekcji taką roślinę jako po prostu bruchii, mimo, iż znawca tego rodzaju potrafiłby określić podgatunek czy formę. Jeśli właściciel takiej rośliny sprzeda bądź odda ją, to krąży ona dalej jako bruchii. Nie jest powiedziane, że ekspert od danego rodzaju nie wyłapie takie błędu. To tak w skrócie odnośnie nazewnictwa, jest to problem dość złożony i nie ma w nim jednoznacznych odpowiedzi. Czasem trzeba podjąć decyzję, czy zostawiamy to co jest na etykiecie czy próbujemy oznaczać sami. Myślę, że to przychodzi z doświadczeniem i po zobaczeniu odpowiedniej ilości roślin.
Czyli chłopski rozum ma działać i obowiązuje. Ponadto należy fotografować i pokazywać na forum - ktoś może wyłapać błędy.


PR22 pisze:Zastanawiam się jeszcze nad jedną sprawą: czy mogę wszystko co mam w skrzyni lekko zacienionej w którymś momencie postawić je wszystkie w pełnym słońcu, na cały dzień? Choćby na przykład na lipiec? A może i do końca lata?
jandom1 pisze:Pod żadnym pozorem przy takich temperaturach jak obecnie :!: spaliłbyś swoje rośliny. Jeśli chcesz to zrobić, musisz pomału i odpowiednio przyzwyczaić rośliny do pełnego słońca. Na pewno nie wolno tego zrobić nagle, spora część roślin by tego po prostu nie przeżyła.
Zatem to będzie dla mnie problem na przyszły rok. Może nawet postaram się na następny sezon o trzecią skrzynię, i będę miał więcej miejsca manewru i miejsca w ogóle. Co prawda w tym roku inwestuję właściwie tylko w książki, ale może z kolei w przyszłym kupię znowu więcej roślin. Albo i spróbuję w międzyczasie rozsadzić coś z nasion. Z nasion to próbowałem już nawet w tym roku (Gymnocalcycium, Tephrocacatus), ale zimny, jesienny kwiecień i maj zniszczyły mi uprawę, a co nieco już tam mi rosło. Może za wcześnie zacząłem sadzić.


jandom1 pisze:Bardzo spodobały mi się Twoje turbinicarpusy(...)
Jeszcze raz dzięki!


jandom1 pisze:Trochę się rozpisałem, mam nadzieję że doczytasz do końca
Oczywiście, że doczytałem do końca, lubię taką skondensowaną porcję wiedzy. Dzięki. Właściwie problem nazewnictwa będzie dla mnie w większości rozwiązany.



Przy okazji nazewnictwa, mam jeszcze problemy z numerami polowymi, może komuś będzie się go chciało rozwiązać. Co robić, kiedy wyszukiwarki nie znajdują numeru polowego z etykietki danej rośliny. Korzystam z dwóch wyszukiwarek i czasem

nic nie znajduję. To te przeglądarki:
http://www.cl-cactus.com/default.asp?Lang=en
http://www.fieldnos.bcss.org.uk/fieldno.html

Mam na przykład roślinę Mediolobivia haagei var. violascens HJW 124 b, ale taki numer mi się nie wyszukuje. Czy są jeszcze inne wyszukiwarki?



Ja to się rozpisałem :) To może już jakieś kwiatki.



Tak jak mówiłem mój Turbinicarpus pseudomacrochele kwitnie ponownie. Poprzednio zakwitł dokładnie tydzień temu.

Obrazek



Ta roślina w wątku identyfikacyjnym została oznaczona jako najprawdopodobniej Rebutia senilis.

Obrazek

Obrazek



Moje rośliny podlałem trzy dni temu i nie zamierzam ich podlewać w lipcu. Czy to dobry pomysł? Z długoterminowych prognoz wynika, że ma być cały czas słonecznie.
Pozdrawiam,
Przemek
Kaktusy PR22
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18601
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Kaktusy PR22

Post »

Generalnie robisz przerwę podczas upałów, wtedy to tzw. spoczynek letni. Osobiście tak robię, ale nie jest to cały miesiąc, ale krótszy okres.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
PR22
50p
50p
Posty: 87
Od: 6 paź 2018, o 00:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Toszka

Re: Kaktusy PR22

Post »

Dzięki!


Moja dzisiejsza roślina:

Mammillaria spinosissima

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam,
Przemek
Kaktusy PR22
Awatar użytkownika
aga_zgaga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1803
Od: 18 cze 2016, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Okolice Warszawy

Re: Kaktusy PR22

Post »

Mnie to nie wygląda na spinossimę. Bardziej na M.nejapensis.
Podglądam Twój wątek i widzę, że masz potencjał na fajną kolekcję, bo masz miejsce i dobre miejscówki, i pasję, chęć uczenia się.
Awatar użytkownika
PR22
50p
50p
Posty: 87
Od: 6 paź 2018, o 00:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Toszka

Re: Kaktusy PR22

Post »

Przede wszystkim dziękuję Wam bardzo za odzew!



Mam natomiast takie pytanie w związku z pogodą.
norbert76 pisze:Generalnie robisz przerwę podczas upałów, wtedy to tzw. spoczynek letni. Osobiście tak robię, ale nie jest to cały miesiąc, ale krótszy okres.
Co w momencie, kiedy w trakcie letniej przerwy od podlewania pada deszcz? Ja swoje rośliny podlałem ostatnio 26.06, czyli sześć dni temu. Myślałem, że zrobię im już przerwę od podlewania, ale na dzisiaj wieczór zapowiadany mam deszcz (a nawet burzę). Rozumiem, że rośliny wyczuwają nadchodzące opady, bo w końcu jest gorąco, wietrznie, parno i wilgotno. Czy w takim wypadku dać im jeszcze dzisiaj wody (i przesunąć zakładaną przerwę letnią o tydzień) ? A może tylko opryskać? Albo wcale nie podlewać? Czy rośliny nie będą cierpieć, że pada, a one mają sucho?

Rozumiem, że podlewanie w deszczu to generalnie dobra praktyka? Ja ostatnio podlewając zrobiłem nawet swoim roślinom symulację nadchodzącego opadu. Wcześniej je lekko z daleka opryskiwałem mgiełką wody, dopiero po jakiejś godzinie zrobiłem właściwe podlewanie. Czy nie przesadzam z taką zabawą?


aga_zgaga pisze:Podglądam Twój wątek i widzę, że masz potencjał na fajną kolekcję, bo masz miejsce i dobre miejscówki, i pasję, chęć uczenia się.
Dziękuję. Akurat właśnie nabyłem album "Gymnocalycium" Dmitrija Rogackina. To chyba jakaś mniej spotykana pozycja, bo pierwszy raz ją zauważyłem na all...? Mam kilka tych roślin, książka się przyda. Za rok może będę już wiedział, które wystawić na pełne słońce, a które chować w świetle filtrowanym przez drzewa.



Pięknych cierni, kwiatków i miłego dnia życzę! :)
Pozdrawiam,
Przemek
Kaktusy PR22
Rynio2
500p
500p
Posty: 701
Od: 11 cze 2013, o 21:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Toszek

Re: Kaktusy PR22

Post »

Dopiero dzisiaj zauważyłem że jest tu ktoś z okolic Toszka, kto też hoduje kaktusy. Jak to ten Toszek koło Gliwic to miło było by się poznać bliżej. Ja mieszkam w Toszku.
Awatar użytkownika
PR22
50p
50p
Posty: 87
Od: 6 paź 2018, o 00:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Toszka

Re: Kaktusy PR22

Post »

Rynio2 pisze:Dopiero dzisiaj zauważyłem że jest tu ktoś z okolic Toszka, kto też hoduje kaktusy. Jak to ten Toszek koło Gliwic to miło było by się poznać bliżej. Ja mieszkam w Toszku.
Z tego co wiem, to nie ma drugiego Toszka. Ja już wcześniej zauważyłem "sąsiada" ale sam wstydziłem się odezwać. Odezwę się na priv.


Żeby nie było pustego przebiegu:

Aylostera robustispina SE141

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam,
Przemek
Kaktusy PR22
Awatar użytkownika
PR22
50p
50p
Posty: 87
Od: 6 paź 2018, o 00:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Toszka

Re: Kaktusy PR22

Post »

Dobry wieczór!

Znowu mam problem. Część moich roślin zrobiła się "miękka".
Boję się, ze moje kaktusy zagniją. Miałem już dawno temu ten problem - jak się "zająłem" kaktusami w czasach szkoły podstawowej, to wszystkie w efekcie ubiłem. Zgniły zwyczajnie. Kolejne zagnicie roślin miałem parę lat temu, kiedy podczas zimowania w zimnie podlewałem kaktusy co miesiąc. Wtedy miałem tylko jakiegoś aloesa, dwa Echinopsis i mocno je zniszczyłem. Ale jakoś udało się je odratować - padły mi tylko odrosty, główne rośliny jakoś przetrwały.


Teraz mam obawy, że ziściły się słowa ejacka z wątku Pio1986:
ejacek pisze:Jak to mówią "w kupie siła" a na poważnie to z obornikiem lepiej uważać bo przyjdzie ochłodzenie trochę więcej wilgoci i polecą :idea:
Więc możliwe, że to wina podłoża (Tak to jest jak jajko chce być mądrzejsze od kury. Wychodzi na to, że jak nie zaboli to się nauczę.)

Z drugiej strony był u mnie wczoraj Rynio i stwierdził, że moje rośliny są ładne, ale mają... za mało wody. Wspólnie ugadaliśmy, że powinienem je podlać, a dodatkowo opryskać solidnie previcurem, tak, żeby się go dobrze napiły. Ale wciąż nie jestem do tego przekonany. Uznałem, że podlać zawsze zdążę i wolę jeszcze dopytać.

Inne opcje, które rozważam, to:
1. Wyjąć wszystkie rośliny (albo tylko te miękkie) z doniczek, przesuszyć. Przy okazji może wymienić jednak doniczki na plastikowe kwadraty. Może gliniane doniczki to zbyt wysokie progi dla początkującego.
2. Być twardym i dalej robić im przerwę od podlewania (ostatnio podlewałem 26.06). Jeszcze z tydzień poczekać.


Ależ się rozpisałem. Mam nadzieję, że komuś będzie się chciało to doczytać do końca i wesprzeć radą. Pomocy!
Pozdrawiam,
Przemek
Kaktusy PR22
Awatar użytkownika
ejacek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3093
Od: 16 lis 2008, o 19:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Kaktusy PR22

Post »

Stara zasada mówi że jak masz wątpliwości czy podlewać to lepiej nie podlewać. Trochę łatwiej podjąć decyzję jak wszystkie rosną w takich samych doniczkach i takim samym substracie, jak doniczki różnej wielkości to też przesychają inaczej. Może jedne wymagają podlania a inne nie :?: Te kaktusy najgorzej wyglądające możesz wybić i sprawdzić czy substrat wilgotny ale sam jestem przeciwnikiem ciągłego majstrowania przy kaktusach, kaktusy lubią spokój i wtedy najlepiej rosną nawet gdy ulegną przelaniu. Mam kuwetę z sadzonkami turbiniaków a pikuję zawsze tak zaczynając od najlepiej wyglądających. W miejscu gdzie były najmniejsze sadzonki skapywała woda przez nieszczelność okna dachowego i te najmniejsze choć bywały okresowo przemoczone dogoniły wzrostem te największe które podlewane były "prawidłowo" z zachowywaniem przerw w podlewaniu. Musisz wypracować własny sposób podlewania przez obserwację roślin , ciężko doradzać na odległość.
Awatar użytkownika
PR22
50p
50p
Posty: 87
Od: 6 paź 2018, o 00:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Toszka

Re: Kaktusy PR22

Post »

Przede wszystkim bardzo dziękuję Ci Jacku za odzew!

Wyjąłem jedną roślinę, taką co stała na boku skrzyni, czytaj: bardziej narażoną na ewentualnie zacinający deszcz. Efekt - żadnych objawów wilgoci. Korpus miękki, szyjka korzeniowa (siedząca w żwirku) też leciutko miękka, ale zdecydowanie twardsza niż korpus. Korzenie suche, nie widzę żadnych objawów chorobowych. Substrat suchy jak pieprz. Podejrzewam, że u innych roślin jest tak samo, bo praktycznie wszystkie mam w tym samym podłożu. Różnią się wielkością doniczek, tylko kilka meksykańców ma małe dodatki wapienne.

Ja podlewam swoje rośliny mniej więcej raz na dwa tygodnie. Moim problemem jest, że nie wiem jakie warunki mają rośliny w naturze. Kombinuję tylko, na której półkuli rosną i co tam się dzieje z pogodą w danym okresie roku. Rynio poradził mi żebym częściej, raz na tydzień, podlewał agawy, aloesy, opuncje. Rzeczywiście najgorzej wyglądają niektóre moje opuncjowate - są miękkie i pomarszczone.

Podsumowując wychodzi chyba na to, że tak jak powiedział Rynio, moje rośliny wymagają podlania. Teraz pytanie kiedy mam to zrobić: rano czy wieczorem? I kolejne pytanie: czy powinienem na wszelki wypadek opryskać je solidnie Previcurem, aż do napicia?
Pozdrawiam,
Przemek
Kaktusy PR22
jandom1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1027
Od: 17 sie 2014, o 13:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Kaktusy PR22

Post »

Odniosę się do obu Twoich postów. Po pierwsze miękki kaktus to taki, który albo został przelany i zaczął gnić albo taki solidnie odwodniony. W Twoim przypadku wychodzi na to, że chyba będzie to drugie. Każdy z nas musi początkowo uśmiercić trochę roślin, żeby wyciągnąć lekcję ze swoich błędów. Po drugie, nie kombinował bym z obornikiem, na Twoim miejscu zastosował bym standardową mieszankę czyli w proporcjach 1:1:1 piach, żwirek i ziemia. Najpierw musisz się "nauczyć" swoich roślin żeby kombinować z podłożem i różnymi dodatkami. Poza tym z tym sprawdzanie miękkości to trzeba uważać żeby nie uszkodzić kaktus - tak jak pisał Jacek, im mniej grzebiemy tym czasem lepiej. Przez głowę przeszło mi takie coś, czy korzenie Twoich kaktusow są dobrze oczyszczone z torfu? Jeśli są zbite w torfie, to możesz lać wodę litrami a one i tak się nie napiją. Ja także podlewam mniej więcej raz na dwa tygodnie. Co z tego, jakie warunki mają w naturze? Musisz dostosowywać podlewanie do pogody u nas. Jak w Meksyku będzie padać a u nas +30 od miesiąca, to i tak nie bardzo można podlać. Nie ma aż takich różnic pomiędzy obiema Amerykami, jest po prostu sucho i tyle. Tylko pewne specyficzne stanowiska należy traktować inaczej, jak np rośliny które rosną gdzieś blisko brzegu morza i piją przede wszystkim mgłę z powietrza. Ale i one dadzą radę przy traktowaniu standardowym. Czasem nie ma co przesadnie udziwniać bo można przekombinować w drugą stronę a to na pewno nie jest korzystne. Dobrze, że chcesz podchodzić do roślin indywidualnie ale przy większej ich ilości się tak nie da a one i tak dają radę. Pamiętaj że kaktusy to mistrzowie przetrwania. I odniosę się jeszcze do tego Previcuru, co ma dać oprysk do czasu napicia? Previcur dziala przeciw grzybowo i tak też należy go stosować. Jeśli rośliny są mocno wysuszone to ja bym je podlał po prostu woda, bo jak dodasz do niej Previcuru to mogłoby im zaszkodzić. Gdy już rośliny będą napite to następne podlanie możesz zrobić z Previcurem, już tak aby zadziałał na grzyby. Rano czy wieczorem? Jak jest pochmurny dzień to wtedy kiedy będziesz miał czas :) jak w miarę słonecznie to może lepiej wieczorem, bo to wtedy przede wszystkim kaktusy pobierają wodę. Jeśli nie masz czasu wieczorem a jest słonecznie? To podlej rano czy w dzień ale tak, by nie zmoczyć korpusów bo się rośliny przypallą. Oczywiście o podlewaniu w dzień nie mówimy gdy na zewnątrz 30+ stopni, tylko na przykład lekko powyżej 20. Podsumowując, kiedy nie podlejesz to dadzą radę, byle nie było to w największe upały :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje kaktusy i inne sukulenty !”