To i owo opuncjowo Marcina

[Maciek13]

Uwielbiam kwiaty opuncji. Przypomniało mi się, jak byłem 8 lat temu w ogrodzie botanicznym w Lublinie i właśnie natrafiłem na opuncje. Zaniemówiłem wtedy z wrażenia, że kaktus potrafi zakwitnąć. Powiedz mi jak sobie radzisz z obfitymi deszczami. Masz jakieś zadaszenie?

[Andrzey]

Mój skalniak okrywam wyłącznie na okres zimy. Odkrywam go z początkiem kwietnia i tak do września kaktusy stoją pod chmurką. Podstawą sukcesu jest dobry drenaż. Obfite, nawet kilkudniowe opady znoszą wszystkie gatunki od Opuncji po różne Echinocereusy i Escobarie.

[martin79]

Tak jak pisał Andrzej opuncje wytrzymują spore opady, jeśli mają dobry drenaż. Skalniak mam od strony południowej słońce w lecie operuje tam od 6 rano do 5 popołudniu. Dodatkowo podgrzewa go kamień którym obłożona jest elewacja domu. Nie jestem ortodoksyjny co do terminu przykrywania skalniaka, w tamtym roku przykrywalem około 11 listopada. po prostu obserwuję pogodę i kaktusy. Ważne żeby zadaszenie było przewiewne

[Andrzey]

Oj to chyba trochę późno zakrywasz.
Ja od początku stosuję się do zaleceń mojego mentora i przykrywam skalniak z początkiem września. Rośliny powinny przed zimą stracić jak najwięcej wody tzw.turgor, albowiem im mają więcej w sobie wody tym większe ryzyko ich przemarznięcia.

[martin79]

Tak jak pisałem nie jestem ortodoksyjny w tym względzie. W tamtym roku mieliśmy ładną i suchą jesień. Rośliny bez problemu pozbyły się nadmiaru wody. po prostu zaglądałem praktycznie codziennie na skalniak. Inna historia byłaby gdyby jesień była deszczowa wtedy na pewno nałożył bym poliwęglan po 15 września

[martin79]

Mimo brzydkiej pogody i ogólnie zimnego maja opuncje zaczynają kwitnąć. Pierwsza zakwitła erinacea utahensis.

[martin79]

Od dwóch tygodni opuncje kwitną nieprzerwanie

Dziś zakwitły też moje biedne bayleje


Mam nadzieję że w następnych latach będę mógł się pochwalić ładniejszymi kwiatami. Posadziłem już opuncje macrorhiza i ukorzeniam człony macrocentry. Posadzone są też echinocereusy viridiflorus i mały triglochidiatus, planuje posadzić jeszcze parę innych gatunków. Pod okapem balkonu planuję wypróbować 3 gatunki Ferocactusów

[martin79]

Myślałem że już w tym roku nic nie będzie kwitło na skalniaku, ale hamatocactus setispinus będący na letnim po pasie na zewnątrz mnie zaskoczył. I postanowił zakwitnąć.

Dwa echinocereusy baylej też noszą się z zamiarem ponownego kwitnienia

[bool]

Fajne takie opuncjowe poletko. Wszystkie mrozoodporne czy coś musisz wykopywać?
Hamatocactus też się super prezentuje!

Pozdrawiam,
Artur

[martin79]

Opuncje wszystkie mrozoodporne. Echinocereusy też zimują na zewnątrz. Hamatocactus setispinus jedynie trafi na zimę do domu. Kupiony był przy okazji z Hamatocactusem hamatacanthus i Ferocactus wislizeni które spróbuję przezimować na zewnątrz.

[martin79]

Dzisiaj zabrałem się za obrywanie owoców z opuncji. Chociaż z nimi bardzo mi się podobają.



Ostatnio w ręce trafiła mi opuncja kupiona w markecie podpisana była jako opuntia vulgaris. Nigdzie nie mogłem znaleźć opisu tego gatunku. Dopiero na jednej z amerykańskich stron znalazłem, że jest to synonim opuncji figowej. Na razie jest jeszcze na zewnątrz później trafi na zimowisko z innymi kaktusami

[martin79]

Dzisiaj robiłem przegląd zimowiska. Większość opuncji ładnie się pomarszczyło. Najbardziej macrorhiza

Najładniej wygląda erenacea utahensis której kolce są bardzo wydatne


Martwi mnie macrocentra która prawie nic się nie zmarszczyła. I może mieć problem w razie większych mrozów.

[jokaer]

Marcinie, wprawdzie opuncje to nie moja bajka, ale trzeba przyznać,
że pięknie im zrobiłeś stanowisko. Ciekawe jak teraz sobie radzą?
Czy może już przechodziły taki okres zimna?