Górale z Andów - blabla cz. 4

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20134
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Górale z Andów - blabla cz. 4

Post »

Znów świetne rośliny. ;:138

Wszystkie takie jakie lubię czyli nieduże i pięknie kwitnące. Wyróżniają się spośród nich TB0470.1 Lobivia pentlandii oraz wszystkie formy Lobivia tiegeliana.
Jest na co patrzeć! ;:215

Twarda woda to zmora hodowców w blokach. O ile odczyn cieszył mnie przy hodowli ryb z jeziora Malawi to kaktusom wyraźnie nie służy. Cóż, muszą się przystosować bo co zrobić? Deszczówki nie nałapię... ;:218
Jedyne wyjście to częstsze przesadzanie ale to nie zawsze da się zrobić - szczególnie przy dużej kolekcji.
Awatar użytkownika
ejacek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3093
Od: 16 lis 2008, o 19:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Górale z Andów - blabla cz. 4

Post »

Podlewam wodą z wodociągu i teraz mam z tym problem. Sporo, zwłaszcza młodych roślin ma kwiaty bez wykształconego pyłku, co widać na fotkach. Myślę, że to także jest skutek zbyt zasadowego podłoża. Kilka dzisiejszych fotek poniżej.
;:24 ciekawą sprawę poruszyłeś , bo właśnie dość dużo roślin u mnie albo prawie nie ma pyłku albo nawet nie ma słupka, albo jest tak mały że go nie widać :?: , niewykształcony, sam zastanawiałem się co jest tego powodem, może roślinom brakuje jakiś pierwiastków, a może jak piszesz - odczyn ziemi/wody :?: Tak czy owak w tym sezonie zakupiłem nawóz do różaneczników i tym podlewam, ma on właściwości lekkiego zakwaszania wody, oczywiście używam go tylko gdy podlewam konewką, gdy podlewam z węża to niestety leci czysta wodociągowa.
Awatar użytkownika
nolina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6664
Od: 20 mar 2010, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Górale z Andów - blabla cz. 4

Post »

Wszystkie mają piękne kolory szczególnie tiegeliana,u mnie jakoś lobivie nie chętnie pokazują kwiatki :(
Awatar użytkownika
Harvi
500p
500p
Posty: 540
Od: 24 mar 2012, o 19:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Górale z Andów - blabla cz. 4

Post »

Kwiaty rewelacja. Tiegelianki fajnie i obficie kwitną. Najbardziej mi się podobała jak kiedyś zaprezentowałeś taką z żółtym kwiatem.

Ja w czasie opadów napełniam beczkę deszczówką i jej używam do podlewania. Ale ja mam mało roślin. Ostatnio sprawdziłem ile zużywam wody do podlania całej kolekcji. Wyszło 14 litrów. :)

Chyba przeprowadzę eksperyment na jakichś nadwyżkowych gymnolach. Wezmę trzy rośliny i będę je podlewał pierwszą tylko deszczówką, drugą kranówką, a trzecią wodą ze studni. Ciekawe czy będą jakieś różnice we wzroście, a jeśli tak to jakie? No i jak się będzie miała sprawa z pyłkiem?
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7369
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Górale z Andów - blabla cz. 4

Post »

Ogólnie mam problem z intensywnością wzrostu roślin od jakiś 2 lat, wygląda na to, że zbiegło się to ze zmianą jakości wody w wodociągach. Kiedyś podlewałem kaktusy deszczówką ale po remoncie nie mam jak tej deszczówki zbierać. Dodatkowo z żoną obawiamy się zbiorników wody w ogrodzie z uwagi na małe dzieci. Na podlanie kolekcji schodzi mi jakieś 100l wody. Z węża robię to w godzinę. Jeśli mam podlać z nawozem to na ręczne podlanie kolekcji potrzebuję 4-6h. Dodatkowo walczę z grzybem atakującym stożki wzrostu więc w ubiegłym roku używałem sporo chemii. Rezultaty były takie sobie ale wiele doniczek ma podłoże skażone różnymi środkami przeciw grzybom. Zimą przesadzałem trochę roślin i widzę jak pięknie teraz one rosną w nowym podłożu. Pytanie czy problemem jest zły odczyn podłoża czy brak składników odżywczych, bo w ubiegłym roku prawie nie nawoziłem z braku czasu. Marzą mi się stoły zalewowe. One pomogłyby mi rozwiązać sporo problemów, przede wszystkim czasowych. Nie mniej na razie to odległa perspektywa, bo koszt stołów zwala z nóg.
Teraz wpadłem na pomysł, by podlewać z samego rana, wstaję o 4:30 i leję wodę z nawozem do 8:00. W dwa dni weekendu udało mi się podlać całą kolekcję. Wykombinowałem, że przyczyną ataku grzyba na stożki wzrostu jest podlewanie wieczorem, przez co stożki wzrostu w nocy były mokre i grzyb mógł atakować przez otwarte aparaty szparkowe. Teraz nie ma takiej możliwości i na razie widać, że jest dużo lepiej. Nie wszędzie infekcje odpuściły ale jest ich znacznie mniej, powiedzmy że na akceptowalnym dla mnie poziomie.
Jest jeszcze temat zmiany podłoża z piaskowo-żwirowego na lawę ale na razie nie mam do tego głowy. Chciałem kupić trochę lawy i posadzić do niej siewki ale póki co nie było na to czasu, siewki z ubiegłego roku lądują na razie w standardowym moim podłożu a mam już 2/3 z nich przesadzonych, z czego bardzo się cieszę, bo ostatnio miałem w tym temacie czasem i 2-letnie zaległości.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
ejacek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3093
Od: 16 lis 2008, o 19:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Górale z Andów - blabla cz. 4

Post »

Ciekawy pomysł z tymi stołami zalewowymi :?: Kiedyś używałeś podstawek ale problemem było ich złe wypoziomowanie, nie mógł byś powrócić do podstawek ale na początku sezonu poświęcić trochę czasu na ich dokładne wypoziomowanie i później cały sezon spokój :?: Co do podlewania wieczornego i grzyba to mi nigdy nie pasowało podlewanie wieczorem właśnie z obaw o grzyba - noc, wilgoć i chłód nocny to doskonałe warunki dla zarodników grzybów, zawsze podlewałem albo rano albo jak nie było innego wyjścia to nawet w środku dnia gdy było gorąco i nigdy żadna roślina nie ucierpiała (wbrew poradom w książkach) oczywiście woda ma inną temperaturą z węża gdy używa się końcówki rozpylającej, temp lekko spada i robi się duża wilgotność ale przy wietrzeniu do wieczora wszystko ładnie wysycha. Nie brałeś Tomek pod uwagę parzenisk dla górali ze zdejmowanym dachem :?: Zdjęcie zadaszeń to godzina roboty a jak zapowiadają deszcze masz rośliny podlane, poza tym mają max słońca - większe okazy do parzeniska, małe pozostały by dalej w szklarni, ulewy u nas też są nieprzewidywalne od kapuśniaczka do konkretnej ulewy - dla małych kaktusów mogły by to być warunki dość ciężkie.
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7369
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Górale z Andów - blabla cz. 4

Post »

Jak moja kolekcja nie była zbyt duża to także używałem podstawek. Dało się je jakoś wypoziomować i podlewanie szło szybciej. Niestety one zajmowały mi dodatkowe miejsce. Teraz, gdy mam doniczki ustawione bezpośrednio na stołach to upycham ich zdecydowanie więcej. Stoły mam z płyt OSB a one niestety, mimo że pokryte folią, potrafią się wyginać. Blaty przez cały rok pracują i to, co wiosną jest w poziomie jesienią już nie koniecznie poziome być musi.
Podlewanie przez podsiąkanie ma jeszcze jeden plus: doniczki mogą być mniejsze. Gdy podlewam kaktusy z góry a korpus rośliny pokrywa prawie całą doniczkę to woda nie chce dotrzeć do podłoża i trudno je nawodnić.
Podlewanie z samego rana wydaje się dobrym rozwiązaniem. Zanim przyjdzie pełne słonko rośliny zdążą wyschnąć i nie ma ryzyka ich poparzenia.
Miałem dwa parzeniska jeszcze dwa lata temu ale jakoś nie byłem z nich zadowolony. Może dlatego, że roślinom, które tam były poświęcałem mniej uwagi. Kaktusy rosły tam pod drzewami i szybko pokrywały się korkiem i jakimiś takimi dziwnymi bąbelkami, które pewnie były efektem działań robali. Teraz mam maluchy biegające po ogrodzie i na razie na parzeniska nie ma przestrzeni. Także nie wszystkie rośliny nadają się do parzenisk. Nie bardzo czuły się tam rebucjowate oraz trichocereusowate lobiwki z gatunków L.grandiflora i L.huascha. Zastanawiam się nad postawieniem jednego parzeniska na tarasie, by wrzucić tam duże lobiwki typu L.ferox. Taras mam na 1. piętrze i tam już żadne świństwa z drzew spadać nie będą.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
emerald
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2797
Od: 29 lut 2012, o 13:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Górale z Andów - blabla cz. 4

Post »

Piękne kolory kwiatów u L. pentlandii ;:108
Pozdrawiam, Zuza
Awatar użytkownika
PiotrAPD
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2389
Od: 28 kwie 2015, o 01:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dublin - IRL

Re: Górale z Andów - blabla cz. 4

Post »

Fajnie, że znalazłeś chwilkę czasu na fotki i na pokazanie ich nam :D
Super kwitną ;:333
hen_s pisze:Twarda woda to zmora hodowców w blokach.
Na balkonach to jeszcze mało mieści się kaktusów to zawsze można stosować filtry typu "brita". Bardzo dobrze to się sprawdza :wink:
Pozdrawiam
Piotr
Mój wątek
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7369
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Górale z Andów - blabla cz. 4

Post »

Rozważam zakup jakiegoś filtru przepływowego. Może ma to jakiś sens.

Dziś również było trochę kwiatów. Niestety musiałem być w pracy i wiele zdjęć nie udało się pstryknąć. Kilka fotek poniżej. Zaczynają, po wielu latach, kwitnąć roślinki z kręgu L.ferox. Mam ich sporo więc cieszę się, że w końcu będzie można sprawdzić jakie barwy kwiatów mają.

Obrazek
TB0631.1 Lobivia aurea fma. robustior
N of Trapiche, San Luis, Argentina, 1329m

Obrazek
TB0059.1 Lobivia ferox v. longispina
Pena Amarrilla, Potosi, Bolivia, 3423m

Obrazek
TB0404.1 Lobivia ferox v. longispina
Tafna, Jujuy, Argentina, 3683m

Obrazek
TB0280.1 Lobivia maximiliana
Calapuja, NW of Juliaca, Puno, Peru, 3866m

Obrazek
TB0276.1 Lobivia pentlandii
Desaguadero, Puno, Peru, 3859m
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
barbra13
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5065
Od: 15 kwie 2015, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Górale z Andów - blabla cz. 4

Post »

Świetne te "feroxy" ;:oj , szczególnie Lobivia ferox v. longispina TB0059.1, rewelacyjna.
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20134
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Górale z Andów - blabla cz. 4

Post »

Super rośliny, super kwiaty. ;:138

TB0404.1 Lobivia ferox v. longispina
TB0631.1 Lobivia aurea fma. robustior
;:215
jandom1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1027
Od: 17 sie 2014, o 13:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Górale z Andów - blabla cz. 4

Post »

Lobiva ferox genialna w obu wydaniach ;:215 mam nadzieję że pokażesz ich więcej, bo nie dość że ciernie wspaniałe to jeszcze kwiaty nie odstają od reszty lobiwek :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje kaktusy i inne sukulenty !”