Nie licz na oklaski, Tomaszku.
- Spy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1860
- Od: 25 lip 2009, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Nie licz na oklaski, Tomaszku.
Ciekawe z tym przypalaniem. U mnie horstii również w jednym roku łatwo się przypaliło pomimo cieniowania, a teraz wszystko w porządku.
Podobnie miałem raz z G. schickendantzii, który wyjątkowo łatwo zaczął się przypalać, aż myślałem że to może taki wrażliwy gatunek. Jednak teraz mam inną roślinę tego gatunku i nie ma problemu.
Może rośliny mają czasem gorszą kondycję w sezonie hm.
Super nowości i trzymam kciuki za siewki. Ze wschodami nasion bywa różnie, raz z rzutu mi z 5 gatunków w ogóle nie wzeszło, część po kilka sztuk, a tylko dwa mocne gatunki blisko 100%
Podobnie miałem raz z G. schickendantzii, który wyjątkowo łatwo zaczął się przypalać, aż myślałem że to może taki wrażliwy gatunek. Jednak teraz mam inną roślinę tego gatunku i nie ma problemu.
Może rośliny mają czasem gorszą kondycję w sezonie hm.
Super nowości i trzymam kciuki za siewki. Ze wschodami nasion bywa różnie, raz z rzutu mi z 5 gatunków w ogóle nie wzeszło, część po kilka sztuk, a tylko dwa mocne gatunki blisko 100%
Pozdrawiam. Krzysztof.
/Pustynni Strażnicy/
/Pustynni Strażnicy/
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 13
- Od: 16 kwie 2018, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nie licz na oklaski, Tomaszku.
Cieszy mnie bardzo, że dzielicie się swoimi opiniami nt. opalenizny poszczególnych podopiecznych. Coraz bardziej jestem przekonany, że jednak był jakiś sens założyć wątek i coś wartego uwagi będzie można w nim od czasu do czasu przeczytać. Ja niestety z moim stażem w hobby, nie jestem w stanie, dodać nic więcej od siebie na tę chwilę. Poza tym, że uswiadczylem, jak w przypadku G.denudatum z zielonego jabłuszka zrobiło się pieczone
Dzięki za uświadomienie w przypadku siewek. Zapytam, bo widuję, że dość często pomagasz innym użytkownikom w identyfikacji roślin. Mógłbyś polecić jakąś literaturę, której tematyka jest poświęcona rodzajowi Gymnocalycium? Najlepiej w języku polskim, jeżeli jest taka pozycja godna uwagi.
Teraz pytanie z innej beczki.
Czy Wy też byliście niezdrowo podnieceni, oczekując na swój pierwszy raz? (czyt. pierwszy kwiat)
Piotrze, miejmy nadzieję, że w pozytywnym tego słowa znaczeniuPiotrAPD pisze:Super zestaw Oj będzie się działo
Dzięki za uświadomienie w przypadku siewek. Zapytam, bo widuję, że dość często pomagasz innym użytkownikom w identyfikacji roślin. Mógłbyś polecić jakąś literaturę, której tematyka jest poświęcona rodzajowi Gymnocalycium? Najlepiej w języku polskim, jeżeli jest taka pozycja godna uwagi.
Zupełny przypadek i moje niedopatrzenie przy ustawieniu doniczek. Na codzień wydaje się stać prostoejacek pisze: dlaczego doniczka w pierwszym szeregu lekko przekrzywiona
U mnie nie wyglądało to ciekawie, bo z tego co wyczytuję, ogólny wynik około 20% to raczej słabo. W tym jeden gatunek ani siewki, inny około 50%. W ogóle jednak się niczym nie przejmuję, bo jestem na początku przygody, a rozpoczęta nauka jest wliczona w kosztaSpy pisze: Super nowości i trzymam kciuki za siewki. Ze wschodami nasion bywa różnie, raz z rzutu mi z 5 gatunków w ogóle nie wzeszło, część po kilka sztuk, a tylko dwa mocne gatunki blisko 100%
Teraz pytanie z innej beczki.
Czy Wy też byliście niezdrowo podnieceni, oczekując na swój pierwszy raz? (czyt. pierwszy kwiat)
Regulamin
Re: Nie licz na oklaski, Tomaszku.
To rzeczywiście inna beczka , nie odpowiem, ale zapytam, dlaczego masz po kilka egzemplarzy jednego gatunku, bo tak Ci się te rośliny podobają, czy robisz jakieś eksperymenty, z podłożem na przykład?
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 13
- Od: 16 kwie 2018, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nie licz na oklaski, Tomaszku.
Mam po 2 sztuki z gatunku maksymalnie. Gdyby jeden padł np., zawsze zostaje drugi. Na eksperymentowanie z podłożem 2 egzemplarze to raczej mało. Jak moje siewki dotrwają przyszłego sezonu, to na pewno podzielę je na połowę i wylądują w różnych mieszankach
Regulamin
-
- 200p
- Posty: 313
- Od: 25 cze 2017, o 11:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Nie licz na oklaski, Tomaszku.
Witam ziomala z Podkarpacia
Jako coraz większy fan roślin z rodzaju Gymnocalycium będę regularnie zaglądał.
Pytanie pierwsze: Czy one rosną u Ciebie pod gołym niebem czy w jakimś foliaku ?
Jako coraz większy fan roślin z rodzaju Gymnocalycium będę regularnie zaglądał.
Pytanie pierwsze: Czy one rosną u Ciebie pod gołym niebem czy w jakimś foliaku ?
Pozdrawiam,
Sławek
Sławek
- PiotrAPD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2389
- Od: 28 kwie 2015, o 01:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dublin - IRL
Re: Nie licz na oklaski, Tomaszku.
Jak w języku polskim to polecam Ci książkę Gymnocalycium - Dmitrti RogackinTomaszek89 pisze:Mógłbyś polecić jakąś literaturę, której tematyka jest poświęcona rodzajowi Gymnocalycium? Najlepiej w języku polskim, jeżeli jest taka pozycja godna uwagi.
Gymnole z pąkami wyglądają super
Re: Nie licz na oklaski, Tomaszku.
Rośliny posadzone do nowych doniczek, są naklejki z opisami. Dobrze to wygląda i zmiana miejsca zamieszkania na pewno im nie zaszkodzi. Widziałem poprzednie zdjęcia z zadbanymi, pączkującymi roślinami i jestem przekonany, że w przyszłości te spod mojej ręki też też będzie można zobaczyć w tym wątku kwitnące.Tomaszek89 pisze:Tutaj kilka nowych Gymnocalycium spod ręki Harvi'ego, nad którymi przejmuję opiekę. Miejmy nadzieję, że roślinom nie zaszkodzi zmiana właściciela. Póki co, odnajdują się w nowym otoczeniu, oczekując na podlewanie, po którym napiszę może coś więcej, jeżeli obejdzie się bez komplikacji.
Re: Nie licz na oklaski, Tomaszku.
Bardzo ładne gymnolki, już od początku zaopatrujesz się w same najlepsze
Słuszne jest gromadzenie po kilka roślin z jednego gatunku, numeru polowego, właśnie na wypadek straty rośliny.
Słuszne jest gromadzenie po kilka roślin z jednego gatunku, numeru polowego, właśnie na wypadek straty rośliny.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Nie licz na oklaski, Tomaszku.
Odpowiedź na to pytanie nie nadaje się do publikacji przed 22.Tomaszek89 pisze:Teraz pytanie z innej beczki.
Czy Wy też byliście niezdrowo podnieceni, oczekując na swój pierwszy raz? (czyt. pierwszy kwiat)
Re: Nie licz na oklaski, Tomaszku.
Chciałam tylko dodać, że dopisek w nawiasie pojawił się dużo później, już po moim wpisie .
-
- 100p
- Posty: 127
- Od: 26 lut 2018, o 20:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Oświęcim
Re: Nie licz na oklaski, Tomaszku.
Piszą w mądrych książkach że gymnole lubią półcień Ty faktycznie je zjarałeś ale nic im nie grozi one tak się bronią przed nadmiernym słońca ale często zostaje im tak na zawsze.
- Sukulentowy
- 200p
- Posty: 340
- Od: 7 wrz 2016, o 22:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Nie licz na oklaski, Tomaszku.
Witaj, ciekawie być z kimś w wątku od początku. Widać mowy wątek z tego roku, który ładnie się zapowiada. Będę regularnie zaglądał. Zacząłeś tak skromnie, a tu pokazujesz już ładną, zadbaną i pokaźną kolekcję. Ja też zaczynałem gymnocalycium i zamierzałem sonie zrobić porządny zbiórek, ale przerzuciłem się szybko na astrofyta. Stale cieszą oko, wzorki, plamki na korpusie. Ale skubance drogie. Puściłem się na głęboką wodę z ich wysiewami(mój drugi w życiu). Ale widzę że w gymnocalycium też muszę się zaopatrzyć. Tez są super. A i ta satysfakcja jak samodzielnie zapylony owoc da 800 nasion i się ma z tego teraz 200 siewek.