Basiu, Piotrze dzięki za pomocne słowa.
Może ja niesłusznie narzekam. Bo jak się wgapiam codziennie w kaktusy, to i przyrosty trudno zauważyć. Na notkach i innych cierniuchach widać to lepiej niż na mammillariach.
Zrobiłam takie porównanie na mojej niezidentyfikowanej ulubienicy.
Początek kwietnia i dziś:
A tu M.vetula ssp gracillis cv Oruga Blanca (?) Arizona Snowcap (?)
Kupiłam 1,5 roku temu usmarowaną na żółto. Odrasta ale czy się nie wyciąga?
Tak czy siak mammillarie co mam, to będą sobie i zobaczymy. Poza dorosłymi mam siewki. Nasiałam ich masę przez niejakiego Marka L (gdzie on się zapodział?), większość wykończyłam na różne sposoby
Z tych co przetrwały, to całkiem nieźle ma się M.baumii i M.karwinskiana. A reszta to miszmasz uzyskany przez wielokrotne ratunkowe pikowanie. Jak dożyją wieku przedszkolnego to będę identyfikowała.
Z notków dwa są moimi chciejstwami (N.acutus i N.gutteriezii) i rozglądam się za innymi ładnymi. No i jakby kwiat był nieżółty.....
Gymnole tak, ale nie wszystkie - w końcu miejsca jest mało
I jeszcze jeden mój nowy notek. Notocactus megalanthus SCHL163:
Dziś bez kwiatów, bo moje gymnole powtarzają ale otwierają kwiaty jak mnie w domu nie ma. I Hamatocactus setispinus, tak jak pisał Piotr bardzo sympatyczny cierniak, kwitnie raz za razem.