Korpusy i ciernie - aga_zgaga

[aga_zgaga]

Marku, nie ma to jak dojrzałe oko uzbrojone w doświadczenie , jesteś w końcu przyszywanym wujkiem tych maleństw, bo to nasionka od Ciebie były (poza Gromgowiem Leśnopolnym, skoro nie rozpoznajesz, to nic tylko włoska frailea się uchowała jedna).
Rumienię się ze wstydu ile tego utłukłam, ale cieszę się bardzo, że na ten moment przynajmniej te żyją. Zresztą w niezłej formie przetrwały zimę i żadna nie wypadła. Widać jestem większym zagrożeniem letnią porą
To jeszcze dwa pypcie do identyfikacji, mają bardzo śmieszne ciernie ala śnieżynki, czy to też mogą być duwejki?

[hen_s]

Echinofossulokaktus i Notokaktus super.

Maluchami się będziemy niewątpliwie zachwycać jak podrosną, póki co jako jeszcze od Marka starszy to ja tam naprawdę niewiele widzę.

[Marek L]

Te gromgowie to jest na pewno mammillaria ale gatunku to nie oznaczę . Te dwie kolejne to może być m.duwei bo ma pierzaste ciernie
ale dopiero jak podrośnie to się okaże

[aga_zgaga]

Dziękuję kochani za odwiedziny i komentarze

Najpierw wiosenne kwiaty (to te dwa pypcie po środku)
Osobnik o urodzie ropuchy ale ja tam ją lubię. Euphorbia obesa:


Z okazji Świąt Wielkiejnocy życzę wszystkim kochającym rośliny zdrowia, poczucia humoru i żywotnej siły

A dla ilustracji optymistyczny kaktus, którego kupiłam dwa lata temu na święta, upapranego na żółto. Dzielnie pokonał wystrój na kurczaka i z dziwadła wyrosła piękna śnieżynka:

[hen_s]

Obie rośliny oryginalne i ładne.

Wesołych Świąt!

[aga_zgaga]

To nie jest dobra wiosna dla kaktusów. U mnie w centrum nawet jest słońce, ale jest zimno. Sporo pąków, nowe ciernie ale i przypalenia. Czekałam na debiut M.hahniana ale zasuszyła kwiat. M.matudae szykowała ekstra wianek, niestety zrezygnowała, został tylko ciemny cień po pąkach
Mammillaria rekoi ssp. leptacantha ma wianek spuchniętych pąków, zabrałam ją do domu, na parapet.
Przez te zimnicę moje tegoroczne wysiewy to na razie porażka. Z kilkudziesięciu nasion wzeszły 4 szt obregonii i 2 gymno. Do dziś przeżyły 2 obregonie i 1 G.mesopotamicum. I nawet rosną. Resztę wysiewów wysuszyłam i czekam na jakieś lato...

I żeby nie było tylko marudzenia, to wzeszło notokaktusowe słonko: N.curvispinus

W zeszłym roku kwitł kilka dni wcześniej, więc wielkiej różnicy nie ma.

I tak dla porównania moje stanowiskowe Notocactus ottonis, od lewej dwa z Rio Grande Do Sul, czyli południowe Brazylijczyki i Paragwajczyk z okolic Asuncion.


I czy ktoś mógłby mi w krótkich żołnierskich słowach wytłumaczyć dlaczego notokaktusy wsadzono do parodii? W czym one są takie same?

[hen_s]

Bez marudzenia - śliczny kwiatuszek na Notocactus curvispinus.

aga_zgaga napisał(a):
czy ktoś mógłby mi w krótkich żołnierskich słowach wytłumaczyć dlaczego notokaktusy wsadzono do parodii? W czym one są takie same?

Też sobie to pytanie zadawałem...
Pisałem zresztą o tym wielokrotnie.
Są ze sobą spokrewnione to fakt, ale przecież zupełnie inne. Wg. mnie starsza klasyfikacja gdzie były osobno rodzaje Parodia, Notocactus, Eriocactus i Wigginsia jest w porządku.
I u mnie w kolekcji ona obowiązuje bez względu na aktualną modę...

[Akwelan_2009]

? ... / wzeszło notokaktusowe słonko: N.curvispinus

- faktycznie, porównanie bardzo, bardzo trafne, bardzo ładny kwiat .

[barbra13]

Kilka dni różnicy w kwitnieniu notka w porównaniu z ubiegłym rokiem, to żadna różnica. Szkoda, że inne kaktusy tak źle zareagowały na wiosenne chłody. Jest na to sposób , poszerzyć kolekcję. Zawsze coś tam będzie bardziej odporne i chętne do współpracy.

[aga_zgaga]

Basiu poszerzam... czekam na prezent od dzieci na Dzień Matki, czyli małego Brasilicactus graessneri i na prezent na Dzień Dziecka od siebie (trzeba dbać o wewnętrzne dziecko), czyli upragnione G.bruchii, a mam jeszcze tylko miejsce o powierzchni A4 Kolekcja też się poszerza w naturalny sposób, bo te co już je mam rosną.

Jest debiut, mała Mammillaria rekoi ssp. leptacantha ma rzadki, znaczy niegęsty wianek, ale rozwija go powolutku, więc nie wiem czy ujrzę w pełnej krasie. Kwiatki ma spore:



Pąki stoją, kwiatów jak na lekarstwo ale jest ciepło i wilgotno, notokaktusom i tym podobnym to pasuje, odcięte od rośliny macierzystej B.haselbergii puściły korzenie i miś polarny, zdjęty z podkładki w marcu, czyli N.scopa v. albispinus:

Bardzo mnie to cieszy, bo Marek L miał obawy czy ten misiek da radę. Ale może za szybko się cieszę...

[maryjan13]

Widać że powolutku u Ciebie zaczynają pokazywać się kwiaty na kaktusach.

[barbra13]

Wianek na Mammillaria rekoi ssp. leptacantha niepełny, ale jest. Roślinka nieduża, a taka chętna .

[tom_ek]

Kwiatki kwiatkami, ale ładnie ucierniona.
N. scopa, choć można go kupić w biedronce, to rzeczywiście kapryśna dość roślina. Jeden z moich też takie korzenie wypościł, początkowo było ok, ale później - kaput. Z trzech został mi jeden (ten ostatni póki co bezproblemowy, ładnie rośnie).