Kolejna galeria storczyków

[norbert76]

Nie wiem, jak w czymś takim ma szybko przesychać podłoże, a zwłaszcza mech. Na jesieni kupiłem jedną roślinę w czymś takim i do wiosny miałem duszę na ramieniu, bo podłoże długo trzymało wilgoć. Przesadź do kory, jak nie masz doświadczenia w innym podłożu, zwłaszcza że korzenie są jeszcze zdrowe.

[Sandersk]

O masz, szkoda, że to przeciwległy kierunek (ja bliżej Słupska), ale jak Bozia da, to może kiedyś się uda.
Informację o uprawie w semi-hydro biorę głównie z doświadczeń youtuber'ów oraz pomysłodawcy tej metody: https://firstrays.com/free-information/ ... droponics/

Na jesieni kupiłem jedną roślinę w czymś takim i do wiosny miałem duszę na ramieniu

Brzmi jak złoty sposób na popadnięcie w paranoję. Dziękuję, postoję.
Przesadzę. Mając nadzieję, że oszczędzę roślinie szoku i nie zgubi pąków.
Wszystko dookoła przypomina mi, jak kruche jest życie. Zwłaszcza ostatni tydzień.
Żal spędzić je na wyczekiwaniu na kwiaty.
Może zrobię mix kora-sphagnum.
Mój Dtps. Purple Gem wydaje się lubić to podłoże, a morfologicznie jest mu całkiem blisko do Sapphire.

[zabkamarta]

Na szybko na tą chwilę tylko jedno zdanie.
Przesadz po kwitnieniu, bo da radę. Zrób dziurki i przelewaj tylko doniczke jak będzie lekka.

[Art]

Przy tak malutkich pączkach bałabym się radykalnie rozgrzebywać, bo one zżółkną i po nich.
Gdybyś chciała koniecznie wyjąć, to rozetnij folię, włóż całość bez naruszania bryły do troszkę większej doniczki przeźroczystej
i tylko obłóż naokoło korą z zachowaniem przestrzeni powietrznych. A przesadzanie - jak pisze Marta - po kwitnieniu.
Lub nie ruszać teraz wcale.

[Sandersk]

Dziękuję wszystkim za szybkie i pomocne wskazówki.
Rozłożyło mnie i leżę, nie mając ani chęci ani głowy do przesadzania... obserwuję roślinę.
Z obaw pozostawiam ją w mchu, ale (doniczka) dostała duże otwory i udało mi się wyjąć pęsetą ok 1,5 objętości doniczki.
Więc jest dużo luźniej, a i korzenie w końcu widać, że przesychają.

[Sandersk]

W oczekiwaniu na kwiaty Sapphire, wrzucam osobistego króla parapetu.
Odkupiony od użytkowniczki tego forum. Żyje, ma się bardzo dobrze i ewidentnie wymaga przesadzenia.

Phalaenopsis Liodoro







Obecnie kwitnie czterema kwiatami na pędzie wypracowanym gdzieś w styczniu.
Rósł kolejny, ale wrzynał się w trzon, przebił liść nad sobą i stanął w miejscu, jakieś 3 tygodnie temu.
Nie spodziewam się, że ruszy, trudno. Za to myślę, że keiki wkrótce może zakwitnąć.
W zeszłym roku kwitł obficiej, nawet siedmioma kwiatami naraz. Uwielbiam ten zapach.

[Gandalfwhite]

Witaj.

On ma w naturze takie żółtawe płatki?

Mój jest bardziej pastelowo różowy.

To kwestia oświetlenia przy robieniu zdjęcia czy taki jest w naturze.

Ładny.

[Sandersk]

Hej.
To zdjęcia kwitnień z różnych pór roku, różnią się między sobą. I tak, czasem niektóre kwitnienia są bardziej żółte, świeżo otwarte kwiaty mają tendencję do bycia bardziej różowymi. Później też bledną.
Liodoro jest kilka, a może nawet więcej, klonów na rynku. Niektóre dość diametralnie różnią się między sobą.

[zabkamarta]

Bardzo ładny Liodoro i sporo kwiatów - przynajmniej dla mnie, bo mój smok a potrafi wydusić z siebie tylko dwa kwiatki w jednej chwili...

[norbert76]

Marta, jak ma tylko 2 kwiatki, to albo za młoda roślina, albo nie odpowiadają mu warunki, które dałaś albo cecha akurat Twojego egzemplarza.

[zabkamarta]

Młody to on nie jest, bo byk okropny z niego. Liście na gołąbki przeznacze jak mnie dalej będzie tak wkurzać Jest w korze, korzenie piękne i jest ich całe multum, więc zostają tylko warunki zewnętrzne. Stoi na oknie południowym, nie na bezpośrednim słońcu, więc nie wiem co go boli... Nie lubi mnie

[norbert76]

No to stawiam to ostatnie, na pewno Cię nie lubi.

[zabkamarta]

Właśnie takiej diagnozy się bałam