Storczyki na poddaszu
Re: Storczyki na poddaszu
Olciu, piękna Twoja Phal. stuartiana punctatissima. Moje spostrzeżenie jest takie, że gdy dłuuuugo
tworzą się i otwierają pąki, to i kwitnienie trwa dłużej. Chyba, że są wyjątki (?)
Zauważyłam różnicę w kształcie kwiatów u mojej klasycznej odmianie i u Twojej.
Porównaj sama obydwa kwitnienia (moja z ub.roku). Płatki mojej nieco odchylone w tył:
Obie są piękne Nie mogę się doczekać na ponowne kwitnienie, bo tamto było u bardzo młodej jeszcze rośliny.
Teraz nacieszę się Twoją
tworzą się i otwierają pąki, to i kwitnienie trwa dłużej. Chyba, że są wyjątki (?)
Zauważyłam różnicę w kształcie kwiatów u mojej klasycznej odmianie i u Twojej.
Porównaj sama obydwa kwitnienia (moja z ub.roku). Płatki mojej nieco odchylone w tył:
Obie są piękne Nie mogę się doczekać na ponowne kwitnienie, bo tamto było u bardzo młodej jeszcze rośliny.
Teraz nacieszę się Twoją
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Re: Storczyki na poddaszu
Rzeczywiście zauważyłam że z czasem płatki zaczynają się cofać i nabierać kształtu podobnego do Twojej Phalaenopsis Asiu. Kamien z serca bo Twoja znacznie bardziej mi sie podoba i głównie dla tego charakterystycznego ułożenia ja zakupiłam. To taka jej cecha charakterystyczna która nadaje całego uroku . Zdjęcie jednak zrobiłam po 3 dniach od rozwinięcia pąków. No ale tak jak mówiłam - żółw ... Podobnie zachowywała się moja różowa phalaenopsis reanimowana, która potrafiła zmienić nie tylko ułożenie ale i kształt płatków..
Re: Storczyki na poddaszu
Olciu, ale ja wcale nie uważam, że odchylone płatki sa ładniejsze. Po prostu zauważyłam, że to charakterystyczna cecha
tej odmiany klasycznej.
Jeśli mnie moja kiedyś ponownie zaszczyci pędem, to muszę zaobserwować, czy też będzie 'żółwiem' (choć widziałam już żółwie
poruszające się dość szybko )
tej odmiany klasycznej.
Jeśli mnie moja kiedyś ponownie zaszczyci pędem, to muszę zaobserwować, czy też będzie 'żółwiem' (choć widziałam już żółwie
poruszające się dość szybko )
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Re: Storczyki na poddaszu
Troszkę mnie tu nie było. A właściwie byłam ale po cichutku podglądałam co tam u innych Moje hybrydki już właściwie znacie, więc nie pokazywałam, ale w sumie całkiem ładnie kwitną więc pomyślałam, że jednak pokaże
Biała dama jak zawsze nie zawodzi. W całej sypialni pachnie konwaliami.
Żółtkowi trochę się poprzestawiało.. Zamiast puszczać korzenie ten ciągle przedłuża pędy i zagęszcza się kwieciem Na zdjęciach widać jak starsze kwiaty robią się coraz bielsze w środkach. To jedna z nielicznych moich hybryd których nie przesadziłam. Czekam aż skończy
Malibu Madonna ciągle kwitnie. To chyba już 5 miesiąc. Nie chciało mi się już czekać tak długo z przesadzaniem, więc przesadziłam go kwitnącego. To było na początku kwietnia. Ku mojemu zdziwieniu ciągle trzyma kwiaty na tym swoim długaśnym niewymiarowym pędzie
Stuartiana długo się trzymała. Przekwitła kilka dni temu. Manhattana wreszcie przesadziłam. Ogólnie przesadziłam prawie wszystkie phalaenopsis. Robiłam to szczerze mówiąc z duszą na ramieniu bo u mnie to zawsze ruletka. Na szczęście nowe podłoże się przyjęło i wszystkie pięknie się ukorzeniają Uffff Więc teraz u mnie głównie sałata..
Niedługo pokażę jeszcze Liodoro i Białaska, ale czekam do pełni rozkwitu. Będzie się działo
Mam też 5 nowych nabytków Troszkę zmniejszanie kolekcji mi nie wyszło 1 był z nowo wyklutym pędzikiem, a 2 puściły u mnie pędy więc już się nie mogę doczekać
Nowe nabytki to:
Phal. Kuntrarti Rarashati
Phal. Yaphon Oh My God x Chienlung Happy Queen Nan
Doritaenopsis Abed-Nego `Penny`
Epicattleya Volcano trick x LC Janet sparkle
Phal. Yaphon Eagle Eye
Biała dama jak zawsze nie zawodzi. W całej sypialni pachnie konwaliami.
Żółtkowi trochę się poprzestawiało.. Zamiast puszczać korzenie ten ciągle przedłuża pędy i zagęszcza się kwieciem Na zdjęciach widać jak starsze kwiaty robią się coraz bielsze w środkach. To jedna z nielicznych moich hybryd których nie przesadziłam. Czekam aż skończy
Malibu Madonna ciągle kwitnie. To chyba już 5 miesiąc. Nie chciało mi się już czekać tak długo z przesadzaniem, więc przesadziłam go kwitnącego. To było na początku kwietnia. Ku mojemu zdziwieniu ciągle trzyma kwiaty na tym swoim długaśnym niewymiarowym pędzie
Stuartiana długo się trzymała. Przekwitła kilka dni temu. Manhattana wreszcie przesadziłam. Ogólnie przesadziłam prawie wszystkie phalaenopsis. Robiłam to szczerze mówiąc z duszą na ramieniu bo u mnie to zawsze ruletka. Na szczęście nowe podłoże się przyjęło i wszystkie pięknie się ukorzeniają Uffff Więc teraz u mnie głównie sałata..
Niedługo pokażę jeszcze Liodoro i Białaska, ale czekam do pełni rozkwitu. Będzie się działo
Mam też 5 nowych nabytków Troszkę zmniejszanie kolekcji mi nie wyszło 1 był z nowo wyklutym pędzikiem, a 2 puściły u mnie pędy więc już się nie mogę doczekać
Nowe nabytki to:
Phal. Kuntrarti Rarashati
Phal. Yaphon Oh My God x Chienlung Happy Queen Nan
Doritaenopsis Abed-Nego `Penny`
Epicattleya Volcano trick x LC Janet sparkle
Phal. Yaphon Eagle Eye
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Storczyki na poddaszu
Noooo trochę Cię w Twoim wątku nie było
Ten żółty jak się na niego patrzy taki energetyczny jest, że mogłyby mi moje życiowe baterie ładować
Biała Dama - przepiękna. Ja się za Cattleyowate nie zabieram, więc będę podziwiać u Ciebie. Szkoda tylko, że zapachu nie czuje
Cieszę się, że przesadzanie zakończyło się sukcesem. Też jestem w trakcie, tylko ja wszystkie hybrydy w hydro daje.
Widzę że nie tylko ja w nowości opływam muszę sobie je wygooglować, ale mniej więcej po nazwach kojarzę wygląd. W takim razie czekam na ich kwietnie
PS już wygooglowałam i ślinka mi piciekła na Doritaenopsis Abed-Nego `Penny
Ten żółty jak się na niego patrzy taki energetyczny jest, że mogłyby mi moje życiowe baterie ładować
Biała Dama - przepiękna. Ja się za Cattleyowate nie zabieram, więc będę podziwiać u Ciebie. Szkoda tylko, że zapachu nie czuje
Cieszę się, że przesadzanie zakończyło się sukcesem. Też jestem w trakcie, tylko ja wszystkie hybrydy w hydro daje.
Widzę że nie tylko ja w nowości opływam muszę sobie je wygooglować, ale mniej więcej po nazwach kojarzę wygląd. W takim razie czekam na ich kwietnie
PS już wygooglowałam i ślinka mi piciekła na Doritaenopsis Abed-Nego `Penny
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1483
- Od: 25 mar 2009, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km od Kołobrzegu
Re: Storczyki na poddaszu
Ja wciąż wzdycham do Białej Damy jest przepiękna, taka delikatna. Szukałam nawet podobnej ale nie znalazłam wydaje mi się że niewiele jest cattleji o białym kolorze.
5 miesięcy tak obficie kwitnący, no gratuluję musi mu być dobrze u Ciebie.
Doritaenopsis Abed-Nego `Penny też serce mocniej zabiło jak zobaczyłam jak ma kwitnąć
5 miesięcy tak obficie kwitnący, no gratuluję musi mu być dobrze u Ciebie.
Doritaenopsis Abed-Nego `Penny też serce mocniej zabiło jak zobaczyłam jak ma kwitnąć
Pozdrawiam Mirka
Moje wątki
Moje wątki
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3962
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Storczyki na poddaszu
Biała dama również skradła moje No widzisz, przesadzenie nie miało wpływu na kwitnienie, ja tez przesadzam kiedy mam potrzebę i nic się nie dzieje.
Pozdrawiam - Justyna
Re: Storczyki na poddaszu
Olciu, piękne kwitnienia i jakie bogate W sumie wyszedł ładny zestaw kolorystyczny
Do katlejek oczywiście mam słabość, a białej nigdy nie miałam.
Nowości wyglądają bardzo dorodnie i zdrowo. Mnie najbardziej urzekło trzecie i czwarte.
Ha, ha, a każde serduszko to lżejszy portfelik
Zastanawiałam się się kiedyś, czy te same pieniądze wydane na nowe ciuchy sprawiłyby mi więcej radości
Niech się wszystkie nowe nabytki pięknie aklimatyzują u Ciebie.
Do katlejek oczywiście mam słabość, a białej nigdy nie miałam.
Nowości wyglądają bardzo dorodnie i zdrowo. Mnie najbardziej urzekło trzecie i czwarte.
Ha, ha, a każde serduszko to lżejszy portfelik
Zastanawiałam się się kiedyś, czy te same pieniądze wydane na nowe ciuchy sprawiłyby mi więcej radości
Niech się wszystkie nowe nabytki pięknie aklimatyzują u Ciebie.
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Re: Storczyki na poddaszu
zabkamarta - od dziś moją misją będzie namówienie Cię na katlejki I nie spocznę dopóki nie dopnę swego, a wierz mi drugiego takiego uparciucha jak ja nie spotkałaś w życiu Z moich doświadczeń wynika- są dużo prostsze w uprawie niż phalaenopsis. Nie do zdarcia, dużo więcej wybaczą. Można ich nie podlewać 2 tygodnie , stoją w pełnym słońcu i nic sie nie dzieje. Poza tym, jak coś, zawsze służę radą Choć za specjalistę się nie uważam. I nawet przy przesadzaniu, które wydaje się tutaj największym wyzwaniem, dużo lepiej aklimatyzują się w nowym podłożu, puszczają więcej korzeni, nowe korzenie sa mniej wrażliwe, rosną szybciej. Więc 2 miesiące po przesadzeniu masz w pełni ukorzenioną świeżutką i zdrową katlejke.. Takie są moje doświadczenia. Na pewno każdy ma inne
MirkaS, duju - Początkowo jak ja kupiłam, pomyślałam sobie,"no całkiem fajna. W sumie katlejki nigdy nie miałam. Może czas spróbować. Ciekawe czy białe są popularne?" Wtedy myślałam ze skoro białych phalaenopsis jest zatrzęsienie to z katlejkami jest podobnie. Nigdy więcej sama białych nie widziałam, więc dobry zakup zrobiłam w sumie "niechcący"
Art - To ciekawe że akurat o portfelu i ubraniach wspominasz akurat teraz. Chyba masz zdolności telepatyczne Wyobraź sobie że ostatnie tygodnie poświęciłam na porządki w szafie. Jestem w trakcie robienia takich czystek że trudno to sobie nawet wyobrazić. Nie mam litości dla ubrań których nie noszę Część oddałam, a cześć wystawiłam na sprzedaż. Portfelik sie zapełnił i zaczęłam kupować nowe storczyki. I tak przeniosłam ubrania na parapet swoją drogą porządki w szafie maja w sobie coś z terapii...
Liodoro się już rozwinął wiec w weekend zrobię zdjęcia
MirkaS, duju - Początkowo jak ja kupiłam, pomyślałam sobie,"no całkiem fajna. W sumie katlejki nigdy nie miałam. Może czas spróbować. Ciekawe czy białe są popularne?" Wtedy myślałam ze skoro białych phalaenopsis jest zatrzęsienie to z katlejkami jest podobnie. Nigdy więcej sama białych nie widziałam, więc dobry zakup zrobiłam w sumie "niechcący"
Art - To ciekawe że akurat o portfelu i ubraniach wspominasz akurat teraz. Chyba masz zdolności telepatyczne Wyobraź sobie że ostatnie tygodnie poświęciłam na porządki w szafie. Jestem w trakcie robienia takich czystek że trudno to sobie nawet wyobrazić. Nie mam litości dla ubrań których nie noszę Część oddałam, a cześć wystawiłam na sprzedaż. Portfelik sie zapełnił i zaczęłam kupować nowe storczyki. I tak przeniosłam ubrania na parapet swoją drogą porządki w szafie maja w sobie coś z terapii...
Liodoro się już rozwinął wiec w weekend zrobię zdjęcia
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Storczyki na poddaszu
Olu to trafiłaś na drugiego równego sobie uparciucha o Cattleyach słyszałam różne rzeczy. Ale raczej czytałam o odwrotnych doświadczeniach niż Twoje. Mi się Cattleye podobają tak skrycie i to właśnie takie jak Twoją - małe, kompaktowe i śliczne ale jeszcze do nich nie dorosłam (chyba bo nigdy nie wiadomo). Ale jak tak będziesz mi ją w oczy wciskać to może mi się odmieni
Uśmiałam się historią z ubraniami ja wszystkie ubrania chomikuje i ostatnio też kopałam po szafach, bo okazało się, że schudłam 13 kg i wygrzebywałam stare ubrania ze szkoły, żeby mieć w czym chodzić
Ale opcja sprzedaży starych rzeczy i zamiana tego na rośliny, bardzo mi się podoba
Uśmiałam się historią z ubraniami ja wszystkie ubrania chomikuje i ostatnio też kopałam po szafach, bo okazało się, że schudłam 13 kg i wygrzebywałam stare ubrania ze szkoły, żeby mieć w czym chodzić
Ale opcja sprzedaży starych rzeczy i zamiana tego na rośliny, bardzo mi się podoba
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1483
- Od: 25 mar 2009, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km od Kołobrzegu
Re: Storczyki na poddaszu
A ja kopię w szafie z powodu zupełnie innego niż Marta u mnie in+
Olu ja też mam słabe porozumienie z cattleyami ale takiej białej od dawna szukam, miałaś farta
Olu ja też mam słabe porozumienie z cattleyami ale takiej białej od dawna szukam, miałaś farta
Pozdrawiam Mirka
Moje wątki
Moje wątki
Re: Storczyki na poddaszu
A ja mam śnieżnobiałą cattleyę, intermedia alba, ale cóż, mam ją kilka lat a jeszcze nie zakwitła Więc jak czytam, że dla kogoś są prostsze w uprawie od phalaenopsis, to naprawdę zazdroszczę ręki
Re: Storczyki na poddaszu
Widzicie dziewczyny, ja myśle ze jesteście dla się siebie zbyt surowe. Chyba inaczej rozumiemy pojęcie ?prostsze w uprawie?. Ja po prostu obniżyłam wymagania w stosunku do siebie Dla mnie prostsze w uprawie to takie, które nie marnieją pod moja opieka i są po prostu zdrowe. A to czy kwitną to już inna para kaloszy. W przypadku katlei na kwitnienie wg mnie ma wpływ duża ilość światła i rodzaj catllei. Tak jak u phalkow- są takie co kwitną częściej i takie co non stop. Ja tez przecież miałam jeszcze 2 inne katleje i je sprzedałam bo kwitnąć nie chciały. I nie uważam żeby to były moje błędy w uprawie po prostu takie egzemplarze mi się oporne trafiły.
Ja moge szczerze przyznać ze nie mam ręki do oncidiow i dendrobiow. I wcale nie dlatego ze nie kwitły, bo kwitly bez problemów , ale dlatego ze pod moja opieka były w coraz gorszej kondycji. I na pewno wszyscy się zgodzimy ze o kondycji rośliny nie świadczy to czy kwitnie, prawda?
Dlatego zamiast obawiać się ze nie doprowadzicie do kwitnienia, po prostu spróbujcie. Jak nie ubijecie to znaczy ze rękę macie. Tylko odpowiedniej hybrydy trzeba poszukać
Ja moge szczerze przyznać ze nie mam ręki do oncidiow i dendrobiow. I wcale nie dlatego ze nie kwitły, bo kwitly bez problemów , ale dlatego ze pod moja opieka były w coraz gorszej kondycji. I na pewno wszyscy się zgodzimy ze o kondycji rośliny nie świadczy to czy kwitnie, prawda?
Dlatego zamiast obawiać się ze nie doprowadzicie do kwitnienia, po prostu spróbujcie. Jak nie ubijecie to znaczy ze rękę macie. Tylko odpowiedniej hybrydy trzeba poszukać