Moje storczyki - agasta

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
agasta
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 389
Od: 18 kwie 2007, o 14:04
Lokalizacja: opolskie/Holandia

Post »

W oczekiwaniu na przyjęcie weselne postanowiłam podglądnąć korzenie moich cymbidiów (taka już jestem że bez grzebania w ziemi czy kwiatkach ani minuty nie wytrzymam) :D
Jutro będę przesadzać, jestem tego już pewna na 100 procent :)

Jednak po tym co zobaczyłam powstało kilka pytań...
Eksperci do dzieła ;)

Tak jak przewidywałam jeden cymbi jest przelany.
Podejrzewam że takiego już kupiłam, gdyż oba podlewałam taką sama ilością wody i w tym samym czasie.
Wskazywać mogłoby na to też kwitnienie, które było znacznie krótsze niż zdrowego cumbidium. Ale niczego nie jestem pewna, może po prostu jestem niedoświadczona i jednak ja przelałam... choć mam nadzieję że nie ;)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Pytanie co z nim zrobić? Jak widać korzenie nie są w najlepszym stanie ;:145
Jak go ratować i czy w ogóle da się jakoś uratować? Czy jak będę ucinać niezdrowe korzenie to zasypywać ranki? Czy tylko wsadzić w nowe podłoże?

A to drugie cymbidium. Korzenie zdrowe. Chyba troszkę im ciasno...

Obrazek Obrazek Obrazek

I tu nasuwają mi się takie pytania
1) przesadzić do większej doniczki czy nie?
2) a może lepszą opcją będzie dzielenie? (na tym cymbi jest 5 przyrostów, a dojrzałych bulw chyba 7 - wybaczcie ale nie jestem w tej chwili pewna)

PROSZĘ O RADY
Z góry Wam dziękuję ;:79
Jovanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2422
Od: 29 cze 2006, o 00:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Agatko,witam :D


Nie ma się co trapić po czyjej stronie jest wina-bywa tez i tak ,że nawet podlewanie równe
nie da gwarancji ,ze równo dostają. Wystarczy różnica w podłożu i w kondycji korzeni i moze być....gdzieś *klapa* na przepuszczalności.Więc wszystko moze sie zdarzyć po drodze.

Co robić???
Ten zalany :( trzeba ratować---> oczywiście wszystko co stare,zgniłe,puste usunąć
zdezyfekować :P drinkiem alkoholowym/spirytus 70%,denaturat / osuszyć i zasypać
najkorzystniej węglem aptecznym--->rozkruszone tabletki.
Ciekawe co zostanie,bo kto wie czy nie będzie potrzebna reanimacja w sphagnum.
Można gdy jest dostęp usunąć stare psb.Ale myślę,ze to i tak szok dla rośliny więc o dzieleniu tej doniczki trzeba zapomnieć raczej,chyba ,że zdecydujesz inaczej.
Jeżeli wsadzać będziesz do podłoża , to musi być świeże.
Po wsadzeniu musi mieć spokój z podlewaniem na dobre 2 tygodnie,zasilanie dopiero wznowisz gdy będzie zauważalna żywotność.


- a ten o dobrej kondycji , można wsadzić do większej doniczki i dać troszkę świeżego podłoża na dno i wokół.A w ogóle to lubią ciasno :P , kwestia po naszej stronie , aby korzenie tam wypełniające wszystko, dostały wszędzie , to* co potrzeba*.
Starych , w środku psb nie radzę usuwać na razie póki sa jędrne- problem istnieje wóczas gdy już *padają* są wodniste i istnieje obawa infekcji ,zgnilizny wokół.
I wtedy skalpel i wycinanie-lokalna dezynfekcja konieczna i zabezpieczenie ran przed dalszym
szerzeniem się obszaru lub usuwanie podczas dzielenia roślin.

Myślę, ze troszkę pomogłam rozwiać dylematy.
Jestem też przed problemem pielęgnacji jednego z moich cymbidium-staruszka,który dość
gwałtowanie zaczął zimą zrzucać liście. Ale powód był- moja wina ciepłej lokalizacji.
Nie ma rady w przyszłym tygodniu idzie na tortury :roll:


pozdrawiam Jovanka :P
Awatar użytkownika
agasta
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 389
Od: 18 kwie 2007, o 14:04
Lokalizacja: opolskie/Holandia

Post »

Javanko jak zwykle udzieliłaś satysfakcjonującej odpowiedzi. Pogotowie storczykowe nigdy nie zawodzi ;) Dziękuję Ci bardzo za pomoc ;:79

Teraz w moich rękach ratunek. Aż się boję... Wstyd się przyznać ale jeszcze nic z tym cumbidium nie zrobiłam :oops:
Dzisiaj u nas święto, wolne od pracy i tak jak ruszyłam w trasę do znajomych w sobotę rano tak dziś wróćiłam...

Jutro choćby się waliło i paliło to cymbidium przesadze. Muszę!!!

Tylko mały problem tkwi w tym, że w domu spirytusu nie posiadam :( Jedyny alkohol jaki znajduje się w moim barku to rum :) No i z węglem aptyczym też jest problem....
Czy mogę w takim razie użyć cynamonu czy raczej w tym przypakdu nie jest to wskazane?
Jovanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2422
Od: 29 cze 2006, o 00:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Witaj Agatko :P

Noooo wiadomo, że jak będą cięcia trzeba dezynfekować- może to być inny spirytus/denaturat/
wódka mocniejsza, ostatecznie woda utleniona również ale ostrożnie stosowana na końcówki cięcia/raczej sporadycznie stosowana/.
I nie tylko dezynfekcja , ale oprószenie węglem konieczne. Cynamon hm...mm też stosuję ale do niewielkich ranek. Cynamon w swym składzie zawiera substancje korzystne jako barierę p/ infekcji , jednak zwiększone zastosowanie może przynieść skutek drugi : zahamowania rozwoju korzeni ,a to już rzecz nam niepotrzebna.

Tak więc nie ma co sie spieszyć- raczej spokojnie zgromadzić to co może być potrzebne, a dopiero ruszać korzenie.
Gdy nie ma węgla w tabletkach dobry jest drzewny ,ale własny pewniejszy- grillowe zawierają często polepszacze palenia.

Z mojej podpowiedzi wynika, że znów będziesz miała wolne od przesadzania :P .


pozdrawiam Jovanka :P
Awatar użytkownika
agasta
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 389
Od: 18 kwie 2007, o 14:04
Lokalizacja: opolskie/Holandia

Post »

Witam!
Przyglądałam się wczoraj korzeniom ponownie (gdyż jak Jovanka przewidziała od przesadzania znowu miałam wolne - gromadze sprzęt :? ) i może nie jest z nimi aż tak źle jak myślałam na początku ;)
Jednak zauważyłam małego robaczka.
Właściwie to wyglądało to jak maleńka dżdżownica tylko że miało inny kolor.
Biało-przezroczyste stworzonko wypełzło na zewnątrz korzeni, ale jak wróciłam z aparatem to juz go nie było :( Długie naokoło 2 cm i grube na 1 mm.
Co to takiego i co z tym zrobić?

Pozdrawiam,
Agata
Awatar użytkownika
agasta
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 389
Od: 18 kwie 2007, o 14:04
Lokalizacja: opolskie/Holandia

Post »

Jeszcze jedno pytanie. Jak tak patrzę na moje denrobium i przyglądam się zdjęciom na orchidarium.pl to wydaje mi się, że ja mam nobile a nie phalaenopsis. Ale jak tak czytam te wszystkie opisy to już nic z tego nie wiem...

To jest moje dendrobium
Obrazek

Już prawie całkiem przekwitnął, co z nim teraz zrobić?
Jovanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2422
Od: 29 cze 2006, o 00:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Nooooooooooooo !!!!!!

Masz rację ;:108 Agatko----->to jest dendrobium hybryda typu nobile.

Brawo za czujność.

Musiałam poszukać tej fotki dość daleko w wątku, akurat nie zwróciłam uwagi , że tak mylnie podpisałaś-a czy tak był opisany????.

Różnica w tych storczykach , to nie tylko warunki uprawy, ale system wzrostu , kwitnienia.
Wszystkie typu nobile tworzą kwiaty na całej wyskokości psb , ich liście sa bardziej miekkie.

Dendrobium typu phalaenopsis jest odmienne, psb wytwarza pędy kwiatowe najczęściej
w części szczytowej. Jest to zazwyczaj pęd z wieloma kwiatami na końcu łodyżki, kwiaty też sa inne podobne troszkę do phalaenopsis/pewnie to podobieństwo dało nazwę :P /
Liście są sztywniejsze , grubsze, czasami nawet ich może nie być :lol: .Czyli kwiaty potrafią rosnąć na patykach :lol: :lol: :lol: absolutnie łysych.



pozdrawiam- skorzystaj z info o uprawie tych hybryd- teraz bedzie spoczynek, dość ważny dla storczyka na dalszy sezon kwitnień.


Jovanka ;:100
Awatar użytkownika
agasta
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 389
Od: 18 kwie 2007, o 14:04
Lokalizacja: opolskie/Holandia

Post »

agasta pisze:Witam!
Przyglądałam się wczoraj korzeniom ponownie (gdyż jak Jovanka przewidziała od przesadzania znowu miałam wolne - gromadze sprzęt :? ) i może nie jest z nimi aż tak źle jak myślałam na początku ;)
Jednak zauważyłam małego robaczka.
Właściwie to wyglądało to jak maleńka dżdżownica tylko że miało inny kolor.
Biało-przezroczyste stworzonko wypełzło na zewnątrz korzeni, ale jak wróciłam z aparatem to juz go nie było :( Długie naokoło 2 cm i grube na 1 mm.
Co to takiego i co z tym zrobić?
Jovanko chyba przeoczyłaś więc ponawiam pytanie i prośbę o odpowiedź...
Jovanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2422
Od: 29 cze 2006, o 00:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Agatko :P :P :P akurat tego nie przeoczyłam ale zlekceważyłam - tak normalnie z pełną premedytacją :P .

Powoli ;:24 zaczniesz się przyzwyczajać do tego, że w podłożu i ziemi trwa życie ,no może ciut inne niż na powierzchni ale jednak - i mają prawo występować różne stworzonka .
Doniczka jest gigantycznym zoo w małym wymiarze -pozostaje kwestia rozpoznania i tego trzeba pomału sie uczyć.
Nie wszystkie spotykane ;:214 są szkodnikami i nie wszystkie trzeba tępić.

Storczyki niczym się nie wyróżniają pod tym względem wśród innych kwiatów.
Jedynie co ,to walka ze szkodnikamii jest trudniejsza , z uwagi na wrażliwość na chemię.

Tak więc , jak przeszkadza Tobie ten robak- usuń go, ja nie wiem co to może być ,opis
niczemu nie odpowiada, zbyt lakoniczny :roll: a dżdżownice..... większość z nas toleruje jako towarzystwo :P .Bywa i inne ,szczególnie po przyniesieniu roślin z ogrodu pokazują oblicza.
Kąpiel przez zanurzenie doniczki skutkuje ucieczką tego co żyje ,więc próbuj wyprosić gościa/gościcę :P


pozdrawiam Jovanka
Awatar użytkownika
agasta
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 389
Od: 18 kwie 2007, o 14:04
Lokalizacja: opolskie/Holandia

Post »

Dzięki Jovanko za odpowiedź ;:79
Jak już zgromadze sprzęt i będę przesadzać to poszukam tego robaczka i chyba zrobię mu przeprowadzkę :)

Pozdrawiam storczykowo
Awatar użytkownika
agasta
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 389
Od: 18 kwie 2007, o 14:04
Lokalizacja: opolskie/Holandia

Post »

Pytanie za 100 pkt. Dlaczego miltonia ma przywiędnięte kwiaty? Przelana czy ma za sucho?
Bo chyba raczej jeszcze nie przekwita co? A może za dużo słońca? Soti w miejscy gdzie słońce ma do około 11:30. Od kilku dni ma te przywiędnięte kwiaty, przesunełam troszkę dalej od okna...
Czekam na sugestie,
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
agasta
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 389
Od: 18 kwie 2007, o 14:04
Lokalizacja: opolskie/Holandia

Post »

agasta pisze:Pytanie za 100 pkt. Dlaczego miltonia ma przywiędnięte kwiaty? Przelana czy ma za sucho?
Bo chyba raczej jeszcze nie przekwita co? A może za dużo słońca? Soti w miejscy gdzie słońce ma do około 11:30. Od kilku dni ma te przywiędnięte kwiaty, przesunełam troszkę dalej od okna...
Ponawiam moje pytanie gdyż stan miltoni się nie zmienił, a mianowicie dalej oklapnięte liście i usychające kwiaty....


A oprócz tego nowina, dziś kipiłam CAMBRIĘ ;) Zdjęcie w weekend.

Pozdrawiam
Jovanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2422
Od: 29 cze 2006, o 00:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Agatko :P

:P :P :P A ja nie chcę 100 pkt :P :P :P ;:95

- Miltoniopsis masz już troszkę, więc powinnaś wyczuć potrzeby.
Wiadomo , że lubi wilgotność-tak w podłożu *lekką* jak i na zewnątrz.
Sądzę, że upały, też u Was dały się we znaki , więc to prawie zawsze skutkuje obniżoną wilgotnością powietrza.
Trzeba się ratować i ustaw wokół roślin tace z kamieniami i wodą ,niech sobie to parowanie swobodnie działa.W godzinach rannych zastosować wypada lekką mgiełkę wokół swoich roślinek.
Minął miesiąc od rozwinięcia pierwszego kwiatka ,hmmm ...może już jego pora?????
Nie ma reguły w czasie utrzymywania kwiatów- owszem niższa temperatura gwarantuje
trwałość- ale teraz? latem? Wszystko sie skraca.


pozdrawiam storczykowo
Jovanka
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje storczyki !”