Moje ukwiecone parapety cz. II
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1483
- Od: 25 mar 2009, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km od Kołobrzegu
Re: Moje ukwiecone parapety cz. II
Kasiu jak zawsze warto poczekać na kwitnienia u Ciebie, pierwsze to jakaś neofinetia ?
Gdzie trzymasz (na jakim oknie) ile razy przelewasz i jak nawozisz , że zakwitł Ci Leptotes (chyba ,że źle rozpoznałam ?)
Mój faworyt d. trantuanii (zamówiłam ale nie było )
Na 3 zdjęciu - promenea ?
Gdzie trzymasz (na jakim oknie) ile razy przelewasz i jak nawozisz , że zakwitł Ci Leptotes (chyba ,że źle rozpoznałam ?)
Mój faworyt d. trantuanii (zamówiłam ale nie było )
Na 3 zdjęciu - promenea ?
Pozdrawiam Mirka
Moje wątki
Moje wątki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2805
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Moje ukwiecone parapety cz. II
Rany, znów zapuscilam wątek. Mireczko to pierwsze to neofinetia falcata x rhynchostylis coelestis.
Tak to leptotes nic specjalnego z nim nie robiłam podlewany raz w tygodniu nieźle przesuszany w związku z tym między podlewaniami, ponieważ rośnie na podkladce.
Nawożony jak mi się przypomni. Zimę spędził na strychu południowe okno i chłód, może to spowodowało kwitnienia u niego nie wiem.
Na trzecim zdjęciu promenea.
Mam kilka zdjęć do wstawienia ale musiałabym odpalić kompa a teraz nie mam czasu więc zdjęcia będą w innym terminie.
Może razem z kwitnacymi neofinetiami które po 2 tygodniowym pobycie w szklarni rozszalaly się z pączkami i jest ich sporo. Jeśli nic się nie wydarzy w pogodzie to będzie niezły las roznokolorowych kwiatów. Już się nie mogę doczekać bo to moje ulubione storczyki.
Tak to leptotes nic specjalnego z nim nie robiłam podlewany raz w tygodniu nieźle przesuszany w związku z tym między podlewaniami, ponieważ rośnie na podkladce.
Nawożony jak mi się przypomni. Zimę spędził na strychu południowe okno i chłód, może to spowodowało kwitnienia u niego nie wiem.
Na trzecim zdjęciu promenea.
Mam kilka zdjęć do wstawienia ale musiałabym odpalić kompa a teraz nie mam czasu więc zdjęcia będą w innym terminie.
Może razem z kwitnacymi neofinetiami które po 2 tygodniowym pobycie w szklarni rozszalaly się z pączkami i jest ich sporo. Jeśli nic się nie wydarzy w pogodzie to będzie niezły las roznokolorowych kwiatów. Już się nie mogę doczekać bo to moje ulubione storczyki.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1483
- Od: 25 mar 2009, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km od Kołobrzegu
Re: Moje ukwiecone parapety cz. II
Ja tez z niecierpliwością czekam na zapowiedziane kwitnienia,z pewnością będzie co oglądać.
Odnośnie Leptotesa , to latem tez przelewałaś raz na tydzień , bo ja swojego przelewam codziennie bez względu na porę roku i to chyba błąd w uprawie, teraz ma dużo słoneczka a zima wisi przy szybie więc w miarę chłodno.
Odnośnie Leptotesa , to latem tez przelewałaś raz na tydzień , bo ja swojego przelewam codziennie bez względu na porę roku i to chyba błąd w uprawie, teraz ma dużo słoneczka a zima wisi przy szybie więc w miarę chłodno.
Pozdrawiam Mirka
Moje wątki
Moje wątki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2805
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Moje ukwiecone parapety cz. II
Mirko, tak latem też raz na tydzień. On ma taką poduche ze spagnum wokół korzonkow więc ta wilgoć utrzymuje się trochę. W upały to może między podlewaniami dostał trochę wody ze spryskiwacza i to wszystko.
Re: Moje ukwiecone parapety cz. II
Kasiu, ja tam kocham najbardziej twoje Dendrobia. A D. trantuani wyjątkowo
'Kurczaki' D. harveyanum bardzo obficie Ci kwitną. U mnie w domu nawet osoby obojętne uległy urokowi tych rozczapierzonych fryzurek
'Kurczaki' D. harveyanum bardzo obficie Ci kwitną. U mnie w domu nawet osoby obojętne uległy urokowi tych rozczapierzonych fryzurek
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Re: Moje ukwiecone parapety cz. II
Kasiu, urocze Neofinetie ! Na tym pierwszym zdjęciu ustawiłaś je w kolorach tęczy
Piękne, delikatne, ulotne....
Piękne, delikatne, ulotne....
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Moje ukwiecone parapety cz. II
Lubie jak jest dużo kwiatów na storczyku a tu taka ładna "chmurka" kwiatowa. Muszę poczytać o ich uprawie czy jest trudna
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Moje ukwiecone parapety cz. II
Ehh poczytała na temat Neofineti i wyrazy szacunku, bo w moim odczuciu to nie jest łatwy storczyk w uprawie. Będę więc jego kwiaty podziwiać w Twoim wątku
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1483
- Od: 25 mar 2009, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km od Kołobrzegu
Re: Moje ukwiecone parapety cz. II
Kasiu ja też Cie podziwiam za ich uprawę i umiejętność doprowadzenia do kwitnienia, drugie zdjęcie świetne. Ja jestem przekonana ,że moja nie zakwitnie ...bynajmniej nie u mnie warunki nie takie jakich potrzebuje.
Pozdrawiam Mirka
Moje wątki
Moje wątki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2805
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Moje ukwiecone parapety cz. II
Asiu dziekuje za mile slowa, neofinetie i ich krzyzowki to moje ulubione rosliny.
Marto neofinetie sa rzeczywiscie z tych trudniejszych i trzeba im zapewnic chlodzenie w zimie inaczej jest problem z kwitnieciem.
Mirko to moze zamiast neofinetii kup sobie jakas krzyzowke z nią. Te rosliny na pierwszym zdjeciu to wszystko krzyzowki z neofinetią one kwitna bez problemu, nie trzeba ich chlodzic ani nawet wystawiac na dwór zeby zakwitly. Potrzebuja tylko ciepla i slonca.
Zdjecia kwitnacych neofinetii tez mam, ale sie urlopuje wlasnie, nawet myslalam ze uda mi sie tu wstawic ale cos net tu kiepsko chodzi
Marto neofinetie sa rzeczywiscie z tych trudniejszych i trzeba im zapewnic chlodzenie w zimie inaczej jest problem z kwitnieciem.
Mirko to moze zamiast neofinetii kup sobie jakas krzyzowke z nią. Te rosliny na pierwszym zdjeciu to wszystko krzyzowki z neofinetią one kwitna bez problemu, nie trzeba ich chlodzic ani nawet wystawiac na dwór zeby zakwitly. Potrzebuja tylko ciepla i slonca.
Zdjecia kwitnacych neofinetii tez mam, ale sie urlopuje wlasnie, nawet myslalam ze uda mi sie tu wstawic ale cos net tu kiepsko chodzi