Tak sie wszystko zaczęło...
- gosienka
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 26 cze 2011, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Tak sie wszystko zaczęło...
Wiktorio mech sphagnum można zamówić przez internet na alle...kosztuje 4 zł mam nadzieję, że o taki Ci chodzi
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 29&t=45497" onclick="window.open(this.href);return false;
- victorys
- 200p
- Posty: 367
- Od: 11 lut 2011, o 20:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lwów / Grajewo
Re: Tak sie wszystko zaczęło...
No własnie, każdy z nas ma inne warunki w domu i nie da sie opisac jednego skutecznego sposobu uprawy dla wszystkich. U nas w zimę jest raczej zimno. Temperatura około 19 stopni w dzień i spadajaca do 15 w nocy. A zimno + wilgoć = pleśń, wiec raczej rezygnuję ze spryskiwania w tym okresie, gdyż woda nie wysycha zbyt szybko. Co innego teraz, jak jest cieplutko
Na allegrooo musze znowu zajrzeć, bo szukałam tam sphagnum jakis czas temu, ale akurat nie było żadnych aukcji.
Na allegrooo musze znowu zajrzeć, bo szukałam tam sphagnum jakis czas temu, ale akurat nie było żadnych aukcji.
Pozdrawiam, Wiktoria
Uśmiechami malowane twarze ludzi - to lubię! Pogoda ducha to moja droga, na pewno się nie zgubię!
Tak się wszystko zaczęło...
Uśmiechami malowane twarze ludzi - to lubię! Pogoda ducha to moja droga, na pewno się nie zgubię!
Tak się wszystko zaczęło...
- Klaudia89
- 200p
- Posty: 223
- Od: 16 maja 2011, o 12:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Tak sie wszystko zaczęło...
Dzisiaj wypróbowałam parówkę w zlewie kuchennym. Gorąca woda na dnie zlewu, storczyk na podstawce + ofoliowanie prawie jak Twój foliaczek
Zobaczymy jak się spodoba moim kwiatuszkom
Zobaczymy jak się spodoba moim kwiatuszkom
Szczęśliwie zarażona od 12.05.2011
Mój storczykowy wątek
Mój storczykowy wątek
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16365
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Tak sie wszystko zaczęło...
Ja, podobnie jak Miau, lubię ciepło..Zimą, u mnie przy nagrzanych kaloryferach temp. w mieszkaniu dochodzi do 24-26 st. Na parapecie nad kaloryferem +30 (mierzyłam temperaturę).
I ja jestem ciepłolubna. I takie storczyki staram się wybierać. Choć parę "umiarkowanych" i chłodolubów mam...
I ja jestem ciepłolubna. I takie storczyki staram się wybierać. Choć parę "umiarkowanych" i chłodolubów mam...
- victorys
- 200p
- Posty: 367
- Od: 11 lut 2011, o 20:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lwów / Grajewo
Re: Tak sie wszystko zaczęło...
Miau, Justynko, ja też lubię ciepło, zwłaszcza w zimę, ale jak jesteśmy w pracy, to rodzicom mego P nie zawsze chce się do pieca dorzucić pod naszą nieobecność, odpowiada im taki chłodniejszy klimacik Albo jak gdzieś pojadą na cały dzień, to piec jest również wygaszony. Oczywiście jak jesteśmy w domu, to staramy się aby temperatura nie spadała poniżej 21 stopni.
To są właśnie te złe strony braku centralnego ogrzewania..
Klaudia, mam nadzieję, że "sauna" dobrze wpłynie na twego storczyka
To są właśnie te złe strony braku centralnego ogrzewania..
Klaudia, mam nadzieję, że "sauna" dobrze wpłynie na twego storczyka
Pozdrawiam, Wiktoria
Uśmiechami malowane twarze ludzi - to lubię! Pogoda ducha to moja droga, na pewno się nie zgubię!
Tak się wszystko zaczęło...
Uśmiechami malowane twarze ludzi - to lubię! Pogoda ducha to moja droga, na pewno się nie zgubię!
Tak się wszystko zaczęło...
- lucynaf
- 1000p
- Posty: 2112
- Od: 30 sty 2011, o 17:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Tak sie wszystko zaczęło...
Wiktorio, tempo Twojego wątku jest niesamowite i muszę napisać to co sama często czytam, chwilę mnie nie było, a tu tyle do nadrobienia
Następne fajna historia i pomysł
Następne fajna historia i pomysł
- victorys
- 200p
- Posty: 367
- Od: 11 lut 2011, o 20:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lwów / Grajewo
Re: Tak sie wszystko zaczęło...
No to nadszedł czas przedstawić wam kolejnego, czwartego storczyka, który trafił pod moją opiekę. Na początek jak zwykle krótki wstęp
Otóż zazwyczaj po pracy zajeżdżamy do sklepu po jakieś drobne zakupy typu bułeczek na śniadanie itp... Jako że najbliżej od nas są sklepy LIDL oraz Biedronka, to najczęściej zakupy są robione właśnie tam. Czasami w Lidlu można kupić różne ciekawe rzeczy przeważnie produkcji niemieckiej, dlatego lubimy tam czas od czasu zajrzeć i pooglądać.
To był chyba weekend... W Biedronce byliśmy dnia poprzedniego, więc postanowiliśmy przejść się do Lidla. Idziemy, idziemy.. i nagle ja mówię do swego P.:
- zobacz, do Lidla zawsze różne ciekawe rzeczy przywożą, czy nie mogli by choć z raz przywieźć storczyki? Na pewno były by jakieś inne niż tylko falenopsisy... Nie zdążyłam ja nawet sokończyć swej myśli, jak weszliśmy do sklepu i pierwsze co ja ujrzałam był regał ze storczykami i nie były to falenopsisy Nie mogłam uwierzyć w to co widzę. Hmm.. czyżby myśli potrafią się materializować? i to tak szybko?!
Nie liczyły się już inne zakupy, bo teraz najważniejsze było wybranie jakiegoś ładnego okazu. Było kilka już przekwitających, kilka z mocno pomarszczonymi psb, kilka z połamanymi pędzikami, ale dało się coś tam wybrać. Cena niestety nie była zaskakująco niska (około 29zł), ale dobrze, że w Lidlu na odmianę od Biedronki można płacić kartą
Tak więc w moje rece trafił ten oto przedstawiciel grupy Oncidium:
Po przyniesieniu go do domu powstało zasadnicze pytanie: i co dalej? Powyższe zdjęcia umieściłam w wątku Leszka (wtedy jeszcze nie orientowałam się w forum i zarejestrowałam sie tu po to, by szukać pomocy w identyfikacji storczyka i zasadach jego pielęgnacji) Ale nie uzyskawszy odpowiedzi sama zaczęłam szukać na różnorodnych innych forach oraz stronkach www nie tylko polskich. No i w miedzyczasie robiłam też zdjęcia dla mego nowego nabytku:
Na szczęście jego dokładną nazwę znalazłam w miarę szybko, a brzmi ona: Oncidium Sharry Baby
Ten storczyk oprócz swych ślicznych małych kwiatuszków jest na dodatek pachnący, a szczególnie intensywnie pachnie w słoneczne dnie. Jego zapach z daleka przypomina taki zapach jaki się czuje jak wejdzie do kwiaciarni Trudny do opisania, ale bardzo ładny.
I oto w pełni kwitnienia
Kupiłam go z jednym kwitnącym pędzikiem i jednym rosnącym. U mnie rozwinął kolejne 2 pędziki, więc w sumie miał 4 Jedne kwiatuszki przekwitały, drugie zakwitały i cały czas pachniał.
Minęło trochę ponad miesiąc jak przestał kwitnąć i u podstawy starej psb "coś" dojrzałam:
to były młode psb
A obecnie wygląda tak (zdjęcie wczorajsze):
Trochę mu żółknie najniższy listek, ale to chyba raczej rzecz naturalna niż jakieś uszkodzenie, poparzenie czy choroba, więc się tym nie martwię. Maluszek ten przeżył też jeden wypadek przy którym zgiął mu się środkowy liść, ma małą bliznę w miejscu zgięcia, ale to raczej nic poważnego.
No cóż pozostaje czekać, aż młode psb urosną i zaczną puszczać pędziki
Aha! no i mało nie zapomniałam napisać najważniejszego - od tamtej pory więcej nie widziałam storczyków w naszym Lidlu...
Chyba muszę znowu jakoś sprawić by moje myśli się zmaterializowały
Otóż zazwyczaj po pracy zajeżdżamy do sklepu po jakieś drobne zakupy typu bułeczek na śniadanie itp... Jako że najbliżej od nas są sklepy LIDL oraz Biedronka, to najczęściej zakupy są robione właśnie tam. Czasami w Lidlu można kupić różne ciekawe rzeczy przeważnie produkcji niemieckiej, dlatego lubimy tam czas od czasu zajrzeć i pooglądać.
To był chyba weekend... W Biedronce byliśmy dnia poprzedniego, więc postanowiliśmy przejść się do Lidla. Idziemy, idziemy.. i nagle ja mówię do swego P.:
- zobacz, do Lidla zawsze różne ciekawe rzeczy przywożą, czy nie mogli by choć z raz przywieźć storczyki? Na pewno były by jakieś inne niż tylko falenopsisy... Nie zdążyłam ja nawet sokończyć swej myśli, jak weszliśmy do sklepu i pierwsze co ja ujrzałam był regał ze storczykami i nie były to falenopsisy Nie mogłam uwierzyć w to co widzę. Hmm.. czyżby myśli potrafią się materializować? i to tak szybko?!
Nie liczyły się już inne zakupy, bo teraz najważniejsze było wybranie jakiegoś ładnego okazu. Było kilka już przekwitających, kilka z mocno pomarszczonymi psb, kilka z połamanymi pędzikami, ale dało się coś tam wybrać. Cena niestety nie była zaskakująco niska (około 29zł), ale dobrze, że w Lidlu na odmianę od Biedronki można płacić kartą
Tak więc w moje rece trafił ten oto przedstawiciel grupy Oncidium:
Po przyniesieniu go do domu powstało zasadnicze pytanie: i co dalej? Powyższe zdjęcia umieściłam w wątku Leszka (wtedy jeszcze nie orientowałam się w forum i zarejestrowałam sie tu po to, by szukać pomocy w identyfikacji storczyka i zasadach jego pielęgnacji) Ale nie uzyskawszy odpowiedzi sama zaczęłam szukać na różnorodnych innych forach oraz stronkach www nie tylko polskich. No i w miedzyczasie robiłam też zdjęcia dla mego nowego nabytku:
Na szczęście jego dokładną nazwę znalazłam w miarę szybko, a brzmi ona: Oncidium Sharry Baby
Ten storczyk oprócz swych ślicznych małych kwiatuszków jest na dodatek pachnący, a szczególnie intensywnie pachnie w słoneczne dnie. Jego zapach z daleka przypomina taki zapach jaki się czuje jak wejdzie do kwiaciarni Trudny do opisania, ale bardzo ładny.
I oto w pełni kwitnienia
Kupiłam go z jednym kwitnącym pędzikiem i jednym rosnącym. U mnie rozwinął kolejne 2 pędziki, więc w sumie miał 4 Jedne kwiatuszki przekwitały, drugie zakwitały i cały czas pachniał.
Minęło trochę ponad miesiąc jak przestał kwitnąć i u podstawy starej psb "coś" dojrzałam:
to były młode psb
A obecnie wygląda tak (zdjęcie wczorajsze):
Trochę mu żółknie najniższy listek, ale to chyba raczej rzecz naturalna niż jakieś uszkodzenie, poparzenie czy choroba, więc się tym nie martwię. Maluszek ten przeżył też jeden wypadek przy którym zgiął mu się środkowy liść, ma małą bliznę w miejscu zgięcia, ale to raczej nic poważnego.
No cóż pozostaje czekać, aż młode psb urosną i zaczną puszczać pędziki
Aha! no i mało nie zapomniałam napisać najważniejszego - od tamtej pory więcej nie widziałam storczyków w naszym Lidlu...
Chyba muszę znowu jakoś sprawić by moje myśli się zmaterializowały
Pozdrawiam, Wiktoria
Uśmiechami malowane twarze ludzi - to lubię! Pogoda ducha to moja droga, na pewno się nie zgubię!
Tak się wszystko zaczęło...
Uśmiechami malowane twarze ludzi - to lubię! Pogoda ducha to moja droga, na pewno się nie zgubię!
Tak się wszystko zaczęło...
- lucynaf
- 1000p
- Posty: 2112
- Od: 30 sty 2011, o 17:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Tak sie wszystko zaczęło...
Wiktorio, zamiast pachnących bułeczek trafił Ci się pachnący storczyk
Widzę, że przesadzony Miał jakąś bryłę trzymającą długo wodę ? Zawsze jak kupuję coś innego niż Phalaenopsisa to od razu przesadzam, bo wyciągam błotko :x
Widzę, że przesadzony Miał jakąś bryłę trzymającą długo wodę ? Zawsze jak kupuję coś innego niż Phalaenopsisa to od razu przesadzam, bo wyciągam błotko :x
- victorys
- 200p
- Posty: 367
- Od: 11 lut 2011, o 20:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lwów / Grajewo
Re: Tak sie wszystko zaczęło...
Lucynko, ja przesadzam wszystkie swoje nowo kupione storczyki czy to kwitnące, czy przekwitające czy rozwijające pąki. Niemal każdy mój storczyk przyniesiony ze sklepu miał pasażerów na gapę lub był wsadzony w jakieś badziewne podłoże. Wychodzę z założenia, że lepiej od razu zrobić z kwiatkiem porządek i dołączyć go bezpiecznie do pozostałej gromadki niż ma się adoptować, a później znów narażać go na stres związany z przesadzaniem.
Storczyk przyniesiony do domu tak czy inaczej przezywa jakiś tam stres z powodu zmiany dotychczasowego miejsca, więc wolę od razu stworzyć mu dobre warunki i niech przyzwyczaja się do nowego otoczenia w nowym podłożu. Do tej pory (odpukać w niemalowane) takie natychmiastowe przesadzenie jeszcze na żadnego źle nie wpłynęło
Storczyk przyniesiony do domu tak czy inaczej przezywa jakiś tam stres z powodu zmiany dotychczasowego miejsca, więc wolę od razu stworzyć mu dobre warunki i niech przyzwyczaja się do nowego otoczenia w nowym podłożu. Do tej pory (odpukać w niemalowane) takie natychmiastowe przesadzenie jeszcze na żadnego źle nie wpłynęło
Pozdrawiam, Wiktoria
Uśmiechami malowane twarze ludzi - to lubię! Pogoda ducha to moja droga, na pewno się nie zgubię!
Tak się wszystko zaczęło...
Uśmiechami malowane twarze ludzi - to lubię! Pogoda ducha to moja droga, na pewno się nie zgubię!
Tak się wszystko zaczęło...
- lucynaf
- 1000p
- Posty: 2112
- Od: 30 sty 2011, o 17:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Tak sie wszystko zaczęło...
Ja robię podobnie Wyjątek stanowią tylko nieliczne w idealnym stanie i dobrym podłożu, wtedy czekam aż storczyk przekwitnie
- victorys
- 200p
- Posty: 367
- Od: 11 lut 2011, o 20:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lwów / Grajewo
Re: Tak sie wszystko zaczęło...
Przed chwilą zakupiłam sphagnum na allegroo! Stwierdziłam,że nie ma szans na znalezienie go w sklepie.
Żeby ten sphagnum sam się nie nudził w paczce na poczcie, dorzuciłam do niego sadzonkę pH.bellina wild "selected"
Szkoda tylko, że wysyłka dopiero po 25.07... Podejrzewam, że z powodu urlopu sprzedającego. No ale cóż..czekamy
Żeby ten sphagnum sam się nie nudził w paczce na poczcie, dorzuciłam do niego sadzonkę pH.bellina wild "selected"
Szkoda tylko, że wysyłka dopiero po 25.07... Podejrzewam, że z powodu urlopu sprzedającego. No ale cóż..czekamy
Pozdrawiam, Wiktoria
Uśmiechami malowane twarze ludzi - to lubię! Pogoda ducha to moja droga, na pewno się nie zgubię!
Tak się wszystko zaczęło...
Uśmiechami malowane twarze ludzi - to lubię! Pogoda ducha to moja droga, na pewno się nie zgubię!
Tak się wszystko zaczęło...
- victorys
- 200p
- Posty: 367
- Od: 11 lut 2011, o 20:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lwów / Grajewo
Re: Tak sie wszystko zaczęło...
Eeeemm, jeszcze nie znam Eli/gezjerki, postaram sie jakoś odszukać jej wątek. Jestem tu dopiero od kilku dni To znaczy zarejestrowałam się jeszcze zimą, ale aktywnie uczestniczyć w formum zaczełam dopiero od początku tego tygodniamiau pisze:O, widzę że kupowałaśu pani B.J.
Moje maluchy są z tego źródełka, zdrowiuteńkie i silne.
Zaglądałaś może już do wątku Eli/gezjerki? Ostatnio właśnie podała kilka wskazówek jak sobie radzić z tymi okruszkami. Tak pytam, bo w sumie nie wiem czy masz z nimi jakieś doświadczenie
Skad wiesz, że kupowałam u Pani B.J? Ale skoro piszesz, ze twoje maluchy od tej Pani sa zdrowe, to ta wiadomość nastraja mnie bardzo optymistycznie Bo różnie to bywa z zakupami "w ciemno"
Pozdrawiam, Wiktoria
Uśmiechami malowane twarze ludzi - to lubię! Pogoda ducha to moja droga, na pewno się nie zgubię!
Tak się wszystko zaczęło...
Uśmiechami malowane twarze ludzi - to lubię! Pogoda ducha to moja droga, na pewno się nie zgubię!
Tak się wszystko zaczęło...
- victorys
- 200p
- Posty: 367
- Od: 11 lut 2011, o 20:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lwów / Grajewo
Re: Tak sie wszystko zaczęło...
Ok, wrzuć linka, to może szybciej będzie jak samodzielne szukanie. A wysyłka sadzonki była 11zł, więc się skusiłam
ciekawe ile czasu potrzebuje taka sadzonka by osiagnać dojrzałość i wypuścic pierwszy kwiatek
ciekawe ile czasu potrzebuje taka sadzonka by osiagnać dojrzałość i wypuścic pierwszy kwiatek
Pozdrawiam, Wiktoria
Uśmiechami malowane twarze ludzi - to lubię! Pogoda ducha to moja droga, na pewno się nie zgubię!
Tak się wszystko zaczęło...
Uśmiechami malowane twarze ludzi - to lubię! Pogoda ducha to moja droga, na pewno się nie zgubię!
Tak się wszystko zaczęło...