Ulubione storczyki Art :) cz. 3

[Art]

B Czytałam kiedyś i nawet wspominałam komuś o tym na forum, ze z zaschnietych pochewek również powstają kwiaty. Choć sama tego nigdy nie doświadczyłam. Świetnie ze u Ciebie sie ta zasada potwierdziła

Olu, miałam już taki przypadek i nawet na Forum pokazywałam zdjęcie.
Tak mnie kiedyś zaskoczyła Laeliocattleya 'Rojo'



Teraz więc byłam mniej zdziwiona, choć w poprzednich kwitnieniach wyglądało to inaczej. Może jednak kocica zestresowała roślinę...


Marto, Dobra Wróżka jest Mistrzynią w hydro, więc roślinki przyzwyczajone, a mnie pozostaje tylko 'kosmetyka' i kwiatuszki
na deser w przyszłości

Piękne nowe nabytki
Super, że kwiatuszki na lindenii będą, to jeden z moich ulubionych botaników Zdziwiłam się, że taka w sumie mała roślina pęd wydała, będę musiała to zdjęcie pokazać mojej, żeby ją zmotywować

Luisa, a jak długo masz swoją Phal. lindenii ? W jakich warunkach ją uprawiasz ?

Richard, dzięki za nazwę

Mam pytanie w kwestii c.mossiae, mam tą samą katleję i interesują mnie warunki uprawy jakie je zapewniłaś. U mnie drugi rok z rzędu wypuszcza psb, ale kwiatów ani widu ani słychu.

Norbert, tylko 2 lata Ja czekałam 5 !

Myślę, że to była jednak moja wina. Cattleya stała na kwietniku pół metra od okna przysłoniętego firanką.
W dodatku było to okno balkonowe, a więc cofnięte wewnątrz budynku. Czytaj - "ciemności egipskie"
Wytwarzała sporo przyrostów i puste pochewki cienkie jak bibułka.
Sytuacja zmieniła się, gdy przestawiłam na południowo-zachodni (najjaśnieszy u mnie) parapet zimą, a latem
obowiązkowe werandowanie na balkonie. Lubi ruch powietrza i światło. Nawożę tak jak falenopsisy.
Od tej pory: 2015 r. - pierwsze kwitnienie - 3 kwiaty, 2016 - 2 kwiaty, 2017 - 6 kwiatów
A teraz, jak dobrze pójdzie zanosi się na 8.


Asiu, Phal. celebensis była tak słabiutka i maleńka jak ją kupiłam, że sama nie wierzyłam w to że przeżyje.
Także cieszę sie bardzo z jej postępów. Ona własnie stoi na parapecie okna balkonowego i takie światło jej wystarcza.
Jak była w kuchni w akwarium (okno południowo-zachodnie), to rosła niezbyt dobrze.

Phal. lindenii rośnie za to na parapecie okna północno-wschodniego. Kiedyś miałam Phal. modestę i pędzik też był taki cienki.
A jednak kwiat był niczego sobie - wcale nie taka kruszynka

[norbert76]

5 lat, na kwiaty to nieźle. Czyli wszystko przede mną. Ja mam wschodnią wystawę tuż przy oknie i parę godzin słońca, więc może doczekam się wcześniej.
Dobrze wiedzieć z tą zaschniętą pochewką, ja bym już ją wycinał a tak będę wiedzieć żeby zostawić.

[Lana]

Oj, Asiu kochana, dzieje się u Ciebie, a dzieje . Nowe technologie, nowe rośliny, a Mireczka to cudowna kobieta .
Tylko patrzeć, jak zaskoczysz nas burzą kwiatów. U Ciebie rośnie wszystko jak szczypiorek .

[Luisa]

Luisa, a jak długo masz swoją Phal. lindenii ? W jakich warunkach ją uprawiasz ?

Niedługo, kupiłam je jesienią. Mam dwie, bo pierwsza (z OG) wg mnie nie jest lindenii, ma inny kolor liści, liście są wiotkie i leżące, od początku była dla mnie podejrzana. Choć to się okaże dopiero jak kiedyś tam zakwitnie.
Ale obydwie przezimowały w dość spartańskich warunkach, w nocy miały z 12-13 stopni, czasem nawet 10, więc ta podejrzana jakieś chłodnolubne geny musi mieć, bo inaczej taka malutka roślinka chyba by padła. Teraz stoją na raczej chłodnym wschodnim parapecie.

[MirkaS]

Dziewczyny zawstydzacie mnie nie jestem mistrzynią w hydro a cudowna raczej nie . Lubię się dzielić,
Asiu pojedyncze psb dadzą radę

Jeżeli chodzi o zasuszone pochewki to ja miałam podobna sytuację z Laeliocattleya Canhamiana Azur , miałam usunąć ale Renia mi powiedziała ,żeby poczekać dzięki temu cieszyć się mogłam jej kwiatkami.
Nie mogę się doczekać kwitnienia c. Mossiae to będzie cudowny widok bo z tego co pamiętam ona ma ogromne kwiaty a Twoja będzie miała ich aż 8 , ięc uczta dla oczu będzie niesamowita. Mój futrzak nie podgryza mi na (jego) szczęście ,,sałaty" .
Lubię wszystkie ozdobne z liści chociaż mam tylko jednego.

[Art]

Norbert, skoro światła ma dosyć, to jeszcze ruch powietrza. Ale pewnie otwierasz to okno

Lucynko, dzieje sie, dzieje, bo następne dojrzewają, choć nie tak wiele. A 'jak szczypiorek' to u Ciebie raczej rosną,
bo kto ma tyle zaległości - ja, czy Ty ?

Niedługo, kupiłam je jesienią. Mam dwie, bo pierwsza (z OG) wg mnie nie jest lindenii, ma inny kolor liści, liście są wiotkie i leżące, od początku była dla mnie podejrzana. Choć to się okaże dopiero jak kiedyś tam zakwitnie.
Ale obydwie przezimowały w dość spartańskich warunkach, w nocy miały z 12-13 stopni, czasem nawet 10, więc ta podejrzana jakieś chłodnolubne geny musi mieć, bo inaczej taka malutka roślinka chyba by padła. Teraz stoją na raczej chłodnym wschodnim parapecie.

Luisa, a gdzie trzymasz zimą swoje 'lindenii' że mają tak zimno w nocy ? Przy 10 st. to rzeczywiście
muszą być zahartowane A może tak sie zestresują, że szybciej zakwitną
Ciekawe, jakim storczykiem okaże sie Twoja pierwsza Phal. lindenii ?

Mireczko, skoro lubisz sie dzielić, to znaczy że jesteś cudowna i basta !
Moja kotka omija szerokim łukiem zwykłe hybrydy falenopsis. Podziurkowała mi za to liodoro, ale szybko przeniosłam do innego pokoju.
Katleje za to trzymam na kilometr od niej. Traktuje ich twarde liście jak chipsy do chrupania. Wspomniana Cttleya mossiae
ma tak pokiereszowane liście przez tego szkodnika, że wstyd pokazać. Wśliznęła się kiedyś podstępnie na zakazany balkon

[norbert76]

Od wiosny do jesieni mam uchylone oba duże okna oraz otwarte na przestrzał drzwi balkonowe. Zastanawiam się czy nie mają za niskiej temperatury, jedynie w upały, temp w pomieszczeniu przekracza 25 stopni, a tak mam między 22, a 25. Zimą to oscyluje wokół 18 - 20-tu.

[Art]

U mnie mają zdecydowanie cieplej, bo na balkonie, jak jest upał latem, to maja gorąco. Na szczęście są cieniowane
przez barierki z drewna, a pomiędzy nimi szpary zapewniają przepływ powietrza. Nocą jest oczywiście chłodniej.
Zimą na parapetach temperatura waha się pomiędzy 18 - 23 st.

[Luisa]

Luisa, a gdzie trzymasz zimą swoje 'lindenii' że mają tak zimno w nocy ? Przy 10 st. to rzeczywiście
muszą być zahartowane A może tak sie zestresują, że szybciej zakwitną

Mam chłodnolubne dziecko, śpi zimą przy otwartym oknie (nie uchylonym) Na parapecie w jego pokoju mam nocą od 8 do 14 stopni, latam i przesuwam storczyki Jak wyjechaliśmy w grudniu to było tam 9 stopni przez 2 tygodnie, przetrwały bez problemu.
Stresować to ich nie chcę, no ale piszą, że w naturze lindenii ma 13-15 stopni w nocy zimą, więc starałam się im zapewnić podobnie.

Ciekawe, jakim storczykiem okaże sie Twoja pierwsza Phal. lindenii ?

Też jestem bardzo ciekawa, takie niespodzianki są fajne, no chyba że się okaże być pasztetem, i to po paru latach troskliwej opieki

[Art]

Okres wakacji, wyjazdy, Mundial... i cisza, cisza, cisza w naszym dziale...
A więc mała POBUDKA

Za dużo jednak sie u mnie nie dzieje, ale pokażę co jest i parę zapowiedzi.
W sumie tych zapowiedzi jest więcej, ale jeszcze za malutkie żeby cokolwiek pokazywać.

Dwa kwitnienia tylko, ale za to dosyć bogate w kwiaty

Hybryda phalaenopsis, którą kiedyś pokazałam w licznych pączkach (naliczyłam ok. 30)



Prawda, że hybrydki są wspaniałe ?

Cattleya mossiae - jak pisałam wcześniej, 8 kwiatów, PIĘKNIE pachnąca.
Mogę siedzieć z nosem w kwiatach nieustannie







No i kilka zapowiedzi:

Pokazana już wcześniej Phal. lindenii - wolno, ale wydłuża się pęd i pączków naliczyłam 5.
Ciekawe, czy nie padną przed rozkwitem (?)



Rośnie pęd na Phal. cornu-cervi chattaladae



Zapączkowane moje marzenie, którego długo szukałam i po roku obdarza mnie pędem Phal. equestris alba (lubię klasykę )



Niedawno, ku mojej ogromnej radości znalazłam zaczątek pędu na Doritis pulcherrima var marmorata



Mini pędzik rośnie też na Phal. bellina (ledwo co go widac na razie). Kiedyś trafiłam na bellinę peloric, a wiecie jak je 'lubię'.
Zobaczymy jak będzie tym razem ??
Kolejny malutki pęd na Phal. Kaoda i Phal. violacea Blue Borton x amboinensis flavida.
Rozkwitają kwiaty na Doritis pulcherrima alba. Muszę cierpliwie czekać
Boję się, że niektóre z pokazanych zakwitną jak będę na urlopie, i jak wrócę to już przekwitną...

[zabkamarta]

Noooo dziwna cisza u nas. Sama się zbieram, żeby coś wrzucić

Pięknie i na bogato zakwitła hydrydy Phalaenopsis - też je uwielbiam za ilość kwiatów i długość kwitnienia

Cattleya też Cię pięknie obdarzyła super ma tą warżke, jak wylewająca się lawa z wulkanu

Phalaenopsis lindenii zazdroszczę i czekam na kwitnienie. Bardzo mi się on podoba, ale ja raczej kupię Phal (lindenii x equestris) x lindenii. Będzie mniej kapryśna

Phalaenopsis equestris alba - piękny śnieżny puch się szykuje

A ta Doritis pulcherrima var marmorata to ta co kupiłaś we Wrocławiu? Jak tak to żałuję że jej nie wzięłam będę pewnie jeszcze bardziej żałować jak Ci już zakwitnie

Reszta też niech pięknie pędzi i mnie też sporo się dzieje, ale cały czas czekam, aż w końcu pokażą się moje upragnione kwiaty a to niestety trwa i trwa

[Luisa]

Hybrydka pięknie kwitnie, widać Twoją dobrą rękę. Ja dla nich miejsca nie mam, ale wystarczą mi piękne zdjęcia

Cattleya- boskie kwitnienie! Ogromne te kwiaty i ile! Ja i cattleye to jedna wielka porażka, więc podwójnie podziwiam.

Słusznych rozmiarów pędzik na lindenii, dlaczego się boisz, że kwiaty nie rozkwitną? Moja lindenii wypuściła wypustkę, zdążyłam się ucieszyć, że to może pędzik, a to basal keiki.

[RichardK]

Chciałem zapytać jak uprawiasz swoją Cattleya mossiae? Trzymasz ją na dworze obecnie?