No to właśnie był mój problem z hybrydami, że po latach troskliwej opieki rośliny zrobiły się wielkie, liściory jakby praprababką była gigantea, długie trzony, metrowe pędy- zajmowały naprawdę mnóstwo miejsca.Art pisze: Luiso, jak piszesz że nie masz miejsca na hybrydy, to zobacz jak mi wybujała ta w spadku po mamie
Stolik ma 60/60 cm, wielgachne liście + stale wydłużający się pęd
Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4200
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Przepiękne obfite kwitnienia storczyków oczu od nich oderwać nie można a do tego wspaniałe ujęcia
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
8 kwiatów na katlei ?! A ile nowych przyrostów naraz ?! Dajcie mi chwilę na zebranie szczęki z podłogi jak Ty to robisz Asiu ? Gratulacje!
Challenge accepted za 3 lata może mi się uda
Challenge accepted za 3 lata może mi się uda
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Luiso, tej gigantycznej Phalaenopsis po Mamie na pewno się nie pozbędę.
Zaraziłam Mamę moją pasją i w ich uprawie była niesamowita
Ten wielki okaz zostanie u mnie nawet gdyby miał zasłonić nam pół okna
Arkadiusz, Tyyyle miłych słów Dziękuję za odwiedziny i taki ciepły komentarz.
Weekend już się kończy, ale mam nadz., że i dla Ciebie był miły
Olciu, masz katleję Mossiae ? Nie pamiętam czy pisałaś kiedyś o niej ?
Mało mam czasu i nie zakodowałam. Jeśli tak, to pokaż kiedyś nawet taką niekwitnącą
Moja - albo się rozkręca z roku na rok, albo.. (mam nadzieję, że NIE) to będzie jej koniec, bo widać po liściach, że się starzeje.
To jej czwarte kwitnienie, ale wcześniej 5 lat czekałam, więc młodziutka już nie jest.
Tak jak przypuszczałam, zostawiam pączki tuż przed rozkwitem i nie mam nikogo, kto by je sfotografował
Zaraziłam Mamę moją pasją i w ich uprawie była niesamowita
Ten wielki okaz zostanie u mnie nawet gdyby miał zasłonić nam pół okna
Arkadiusz, Tyyyle miłych słów Dziękuję za odwiedziny i taki ciepły komentarz.
Weekend już się kończy, ale mam nadz., że i dla Ciebie był miły
Olciu, masz katleję Mossiae ? Nie pamiętam czy pisałaś kiedyś o niej ?
Mało mam czasu i nie zakodowałam. Jeśli tak, to pokaż kiedyś nawet taką niekwitnącą
Moja - albo się rozkręca z roku na rok, albo.. (mam nadzieję, że NIE) to będzie jej koniec, bo widać po liściach, że się starzeje.
To jej czwarte kwitnienie, ale wcześniej 5 lat czekałam, więc młodziutka już nie jest.
Tak jak przypuszczałam, zostawiam pączki tuż przed rozkwitem i nie mam nikogo, kto by je sfotografował
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Weź mnie, weź mnie - lubię robić zdjęcia...
No, ujawnię się też u Ciebie, jak rozrabiać to u wszystkich bez wyjątku tak po kolei
Wiesz co to...
Zrobiłem takie ujęcie żeby porównać skalę wzrostu przez 3 miesiące odkąd u mnie zamieszkał i radzi sobie super, urósł dość sporo, czego może nie widać tak na zdjęciu, ale cieszę się, że się na mnie nie wypina i ma się - na moje oko - dobrze.
Zraszam go przy okazji zraszania współlokatorów na parapecie i co pomaga mu to czy nie wymaga tego?
Na tej wsch.-połudn. wystawie dostaje tylko jaśniejszych liści, niż miał na początku, (widocznie ma więcej światła, rozproszonego, bo cieniowany, ale więcej zapewne niż miał u Ciebie) ale tym się za bardzo nie martwię...
I zaśmiecę u Ciebie moim 'Cymbidium', (bo jeszcze Marta mnie pogoni) żebyś nie musiała chwalić mnie po 'obcych landach'...
Kwitnie równy miesiąc pod chmurką i jeszcze to potrwa co najmniej pół miesiąca, w odwodzie III pęd który przedłuży spektakl i będzie czym się cieszyć prawie do jesieni...
Today is a holiday so it's just for a while ... (o pardon nawyk z innego forum) ...' Dziś jest Święto, więc chwilo trwaj...'
No, ujawnię się też u Ciebie, jak rozrabiać to u wszystkich bez wyjątku tak po kolei
Wiesz co to...
Zrobiłem takie ujęcie żeby porównać skalę wzrostu przez 3 miesiące odkąd u mnie zamieszkał i radzi sobie super, urósł dość sporo, czego może nie widać tak na zdjęciu, ale cieszę się, że się na mnie nie wypina i ma się - na moje oko - dobrze.
Zraszam go przy okazji zraszania współlokatorów na parapecie i co pomaga mu to czy nie wymaga tego?
Na tej wsch.-połudn. wystawie dostaje tylko jaśniejszych liści, niż miał na początku, (widocznie ma więcej światła, rozproszonego, bo cieniowany, ale więcej zapewne niż miał u Ciebie) ale tym się za bardzo nie martwię...
I zaśmiecę u Ciebie moim 'Cymbidium', (bo jeszcze Marta mnie pogoni) żebyś nie musiała chwalić mnie po 'obcych landach'...
Kwitnie równy miesiąc pod chmurką i jeszcze to potrwa co najmniej pół miesiąca, w odwodzie III pęd który przedłuży spektakl i będzie czym się cieszyć prawie do jesieni...
Today is a holiday so it's just for a while ... (o pardon nawyk z innego forum) ...' Dziś jest Święto, więc chwilo trwaj...'
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Asiu nie mam tej katlei Ale jestem pod ogromnym wrażeniem Twoich umiejętności Nie wiem jak Ty to robisz że masz tyle nowych przyrostów i tyle pięknych dużych kwiatów ... Tylko pogratulować
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1483
- Od: 25 mar 2009, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km od Kołobrzegu
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Asiu Gratuluje tylu kwiatów na mossiae niestety dane mi było tylko raz sie nia cieszyc ..... zabiłam ja , prawda ten zapach jest powalający no i dla mnie wielkość kwiatów bo zdjęcie zapewne tego nie oddajeArt pisze:
Cattleya mossiae - jak pisałam wcześniej, 8 kwiatów, PIĘKNIE pachnąca.
Mogę siedzieć z nosem w kwiatach nieustannie
Niedawno robiłam przymiarkę do niego chyba już 3 podejście ale zawsze rezygnuję może jak u Ciebie zakwitnie to się zdecydujęRośnie pęd na Phal. cornu-cervi chattaladae
Gdyby to marzenie (również moje ,obdarowało Cię kiedyś keiki , to ja stoję pierwsza w kolejceZapączkowane moje marzenie, którego długo szukałam i po roku obdarza mnie pędem Phal. equestris alba (lubię klasykę )
Hmm jak byłaś u mnie to powiedziałaś ,, jak ty to robisz , że te malutkie pędziki wypatrujesz" no więc powiem Ci ,że robię to tak samo jak TYNiedawno, ku mojej ogromnej radości znalazłam zaczątek pędu na Doritis pulcherrima var marmorata
Jestem pewna ,że wszystkie czekają na Twój powrót a Ty zaraz podzielisz sie z nami tymi wszystkimi cudnymi kwitnieniami bo juz .Boję się, że niektóre z pokazanych zakwitną jak będę na urlopie, i jak wrócę to już przekwitną...
Pozdrawiam Mirka
Moje wątki
Moje wątki
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Wróciłam z urlopu i wreszcie mogę odpisać i pokazać co nieco.
Mózg mi paruje jak wszystkim w te upały (dziś nieco mniej na szczęście).
Pozdrawiam wakacyjnie wszystkich zaglądających tutaj
Andrzeju, witaj w moim wątku
Nie miałam wątpliwości, że Paphiopedilum, które wylądowało u Ciebie przeżyje i będzie się miało z czasem świetnie.
Ty bardziej dbasz o nie niż ja, bo do głowy mi nie przyszło zraszać. Zresztą stało u mnie w najchłodniejszym pokoju
północno - wschodnim.
Nie wiem jak będzie z kwitnieniem, bo u mnie to sie pewnie stresowało tym chłodem,
a u Ciebie ma takie ciepełko, światełko i dodatkowo prysznic, że może się rozleniwić. Pożyjemy, zobaczymy
CYMBIDIUM jest tak piękne, że nie mogę sie napatrzeć. Warto było troszkę zdradzić Hipki
dla takiego efektu.
Zastanawiałam się jak Ty zrobiłeś to zdjęcie pierwsze z prawej, że kwiaty są zwrócone wszystkie prawie przodem do Fotografa ???
Ha, ha, ha, wszyscy pomyślą (na pierwszy rzut oka), ze to moje kwitnienie, skoro w moim wątku
Zapraszam częściej (może wklejać swoje fotki)
A teraz podzielę się z Wami moją radością
Będąc nad naszym polskim morzem, odwiedziłam Mireczkę. Miałam okazję pooglądać całe storczykowe KRÓLESTWO,
czyli to co (w większości) w szklarence i to co na zewnątrz. Półeczki ze storczykami wewnątrz zadbane, wszelkie
mikstury do zadań specjalnych przygotowane i opisane, a Właścicielka świetnie się orientuje co i gdzie stoi (ja bym sie pogubiła )
Nooo, może poza jednym wyjątkiem z tą orientacją, prawda Miruś ? Znalazłaś jak już wyjechałam
Niesamowicie miłe takie spotkanie na żywo. Mireczka jest SUPER Gospodynią. Na wspomnienie ciast jeszcze teraz mi ślinka cieknie.
Nasi mężowie patrzyli na nasz entuzjazm pewnie trochę pobłażliwiej niż zwykle
Do tego co napisałaś Mireczko powyżej, odniosę się w moich aktualnościach...
Mózg mi paruje jak wszystkim w te upały (dziś nieco mniej na szczęście).
Pozdrawiam wakacyjnie wszystkich zaglądających tutaj
Andrzeju, witaj w moim wątku
Nie miałam wątpliwości, że Paphiopedilum, które wylądowało u Ciebie przeżyje i będzie się miało z czasem świetnie.
Ty bardziej dbasz o nie niż ja, bo do głowy mi nie przyszło zraszać. Zresztą stało u mnie w najchłodniejszym pokoju
północno - wschodnim.
Nie wiem jak będzie z kwitnieniem, bo u mnie to sie pewnie stresowało tym chłodem,
a u Ciebie ma takie ciepełko, światełko i dodatkowo prysznic, że może się rozleniwić. Pożyjemy, zobaczymy
CYMBIDIUM jest tak piękne, że nie mogę sie napatrzeć. Warto było troszkę zdradzić Hipki
dla takiego efektu.
Zastanawiałam się jak Ty zrobiłeś to zdjęcie pierwsze z prawej, że kwiaty są zwrócone wszystkie prawie przodem do Fotografa ???
Ha, ha, ha, wszyscy pomyślą (na pierwszy rzut oka), ze to moje kwitnienie, skoro w moim wątku
Zapraszam częściej (może wklejać swoje fotki)
A teraz podzielę się z Wami moją radością
Będąc nad naszym polskim morzem, odwiedziłam Mireczkę. Miałam okazję pooglądać całe storczykowe KRÓLESTWO,
czyli to co (w większości) w szklarence i to co na zewnątrz. Półeczki ze storczykami wewnątrz zadbane, wszelkie
mikstury do zadań specjalnych przygotowane i opisane, a Właścicielka świetnie się orientuje co i gdzie stoi (ja bym sie pogubiła )
Nooo, może poza jednym wyjątkiem z tą orientacją, prawda Miruś ? Znalazłaś jak już wyjechałam
Niesamowicie miłe takie spotkanie na żywo. Mireczka jest SUPER Gospodynią. Na wspomnienie ciast jeszcze teraz mi ślinka cieknie.
Nasi mężowie patrzyli na nasz entuzjazm pewnie trochę pobłażliwiej niż zwykle
Do tego co napisałaś Mireczko powyżej, odniosę się w moich aktualnościach...
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Zacznę od lodowej bieli... Doritis pulcherrima alba. Zakwitł ponownie równo po roku.
W różnych odsłonach:
Słoneczna hybryda:
Lycaste (prawdopodobnie krzyżówka) przysłane przez Mirkę przed wakacjami, zaskoczyło mnie pędem i zakwitło
Mireczka liczyła na kolor różowy, a mnie zauroczył ten oliwkowy z kontrastującą warżką:
cdn
W różnych odsłonach:
Słoneczna hybryda:
Lycaste (prawdopodobnie krzyżówka) przysłane przez Mirkę przed wakacjami, zaskoczyło mnie pędem i zakwitło
Mireczka liczyła na kolor różowy, a mnie zauroczył ten oliwkowy z kontrastującą warżką:
cdn
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Gdy wyjeżdżałam, Phal. lindenii był w pączkach. Na szczęście woooolno rozkwitją i spektakl trwa...
Żeby nie kończyć zgrzytem, pokażę jako przedostatni storczyk - moje rozczarowanie
Kupiona w sprzedaży wysyłkowej jest pomyłką. Zamiast Phal. cornu-cervi chattaladae, jak widać na fiszce,
okazała się po zakwitnięciu Phal. cornu-cervi, którą już miałam:
Spróbuję zareklamować...
Na koniec Phal. equestris var. alba i obok maleńkie klasyczne keiki equestris:
Jest jeszcze troszkę zapowiedzi, ale trzeba poczekać
Żeby nie kończyć zgrzytem, pokażę jako przedostatni storczyk - moje rozczarowanie
Kupiona w sprzedaży wysyłkowej jest pomyłką. Zamiast Phal. cornu-cervi chattaladae, jak widać na fiszce,
okazała się po zakwitnięciu Phal. cornu-cervi, którą już miałam:
Spróbuję zareklamować...
Na koniec Phal. equestris var. alba i obok maleńkie klasyczne keiki equestris:
Jest jeszcze troszkę zapowiedzi, ale trzeba poczekać
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2805
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Asiu, sporo się u Ciebie dzieje. Lato to pora roku gdzie głównie kwitną phalaenopsisy botaniczne, u mnie też tak jest, dlatego nawet postanowilam kilka ich dokupić, zeby i w lecie miec troszkę kwitnień, a nie tylko zimą.
W Twoich prezentacjach dzisiejszych zachwycił mnie najbardziej doritis pulcherrima alba, mnogość zielonego w doniczce i cała chmara ulotnych jak motyle białych kwiatuszków.
Co do lycaste to mi sie w tych kolorach tez bardzo podoba, sama nie bardzo przepadam za różem.
Pomyłki sie zdarzają, niestety pewność tylko mozemy mieć gdy kupujemy kwitnącą roślinę, ciekawa jestem czy uwzględnią Twoja reklamację. Daj znać jak sie sprawa zakończyła.
Na koniec, a propo spotkania z Mireczką którego Ci troche zazdroszczę i wiem jak to jest jak sie spotka z osobą, która nadaje na tych samych falach, rozmów o kwiatkach nie ma końca i żadna strona nie jest tą gadaniną zmęczona.
Sama też chętnie bym sie z Mireczką spotkała, tylko że problem w tym że my na urlopy to głównie na południe Polski jeździmy, czytaj w góry.
Asiu widziałam Wasze wspólne zdjęcie i musze przyznać że moja wyobrażnia co do tego jak wygladasz poszła w zupełnie inna stronę
W Twoich prezentacjach dzisiejszych zachwycił mnie najbardziej doritis pulcherrima alba, mnogość zielonego w doniczce i cała chmara ulotnych jak motyle białych kwiatuszków.
Co do lycaste to mi sie w tych kolorach tez bardzo podoba, sama nie bardzo przepadam za różem.
Pomyłki sie zdarzają, niestety pewność tylko mozemy mieć gdy kupujemy kwitnącą roślinę, ciekawa jestem czy uwzględnią Twoja reklamację. Daj znać jak sie sprawa zakończyła.
Na koniec, a propo spotkania z Mireczką którego Ci troche zazdroszczę i wiem jak to jest jak sie spotka z osobą, która nadaje na tych samych falach, rozmów o kwiatkach nie ma końca i żadna strona nie jest tą gadaniną zmęczona.
Sama też chętnie bym sie z Mireczką spotkała, tylko że problem w tym że my na urlopy to głównie na południe Polski jeździmy, czytaj w góry.
Asiu widziałam Wasze wspólne zdjęcie i musze przyznać że moja wyobrażnia co do tego jak wygladasz poszła w zupełnie inna stronę
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1238
- Od: 29 lis 2007, o 13:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Asiu muszę powiedzieć, że oko do wyboru roślin to ty jednak masz znakomite. Doritis mnie zachwyca, ponowne kwitnienie jest także wspaniałe . Widzisz, tak martwiłaś się o lindeni, a tu ono poczekało na Twój powrót. Equestrisy także wspaniałe, a Lycaste od Mireczki przecudne.
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Kurcze zasiadam wieczorem do pracy liczyć listę płac, ale dla rozrywki weszłam tuż przed rozpoczęciem pracy na forum i co się stało totalne rozkojarzenie, oczopląs .... i już nie mogłam się na robocie skupić mam nadzieje, że się nic nie pomyliłam, bo mnie ludzie uduszą , ale jak zobaczyłam te chmurki kwiatów Phal. equestris var. alba i Doritis pulcherrima alba no to jak ja mogłam później normalnie funkcjonować przepiękne muszę je obie mieć reszta te bombowe a w szczególności Lindenii tylko szkoda tej pomyłki
PS zazdroszczę wizyty u Mirki sama bym się do tego raju storczykowego wybrała
PS zazdroszczę wizyty u Mirki sama bym się do tego raju storczykowego wybrała