Ulubione storczyki Art :) cz. 3

Zablokowany
sibelius
50p
50p
Posty: 52
Od: 12 mar 2011, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3

Post »

Hej Asiu!

Przykro mi, że cię znów peloric dopadł. Tyle lat i ja już nie pamiętam, czy tak miała, czy to tylko dlatego, że wiedziała, w czyje ręce trafi i jaki masz gust :) - złośliwość rzeczy nie tylko martwych! Kupowałem ją, bo podobała mi się cattleya mini purple, a że pisali, że trudna w uprawie, to się trafieniem na krzyżówkę ucieszyłem i widzisz, jak wyszło.
Oby następny "niekwit", który w Twe parapety zawita już taki nie był.
Napisz proszę coś o zapachu, bo był dziwny.
Pozdrawiam

Paweł
MirkaS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1483
Od: 25 mar 2009, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: 30 km od Kołobrzegu

Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3

Post »

Asiu mamy podobne upodobania , ja też nie przepadam za forma peloric, niemniej jednak baaaardzo podoba mi się ta cattleya i jej atramentowy kolor. Oby następne kwitnienia były ,,normalne".
Z czasem będzie u Ciebie coraz więcej roślin w hydro , tak przeczuwam ;:333
Co tam u c. mosssiae ? , pewnie już pochewka pęcznieje ?
Pozdrawiam Mirka
Moje wątki
Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3388
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3

Post »

sibelius pisze:Hej Asiu! Przykro mi, że cię znów peloric dopadł. Tyle lat i ja już nie pamiętam, czy tak miała, czy to tylko dlatego, że wiedziała, w czyje ręce trafi i jaki masz gust :) - złośliwość rzeczy nie tylko martwych! Kupowałem ją, bo podobała mi się cattleya mini purple, a że pisali, że trudna w uprawie, to się trafieniem na krzyżówkę ucieszyłem i widzisz, jak wyszło.
Oby następny "niekwit", który w Twe parapety zawita już taki nie był.
Napisz proszę coś o zapachu, bo był dziwny.
Paweł, ja jestem w szoku, że ta Cattleya w ogóle jakiś przyrost wydała w hydro, a o kwitnieniu nawet nie myślałam.
Hydro, to była ostatnia deska ratunku. Fajnie, że choć jeden normalny kwiat pokazał na jaki kształt i kolor mogę w przyszłości liczyć.
Co do zapachu, to uprzedzałeś mnie, że będzie dziwny i nastawiłam się na coś paskudnego.
A tu zdziwienie. Nawet rodzinka uznała, że on pachnie całkiem przyjemnie. Dla mnie nieco za intensywnie (ale tylko z bliska).
Ciekawe jak tam moje "niekwity" u Ciebie ?
MirkaS pisze:Asiu Z czasem będzie u Ciebie coraz więcej roślin w hydro , tak przeczuwam ;:333
Co tam u c. mosssiae ? , pewnie już pochewka pęcznieje ?
Mireczko, może masz rację. Zamierzam na wiosnę przesadzić do hydro dwie uparte miniaturki katlejek.
One rozwijają się bardzo opornie, choc wyglądają zdrowo. A o kwitnieniu nie myślą zupełnie :roll:
Może to je pobudzi.

Co do Cattleyi mossiae to pochewki śpią snem zimowym 'na zielono' i nic w nich nie pęcznieje.
Do kwitnienia jeszcze lata świetlne :roll:
Posłuchałam Marty i Norberta i w stronę brzydkich, starych liści staram się nie patrzeć.
Awatar użytkownika
Liszka
100p
100p
Posty: 116
Od: 13 wrz 2016, o 12:12
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3

Post »

Joasiu, piękna ta fioletowo-biała catleya, piękne zestawienie kolorów. Kiedyś nawet zastanawiałam się na dwoma - trzema roślinami, ale niestety zostało mi tylko północne okno, miałyby chyba za ciemno. Szkoda.
Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3388
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3

Post »

Witaj Liszko w moim wątku :wit

Co do katlejek, zdecydowanie lubią światło. U mnie wszystkie stoją na oknie południowo-zachodnim.

A dzisiaj zdjęcia w większości pod hasłem "HYBRYDOWO" :wink:
Pisałam gdzieś, że mam w kolekcji ok. 10 hybryd. Muszę podobnie jak koleżanki zliczyć moje storczyki.
Tak na oko oceniam liczbę pomiędzy 70-80. Ciekawe czy sama będę zaskoczona prawdą ??? ;:88

Zacznę od mojego kociego szkodnika :twisted: o niewinnym imieniu Celinka
Pogryzione liście to już norma (jak nie upilnuję):

Obrazek

Ostatnio siedząc na parapecie polowała przez szybę na sroki i skończyło się wielkim hukiem. Cud, że nie zbiły się ceramiczne osłonki.

Obrazek

Niestety kocia demolka przyniosła straty w kwiatuszkach tej hybrydy:

Obrazek

Obrazek

Kolejne kwitnienia:

Obrazek

Obrazek

Żółty, którego wykończyłam (po mojej Mamie). Kwitnie, ale liście jeszcze oklapnięte. Żmudnie odtwarza korzenie

Obrazek

Tego poniżej o mało nie straciłam. Zaczął chorować, ale już jest O.K. Za to tylko 2 kwiatuszki będą:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Marta ostatnio pisała, że niektóre trudno sfotografować. To jeden z takich własnie. 15 kwiatów, ale ująć je wszystkie - niemożliwe...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Phal. Philadelphia:

Obrazek

Obrazek

Phal. liodoro. Szkoda, że proporcje są takie: wielkie liściory i mało kwiatów. Za to pięknie pachnie :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Phal. stuartiana. Zakwitła na dwóch pędach. Straciła ok. 6 pąków gdy było zimno.
W poprzednim kwitnieniu kształt kwiatów był trochę inny.

Obrazek

Obrazek

Są jeszcze zapowiedzi, ale trzeba trochę poczekać. Jedną z nich pokażę, bo bardzo podobają mi się pąki :)
Lycaste aromatica - pogubiłam sie już - będzie to 8 lub 9-te kwitnienie :

Obrazek
Awatar użytkownika
duju
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3962
Od: 13 paź 2008, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3

Post »

Joasiu, piękne kwitnienia. Bardzo podoba mi się Phal. stuartiana, można wiedzieć gdzie ją kupiłaś ?
Na 11 i 12 zdjęciu jest super, miałam podobnego (mój pierworodny) i już nie mogę na takiego trafić.
Pozdrawiam - Justyna
Awatar użytkownika
Liszka
100p
100p
Posty: 116
Od: 13 wrz 2016, o 12:12
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3

Post »

Pięknie i świeżo, ale stuartiana bije wszystko na głowę. To piękna roślina, nie dość że kwiaty ma zwiewne i pełne wdzięku, to jeszcze te liście - klejnocik :)
Awatar użytkownika
zabkamarta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2062
Od: 1 maja 2017, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław okolice

Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3

Post »

Osz Ty ależ zaszalałaś z tymi foto ;:167

Nie będę mówić, że płakałam na widok Philadelphii, raczej skupie się na miłych aspektach ;:108

Wszystkie hybrydy są piękne i każdą pięknie udało Ci się uwiecznić na foto. Ta na foto tuż przed Philadelphia jest oszałamiająco piękna przez jej liść kwiatów. Odnośnie Liodoro ma to samo odczucie. Mam wielkiego "smoka" a raczej dwa w doniczce i jeden kwiatek, więc i tak nie możesz narzekać ;:333

Stuartiana kurcze kiedyś ją chciałam mieć, potem mi przeszło, po Twoim foto będę na nią polować we Wrocławiu w maju ;:215 oczywiście Twojej rośliny wybarwienie jest nadzwyczajnie piękne i pewnie ja już takiej nie będę mieć i skończy się jak z Philadelphią.

Ps dobrze, że ja nie mam takiej Celinki ;:306
kasia74
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2805
Od: 1 cze 2010, o 23:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie

Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3

Post »

Asia ale u Ciebie kolorowo. ;:138
Najpiękniejszy dla mnie ten co o mało go niestraciłaś, dobrze że udało Ci się go odratować bo jest piękny.
Stuartiana coraz bardziej mi się podoba.
P. liodoro to faktycznie dziwna roślina, mój też produkuje sporo olbrzymiej sałaty a kwiaty to po jednym lub dwa, góra puszcza.
Szkodnika nie zazdroszczę. Biedne kwiatki wciąż muszą uczyć się latach.
L. aromatica to moja ulubienica, choć sama jej nie mam to co roku mogę nacieszyć oczy widokami u Ciebie.
Awatar użytkownika
Monnia445
200p
200p
Posty: 283
Od: 8 gru 2017, o 22:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: sandomierz

Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3

Post »

Wszystko pięknie, jak zawsze u Ciebie Asiu ;:168

Na szkodnika nie ma rady.. nie da się takiego upilnować :roll: wiem, bo doświadczyłam parę razy. Najważniejsze, że większych strat nie ma.

Żółty po mamie, dobrze że wypuszcza korzenie..powoli wyjdzie na prostą, ale s tego co widzę kwiaty nawet porządne udało mu się wyhodować( lata- nie znikają ;:180 )

Och, jak ja uwielbiam Salinas, ten pudrowy róż mnie tak hipnotyzuje ;:167 , 15- kwiatów ;:oj sporo, domyślam się o, co biega..( chodż chętnie bym zobaczyła)
U bordaska podoba mi się ta jasna obgródka.
Minatureczka tak, jak powiedziała Marta bomba! ;:oj jedno duże grono piękności.

Phal. Philadelphia zastanawiam się nad jej kupnem od dawna.. to twoje pierwsze kwitnienie ?

Phal. stuartiana ...nie powiem za dużo, sama mam tak pięknie ubarwioną, delikatne, nieśmiałe kwiatuszka,a tak urocze ;:167
Moja też niebawem zakwitnie.
Pozdrawiam Monia :)
Storczyki Moni
Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3388
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3

Post »

Dziękuję Wszystkim za odwiedziny ;:4 Dziękuję też za miłe wpisy ;:180

Justynko, Phal. stuartianę kupiłam prawdopodobnie na wystawie w Sosnowcu.
Tam jestem najczęściej, bo mam najbliżej :wink:
Mnie też podoba sie Phal. Salinas i bardziej nawet ze względu na ciekawy pokrój płatków niż kolor.

Liszko, ja też kocham nakrapiane liście. Szkoda, że Phal. Schilleriana nie czuje się u mnie najlepiej, bo byłaby już
na moim parapecie. Niestety zaliczyłam z nią porażki :?

Marto, życzę Ci upolowania 'Stuartiany' na wrocławskiej wystawie. To już bardzo bliski termin ;:215
Nie popadaj w pesymizm, że znów trafisz na jakiegoś mieszańca. Jakoś brak nadziei mi do Ciebie nie pasuje ;:185

Kasiu74, ubawiłaś mnie określeniem, że moje biedne kwiatki wciąż muszą się uczyć latać :;230
No tak, przy moim kocie, to musiałyby wszystkie wisieć pod sufitem, a i tam niekoniecznie byłyby bezpieczne.
Ciekawa jestem jak długą masz listę chciejstw do Drezna ? :D Ja raczej jeżdżę na wystawy bez listy i dopiero na miejscu
wybieram. Czasem żałuję mojego ryzyka ;:173
U Lycaste aromatica lubię oprócz kwiatów jej cynamonowy zapach.

Monnia445 - dla Ciebie dziś zdjęcia.
Naprzód tego od Mamy. Zobacz sama, że to prawdziwy CUD, że on zakwitł.
Inna sprawa, że roślina kwitnieniem ratuje się, bo chce przetrwać.
Ja zrobiłam błąd, że gdy pojawił się pęd z keiki, to go bez zastanowienia obcięłam, żeby nie osłabiać rośliny.
Trzeba było odhodować keiki i miałabym młodą roślinkę. Ale po wszystkim :?
Ten kwitnący pęd jest drugi i już bez keiki. A było tak:

1. Storczyk od Mamy przy przesadzaniu, 2. Przez pozostawienie na całą noc w wodzie, zgniły wszystkie korzenie,
3. Posadzony w takim stanie do podłoża. Kwiaty (żółte) w poprzednim poście...

Obrazek Obrazek Obrazek

A teraz pytasz o Phal. Philadelphia.
Poszukałam w moim archiwum i znalazłam kwitnienia z 2015 r., potem z 2017 r.:

Obrazek Obrazek

Następnie storczyk mi podupadł więc reanimowałam. Na zdjęciach widać już nowe korzonki i basal keiki:

Obrazek Obrazek

Ostatnie zdjęcie - pierwsze kwitnienie po reanimacji.

Czekam Moniko na kwitnienie Twojej Phal. stuartiana ;:65 :D
Awatar użytkownika
duju
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3962
Od: 13 paź 2008, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3

Post »

Asiu, a kiedy Wrocław?
Pozdrawiam - Justyna
Awatar użytkownika
zabkamarta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2062
Od: 1 maja 2017, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław okolice

Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3

Post »

10-12 maj Justyno

Asiu ja pamiętam tą historię z Phalaenopsis po Twojej mamie, ale jestem w szoku, że niby korzeni zgniły po dobie będąc w wodzie, ja myślałam, że to był tydzień ;:219 To aż dla mnie nie możliwe, gdyż ja swoje podczas przesadzania często wymaczam dobę w wodzie, żeby kora dobrze odchodziła, bo później daje je do hydro, to muszą być czyste. I jestem w szoku, że coś takiego się stało. Może to był tydzień i "film Ci się urwał" ;:306 kurcze ciekawe co się takiego stało przez tą noc ;:oj czary czy co ;:oj może coś masz nie tak z wodą ;:202
Zablokowany

Wróć do „Moje storczyki !”