Ulubione storczyki Art :) cz. 3
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18661
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Myślałem, że schilleriana to mały storczyk i właśnie teraz sprawdziłem co napisałaś Marto. Liście do 46cm, a kwiatostan do 60cm. Tylko kiedy osiągnie takie rozmiary skoro tak wolno rośnie.
http://www.orchidarium.pl/AdoZ/index.html
http://www.orchidarium.pl/AdoZ/index.html
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
To fakt, kiedy on taki urośnie to ja nie wiem no ale do małych on nie należy może kiedyś się skuszę na drugi egzemplarz do orchidarium, ale na tą chwilę wrzuciłam tam Phal. Celebensis, która docelowo wydaje mi się maksymalnym storczykiem tego pokroju, który mi się tam zmieści
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Marto no shilleriana rośnie duża, ale przez kilka lat spokojnie by się w orchidarium zmieściła
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
No, to następny storczyk, który tu będziemy wkrótce porównywać to będzie chyba Phal. celebensis
Norbert się tylko trochę wyłamał, bo ma krzyżówkę z nieco innymi liśćmi. Ale... za to będzie ciekawiej
Co do schilleriany, to zanim Marto ona wyrośnie do takich rozmiarów o jakich piszesz, to wszyscy tu zdążymy się zestarzeć
Zgadzam się z Luisą, że spokojnie możesz ją wsadzić do orchidarium. No, chyba, że tam właśnie ruszy z kopyta...
Czytam Twoje info o hydro i myślę sobie, że to dużo zachodu z tym dostosowywaniem storczyka.
Jak mam rozumieć uwagę, że doniczka będzie stała "nad wodą" ? Ja w takim razie u zdechlaczków w moim
pseudo-hydro wolę żeby zgniły wszystkie korzenie, a potem odrodziły się nowe bez tych wszystkich zabiegów.
Wiele nie ryzykuję, bo i tak prędzej czy później by padły. A po ok. trzech tygodniach już widzę u trzech oznaki odżywania
Ta radość trwa jednak do czasu...gdy jesienią muszę je wnieść z powrotem, a w międzyczasie nakupiłam lub dostałam ileś nowych
Koci szkodnik wygłaskany Nawet na nią nie byłam zła, bo się pewnie czegoś wystraszyła.
A ja podobnie jak Ty mam ostatnio na swoim koncie złamany pęd u hybrydy Phal. i utrącony najmłodszy liść u Dtps itp.
Norbert się tylko trochę wyłamał, bo ma krzyżówkę z nieco innymi liśćmi. Ale... za to będzie ciekawiej
Co do schilleriany, to zanim Marto ona wyrośnie do takich rozmiarów o jakich piszesz, to wszyscy tu zdążymy się zestarzeć
Zgadzam się z Luisą, że spokojnie możesz ją wsadzić do orchidarium. No, chyba, że tam właśnie ruszy z kopyta...
Czytam Twoje info o hydro i myślę sobie, że to dużo zachodu z tym dostosowywaniem storczyka.
Jak mam rozumieć uwagę, że doniczka będzie stała "nad wodą" ? Ja w takim razie u zdechlaczków w moim
pseudo-hydro wolę żeby zgniły wszystkie korzenie, a potem odrodziły się nowe bez tych wszystkich zabiegów.
Wiele nie ryzykuję, bo i tak prędzej czy później by padły. A po ok. trzech tygodniach już widzę u trzech oznaki odżywania
Moja radość jest podobna do Twojej, gdy wynoszę storczyki na balkon.MirkaS pisze:Ja niebawem wyniosę moich podopiecznych do szklarenki i wyobraź sobie ile będzie wolnego miejsca na parapetach Dobra taki żart
Ta radość trwa jednak do czasu...gdy jesienią muszę je wnieść z powrotem, a w międzyczasie nakupiłam lub dostałam ileś nowych
Koci szkodnik wygłaskany Nawet na nią nie byłam zła, bo się pewnie czegoś wystraszyła.
A ja podobnie jak Ty mam ostatnio na swoim koncie złamany pęd u hybrydy Phal. i utrącony najmłodszy liść u Dtps itp.
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Z Schilleriana w orchidarium jest taki problem, że musiała bym ją dać na podkładkę a później ją znów ściągnąć (?). Kurcze kusicie mnie, żeby ją tam wrzucić chyba, żeby ją w doniczce tam dać na dno, jak już mi się hydro zrobi z niej tylko co jakby jej się tam kwitnąć zachciało na tym dnie? Ni jak wyciągnąć, bo by pewnie pęd wstrzymała oj kurcze już niech stoi na tym parapecie
Odnośnie hydro i mojego stwierdzenia "nad wodą".... No ja mam specjalnie do tego osłonki takie z "kominkiem" w środki. Takie te typowe do storczyków, co to niby woda ma ociekać. I dzięki temu mogę sterować ilością wody, czyli raz w wodzie a raz nad wodą. Płaskie dno w osłonce nie daje tej możliwość a ja bardzo nie lubię i boję się tego gnicia korzeni. Tym. Bardziej jak nie przestawiam zdechlaka, tylko takiego z pięknymi korzeniami to aż żal je skazać na śmierć. Stąd moje kombinacje, które faktycznie wymagają poświęcenia czasu ale faktycznie po paru tygodniach od trzonu wychodzą nowe korzenie i można by było poświęcić te stare, ale jakoś nie mam serca do tego.
Odnośnie hydro i mojego stwierdzenia "nad wodą".... No ja mam specjalnie do tego osłonki takie z "kominkiem" w środki. Takie te typowe do storczyków, co to niby woda ma ociekać. I dzięki temu mogę sterować ilością wody, czyli raz w wodzie a raz nad wodą. Płaskie dno w osłonce nie daje tej możliwość a ja bardzo nie lubię i boję się tego gnicia korzeni. Tym. Bardziej jak nie przestawiam zdechlaka, tylko takiego z pięknymi korzeniami to aż żal je skazać na śmierć. Stąd moje kombinacje, które faktycznie wymagają poświęcenia czasu ale faktycznie po paru tygodniach od trzonu wychodzą nowe korzenie i można by było poświęcić te stare, ale jakoś nie mam serca do tego.
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Marto masz dużo racji co do schilleriany. W orchidarium faktycznie musiałaby wisieć.
Wystarczyłoby żeby miała tylko taki długi pęd jak ta moja pierwsza i już byłby problem co z nim zrobić.
Przyznam, że w orchidarium taki zwisający pęd wyglądałby nieziemsko, ale nie mogłaby rosnąć w hydro.
W takim razie pozostaje parapet. Tam też może być pięknie
Dzięki za wyjaśnienia Twojego sposobu hydro. Nie wiedziałam, że "nad wodą" okaże się takie proste
Gdybym miała taką roślinę jak Ty - niedawno kupioną, zdrową, z pięknymi korzeniami, też bym nie ryzykowała.
Moje 'szpitalne' prawie nie mają co tracić, więc mogę ryzykować.
Zrobiłam fotki, w jakim stanie przystąpiłam do reanimacji. Z sześciu - jedna już wylądowała w śmietniku.
U innych widzę, że jest nadzieja. Nie ma tam ani jednej hybrydy Phalaenopsis. Czas pokaże jak zareagują.
Wystarczyłoby żeby miała tylko taki długi pęd jak ta moja pierwsza i już byłby problem co z nim zrobić.
Przyznam, że w orchidarium taki zwisający pęd wyglądałby nieziemsko, ale nie mogłaby rosnąć w hydro.
W takim razie pozostaje parapet. Tam też może być pięknie
Dzięki za wyjaśnienia Twojego sposobu hydro. Nie wiedziałam, że "nad wodą" okaże się takie proste
Gdybym miała taką roślinę jak Ty - niedawno kupioną, zdrową, z pięknymi korzeniami, też bym nie ryzykowała.
Moje 'szpitalne' prawie nie mają co tracić, więc mogę ryzykować.
Zrobiłam fotki, w jakim stanie przystąpiłam do reanimacji. Z sześciu - jedna już wylądowała w śmietniku.
U innych widzę, że jest nadzieja. Nie ma tam ani jednej hybrydy Phalaenopsis. Czas pokaże jak zareagują.
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Czekam w przyszłości na relacje foto z reanimacji. Szkoda, że już jedna tego nie wytrzymała Ja już sporo mam takich beznadziejnych przypadków, co udało mi się w hydro uratować. Mam Phal. Zambia. Był już taki moment, że zgniły wszystkie korzenie a było ich 2, mimo, że je pilnowałam, jednak były uszkodzone to nie miały dużych szans. Zambia miała już miękkie liście i swoimi oczami chyba widziała już "drugą stronę". Jakimś cudem wytuptałam jej życie. W ramach nagrody oblepiła się 3 basal keiki i masą korzeni. Życzę tego też Tobie z Twoimi reanimką
Odnośnie Phalaenopsis schilleriana to zostawiam na parapecie i zobaczymy jak jej hydro posłuży
Odnośnie Phalaenopsis schilleriana to zostawiam na parapecie i zobaczymy jak jej hydro posłuży
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Joasiu pokażesz swoje reanimki? Trzymam za wszystkie kciuki, teraz jest dobry czas na takie operacje.
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Marto, Luiso, oczywiście pokażę swoje reanimki. Jednak na razie brakuje mi czasu. Poczekam na jakiś ruch z ich strony.
Póki co ja się uczę hydro, a one się aklimatyzują
Ostatnio robiłam wielkie przesadzanie. Poszły w ruch nieco większe doniczki. Niektóre storczyki pozornie ładnie sie rozwijały,
ale w środku wymagały interwencji. Swoją drogą to straaaszna papranina... Zarwałam nockę
Póki co ja się uczę hydro, a one się aklimatyzują
Ostatnio robiłam wielkie przesadzanie. Poszły w ruch nieco większe doniczki. Niektóre storczyki pozornie ładnie sie rozwijały,
ale w środku wymagały interwencji. Swoją drogą to straaaszna papranina... Zarwałam nockę
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Ojjj tak zarwane noce skąd ja to znam ostatnio też cały czas coś przesadzam. Jak nie nowości, to wszystkie hybrydy ładuje w hydro
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Dziś dzień oczekiwanej wystawy Wyjechałam rano, a wróciłam ok. 21-ej.
Po emocjach wystawowo-towarzyskich, po dwugodzinnej podróży do Gliwic
musiałam wraz z zakupionymi storczykami podrałować prosto do pracy aż do wieczora.
Biedne storczyki w papierach i reklamówkach jakoś przeżyły, ale widać, że są wymęczone podobnie jak ja
Ale.. co tam zmęczenie. Spotkałam Lucynkę i poznałam Martę z super grzeczną córeczką i bardzo pomocną Mamę Marty
Marto, Ciebie dokładnie tak sobie wyobrażałam
O dziwo, nawet miałyśmy czas porozmawiać z sobą w czym gorączka storczykowa nam nie przeszkodziła.
Czytałam już opis zakupów Marty (5 sztuk) i śmieję się tu pod nosem, bo ja dla siebie kupiłam też 5 sztuk (+ 3 na prezenty)
i Lucynka kupiła 5 sztuk (ciekawe ile kupi jutro Kasia74 i Norbert ) A może jeszcze ktoś się skusi pojechać ??
Moje roślinki pokażę w niedzielę, bo dziś już egipskie ciemności (w których niestety wypatrzyłam na jednej sztuce
pasażerów na gapę - wełnowce). Jutro natomiast Dzień Matki i czasu zabraknie.
Pokażę tylko migawkę z klimatu wystawy:
Środkowa część to ekspozycja, a wokół ścian stanowiska handlowe.
Po emocjach wystawowo-towarzyskich, po dwugodzinnej podróży do Gliwic
musiałam wraz z zakupionymi storczykami podrałować prosto do pracy aż do wieczora.
Biedne storczyki w papierach i reklamówkach jakoś przeżyły, ale widać, że są wymęczone podobnie jak ja
Ale.. co tam zmęczenie. Spotkałam Lucynkę i poznałam Martę z super grzeczną córeczką i bardzo pomocną Mamę Marty
Marto, Ciebie dokładnie tak sobie wyobrażałam
O dziwo, nawet miałyśmy czas porozmawiać z sobą w czym gorączka storczykowa nam nie przeszkodziła.
Czytałam już opis zakupów Marty (5 sztuk) i śmieję się tu pod nosem, bo ja dla siebie kupiłam też 5 sztuk (+ 3 na prezenty)
i Lucynka kupiła 5 sztuk (ciekawe ile kupi jutro Kasia74 i Norbert ) A może jeszcze ktoś się skusi pojechać ??
Moje roślinki pokażę w niedzielę, bo dziś już egipskie ciemności (w których niestety wypatrzyłam na jednej sztuce
pasażerów na gapę - wełnowce). Jutro natomiast Dzień Matki i czasu zabraknie.
Pokażę tylko migawkę z klimatu wystawy:
Środkowa część to ekspozycja, a wokół ścian stanowiska handlowe.
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1483
- Od: 25 mar 2009, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km od Kołobrzegu
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Asiu czekam do niedzieli biedne kwiatuchy ile one się napodróżują żeby móc zagościć w naszych domach a i tam czasem na nie czeka
Pozdrawiam Mirka
Moje wątki
Moje wątki
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Zazdroszczę! Ja jeszcze nigdy nie dotarłam na taka wystawe może to i dobrze dla mojego portfela
Przyznam ze często się zastanawiam stojąc gdzieś w jakimś centrum ogrodniczym albo stoisku storczykowym czy przypadkiem te kobitki co tez tak szperają to nie jakieś forumowe znajome i bardzo mnie ciekawi jak wyglądacie Asiu - Ciebie sobie wyobrażam jako taką ciekawie ubraną , rudą , uśmiechniętą artystkęArt pisze: Ale.. co tam zmęczenie. Spotkałam Lucynkę i poznałam Martę z super grzeczną córeczką i bardzo pomocną Mamę Marty
Marto, Ciebie dokładnie tak sobie wyobrażałam