Ulubione storczyki Art :) cz. 3
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3962
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
No, no 4 pęd u Liodoro. Mój po ułamaniu pędu stoi jak zaklęty...nic.
Tak equestris jest śliczny, jakoś nigdy nie mogę na niego trafić.
Teraz w brico mieli dużą dostawę, miałam już wybranego phalenopsisa w typie Ravello (mieli dokładnie 3 sztuki) , ale odłożyłam, bo niestety miejsce-parapety ograniczone mam.
Tak equestris jest śliczny, jakoś nigdy nie mogę na niego trafić.
Teraz w brico mieli dużą dostawę, miałam już wybranego phalenopsisa w typie Ravello (mieli dokładnie 3 sztuki) , ale odłożyłam, bo niestety miejsce-parapety ograniczone mam.
Pozdrawiam - Justyna
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1484
- Od: 25 mar 2009, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km od Kołobrzegu
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Asiu dziękuję za dedykację piękne niezmiennie to lycaste. Moje ani drgnęło mam nadzieję, że żyje na kwiatki nie liczę ale żeby chociaż nowe psb były to będę zadowolona, bo na razie nic nie widać.
Szczególnie dziękuje Ci za pokazanie dokładnie skąd wychodzą pędy bo przy nowych gatunkach zawsze mnie to nurtuje gdzie mam wypatrywać pędu
Zjawiskowy ten Twój equestris , ja mam jakąś krzyżówkę ale coś ją ciągle gniecie i paść nie może pryskam i skacze nad nią ale nic się nie dzieje i tak od chyba 3 lat (ma 2 listki i jakieś zmiany na nich) mógłby się zdecydować bo blokuje mi miejsce
Zapomniałam Ci napisać że mam już Sesquipedale (dorosle) i zostawiam w korze nie będę przesadzała do hydro.
Szczególnie dziękuje Ci za pokazanie dokładnie skąd wychodzą pędy bo przy nowych gatunkach zawsze mnie to nurtuje gdzie mam wypatrywać pędu
Zjawiskowy ten Twój equestris , ja mam jakąś krzyżówkę ale coś ją ciągle gniecie i paść nie może pryskam i skacze nad nią ale nic się nie dzieje i tak od chyba 3 lat (ma 2 listki i jakieś zmiany na nich) mógłby się zdecydować bo blokuje mi miejsce
Zapomniałam Ci napisać że mam już Sesquipedale (dorosle) i zostawiam w korze nie będę przesadzała do hydro.
Pozdrawiam Mirka
Moje wątki
Moje wątki
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Mała aktualizacja związana z moim wyjazdem na wystawę orchidei (i nie tylko) do Sosnowca.
Niewielką migawkę pokazałam w dziale Orchidarium. A tutaj moje skromne zakupy.
Skromne, bo skusiłam się tylko na jednego 'botanika' i przywiozłam cztery drobnokwiatowe hybrydy (w tym dwie jednakowe)
z zamiarem obdarowania pewnej storczykowo zakręconej młodej Osóbki w mojej rodzinie
Tak więc do moich storczyków o nakrapianych liściach dołączyła Phalaenopsis lindenii.
Na zdjęciu to ta najmniejsza (obok Phal. celebensis - kupionej w ub.roku jako 'ledwo dychająca')
i Phal. stuartiana.
Wielkość ich pokazuje Phalaenopsis w normalnym rozmiarze z tyłu.
No i hybrydy, z których dwie zostaną u mnie. Podobają mi się, więc zdjęcia zbiorowe i pojedyncze, bez słońca i w słońcu
Na koniec moja miniaturowa katlejka, która od listopada nie chciała drgnąć, aż wreeeeszcie widzę mikro-zaczątek nowego przyrostu.
W nagrodę usunę jej tego koniczynkowego pasażera na gapę (który kwitnie i owocuje )
I zdjęcie dla Ciebie Mireczko - obiecałam kiedyś pokazać moje Rossioglossum. Ja też dostałam z pożartymi przez szkodniki liśćmi, z plamkami, dziurkami itp.
Ale.. ten przyrost z prawej i ten na dole wyrosły już u mnie i są całkiem zdrowe:
U reszty coś tam się dzieje - jak to na wiosnę. Ale sporo czekania jeszcze. Ja już się cieszę na wystawę we Wrocławiu
Niewielką migawkę pokazałam w dziale Orchidarium. A tutaj moje skromne zakupy.
Skromne, bo skusiłam się tylko na jednego 'botanika' i przywiozłam cztery drobnokwiatowe hybrydy (w tym dwie jednakowe)
z zamiarem obdarowania pewnej storczykowo zakręconej młodej Osóbki w mojej rodzinie
Tak więc do moich storczyków o nakrapianych liściach dołączyła Phalaenopsis lindenii.
Na zdjęciu to ta najmniejsza (obok Phal. celebensis - kupionej w ub.roku jako 'ledwo dychająca')
i Phal. stuartiana.
Wielkość ich pokazuje Phalaenopsis w normalnym rozmiarze z tyłu.
No i hybrydy, z których dwie zostaną u mnie. Podobają mi się, więc zdjęcia zbiorowe i pojedyncze, bez słońca i w słońcu
Na koniec moja miniaturowa katlejka, która od listopada nie chciała drgnąć, aż wreeeeszcie widzę mikro-zaczątek nowego przyrostu.
W nagrodę usunę jej tego koniczynkowego pasażera na gapę (który kwitnie i owocuje )
I zdjęcie dla Ciebie Mireczko - obiecałam kiedyś pokazać moje Rossioglossum. Ja też dostałam z pożartymi przez szkodniki liśćmi, z plamkami, dziurkami itp.
Ale.. ten przyrost z prawej i ten na dole wyrosły już u mnie i są całkiem zdrowe:
U reszty coś tam się dzieje - jak to na wiosnę. Ale sporo czekania jeszcze. Ja już się cieszę na wystawę we Wrocławiu
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Asiu piękne hybrydki upolowałaś ! Uwielbiam pomarańczki i takie brudne róże. To moje ulubione kolorki. A jak woskowe to już w ogóle cud miód Gdybym je zobaczyła to na pewno też bym nie odpuściła.
Ja też mam nowe nabytki w tych właśnie kolorach ale jeszcze mi nie kwitną więc się długo nie będę mogła pochwalić..
Noi oczywiście botaniki
Ja też mam nowe nabytki w tych właśnie kolorach ale jeszcze mi nie kwitną więc się długo nie będę mogła pochwalić..
Noi oczywiście botaniki
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Ajaja pięknie. Te hybrydy cudne
Do Phalaenopsis lindenii też puszczam oko, ale jej się trochę boję, że nie sprostam wymaganiom mam nadzieję, że u Ciebie pięknie będzie rosła i bedziemy mogli podziwiać kwiaty tej ślicznej rośliny
Ja też już się cieszę na wystawę we Wrocławiu. Spisuje sobie ściąge co mnie interesuje tj jakie krzyżówki, bo jak ja tam wpadnę to mózg z wrażenia zostawię na progu
Do Phalaenopsis lindenii też puszczam oko, ale jej się trochę boję, że nie sprostam wymaganiom mam nadzieję, że u Ciebie pięknie będzie rosła i bedziemy mogli podziwiać kwiaty tej ślicznej rośliny
Ja też już się cieszę na wystawę we Wrocławiu. Spisuje sobie ściąge co mnie interesuje tj jakie krzyżówki, bo jak ja tam wpadnę to mózg z wrażenia zostawię na progu
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Olciu, ostatnio się gdzieś zapodziałaś na długo. Cieszę się więc, że znów jesteś
Nie musiałam specjalnie "polować" na te hybrydy, bo było ich nawet sporo. Jednak już po godzinie moich spacerów
po Egzotarium prawie wszystkie ze stoiska zniknęły. Rozeszły się jak świeże bułeczki.
Mam nadz. Olciu, że Twoje hybrydy za jakiś czas wydadzą pędy i będą (może latem ?) cieszyć tu nasze oczy.
Już jestem ciekawa jakie to będą kwiaty
Marto, Phal. lindenii lubi chłodek, a ja mam idealne stanowisko dla niej. Chociaż...Phal. pulchra też lubi chłód, a na zimnym
parapecie w ogóle nie rosła. Dopiero jak przestawiłam na ocieniony przez balkon parapet okna zachodniego (w lepszym świetle),
ruszyła z kopyta. I zrozum te ich wymagania
Co do listy na zakupy storczykowe, to u Ciebie to konieczne
Ja prawie zawsze idę na żywioł i kupuję to, co mi wpadnie w oko, posługując się internetem w tel. kom. co do wyglądu i ewent.wymagań.
Marzy mi się Epc. Plicaboa, ale nigdzie jej nie mogę znaleźć.
Dzięki Justynko za odwiedziny
Nie musiałam specjalnie "polować" na te hybrydy, bo było ich nawet sporo. Jednak już po godzinie moich spacerów
po Egzotarium prawie wszystkie ze stoiska zniknęły. Rozeszły się jak świeże bułeczki.
Mam nadz. Olciu, że Twoje hybrydy za jakiś czas wydadzą pędy i będą (może latem ?) cieszyć tu nasze oczy.
Już jestem ciekawa jakie to będą kwiaty
Marto, Phal. lindenii lubi chłodek, a ja mam idealne stanowisko dla niej. Chociaż...Phal. pulchra też lubi chłód, a na zimnym
parapecie w ogóle nie rosła. Dopiero jak przestawiłam na ocieniony przez balkon parapet okna zachodniego (w lepszym świetle),
ruszyła z kopyta. I zrozum te ich wymagania
Co do listy na zakupy storczykowe, to u Ciebie to konieczne
Ja prawie zawsze idę na żywioł i kupuję to, co mi wpadnie w oko, posługując się internetem w tel. kom. co do wyglądu i ewent.wymagań.
Marzy mi się Epc. Plicaboa, ale nigdzie jej nie mogę znaleźć.
Dzięki Justynko za odwiedziny
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
No właśnie te warunki to czasem zagadka. Ja chyba nie dam radę lindenii. Nie mam takiego miejsca na okres spoczynku, gdzie w dzień będę mieć np 22 a w nocy 14 mam tylko takie gdzie mam całą dobe chłodek, czyli bardziej w stronę Cymbidium i Dendrobium.
Odnośnie wystawy to jak ja tam wpadnę to jak zacznę kupować oczami to mi kasy nie starczy. Przecież od razu dostanę ślinotoku więc muszę na oczy przykleić listę zakupów ciekawe jak mi to wyjdzie w praktyce
Odnośnie wystawy to jak ja tam wpadnę to jak zacznę kupować oczami to mi kasy nie starczy. Przecież od razu dostanę ślinotoku więc muszę na oczy przykleić listę zakupów ciekawe jak mi to wyjdzie w praktyce
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Marto, to już nie musisz opisywać jak Cię rozpoznać (bo my z Lucynką będziemy prawdopodobnie też w piątek).zabkamarta pisze:Odnośnie wystawy to jak ja tam wpadnę to jak zacznę kupować oczami to mi kasy nie starczy. Przecież od razu dostanę ślinotoku więc muszę na oczy przykleić listę zakupów ciekawe jak mi to wyjdzie w praktyce
Jak zobaczymy dziewczynę biegającą z kartką na oczach, to będziemy wiedziały, że to Ty
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
taaa będę się rzucać w oczy bankowo tzn będę mieć również nadbagaż pod postacią 1,5 rocznej córki. Jak zobaczysz taką obładowaną storczykami i w dodatku z dzieckiem prawdopodobnie w nosidle lub w chuście to już na bank będę ja ja sobie biorę za przyzwoitkę moją mamę - mam nadzieję, że jej obecność spowoduje, że będę bardziej powściągliwa w zakupach
A tak poważnie to super, że będziecie w piątek to może się spotkamy wiesz ja będę zaraz po otwarciu, żeby Wam wszystko wykupić
A tak poważnie to super, że będziecie w piątek to może się spotkamy wiesz ja będę zaraz po otwarciu, żeby Wam wszystko wykupić
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1238
- Od: 29 lis 2007, o 13:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Asiu widzę, że tą krótką chwilkę wykorzystałaś odpowiednio, nabytki bardzo udane. Mam nadzieję, że niedługo to powtórzymy .
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Przepiękna ta trójeczka o nakrapianych liściach
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Marto, miło będzie poznać nie tylko Ciebie, ale i Córcię i Mamę. Jeśli dwie ostatnie Osóbki mają takie poczucie humoru jak Ty,
to ojjj.... będzie wesoło
My też będziemy wcześnie, ale spokojnie - możesz wszystko wykupić
Oprócz nosidełka dla córeczki musisz koniecznie zabrać nosidełko na kasiorę
Lucynko, oprócz tego co pokazałam kupiłam jeszcze spray na robale (który można stosować w pozycji w górę i w dół)
oraz ten nawóz który mi polecałaś. Małe pudełeczko za 40 zł. ale chyba wydajny. Zobaczymy jak się sprawdzi.
Luiza witaj w moim wątku
Jak czytam Twoje wpisy, to wyczuwam słabość do storczyków. Pokaż swoje roślinki, pochwal się co już masz
Nawet jeśli niewiele, to każdy przecież zaczynał od pojedynczych sztuk. Bardzo Cię zachęcam
Co do botaników o nakrapianych liściach, żałuję, że nie ma wśród nich 'schilleriany' . Niestety każda z trzech prób uprawy kończyła się
wcześniej lub później klęską. Każdy początek choroby to pojedyncze drobne ciemne wżery na którymś z liści, a potem żółknięcie.
Nie wiem, ale może lepiej by rosły w hydro ? Marta chyba włożyła swoją do kamyków. Będę podglądać efekty
to ojjj.... będzie wesoło
My też będziemy wcześnie, ale spokojnie - możesz wszystko wykupić
Oprócz nosidełka dla córeczki musisz koniecznie zabrać nosidełko na kasiorę
Lucynko, oprócz tego co pokazałam kupiłam jeszcze spray na robale (który można stosować w pozycji w górę i w dół)
oraz ten nawóz który mi polecałaś. Małe pudełeczko za 40 zł. ale chyba wydajny. Zobaczymy jak się sprawdzi.
Luiza witaj w moim wątku
Jak czytam Twoje wpisy, to wyczuwam słabość do storczyków. Pokaż swoje roślinki, pochwal się co już masz
Nawet jeśli niewiele, to każdy przecież zaczynał od pojedynczych sztuk. Bardzo Cię zachęcam
Co do botaników o nakrapianych liściach, żałuję, że nie ma wśród nich 'schilleriany' . Niestety każda z trzech prób uprawy kończyła się
wcześniej lub później klęską. Każdy początek choroby to pojedyncze drobne ciemne wżery na którymś z liści, a potem żółknięcie.
Nie wiem, ale może lepiej by rosły w hydro ? Marta chyba włożyła swoją do kamyków. Będę podglądać efekty
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III