Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Kasiu, bardzo mądrze i pięknie to wszystko napisałaś
Pewnie nie ja jedna przytaknę Ci w Twoich spostrzeżeniach. Zarówno tych dotyczących pochopnych zakupów, jak i przemyśleń związanych z naszą piękną pasją.
Co do Masdevallii, mnie intryguje każda z nich. 'Striatella' i 'Racemosa' z powodu wyglądu kwiatów, a 'Amabilis alba' przez swój upór i uczenie mnie pokory
Ostatnio Kasiu szukałam Twojego wątku, ale jakoś się pogubiłam i pewnie ze zmęczenia już nic nie widziałam.
Pozdrawiam, Joanna
Pewnie nie ja jedna przytaknę Ci w Twoich spostrzeżeniach. Zarówno tych dotyczących pochopnych zakupów, jak i przemyśleń związanych z naszą piękną pasją.
Co do Masdevallii, mnie intryguje każda z nich. 'Striatella' i 'Racemosa' z powodu wyglądu kwiatów, a 'Amabilis alba' przez swój upór i uczenie mnie pokory
Ostatnio Kasiu szukałam Twojego wątku, ale jakoś się pogubiłam i pewnie ze zmęczenia już nic nie widziałam.
Pozdrawiam, Joanna
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
- Henrykbb
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1660
- Od: 28 lut 2010, o 13:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Asiu,kilka wpisów wyżej pisałaś o kłopotach Twojej rozsadzanej Masdevallii.
Domyślam się,że jedna z jej części jest u mnie.
Jeżeli pozwolisz,pokażę ją tutaj,choćby tylko dlatego,żebyś mogła porównać ze swoją i ocenić moją opiekę nad nią.
Chyba nie jest źle /?/ skoro wypuszcza młode listki.Naliczyłem ich siedem.
To ona,w całości: Niestety,na starych listkach widać skutki przesadzania /albo mojej złej opieki/.
Żeby nie zaśmiecać u Ciebie,więcej fotek dam wieczorem u mnie.
Będą również inne fotki,w tym dendrobium.Dziękuję za pochwały dla niego.
Domyślam się,że jedna z jej części jest u mnie.
Jeżeli pozwolisz,pokażę ją tutaj,choćby tylko dlatego,żebyś mogła porównać ze swoją i ocenić moją opiekę nad nią.
Chyba nie jest źle /?/ skoro wypuszcza młode listki.Naliczyłem ich siedem.
To ona,w całości: Niestety,na starych listkach widać skutki przesadzania /albo mojej złej opieki/.
Żeby nie zaśmiecać u Ciebie,więcej fotek dam wieczorem u mnie.
Będą również inne fotki,w tym dendrobium.Dziękuję za pochwały dla niego.
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Dziękuję, dziękuję Henryku (Szczególnie za tego całusa na końcu )
Masdevallia zdecydowanie lepiej sie poczuje, jak jej przytniesz te zaschnięte końcówki (również te z większą ilością zmian) do zdrowej tkanki
i zabezpieczysz cynamonem. Będzie też estetyczniej wyglądać.
Jak ma aż 7 młodych przyrostów, to znaczy, że współpracuje
Stare liście będą powoli odchodzić w 'niebyt' i zostaną zastąpione tymi nowymi. Pięknie się nią opiekujesz
Ja wyjadę wkrótce na miesiąc urlopu. Jak wrócę to może zobaczę u Ciebie na zdjęciu łodyżki kwiatowe
Masdevallia zdecydowanie lepiej sie poczuje, jak jej przytniesz te zaschnięte końcówki (również te z większą ilością zmian) do zdrowej tkanki
i zabezpieczysz cynamonem. Będzie też estetyczniej wyglądać.
Jak ma aż 7 młodych przyrostów, to znaczy, że współpracuje
Stare liście będą powoli odchodzić w 'niebyt' i zostaną zastąpione tymi nowymi. Pięknie się nią opiekujesz
Ja wyjadę wkrótce na miesiąc urlopu. Jak wrócę to może zobaczę u Ciebie na zdjęciu łodyżki kwiatowe
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16365
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Ale piękne maleńkie przyrosty na tej masdevallii... Henryku, super się nią Opiekujesz
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Ponieważ mój wyjazd tuż, tuż - pokażę dziś obiecane fotki, tym razem w większości na zielono.
Na początek stan storczyków, które wcześniej podupadały. Młody przyrost jagodowego Dendrobium i nowy listek mojej marniutkiej Schilleriany.
Agnieszko, bardzo mi go życzyłaś
Może nie będzie z nimi źle:
Następna moja podzielona w październiku 2010 Cattleya. Niestety operacja ta nie wyszła jej na zdrowie. Po kawałku dostały ode mnie Justynka Justus, Agita - Agnieszka,
Renatka, no i kawałek zostawiłam sobie + pojedynczy listek, który odpadł od całości. Nie wiem jak się mają części u koleżanek (poza Renatką, u której ze względu na atak wciornastka w kolekcji roslina chyba nie przetrwała).
U mnie ta wieksza część praktycznie bez korzeni, a liście odchodzą powoli. Jest jeden marny młody przyrost - wczoraj ją przesadzałam:
Lepiej wygląda (po prawej) ten pojedynczy liść, który udało mi się ukorzenić. Wyrósł miniaturowy kolejny listek + młodziutki przyrost.
Właśnie w tej cząstce moja nadzieja na przetrwanie rośliny.
Udało mi się też ukorzenić kupioną na wystawie miniaturową katlejkę. To Cattleya lueddemanniana, która nie miała w ogóle korzonków.
Rosną już 3 maleńkie przyrosty (zdj. z lewej):
Natomiast na zdj. z prawej -Phal. Red Jaguar - rośnie u 'dzidziusia' pierwszy 'młodzieżowy' liść. Roslina dorosleje. A miałam tyciunie keiki
Na fotce widać wielkość storczyka obok miniaturki Phal.
I na koniec coś kwitnącego.
Dla Henryka do porównania kwiat podobnej hybrydy Phalaenopsis jaką Henio ostatnio pokazał - z piegami i mazami. Jest 7 pąków.
Obok pąk Masdevallia veitchiana. Znów ominie mnie oglądanie rozkwitu. Jak w ub. roku
Rozkwitają też w kolejnym kwitnieniu 3 kwiatuszki u Polystachyii fallax. Ostatnio były 2. Znów mam ładny zapach w akwarium i w kuchni
I to by było na tyle. We wt. wyjazd. Zawsze po powrocie mam straty. Ciekawe co tym razem ???
Na początek stan storczyków, które wcześniej podupadały. Młody przyrost jagodowego Dendrobium i nowy listek mojej marniutkiej Schilleriany.
Agnieszko, bardzo mi go życzyłaś
Może nie będzie z nimi źle:
Następna moja podzielona w październiku 2010 Cattleya. Niestety operacja ta nie wyszła jej na zdrowie. Po kawałku dostały ode mnie Justynka Justus, Agita - Agnieszka,
Renatka, no i kawałek zostawiłam sobie + pojedynczy listek, który odpadł od całości. Nie wiem jak się mają części u koleżanek (poza Renatką, u której ze względu na atak wciornastka w kolekcji roslina chyba nie przetrwała).
U mnie ta wieksza część praktycznie bez korzeni, a liście odchodzą powoli. Jest jeden marny młody przyrost - wczoraj ją przesadzałam:
Lepiej wygląda (po prawej) ten pojedynczy liść, który udało mi się ukorzenić. Wyrósł miniaturowy kolejny listek + młodziutki przyrost.
Właśnie w tej cząstce moja nadzieja na przetrwanie rośliny.
Udało mi się też ukorzenić kupioną na wystawie miniaturową katlejkę. To Cattleya lueddemanniana, która nie miała w ogóle korzonków.
Rosną już 3 maleńkie przyrosty (zdj. z lewej):
Natomiast na zdj. z prawej -Phal. Red Jaguar - rośnie u 'dzidziusia' pierwszy 'młodzieżowy' liść. Roslina dorosleje. A miałam tyciunie keiki
Na fotce widać wielkość storczyka obok miniaturki Phal.
I na koniec coś kwitnącego.
Dla Henryka do porównania kwiat podobnej hybrydy Phalaenopsis jaką Henio ostatnio pokazał - z piegami i mazami. Jest 7 pąków.
Obok pąk Masdevallia veitchiana. Znów ominie mnie oglądanie rozkwitu. Jak w ub. roku
Rozkwitają też w kolejnym kwitnieniu 3 kwiatuszki u Polystachyii fallax. Ostatnio były 2. Znów mam ładny zapach w akwarium i w kuchni
I to by było na tyle. We wt. wyjazd. Zawsze po powrocie mam straty. Ciekawe co tym razem ???
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
- lucynaf
- 1000p
- Posty: 2112
- Od: 30 sty 2011, o 17:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Asiu, Dendrobium, Schilleriana i Phal. Jaguar wyglądają bardzo interesująco
Dziwi mnie natomiast zachowanie Cattleyi Dlaczego ona przez tak długi czas nie podjęła współpracy ? Mam nadzieję, że jeszcze wyjdzie z tego stanu
Dobrze, że chociaż ta malutka ładnie Ci rośnie
Kwitnienia piękne, aż trudno uwierzyć, że takie małe kwiatuszki mogą mieć taki intensywny zapach
Miłego wypoczynku Proszę nie myśl o stratach, bo ich nie będzie
Dziwi mnie natomiast zachowanie Cattleyi Dlaczego ona przez tak długi czas nie podjęła współpracy ? Mam nadzieję, że jeszcze wyjdzie z tego stanu
Dobrze, że chociaż ta malutka ładnie Ci rośnie
Kwitnienia piękne, aż trudno uwierzyć, że takie małe kwiatuszki mogą mieć taki intensywny zapach
Miłego wypoczynku Proszę nie myśl o stratach, bo ich nie będzie
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16365
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Asiu...Ty pewnie już się Urlopujesz...a ja...tu zajrzałam ;) Jak Wrócisz...Wejdź do mnie...Katlejka forbeii i jej kwiatuszek jest z dedykacją dla Ciebie
Młody listek u Schilleriany i nowy przyrost na dendrobium jagodowym - piękne. Roślinki ładnie rosną. Myślę, że dadzą sobie radę.
Eksperyment z katlejką wyszedł Ci wyśmienicie. U mnie, kawałeczek - ładnie się ukorzenił i puścił nową psb. Ale chyba w zbyt glębokiej wodzie ją namoczyłam, bo młoda psb ugniła. Liczę na kolejną, młodą psb.
Zazdroszczę kwiatuszków na Polystachyi. Widać, dobrze Jej, u Ciebie. Skoro, co pół roku kwitnie. Moja - wypuściła dwa, mocne przyrosty, więc...liczę na kwiatuszki
Ach...masd. Veitchiana... cudny ma pączek. I nakrapiany falek - śliczny.
Mam nadzieję, że żadnych strat w Twojej kolekcji po powrocie z urlopu nie będzie. Oby
Młody listek u Schilleriany i nowy przyrost na dendrobium jagodowym - piękne. Roślinki ładnie rosną. Myślę, że dadzą sobie radę.
Eksperyment z katlejką wyszedł Ci wyśmienicie. U mnie, kawałeczek - ładnie się ukorzenił i puścił nową psb. Ale chyba w zbyt glębokiej wodzie ją namoczyłam, bo młoda psb ugniła. Liczę na kolejną, młodą psb.
Zazdroszczę kwiatuszków na Polystachyi. Widać, dobrze Jej, u Ciebie. Skoro, co pół roku kwitnie. Moja - wypuściła dwa, mocne przyrosty, więc...liczę na kwiatuszki
Ach...masd. Veitchiana... cudny ma pączek. I nakrapiany falek - śliczny.
Mam nadzieję, że żadnych strat w Twojej kolekcji po powrocie z urlopu nie będzie. Oby
- Henrykbb
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1660
- Od: 28 lut 2010, o 13:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Asiu,dziękuję.Faktycznie podobny,ale tylko podobny,Twój jest ładniejszy,bo w moich,ciepłych kolorach.
Życzę udanego urlopu i tylko żal tego "nie do zobaczenia" kwitnienia.
A może chociaż Ktoś zrobi Ci jego fotkę?
Życzę udanego urlopu i tylko żal tego "nie do zobaczenia" kwitnienia.
A może chociaż Ktoś zrobi Ci jego fotkę?
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Lucynko, dla mnie podział katlei to nowe doświadczenie. Bałam się tej operacji i widać, ze nie bezpodstawnie. Ale wyboru nie było, bolucynaf pisze:Asiu... Dziwi mnie natomiast zachowanie Cattleyi Dlaczego ona przez tak długi czas nie podjęła współpracy ? Mam nadzieję, że jeszcze wyjdzie z tego stanu. Dobrze, że chociaż ta malutka ładnie Ci rośnie.
Miłego wypoczynku Proszę nie myśl o stratach, bo ich nie będzie
rozrastała się w tempie 4 przyrosty na sezon... Mam nadz., że ta większa część, teraz po przesadzeniu jednak podejmie współpracę.
Liczę na korzonki przy tyn młodym przyroście.
Postaram się nie myśleć o stratach
Justynko, dziękuję jeszcze raz za dedykacjęjustus27 pisze:Asiu...Ty pewnie już się Urlopujesz...a ja...tu zajrzałam ;) Jak Wrócisz...Wejdź do mnie...Katlejka forbeii i jej kwiatuszek jest z dedykacją dla Ciebie
Zazdroszczę kwiatuszków na Polystachyi. Widać, dobrze Jej, u Ciebie. Skoro, co pół roku kwitnie. Moja - wypuściła dwa, mocne przyrosty, więc...liczę na kwiatuszki
A co do Polystachyi, jak są przyrosty, to jest też nadzieja na kwitnienie. Mnie szczerze mówiąc roślina zaskoczyła tym kwitnieniem.
Chyba odpowiadają jej warunki w akwarium - jasno, ciepło i wilgotno. No i ma prawie non stop uchylone okno.
A mnie się wydawało Henryku, że kolory kwiatów u Ciebie sa równie ciepłe. Może ja daltonistką jestemHenrykbb pisze:Asiu,dziękuję.Faktycznie podobny,ale tylko podobny,Twój jest ładniejszy,bo w moich,ciepłych kolorach.
Życzę udanego urlopu i tylko żal tego "nie do zobaczenia" kwitnienia.
A może chociaż Ktoś zrobi Ci jego fotkę?
Fotki Masdevallii veitchiana już zlecone (o ile ktoś nie złamie wcześniej łodyżki kwiatowej przy podlewaniu). Kruche to to i długaśne i łatwo o katastrofę.
A cackać się ze storczykami nikt poza mną nie będzie. Cóż, życie jest twarde... Wolę o tym nie myśleć
Dzięki serdeczne za życzenia urlopowe
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Asiu, miłego wyjazdu- odpoczywaj!!
Napiszę Ci jeszcze na szybko, że moja część cayttleyki ma się dobrze- pisałam ostatnio u siebie, że ma ładne korzonki i wypuszcza przyrost (może zapomniałaś już, że czytałaś ;))- zrobię zdjęcie i wstawię u siebie "na dniach", to sobie obejrzysz po powrocie ;)
Schillerianka super; bardzo cieszy taki sukces w ratowaniu, zresztą dendrobium jagodowe też baaardzo piękne jest- i za nie trzymam kciuki!
Polystachyia fallax ładniutka; muszę poczytać co to w ogóle za storczyk jest , pozostała zieleninka pięknie przyrasta Mam nadzieję, że podzielona cattleyka dojdzie do formy, bo inaczej będę mieć wyrzuty...
Napiszę Ci jeszcze na szybko, że moja część cayttleyki ma się dobrze- pisałam ostatnio u siebie, że ma ładne korzonki i wypuszcza przyrost (może zapomniałaś już, że czytałaś ;))- zrobię zdjęcie i wstawię u siebie "na dniach", to sobie obejrzysz po powrocie ;)
Schillerianka super; bardzo cieszy taki sukces w ratowaniu, zresztą dendrobium jagodowe też baaardzo piękne jest- i za nie trzymam kciuki!
Polystachyia fallax ładniutka; muszę poczytać co to w ogóle za storczyk jest , pozostała zieleninka pięknie przyrasta Mam nadzieję, że podzielona cattleyka dojdzie do formy, bo inaczej będę mieć wyrzuty...
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2805
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Asiu cudny ten Polystachyia fallax. Schilleriana wypuściła nowy listek więc może weżmie się w końcu do roboty, powodzenia w ratowaniu cattlei szkoda by było ją stracić. Życzę miłego urlopu i aby obyło się bez strat storczykowych.
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16365
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
Ciekawa jestem Asiu, jak dużo czasu potrzebuję psby Polystachy'i, aby dojrzeć i wypuścić pędzik kwiatowy? Hmm...może w tym roku się przekonam...
Kasiu- polecam Ci tego storczyka. Myślałam, że będzie problemowy, ale ładnie przyrasta w korzonki i psby.
Bardzo bym chciała zobaczyć kwiatuszka m. Veitchiana, tak bardzo ją lubię. Może się uda...
Życzę Ci jeszcze raz udanego urlopu
Kasiu- polecam Ci tego storczyka. Myślałam, że będzie problemowy, ale ładnie przyrasta w korzonki i psby.
Bardzo bym chciała zobaczyć kwiatuszka m. Veitchiana, tak bardzo ją lubię. Może się uda...
Życzę Ci jeszcze raz udanego urlopu
Re: Ulubione storczyki Art :) cz. 3
No i wróciłam Pogoda nawet nie była najgorsza. Za to dziś na Śląsku tak ponuro, deszczowo i ciemno, że wielką przyjemnością jest dla mnie
oglądanie słonecznego,czy wręcz ognistego kwiatuszka Masdevallia veitchiana, którego zobaczyłam po powrocie w pełni rozkwitu:
Pozostałe masdevallie (które już u mnie kwitły) też nie próżnowały. Łodyżki kwiatowe (z reguły po jednej) mają M. coccinea, M. żółta hybryda, M. sunset jaguar - ta mnie zaskoczyła (na podkładce).
No i M. veitchiana pokazała kolejną łodyżkę
Mam też niestety jedną stratę. Moja drobinka Masdevallia racemosa. Nie wiem, czy uda się 'to to' uratować
Ma jakąś ledwo widoczną grzybnię na listkach i niewidoczne na zdjęciu zmiany
+ ta pozostała cząstka odpadła od systemu korzeniowego
Z lewej - jak było, z prawej - co zastałam:
I dla Justynki - Justus Zdjęcie katlejki od Ciebie. Wreszcie ten uparciuch COŚ pokazał Wybija się młodziutki przyrost:
Napisz mi Justynko, jak długo ona u Ciebie leniuchowała ?
Dziękuję Agnieszko (Agito), Justynko i Kasiu 74, za miłe życzenia urlopowe
Polystachya nie jest trudna w uprawie. Kwiatuszki ma maleńkie, ale nadrabia wyraźnym zapachem, no i zajmuje mało miejsca
Od jutra nadrabiam zaległości w naszym dziale. Kilka ładnych stron świeci mi się na czerwono
oglądanie słonecznego,czy wręcz ognistego kwiatuszka Masdevallia veitchiana, którego zobaczyłam po powrocie w pełni rozkwitu:
Pozostałe masdevallie (które już u mnie kwitły) też nie próżnowały. Łodyżki kwiatowe (z reguły po jednej) mają M. coccinea, M. żółta hybryda, M. sunset jaguar - ta mnie zaskoczyła (na podkładce).
No i M. veitchiana pokazała kolejną łodyżkę
Mam też niestety jedną stratę. Moja drobinka Masdevallia racemosa. Nie wiem, czy uda się 'to to' uratować
Ma jakąś ledwo widoczną grzybnię na listkach i niewidoczne na zdjęciu zmiany
+ ta pozostała cząstka odpadła od systemu korzeniowego
Z lewej - jak było, z prawej - co zastałam:
I dla Justynki - Justus Zdjęcie katlejki od Ciebie. Wreszcie ten uparciuch COŚ pokazał Wybija się młodziutki przyrost:
Napisz mi Justynko, jak długo ona u Ciebie leniuchowała ?
Dziękuję Agnieszko (Agito), Justynko i Kasiu 74, za miłe życzenia urlopowe
Polystachya nie jest trudna w uprawie. Kwiatuszki ma maleńkie, ale nadrabia wyraźnym zapachem, no i zajmuje mało miejsca
Od jutra nadrabiam zaległości w naszym dziale. Kilka ładnych stron świeci mi się na czerwono
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III