Nie podobają mi się korzenie tego storczyka, moim zdaniem te w doniczce są w dużo gorszym stanie, czasami raz na tydzień to za dużo, tu dużo zależy od podłoża, do połowy doniczki będzie suche a na samym dole będzie ciapa
co do tej odnogi z to jest to obicie nowego korzonka
Wyjąć z doniczki, zrobić porządek w korzonkach, kupić grubą korę i posadzić do nowego, na chwilę obecną nie ma co wyczekiwać kwitnienia, to jest dobry okres na takie działanie bo korzonki poczuły już wiosnę i storczyk szybko odbuduje dobry system korzeniowy
Dobre podłoże do phalaenopsisów, ja moje zdechlaczki trzymam w średniej korze z dodatkiem rozdrobnionego mchu, inni reanimują w kamyczkach, jak się zdecydujesz na podłoże to ważne jest by było dobre, może być z OS z OG, nie wiem jakie masz możliwości zakupu podłoża, odradzam podłoże z hipermarketu no chyba że zaopatrują się w OS, jak dostaniesz czystą korę to też może być, będą duże przestrzenie powietrzne i nowe korzonki będą oddychać
Magdo, mnie też się to podłoże i korzenie nie podobają. Teraz jest bardzo dobry moment na to, by go przesadzić. Najlepiej go kory - grubej + drobniejszej, ale nie miał.
Ja też mam takie storczyki, które i dwa lata nie kwitną.
Zaopatrz się też w butlę wody demineralizowanej i w pogodne dni z ranka spryskaj listki z obu stron, to nie będą się tak marszczyć z powodu braku korzonków, tylko nie pryskaj jak będzie słonko świecić na listki
Petro, Mala_MI jutro się rozejrzę po kwiaciarniach, bo tam wydaje mi się, że dostanę lepszej jakości podłoże niż w marketach. Na pewno będą służyć większą pomocą. No i jak zakupię, to zabiorę się za przesadzanie.
Właśnie rozmawiałam z koleżanką, która też ma sporą ilość falków i on mówi, że tylko przesadza go do samej kory i kwitną bez niczego, podlewa wodą z kranu, bardzo rzadko podlewa, czasami je nawet zasusza za bardzo. I ma w tej chwili ze 12 kwitnących. A jak bywałam u niej, to naprawdę piękne okazy.