Madzik - moje storczyki cz. 2

[madzik]

Po 3 latach po raz pierwszy zakwitło otrzymane w prezencie Pahiopedilum. Miał być King Arthur... czy nim jest w istocie - oceńcie sami





Po raz kolejny kwitnie Phalaenopsis violacea var. coerulea



No i kompletne zaskoczenie - Sophronitis cernua. Roślinka zakwitła z niezupełnie wyrośniętego przyrostu. Jest jeszcze drugi tej wielkości, więc może on też wyda kwiatki? Generalnie roślina jest trochę przesuszona, bo potraciła korzenie i jakoś jej nie pomaga codzienne opryskiwanie (pewnie na wiosnę ruszy...). Ale chyba właśnie to było bodźcem do kwitnienia :P
Poniższe zdjęcia dedykuję Asi- Art, dzięki której uprzejmości roślinę mam

[vito157]

Jestem pod wrażeniem zdjęć.

[Art]

A ja, pod wrażeniem tego, czego dokonałaś Madziu
U mnie Sophronitis cernua nie chciała się zaaklimatyzować, postanowiłam więc przekazać ją w dobre łapki, zanim będzie za późno.
Te zdjęcia to najpiękniejszy prezent Madziu jaki mogłaś mi zrobić

Tak się cieszę, że wreszcie wróciłaś i po tylu perypetiach pokazujesz TAKIE kwitnienia

Kwiaty Paphiopedilum po trzech latach... no to ja pewnie z moim jedynym z tego rodzaju też tak poczekam
Phalaenopsis violacea var. coerulea - klasyczna piękność o intensywnie fioletowej barwie. Bardzo mi się podoba.
Czy pachnie podobnie szlachetnie jak 'Bellina' ?

[Lana]

Madziu gratuluję .
Jest jakiś pozytyw z zaistniałej sytuacji , bo uraczyłaś nas nowymi kwitnieniami i to takimi, że oczy wyłażą na wierzch .
Znam doskonale zdziwienie, kiedy z wyczekiwanego ulubieńca wychodzi coś innego . Paphiopedilum King Arthur z pewnością to nie jest, ale jest równie piękny. Sophronitis cernua to mistrzostwo świata . Kwiat w przepieknych kolorach, chętnie obejrzałabym w realu, tylko czasu jakoś malutko . Gratulacje także dla małżonka za perfekcyjne zdjęcia.

[Phragboy]

Madziu zdjęcia i rośliny piękne, jak trzymasz swojego Sophronitis cernua ?

[Henrykbb]

Madziu,nie można nie zareagować na to co pokazujesz.
To absolutne arcydzielo.Nie wiem,które to juz moje Nawet już nie można nabawić się kompleksów.To poza wszelką konkurencją.

[madzik]

vito - dziękuję za miłe słowo

Asiu - rozczaruję Cię. Niestety Sophronitis podarowany przez Ciebie nie przeżył, to jest ten, którego mi przywiozłaś z jakiejś zagranicznej wystawy (niestety nie zanotowałam jakiej, bo się zniechęciłam przez to choróbsko i tak w ramach manifestacji tego przestałam cokolwiek notować ), wiem tylko, że było to na początku marca tego roku.
Phal. violacea pachnie ślicznie , dla mnie jakby lekko konwaliowo

Lucynko - zapraszam jak najbardziej na oględziny w realu, tym bardzie, że drugi kwiatuszek dzisiaj się otworzył
Nie byłam jakąś szczególną fanką Kinga Arthura, więc się w ogóle nie rozczarowałam. To, co wyszło znacznie bardziej mi się podoba
Małż dziękuje

Przemku - Sophronitis wisi sobie w pojemniku z warstwą zalanego wodą keramzytu, razem z Masdevalliamii Restrepiami w kuchni, od północy. Taki wybór miejsca tylko z tego względu, że to jedno z dwóch miejsc, gdzie mam zdrowe rośliny...Temperatura w dzień ok.18 st. C (spojrzałam przed chwilą), w nocy pewnie mniej. No i przesuszony był, tzn. na takiego wygląda, choć "psikany"codziennie...

Henryku - dziękuję za odwiedziny (miło, że parę osób tutaj mnie jeszcze pamięta...). Miłe bardzo to, co piszesz, ale prawda jest taka, że kwitną tylko te, które mają na to ochotę (niestety, niewiele takowych ).

[dorotakol]

Niesamowite jest to że Phalaenopsis violacea var. coerulea u każdego ma inne wybarwienie od blado fioletowego poprzez intensywny róż, aż do blado różowego.
Twoja jest bardzo podobna do mojej. Madziu czy ona ma wielkie liście?

[natalkastl]

Magdo,jestem pod wrażeniem tych pięknych okazów jak i zdjęc-kto ci je robi
Okazy cudo Mam takie pytanko gdzie je kupujesz
Kurczę cudeńka

[madzik]

Dokładnie Dorotko - miałam nawet podejrzenia, że po prostu złą fiszkę wsadzili Ma zaledwie dwa liście, niespecjalnie duże, a do tego jest chora, więc są strasznie pokancerowane .

Natalio - dziękuję za odwiedziny Zdjęcia robi moja druga połowa. A storczyki kupowałam w różnych miejscach - od wystaw, przez ebay, po importy, nawet z Ameryki Południowej

[dorotakol]

Moja też chorowała, ale chyba udało się jej przypadłościom zażegnać i ma tak ogromne liście, że nie może stać na parapecie. Przy takich liściach kwiatek wydaje się bardzo mikry
Może spróbuj opryskać ją 2x Topsinem potem Bravo, a na końcu kuracja zapobiegająca co kwartał moczenie w Previkurze
Wiem, że to może za dużo chemii, ale bardzo bałam się ją stracić, nie ze względu na mikre kwiaty, ale na jej urzekający zapach

[madzik]

Szczerze mówiąc to nie wiem czy cokolwiek jej jeszcze pomoże... Stosowałam już Topsin, Previcur, Bravo, Score, Physan, Miedzian, być może jeszcze coś po drodze, ale straciłam już rachubę

Lucynko - specjalnie dla Ciebie

[dorotakol]

Szkoda, ja mam nadzieję, że Ci się uda