Witajcie po krótkiej przerwie
Grzegorzu ja też je lubię
Asiu cochlearis ma kolor pistacjowy później przechodzi w delikatny żółty , nie jest z pewnością biały.
Phal. Tying Shin Fly Eagle mnie też urzekł widziałam w necie różne wybarwienia i trochę się bałam rozczarowania .
Mariae no cóż tłumaczę się bo kiepskie zdjęcie a ono jest oporne do zdjęć bo nie rozchyla płatków do końca.
Sandersk czy nie byłoby dla Ciebie problemem i mógłbyś się przedstawić z imienia, ja jestem starej daty i jednak wolę po imieniu (no chyba ,że to problem)
Dziękuję serdecznie za tyle miłych słów ,jestem zażenowana
Jak już wcześniej wspomniałam nic nie stoi na przeszkodzie ,zobaczyć moje zielsko na żywo wymienimy doświadczenia może coś się ,,ułamie dla Ciebie"
Ponownie więc zapraszam .
Jeżeli chodzi o Piccolo Red to nie wiem gdzie widziałeś ale ja go nie miałam (chyba ,że nie wiem albo w poprzednim życiu
)
Dendrobia to moja chyba największa miłość mam ich sporo małych więc może kiedyś jeszcze coś ciekawego zakwitnie.
Bardzo lubię pastele w kwiatach więc Epi Rene Marques Flame Thrower , Epi floribundum nie mogło zabraknąć.
Martuś Płonący orzeł to tylko Ty mogłaś wymyślić , lubię bardzo Twoje poczucie humoru takie tylko miał Andrzej ale jego tu już niestety nie ma a szkoda wielka
.
phal. cochlearis widziałam raz ....u siebie
a poważnie gdzieś mi się kiedyś przewinął i spodobał więc go kupiłam i jest.
Lucynko no to się zachwycamy
.X gersenii to ta sama roślina tylko zdjęcie robione po dłuższym czasie od rozkwitu ale twój w późniejszym etapie się tak nie wybarwia ? bo teraz mnie to zaciekawiło.
Reniu no coś Ty , zajrzyj do Kasi .
Kasiu Phal. Tying Shin Fly Eagle tak jest bajeczny.
Drapak kupiony dla kota ale on już za stary i jak go posadzimy to sobie leży a nawet śpi ale sam
więc ja korzystam.
Cochleris idzie w żółty obstawiam ,że Ci się spodoba.
Coby mi nie skasowało dziele na dwa posty.
, nie trzymaj nas w napięciu i pokaż co tam chowasz jeszcze w zanadrzu.. 
Zawsze się nim zachwycałam.
kurcze Asiu żartujesz 
dendr. Rainbow Dance
i nie dziwie się, że tak bardzo jej wyczekiwałaś. Ciekawie wyglądają te dość spore kwiaty na takim cieniutkim pędzie. Kolor pod koniec kwitnienia też ciekawy. Pięknie się żegna z Tobą.
cały czas miałam nadzieję, ale już ostatnio musiałam się z nią poddać 
