Jestem-menia

[Wanda]

Jakaś idiotka, powinna kartoflami handlować. Tak kiedyś powiedziałam jednemu właścicielowi kwiaciarni, który storczyki trzymał na południowym oknie wystawowym i dokładnie je pozalewał. Oczywiście pędy kwiatowe zostały popalone słońcem. Wysępiłam od niego 2 biedaki po 13 zł. Jeden wypuścił pęd boczny, pączek powinien się nie długo rozwinąć. Bardzo jestem ciekawa, jaki będzie. Wygląda, że raczej będzie ciemniejszy.

[menia]

też tak sobie Wandziu pomyślałam i one są po 35 zl, ale ja boję się tam kupić storczyków, te zalanie.
;:104

[Storczykowa]

ładne masz te storczyki ;)

[Szamanka]

Staram się jak mogę, prawie codziennie te powietrzne korzonki kompresuję wodą destylowaną a listki przecieram

Bardzo ładne roślinki
Mam pytanie: co masz na myśli pisząc o kompresowaniu korzonków? Czy chodzi o spryskiwanie? Czy listki przecierasz codziennie?

[menia]

Szamanko listków nie przecieram codziennie, co 2 lub 3 dzień. Moje kompresowanie to szmatka dość mocno namoczona w wodzie destylowanej i owijam nią korzonki i trzymam tak 10-15 minut. Też tego nie robię codziennie.

[Szamanka]

Hmmm... każdy sposób jest dobry, jeśli jest skuteczny.. Ale ten chyba może być dość żmudny przy większej ilości storczyków.. ;) Ja na razie nie miałabym tego problemu, bo mam tylko 3 storczyki.. ;)
W każdym bądź razie widać, że Twoim taka metoda bardzo służy, bo wyglądają pięknie

[menia]

Ja też mam tylko 3 więc to mały problem dla mnie,ale już choruje na więcej. Niestety w kwiaciarniach drogo, a do dużych supermarkietów daleko.Teraz chciałabym różowego albo żółtego

[Storczykowa]

Ja też mam tylko 3 więc to mały problem dla mnie,ale już choruje na więcej. Niestety w kwiaciarniach drogo, a do dużych supermarkietów daleko.Teraz chciałabym różowego albo żółtego

a na wystawy masz daleko? jak masz blisko, możesz zajrzeć na wystawę, bo tam jest zawsze duży wybór. ja też mam daleko do miejsc gdzie można kupić storczyki (tylko kwiaciarnie są dość blisko, ale tam rzadko kupuję, bo drogo), ale najwięcej to właśnie z wystaw mam. czasem coś się w supermarkecie kupi, ale tam często są w złym stanie

[menia]

No na wystawę najbliżej miałabym do Warszawy, około 90 km

[Szamanka]

Menia, mnie też marzy się żółty ;) albo jakiś w ciapki ;) Ja na razie trenuję swoją silną wolę - postanowiłam, że nie kupię żadnego storczyka, dopóki nie upewnię się, że umiem się nimi opiekować :]
Nie sztuka nakupować pięknych kwiatów, a potem je wyrzucać..
Próbuję reanimować mojego pierwszego falka, ale jakoś marnie mi idzie... Stąd moje postanowienie.
Ale jak przeglądam cudne kolekcje forumowiczek...to ehh... ciężko mi ćwiczyć tą silną wolę ;)

[Storczykowa]

może kiedyś nauczysz się dobrze dbać o storczyki, ale na to też potrzeba czasu. zanim się nauczyłam je dobrze uprawiać wiele mi padło, ale zwykle przez złą jakość wody/nawożenie/nieodpowiednie warunki w pokoju (niektórym, np. Dendrobiom, Paphiopedilom, Miltoniom moje warunki nie pasują). a mi się marzy biały w rózowe kropki...

No na wystawę najbliżej miałabym do Warszawy, około 90 km

to kapiasto... ja mam 15-20 km więc jeżdze, bo to nie jest aż tak strasznie daleko. a niektórzy i kilkaset km przejadą, by być na jakiejś wystawie... jak masz możliwość dojechać, to możesz się chociaż raz wybrac, jak chcesz. niektóre storczyki można kupić tylko na wystawie (ja na wystawie kupuję Vandy, bo nigdzie indziej ich nie spotkałam)

[menia]

Vandy jak czytam jest bardzo wymagające, więc prędko się nie wybiore w Warszawie będę jeszcze w tym miesiacu, moze cos upoluje

[Storczykowa]

Vandy jak czytam jest bardzo wymagające, więc prędko się nie wybiore w Warszawie będę jeszcze w tym miesiacu, moze cos upoluje

aha. Vandy są dość wymagające, nadają się raczej dla doświadczonych hodowców, ale na wystawach są nie tylko Vandy. jest sporo Phalaenopsisów i innych storczyków...