Storczyki Czarnej

[norbert76]

To mi raczej wygląda na nowy korzeń, a nie pęd ale poczekajmy jeszcze.
Te kwiaty equestris są takie filigranowe nawet w wyglądzie.

[Monnia445]

Witaj Beatko Wszystkie storczyki bardzo ładne, a Equestris zachwyca. Sama ją mam i zawsze podziwiam jej te malutkie, subtelne kwiatuszka

[beata_1252]

Witaj Moniu w moich skromnych progach
Dziękuję za miłe słowa i oczywiście zapraszam częściej

[Art]

Beatko, miesiąc mnie nie było, a u Ciebie zatrzęsienie kwiatów
Moje serce zabiło szybciej szczególnie do tych w kolorze pomarańczowo-brzoskwiniowym
Brawo za wszystkie kwitnienia !

A co się dzieje z 'vandowatym' falenopsisem z 1 str. ?

[beata_1252]

Witaj Asiu Jak miło, że mnie odwiedziłaś

,,Vandowate,, Phalaenopsis mają się całkiem dobrze idzie sporo nowych korzonków i listków, ale ani jeden pędzik może one z tych co kwitną raz w roku

Kilka aktualnych zdjęć ,,maluszków,,















Keiki pozostawione na trzonie ładnie przyrasta myśle, że za msc. dostanie własną doniczkę

I zdjęcie tych pięknych słonecznych kwiatów


Pozdrawiam

[Monnia445]

Ale ciekawie wyglądają te vandowate phalaenopsisy
Kiedyś miałam podobnego storczyka, który też tylko w liście i korzonki przyrastał, a kwiatów nigdy nie mogłam się doczekać.
Chociaż, nie tylko w kwiatkach urok... Takie zdrowe liście i korzonki naprawdę warto podziwiać.

Zółtasek zawsze rozpogadza i cieszy

[zabkamarta]

Faktycznie giga maluszki robią wrażenie. Może to jakaś wersja "pnąca"

[Art]

Dziękuję za fotorelację
Powala mnie wygląd tego storczyka Miejmy nadzieję, że na liściach się nie skończy.

Nie chciałabyś zmienić Beatko w przyszłości rozmiaru pokazywanych zdjęć ?
Lepiej wtedy widać szczegóły i nie wysilamy tak naszych biednych, zmęczonych komputerowo oczu

[beata_1252]

Oczywiście Asiu będę zwracała uwagę na wielkość wstawianych tu zdjęć

Pozdrawiam

[beata_1252]

Witajcie

Długo się wzbraniałam przed napisaniem tego postu...

Chciałam mieć pewność, że kuracja antybiotykiem przyniosła zamierzony efekt. Niestety, dziś straciłam nadzieję, że mój Phal. Liodoro odzyska formę i wróci do ,,żywych,,




Plama na wcześniej uciętym liściu pojawiła się dziś rano

* odnośnie antybiotykoterapi:
Stosowałam kąpiele oraz przecieranie liści z obu stron wraz z trzonem roztworem amoksycyliny (1/4 tabletki na 0,5l wody dest.)
- w sumie wykonałam 4 kąpiele korzeni
-przecieranie liści codziennie przez 7 dni, następnie co 2-3 dni

Dla własnego spokoju wykonam jeszcze oprysk miedzianem choć wiem, że to już raczej nic nie da....ale będę miała tę świadomość że walczyłam do końca

Z milszych wiadomości Phal. NN (Ciapek) i jego pędzik

[Monnia445]

Ohhh... Beatko to przykra wiadomość. Bardzo Ci współczuję.

Ale zrób jeszcze ten oprysk miedziany, żebyś nie żałowała, że czegoś nie zrobiłaś a mogłaś. Na pewno będzie Ci lżej
Tak to jest z różnymi chorobami i infekcjami. Nie zawsze się uda je uleczyć i odratować.

No cóż, trudno się mówi i trzeba dalej głowę do góry podnieść i robić swoje
Ale, właśnie najbardziej uczą nas sytuacje, które są niemiłe i nieprzyjemne.
Wszyscy z nas muszą tego doświadczyć na własnej skórze, bo to buduję nasze doświadczenie.

[norbert76]

A ja bym jeszcze poczekał z ostateczną oceną. Storczyki mogą regenerować się długo. Po kuracji daj mu odpocząć.

[zabkamarta]

Yyyy może nie zakumałam, ale gdzie na tym foto Liodoro wygląda źle? I gdzie jest ta nowa plama?