W ten upalny dzień
stwierdziłam, że nic już mi się nie chce, ale na storczyki zawsze znajdę jakieś pokłady energi.
Parę fotę ostatnich kwitnień.
Mój ostatni nabytek z wystawy z Wrocławia. Już doskonale zadomowił się w hydroponice. Jestem zauroczona jego kształtem i wybarwieniem.
Phalaenopsis mannii Black x lindenii.
Swój spektakl rozpoczyna
Dtps Tzu Chiang Sapphire. W tym roku znów dwa pędy, ale bez niespodzianek pod postacią wciornastków, tak jak było to w zeszłym roku.
Kwitnie również
Phalaenopsis Biondoro DUFT. Taki Fun Plastic,
ale mi się podoba. Kwitnie często, więc tylko się cieszyć.
Pierwsze kwitnienie
Phalaenopsis speciosa x equestris zwany jako Hiroshima Tetratris.
Kwiat daje rade, ale niczego mi nie urywa. Dam mu jeszcze szansę. Jedyny plus, że intensywnie pachnie, chociaż nie do końca w moim stylu ten zapach.
No i parę hybryd.
A teraz pochwalę się moją porażką.
W końcu jak się nie ma czym chwalić to nie pozostaje nic innego, jak pokazać, jak się "dało ciała".
Mowa o Dendrobium hydrydach sztuki dwie.
Zastanawiam się gdzie zrobiłam błąd.
W październiku młode tegoroczne psb jeszcze nie skończyły przyrastać. Wydawało mi się, że jeszcze nie są dojrzałe. W listopadzie stwierdziłam, że to już czas na spoczynek mimo wszystko. Zaczęła ograniczać wodę, wyniosłam do zimnego pomieszczenia, gdzie na początku temperatura była max 14 min 10. W okresie przełomu grudzień i styczeń temperatury były max 11 min 8. Cały ten czas były doświetlane ledami z przewagą (skleroza) takich na kwitnienie czyli jak dobrze pamiętam to czerwonych, bo światło, było jak domu publicznym.
Rośliny czasem delikatnie, dosłownie kapke na przeżycie podlałam i czasem zrosiłam. Roślina w styczniu były już tak pokurczona, że aż szkoda było patrzeć. W połowie stycznia nadal brak pąków. Pod koniec stycznia zlitowałam się i wynosłam no chłodnego pokoju, ale temperatury już jak na Dendrobium były wysokie. Zaczęłam coraz więcej podlewać.
Stwierdziłam, że chyba faktycznie te psb nie osiągły dojrzałości, bo rok wcześniej pąki pokazały się już w listopadzie (z tym, że szybciej psb dojrzały i mogłam szybszy spoczynek zrobić).
Wczesną wiosną bo już pod koniec marca wyniosłam do szklarenki. Psb zrobiły się grubiutkie i ładne, takie dojrzałe.
Miesiąc temu pokazały się wypustki a teraz już doskonale widać (ku mojej rozpaczy
), że moje Dendrobium pokazało mi środkowy palec a dokładnie sztuki 40 keiki ....
Podsumowując, albo za szybko przerwałam spoczynek, albo za późno go zaczęłam.... Inne Dendrobia jak Dendrobium pierardii x loddigesii zakwitło i tak samo thyrsiflorum, choć tylko jednym pędem a miało, więcej możliwości...
jakby to były pąki, to bym skakała pod sufit 
Jest piękny! 
