Storczykowe fiksacje Marty
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Luisa widać keramzyt keramzytowi nie równy. Ciekawe dlaczego
Tak jak obiecałam Oli teraz będzie relacja o mojej Cattleyi, o której nigdy nie wspominałam, bo nie było się czym chwalić.
Parę miesięcy temu moja siostra namówiła mnie na zakup białej Cattleyi. Tak kwitła.
Jednak zwróciłam uwagę na dziwne zmiany na liściach.
Zaczęłam się rozpatrywać o to, co to może być. Jedni mówili że ufo, kręgi w zbożu, jednak większość stwierdziła, że to wirus - odontoglossum ringspot virus. No i porada, żeby wyrzucić. Sprzedawca nawet uznał reklamację, ale stwierdził, że mi roślinę zostawi, ale żeby jej dała szansę mimo wszystko. Oberwałam wszystkie chore liście, zrobiłam oprysk antygrzy i betachikolem oraz przesadziłam do hydro, bo miała kiepskie korzenie.
Od blisko 2 mc nie ma nowych zmian, rosną trzy nowe przyrosty i zobaczymy, czy one będą zdrowe.
Tak jak obiecałam Oli teraz będzie relacja o mojej Cattleyi, o której nigdy nie wspominałam, bo nie było się czym chwalić.
Parę miesięcy temu moja siostra namówiła mnie na zakup białej Cattleyi. Tak kwitła.
Jednak zwróciłam uwagę na dziwne zmiany na liściach.
Zaczęłam się rozpatrywać o to, co to może być. Jedni mówili że ufo, kręgi w zbożu, jednak większość stwierdziła, że to wirus - odontoglossum ringspot virus. No i porada, żeby wyrzucić. Sprzedawca nawet uznał reklamację, ale stwierdził, że mi roślinę zostawi, ale żeby jej dała szansę mimo wszystko. Oberwałam wszystkie chore liście, zrobiłam oprysk antygrzy i betachikolem oraz przesadziłam do hydro, bo miała kiepskie korzenie.
Od blisko 2 mc nie ma nowych zmian, rosną trzy nowe przyrosty i zobaczymy, czy one będą zdrowe.
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Piękna katleja o dużych kwiatach! Taka dostojna... Nic dziwnego ze uległaś
Niestety tez wyglada mi to na ten wirus. Rzeczywiście z wirusami juz tak jest ze niewiele da się zrobić. Bardzo trudno je wyleczyć , czasem nawet jest to niemożliwe. Choc nie wszystkie są ?śmiertelne?. Niestety bardzo łatwo i szybko się rozprzestrzeniają..nie boisz się o resztę swojej kolekcji ?
Będę Ci oczywiście kibicować ale obawiam się że mimo Twoich umiejętności niewiele możesz zrobić. Siła wyższa ważne żeby odseparować ja od innych żebyś nie miała większych strat.
Niestety tez wyglada mi to na ten wirus. Rzeczywiście z wirusami juz tak jest ze niewiele da się zrobić. Bardzo trudno je wyleczyć , czasem nawet jest to niemożliwe. Choc nie wszystkie są ?śmiertelne?. Niestety bardzo łatwo i szybko się rozprzestrzeniają..nie boisz się o resztę swojej kolekcji ?
Będę Ci oczywiście kibicować ale obawiam się że mimo Twoich umiejętności niewiele możesz zrobić. Siła wyższa ważne żeby odseparować ja od innych żebyś nie miała większych strat.
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Piękna ta katleja, no ale te liście wyglądają przerażająco. Też bym się głównie bała o resztę kolekcji, ratowanie jednej rośliny nie jest warte ryzykowania zdrowiem całej reszty jak dla mnie. Odseparowanie to jedno, ale nieustannie dezynfekowanie np tego czym podlewasz (ja wszystko jednym dzbankiem i moczę w jednej misce) i wszystkiego co wchodzi w kontakt- dużo zachodu. Ale trzymam kciuki
- yteiraV
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 14 wrz 2018, o 15:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Nie dziwię się, że je kupiłaś, bo białe kwiaty zawsze wyglądają majestatycznie i kusząco. Wydaje mi się, że nie ma co panikować - w keramzycie korzenie powinny bujnie rozpocząć wzrost, aczkolwiek sam preferuję klasyczną uprawę w korzę - do do cattley'i bardzo drobną (ok. 6-9mm). Chore liście oberwane, więc tylko do izolatki z nimi i czekać na nowe przyrosty obserwując, czy wirus nie zainfekował tylko pozornie 'zdrowych' tkanek. Super zachowanie sprzedawcy, że zrobił zwrot... Allegro?
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Cattleya od momentu zakupu stoi na dworze w krzakach zdala od wszystkich innych storczyków. Ślimaki ją tam atakują, ale gonie dziadostwo. Przyniosłam ją na chwilę tylko do domu, żeby poprawić ją w doniczce, bo się przechlała. Nie mam pojęcia co z nią zrobię jak zrobi się zimno
Olu, Luiso i witam też Ciebie yteiraV wiem, że ciężka sprawa z tymi wirusami i strach jest. Generalnie jestem w kropce, bo nie wiem co z tym fantem teraz zrobić. Szkoda mi jej wyrzucić, bo ma wolę życia, ale co z nią zrobić zimą, gdzie ją izolować yteiraV też uważam, że w hydro da sobie świetnie radę. Ja z kory powoli rezygnuje, już mam coraz mniej roślin w korze, ale faktycznie jak już coś mam to najlepsza jest ta drobna kora.
yteiraV jeśli chodzi o sprzedawcę to byłam zaskoczona podejściem bezproblemowy. Jest to jeden ze sklepów internetowych.
Olu, Luiso i witam też Ciebie yteiraV wiem, że ciężka sprawa z tymi wirusami i strach jest. Generalnie jestem w kropce, bo nie wiem co z tym fantem teraz zrobić. Szkoda mi jej wyrzucić, bo ma wolę życia, ale co z nią zrobić zimą, gdzie ją izolować yteiraV też uważam, że w hydro da sobie świetnie radę. Ja z kory powoli rezygnuje, już mam coraz mniej roślin w korze, ale faktycznie jak już coś mam to najlepsza jest ta drobna kora.
yteiraV jeśli chodzi o sprzedawcę to byłam zaskoczona podejściem bezproblemowy. Jest to jeden ze sklepów internetowych.
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Tylko najgorsze jest to, że nawet jeśli nowe przyrosty będą zdrowe, to nie daje to pewności że roślina jest niezawirusowana. Młode liście często na początku wyglądają zdrowo, bo wirus jest transportowany z komórki do komórki przez plazmodesmy, co jest generalnie wolne i trochę trwa zanim dojdzie do młodych, nowych liści.
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Luisa no to mnie nie pocieszasz perspektywą m. in półrocznej izolacji, żeby mieć 100 % pewność, chociaż i tak zawsze będzie nutka niepewności. Najgorsza zima, bo nie mam co z nią zrobić, bo resztę czasu będzie stać na dworze i mogę nawet o niej zapomnieć na dłuższy czas
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Myślę, że rok izolacji to minimum. Nawet stojąc na dworze jest zagrożeniem, bo wirus jest też roznoszony przez ssące insekty a nawet ślimaki, a przecież trzymasz też na zewnątrz inne rośliny. To już zimą chyba łatwiej, masz dom więc pewnie i jakieś pomieszczenie w którym nie ma żadnych storczyków ani insektów/ślimaków.
Najlepiej byłoby ją przetestować tym domowym testem paskowym Agdia na obecność ORSV/CymMV, tylko że pewnie taniej wyjdzie kupienie nowej rośliny
Najlepiej byłoby ją przetestować tym domowym testem paskowym Agdia na obecność ORSV/CymMV, tylko że pewnie taniej wyjdzie kupienie nowej rośliny
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Storczykowe fiksacje Marty
No i widzisz Luiso zmusiłaś mnie do studiów na temat przenoszenia się wirusów między roślinami. Zastanawiałam się kiedyś jak to one robią, bo muszą być to inne mechanizmy niż przenoszenie się pomiędzy zwierzętami. I faktycznie tak jak pisałaś przenoszą się poprzez insekty i ślimaki. Znalazłam takie coś mądrego, że wirusy przenoszą się poprzez:
- absorbcje na powierzchni liścia poprzez wprowadzenie mechaniczne,
-owady gryzące i ssące,
- nicienie,
- grzyby,
- kanianke (pasożyty roślinny),
- szczepienie
- pyłek.
Część zagrożeń w domu nie wystąpi faktycznie. A resztę można zapobiec poprzez profilaktyczne opryski i tak jak mowisz Luiso osobne pomieszczenie. Jedynym takim u mnie jest pokój/biuro mojego męża cichaczem ją tam wstawię i będę liczyć na to, że obejdzie się bez echa
Bałam się jej przynosić do domu, ale w sumie jak teraz poczytałam to faktycznie zagrożenie można zminimalizować.
A na dworze to hmmm. No stoi daleko od innych roślin, więc mam nadzieję, że się nic nie wydarzy, ale w sumie taki np wiciornastek to co mu szkodzi podjeść trochę tu a potem trochę tam no faktycznie dałaś mi Luiso do myślenia.
- absorbcje na powierzchni liścia poprzez wprowadzenie mechaniczne,
-owady gryzące i ssące,
- nicienie,
- grzyby,
- kanianke (pasożyty roślinny),
- szczepienie
- pyłek.
Część zagrożeń w domu nie wystąpi faktycznie. A resztę można zapobiec poprzez profilaktyczne opryski i tak jak mowisz Luiso osobne pomieszczenie. Jedynym takim u mnie jest pokój/biuro mojego męża cichaczem ją tam wstawię i będę liczyć na to, że obejdzie się bez echa
Bałam się jej przynosić do domu, ale w sumie jak teraz poczytałam to faktycznie zagrożenie można zminimalizować.
A na dworze to hmmm. No stoi daleko od innych roślin, więc mam nadzieję, że się nic nie wydarzy, ale w sumie taki np wiciornastek to co mu szkodzi podjeść trochę tu a potem trochę tam no faktycznie dałaś mi Luiso do myślenia.
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Martuś musiałabyś mieć niezłego pecha, żeby roślina stojąca na dworze zainfekowała inne (jeśli jest chora), bo umówmy się, że to jednak bardzo mało prawdopodobne. No ale nie niemożliwe. Gabinet męża będzie idealny na kwarantannę- choć mój by mnie chyba zabił, gdyby u siebie znalazł storczyka
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Wygląda jakby ufo wylądowało na tych liściach
Wielu ludzi nigdy nie łączy się ze swoimi prawdziwymi talentami i nigdy nie dowiaduje się, do osiągnięcia czego tak naprawdę są zdolni./Ken Robinson
Ogródkowo
Doniczkowo
Ogródkowo
Doniczkowo
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Przyszedł czas, że trzeba zabrać Phalaenopsis z dworu do domu. Trochę zgęstniało na parapetach, ale dalej jest dużo miejsca. Dendrobia i Cymbidium dalej zostają w szklarence, ale tylko te, ktorym dojrzały psb. Tylko z hydro wylałam wodę i zaczynam u nich okres spoczynku. Resztę Dendrobium, jak już noce będą zbyt chłodne, zabiorę do domu do miejsca z oknem południowym gdzie teraz w nocy jest ok 15 stopni a w dzień to zależy od ilość słońca. Temperatura będzie tam systematycznie w nocy spadać, bo to nieogrzewane pomieszczenie. Im okres spoczynku zrobię później jak dojrzeją psb i będą gotowe.
A teraz może trochę fotek kwitnień.
Niezmordowamy Phalaenopsis Donna's Delight przedłużył oba pędy o nadal kwitnie. Istna maszynka do kwitnienia.
Phalaenopsis speciosa x equestris Rosa przedłużył pęd i zakwitł jednym kwiatuszkiem.
Dwie urocze hydrydy w zeszłym roku kupione na otwarcie u mnie LM za 10 zł. Stan korzeni był tragiczny, ale wszystkie wtedy kupione, żyją i mają już piękne korzenie w hydroponice.
Tu dwie białe
I reszta towarzystwa
Z dedykacją dla Joanny (Art) moje Dendrobia Phalaenopsis.
I moje drugie Dendrobium Phalaenopsis Black Thailand z kwitnący keiki. Keiki już oddzielone i posadzone przy roślinie matecznej.
A teraz może trochę fotek kwitnień.
Niezmordowamy Phalaenopsis Donna's Delight przedłużył oba pędy o nadal kwitnie. Istna maszynka do kwitnienia.
Phalaenopsis speciosa x equestris Rosa przedłużył pęd i zakwitł jednym kwiatuszkiem.
Dwie urocze hydrydy w zeszłym roku kupione na otwarcie u mnie LM za 10 zł. Stan korzeni był tragiczny, ale wszystkie wtedy kupione, żyją i mają już piękne korzenie w hydroponice.
Tu dwie białe
I reszta towarzystwa
Z dedykacją dla Joanny (Art) moje Dendrobia Phalaenopsis.
I moje drugie Dendrobium Phalaenopsis Black Thailand z kwitnący keiki. Keiki już oddzielone i posadzone przy roślinie matecznej.
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Piękna ta mala biala hybrydka. Noi oczywiście maziajowaty - jeden z moich ulubionych u Ciebie.
Cudowna kaskada kwiatów na tym różowym w paski. Tak rosnące storczyki uwielbiam najbardziej Gratulacje dla Ciebie
Cudowna kaskada kwiatów na tym różowym w paski. Tak rosnące storczyki uwielbiam najbardziej Gratulacje dla Ciebie