Storczykowe fiksacje Marty
- Pelidea
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1590
- Od: 21 cze 2013, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Marto - ja jak zwykle z zaległościami, ale jak tylko mam wolną chwilę, to zaglądam.
Przepiękne kwiaty!
Przepiękne kwiaty!
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4200
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Witaj Specjalistko przez duże "S" od hodowli storczyków
Uwierzyć trudno w tak obficie oblepione pąkami kwiatów pędy storczyków i jeszcze piękniejsze kwitnienia-niesamowicie sympatyczny i piękny widok
Hippeastrum jak piszesz masz tylko jedno ale za to jakie piękne-wprost zjawiskowe
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę
Uwierzyć trudno w tak obficie oblepione pąkami kwiatów pędy storczyków i jeszcze piękniejsze kwitnienia-niesamowicie sympatyczny i piękny widok
Hippeastrum jak piszesz masz tylko jedno ale za to jakie piękne-wprost zjawiskowe
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Piękna hybryda Dendrobium Nobile ! Ależ ktoś miał gust. Zasypana kwieciem a jak idzie Twoja reanimacja Thailand Black? Pozwoliłaś kwitnąć wiec chyba coraz lepiej ?
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Joanno, Arku dziękuję za miłe słowa i zapraszam ponownie.
Olu reanimacja podąża w bardzo dobrym kierunku. Nowe dwie Psb już pięknie w hydro się ukorzeniły i zapewne dzięki ich systemowi korzeniowemu jest zasilana cała roślina. Keiki kwitnie, korzenie rosną, więc na koniec kwitnienia oddziele ją i posadze obok matecznej.
Olu reanimacja podąża w bardzo dobrym kierunku. Nowe dwie Psb już pięknie w hydro się ukorzeniły i zapewne dzięki ich systemowi korzeniowemu jest zasilana cała roślina. Keiki kwitnie, korzenie rosną, więc na koniec kwitnienia oddziele ją i posadze obok matecznej.
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Marto, ja w amoku przedurlopowego pakowania nawet nie doczytałam, że to prezent, tylko jak ćma światłemzabkamarta pisze:Art Joanno a to mnie rozbawiłaś. Te Dendrobium typ Nobile to jest prezent, czyli nie moje kwitnienie, ale wiesz cieszę się, że we mnie wierzysz, że mogłabym takiego cudu dokonać
byłam zamroczona tak spektakularnym kwitnieniem
Nie ustawiam się w kolejce po keiki tej piękności, bo i tak by u mnie nie zakwitło.
Próbowałam już z co najmniej trzema osobnikami
Wciąż wracam za to do pięknej perełki Phal. Caribbean Sunset × minus
Czekam z niecierpliwością na kwitnienie Dtps. Tzu Charm Shappire. Tyyyyle pączków do rozkwitu !
Trzymam kciuki, żeby żaden nie opadł. Jak długo rozkwita, to może tak samo długo będzie utrzymywał kwiaty ??
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Joanno jak Szafiek się porządnie nie rozkręcić to nici będą z efektu wielu kwiatów naraz, bo zanim kolejne się otworzą to stare opadną
Ostatnio można by pomyśleć, że cisza i Marta już nic nie kupuje, bo pewnie zbankrutowała... No to fakt, ale zanim ogłosiłam upadłość to przez ostatni miesiąc kupiłam parę nowości. Ale to już naprawdę koniec, ostatnie zakupy.
Może zacznę w porządku chronologicznym.
Najpierw przez moją siostrę kupiłam nowe roślinki do orchidarium.
Pewnie nazwy niewiele mówią, ale kupiłam Angraecum didievii, Amesiella monticola i jeszcze na próbę do orchidarium Sedirea Japonica 4n (czym różni 4n od zwykłej nie dowiedziałam się ) , która to będzie spędzać zimę poza orchidarium oraz jeszcze Plectrelminthus caudatus, która do czasu aż nie urośnie zbytnio będzie mieszkać w orchido. Wszystkie roślinki są bardzo młode i jeszcze długo poczekam na kwiaty.
Wszystko zamontowane na podkładki poza ostatnim Plectrelminthus, który rośnie w koszyczku z podłożem z dużych kawałków kory i węgla drzewnego.
W dalszej kolejności kupiłam.
Neofinetia falcata Pink Shutenno - mikrusek. Długo przyjdzie mi czekać na kwiaty, ale większa satysfakcja będzie. Posadziłam w prowozoryczny koszyczek z mchu i kawałków kory i będę podlewać podsiąkowo. Sposób sprawdza mi się z moją Neofinetia falcata.
Phalaenopsis (lindenii x equestris) Venus x lindenii. Bardzo chciałam mieć lindenii, ale bałam się, że możemy się nie dogadać, stąd stawiam na geny equestris, że będzie łatwiej. Roślinka (a raczej dwie w doniczce) przybyła do mnie z kwiatami. Jednak ich omdlenia i brak turgoru w niektórych liściach, sugerował problem z korzeniami. Niestety nie myliłam się. Maluszek miał tylko jeden korzeń powietrzny, mateczna (tak ją nazwijmy pomimo że to nie było basal keiki) sporo zdrowych powietrznych a znów te w doniczce praktycznie wszystkie zgnite. Obie trafiły do hydroponiki. Na następny dzień, po kilku godzinnym moczeniu w wodze i umieszczeniu w hydro, kwiaty się podniosły i nawet kolejny pączek się otworzył.
Jak dla mnie tak krzyżówka wygląda praktycznie jakby było to samo lindenii no i też o to mi chodziło.
I teraz przejdziemy do Dendrobiów.
Dendrobium Gatton Sunray. Jeśli ktoś pamięta, to to już mój drugi zakup tej rośliny. Tym razem roślina piękna i zdrowa i tym samym zrealizowała swoje marzenie Po powrocie z wakacji wystawie ją na dwór.
Drugi zakup z którego jestem mega zadowolona to Dendrobium thyrsiflorum. Normalnie bycza roślina. Kupiłam ją taniej, bo w cenie rośliny mniejszej, ale za to moja jest w koszyczku o średnicy 14 cm bez podłoża. Będę powoli przyzwyczajać ją do rośniecia w podłożu, bez demontażu koszyczka. Ona też po urlopie wyląduje na dworze.
Dendrobium officinale i Dendrobium aphyllum. Oba małe, ale w dobrej kondycji.
I ostatnia roślina... Pewnie Was zaskocze... Encyclia radiata. Ostatnio się w niej zakochałam dzięki Reni od nas z forum, bo ostatnio pokazała kwitnienie swojej Encycli. Ma piękna kolorystykę w zielonych odcieniach z kontrastową warżką. Szkoda tylko, że przekwita zanim do mnie dotarła, ale ma dwa nowe przyrosty, więc jest szansa, że wieczności nie będę czekać.
Ostatnio można by pomyśleć, że cisza i Marta już nic nie kupuje, bo pewnie zbankrutowała... No to fakt, ale zanim ogłosiłam upadłość to przez ostatni miesiąc kupiłam parę nowości. Ale to już naprawdę koniec, ostatnie zakupy.
Może zacznę w porządku chronologicznym.
Najpierw przez moją siostrę kupiłam nowe roślinki do orchidarium.
Pewnie nazwy niewiele mówią, ale kupiłam Angraecum didievii, Amesiella monticola i jeszcze na próbę do orchidarium Sedirea Japonica 4n (czym różni 4n od zwykłej nie dowiedziałam się ) , która to będzie spędzać zimę poza orchidarium oraz jeszcze Plectrelminthus caudatus, która do czasu aż nie urośnie zbytnio będzie mieszkać w orchido. Wszystkie roślinki są bardzo młode i jeszcze długo poczekam na kwiaty.
Wszystko zamontowane na podkładki poza ostatnim Plectrelminthus, który rośnie w koszyczku z podłożem z dużych kawałków kory i węgla drzewnego.
W dalszej kolejności kupiłam.
Neofinetia falcata Pink Shutenno - mikrusek. Długo przyjdzie mi czekać na kwiaty, ale większa satysfakcja będzie. Posadziłam w prowozoryczny koszyczek z mchu i kawałków kory i będę podlewać podsiąkowo. Sposób sprawdza mi się z moją Neofinetia falcata.
Phalaenopsis (lindenii x equestris) Venus x lindenii. Bardzo chciałam mieć lindenii, ale bałam się, że możemy się nie dogadać, stąd stawiam na geny equestris, że będzie łatwiej. Roślinka (a raczej dwie w doniczce) przybyła do mnie z kwiatami. Jednak ich omdlenia i brak turgoru w niektórych liściach, sugerował problem z korzeniami. Niestety nie myliłam się. Maluszek miał tylko jeden korzeń powietrzny, mateczna (tak ją nazwijmy pomimo że to nie było basal keiki) sporo zdrowych powietrznych a znów te w doniczce praktycznie wszystkie zgnite. Obie trafiły do hydroponiki. Na następny dzień, po kilku godzinnym moczeniu w wodze i umieszczeniu w hydro, kwiaty się podniosły i nawet kolejny pączek się otworzył.
Jak dla mnie tak krzyżówka wygląda praktycznie jakby było to samo lindenii no i też o to mi chodziło.
I teraz przejdziemy do Dendrobiów.
Dendrobium Gatton Sunray. Jeśli ktoś pamięta, to to już mój drugi zakup tej rośliny. Tym razem roślina piękna i zdrowa i tym samym zrealizowała swoje marzenie Po powrocie z wakacji wystawie ją na dwór.
Drugi zakup z którego jestem mega zadowolona to Dendrobium thyrsiflorum. Normalnie bycza roślina. Kupiłam ją taniej, bo w cenie rośliny mniejszej, ale za to moja jest w koszyczku o średnicy 14 cm bez podłoża. Będę powoli przyzwyczajać ją do rośniecia w podłożu, bez demontażu koszyczka. Ona też po urlopie wyląduje na dworze.
Dendrobium officinale i Dendrobium aphyllum. Oba małe, ale w dobrej kondycji.
I ostatnia roślina... Pewnie Was zaskocze... Encyclia radiata. Ostatnio się w niej zakochałam dzięki Reni od nas z forum, bo ostatnio pokazała kwitnienie swojej Encycli. Ma piękna kolorystykę w zielonych odcieniach z kontrastową warżką. Szkoda tylko, że przekwita zanim do mnie dotarła, ale ma dwa nowe przyrosty, więc jest szansa, że wieczności nie będę czekać.
- Sandersk
- 100p
- Posty: 188
- Od: 2 kwie 2016, o 11:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Storczykowe fiksacje Marty
O mamusiu, moja niespełniona miłośćSedirea Japonica 4n
4n oznacza, że roślina ma dwa jakby 4 zestawy podstawowych chromosomów, zamiast, tradycyjnie, dwóch. Takie organizmy nazywane są też tetraploidami. Przekłada się to na większą witalność rośliny, dłużej utrzymujące się, większe kwiaty w często większej ilości, łatwiejszej adaptacji do otoczenia i ogólnie więcej, lepiej, dłużej
Ekscytujący wątek, w wolnej chwili sobie podczytuje!
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Wow Sandersk cóż za wiedzą i wiadomość też super bez kitu nie wiedziałam właśnie o co z tym chodzi a że była okazja, bo tania była to i wzięłam do testów do orchidarium
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Wow, ale fajne zakupy!
Ciekawa jestem tej sedirea 4n, moja zwykła sedirea zakwitła pierwszy raz jak była takiej wielkości jak ta Twoja, więc czekanie na kwiaty wcale nie musi być długie
Amesiella monticola- jestem bardzo ciekawa jak się sprawdzi w orchidarium. Ona pochodzi z gór i w letni dzień w naturze ma 23/24C, w nocy 16C, w orchidarium jest jednak trochę za ciepło. Z kolei w zimie dzień ma 20-21C i noc 13-14C, więc też nie orchidariowe temperatury. Ale kto wie, może się przystosuje, zwłaszcza że o niej piszą, że chociaż woli chłodniejsze warunki, to potrafi tolerować wysokie temperatury. Moją uprawiam od wiosny w ogrodzie (wyniosłam ją jak noce miały ok 12 stopnie), chronię ją przed wysokimi temperaturami i na razie jest zadowolona, choć maleńka jak Twoja. A to ponoć jedne z najwolniej rosnących storczyków, więc pewnie babcią zostanę zanim zakwitnie
Neofinetia falcata Pink Shutenno - ależ słodki maluszek
Ciekawa jestem tej sedirea 4n, moja zwykła sedirea zakwitła pierwszy raz jak była takiej wielkości jak ta Twoja, więc czekanie na kwiaty wcale nie musi być długie
Amesiella monticola- jestem bardzo ciekawa jak się sprawdzi w orchidarium. Ona pochodzi z gór i w letni dzień w naturze ma 23/24C, w nocy 16C, w orchidarium jest jednak trochę za ciepło. Z kolei w zimie dzień ma 20-21C i noc 13-14C, więc też nie orchidariowe temperatury. Ale kto wie, może się przystosuje, zwłaszcza że o niej piszą, że chociaż woli chłodniejsze warunki, to potrafi tolerować wysokie temperatury. Moją uprawiam od wiosny w ogrodzie (wyniosłam ją jak noce miały ok 12 stopnie), chronię ją przed wysokimi temperaturami i na razie jest zadowolona, choć maleńka jak Twoja. A to ponoć jedne z najwolniej rosnących storczyków, więc pewnie babcią zostanę zanim zakwitnie
Neofinetia falcata Pink Shutenno - ależ słodki maluszek
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3962
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Udane zakupy (zdradzisz na PW gdzie?). Phalaenopsis (lindenii x equestris) Venus x lindenii, piękny, zwłaszcza liście.
Pozdrawiam - Justyna
- iskraiskra
- 200p
- Posty: 487
- Od: 26 lis 2017, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Jest taka pasta do rozciagania but?w, rozumiem ze masz taką do parapet?w?
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Luiso właśnie z Amesiella monticola mam problem. Zawsze marzyłam o roślinie z kręgu Aerangis przez te białe piękne kwiaty z ostrogą. Jak zobaczyłam tą Amesielie no to stwierdziłam, że nie wiem jak ale da radę. Moją bolączką, jeszcze nie rozwiązanią, jest brak stanowiska takiego jak dla tej Amesieli. Jeszcze w lecie to wywale na dwór, ale w zimie w dzień 21 i noc 13 stopni - lipa nie mam takiego miejsca. Mam stanowisko w zimie dla Dendrobium i Cymbidium, czyli w nocy ok 8 stopni a w dzień w słoneczny dzień skoczy temperatura do 11 w pomieszczeniu a przy oknie południowym to się nagrzeje więcej.
Muszę coś wymyślić. Myślałam nad orchidarium w ogrodzie wtedy też Masdevallie by się dało. Ostatecznie zostaje jeszcze lodówka, albo ogród zimowy.
Wracając do Amesiella monticola to pożyjemy zobaczymy. Liczę na to że zbyt wysoka temperatura skomentuje się z wysoką wilgotnoścą. Przekonało mnie do niej to, że nie potrzebuje okresu spoczynku, czyli musi się tylko zaadaptować. Ale i tak w pierwszej kolejności musi mi się przyjąć na podkładce, zważywszy to o czym Luiso pisałaś, czyli że jest powolna we wzroście, to istnieje ryzyko "odrzucenia przeszczepu". Cieszę się, że Ty też ją masz to jak coś, to wiem, gdzie udać się o poradę.
Aniu jeśli chodzi o pastę rozciągającą , to tak jak Ci kiedyś mówiłam na priv, że miejsca jeszcze mam sporo. Żeby nie być gołosłownym kilka fot moich parapetów. Oczywiście parę roślin jest na dworze, ale to nie problem.
I żeby nie było nudno to coś z gatunku x finleyi
Phalaenopsis Donna's Delight
Phalaenopsis Carribean Sunset x minus
Muszę coś wymyślić. Myślałam nad orchidarium w ogrodzie wtedy też Masdevallie by się dało. Ostatecznie zostaje jeszcze lodówka, albo ogród zimowy.
Wracając do Amesiella monticola to pożyjemy zobaczymy. Liczę na to że zbyt wysoka temperatura skomentuje się z wysoką wilgotnoścą. Przekonało mnie do niej to, że nie potrzebuje okresu spoczynku, czyli musi się tylko zaadaptować. Ale i tak w pierwszej kolejności musi mi się przyjąć na podkładce, zważywszy to o czym Luiso pisałaś, czyli że jest powolna we wzroście, to istnieje ryzyko "odrzucenia przeszczepu". Cieszę się, że Ty też ją masz to jak coś, to wiem, gdzie udać się o poradę.
Aniu jeśli chodzi o pastę rozciągającą , to tak jak Ci kiedyś mówiłam na priv, że miejsca jeszcze mam sporo. Żeby nie być gołosłownym kilka fot moich parapetów. Oczywiście parę roślin jest na dworze, ale to nie problem.
I żeby nie było nudno to coś z gatunku x finleyi
Phalaenopsis Donna's Delight
Phalaenopsis Carribean Sunset x minus
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3962
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Pustki na tych parapetach Możesz robić zakupy ;)
Pozdrawiam - Justyna