Storczykowe fiksacje Marty

[Arkadius121]

Gastrochilus niezwykle sympatyczny a kolekcja wspaniała
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę

[zabkamarta]

Stwierdzam, że jak już zaczyna się Phalaenopsisy wynosić do pracy, bo w domu brak miejsca, żeby je móc ustawić w takim miejscu, żeby podziwiać jak kwitną, to chyba zaczyna człowiek zarastać kwieciem. W cały tym moim szaleństwie mąż zachowuje milczenie, co mnie martwi. Jak ostatnio w garażu zamontowałam żarówkę Grow Led w kolorze "sino koperkowego różu" to nawet słowem się nie odezwał, że mu dom publiczny w garażu robię. Cała ta cisza zapewne skończy się wybuchem bomby atomowej.

A teraz trochę poprzynudzam znów moim Gastrochilus obliquus, bo teraz już mamy pełny rozkwit. Tym razem pogoda dopisała i sesja odbyła się na dworze. Oczywiście ponownie mnie ta roślina poniżyła i musiałam wyciągnąć aparat i "pogryźć" trochę trawy.












Teraz mój przynudzający od roku Phalaenopsis Purple Martin ze swoim 50 cm pędem. Mogłabym się go spytać Quo vadis pędzie?





Dla porównania dość podobna Krzyżówka do Purple Martin, gdyż też w genach ma Doritis pulcherrima. Pierwsze moje kwitnienie Dtps Purple Gem Aida.




Zaczyna kwitnąć u mnie hydryda Masdevallii kupiona w maju we Wrocławiu na wystawie. Na tą chwilę widzę 4 pędy i mam nadzieję, że to jeszcze nie koniec. Ta Masdevallia jest ciepłolubna a mam drugą Masdevallie strobelii w orchidarium i odchorowała to upalne lato. Był taki czas, że temperatura w nocy na dworze nie spadała poniżej 20 stopni i nie miałam jak schłodzić orchidarium i na liściach zaczęły pojawiać się jakieś niepokojące plamy. Jedyną rzeczą, którą zrobiłam to chore liście usuwałam i problem znikł sam jak zrobiło się chłodniej i mogłam obniżyć temperaturę w orchidarium do ok 21 stopni w nocy.
Mam nadzieję, że Masdevallia w orchidarium też kiedyś uraczy mnie kwiatami tak jak ta hydryda.








I parę hydrydy.

[Monnia445]

Śliczne kwitnienia Marto, gratuluje
Gastrochilus obliquus ciekawy gatunek, wygląda bardzo tropikalnie. Takie malutkie kwiatuszka są urocze wyglądają jak porosty.
Purple Martin ...ma dobrą passę
Reszta również niczego sobie, miło popatrzeć na coś zielonego niż tylko na złotą jesień za oknem
Hybrydki mają super kębki kwiatów.

Zgadzam się z tobą w zupełności, też lubię upychać kwiaty w pracy. Nie ma nic lepszego niż kupić sobie lub wynieść coś ładnego do pracy
Myślę, że twój M to przetrawi

[norbert76]

U mnie masdevalia padła przez te upały.
Co do hybrydek, jak tu ich nie lubić, skoro tak ładnie i chętnie kwitną. Druga od końca u mnie padła, była posadzona w tym produkcyjnym torfie i straciła korzenie i trzon jakieś zgnilizny dostał. Czekałem z przesadzeniem aż przekwitnie i nie zdążyłem. :/

[iskraiskra]

Marta ta masdevaila przeurocza. Jak duża jest ona w całosci ? Chodzi mi o srednicę doniczki.

[Luisa]

Gastrochilus cudowny jest. Pokaż go całego, z tymi pięknymi korzeniami?
Madevallia pięknie zakwitła, pewnie ładnie kolorem rozświetla orchidarium.

[Pelidea]

Ja wiedziałam, że jak tu zajrzę do Ciebie po tak długiej przerwie, to dostanę oczopląsu i zawrotów głowy... Dostałam.

Takie cuda, że nie wiem co napisać. Zachwycam się po prostu.

[zabkamarta]

Monnia445 tylko ja wiem jak to w pracy się skończy - zarośnięte będzie wszystko jak u mnie w domu szefowi 2 kwiatki się podobały, ale co zrobi jak będe je upchać i będzie ich coraz więcej i więcej


Norbercie to nie był dobry rok dla chłodnolubnych Masdevallii, dużo osób narzekało, że strasznie chorują przez te upały. Ta hydryda co Ci padła to szkoda, bo bardzo ją lubię za to że każdy kwiat jest niepowtarzalny.

Aniu roślina jest nieduża. Rośnie w doniczce 9 cm.
Na marginesie pamiętasz jak wrzuciłam wszystkie Phalaenopsis późną wiosną na dwór bo chciałam żeby je zmobilizować do kwitnienia. Przez ten czas na ok 15 szt wypuściło 2 szt pęd. Ale jak pod koniec sierpnia przyniosłam je do domu to aktualnie tylko dwa jeszcze się obijają a reszta w ciągu tygodnia do 3 tyg od wniesienia do domu zapędziła się i bądź tu mądrym u Ciebie kopa dało wyniesienie na dwór a u mnie przeciwnie to tak w ramach dygresji




Luisa ta Masdevallia co kwitnie aktualnie nie mieszka w orchidarium, ale może ją kiedyś rozdziele i tam dam. W orchidarium mam inną o trochę jaśniejszych kwiatach, ale czy kiedyś zakwitnie to nie wiem.
Odnośnie Gastrochilus obliquus to proszę fotka




Pelidea miło Cię gościć po przerwie. Tylko się nie przewracaj, bo kto jak nie Ty będzie takie cudowne ubranka szył

[x-r-7]

Marta, wciąż podziwiam Twoje orchidarium Widzę w tle zielonobiałe liście- co to takiego?

[Luisa]

Gastrochilus jest spory, jakoś sobie wyobrażałam, że to zupełny maluszek

[MirkaS]

Piękna masdevallia ,liście zdrowiutkie bez plamki najmniejsze, moja chyba nigdy nie zakwitnie podobnie jak paphiopedilum z którymi absolutnie nie potrafię dojść do porozumienia.
Gastrochilus przeuroczy i absolutnie nie przynudzasz my bardzo chętnie oglądamy kolejne odsłony gastrochilusa (i nie tylko) oraz Twojego orchidarium.

[zabkamarta]

Renia te liście w tle to jest Fitonia. Kasia74 kiedyś mi je poleciła do orchidarium i bardzo jestem z nich zadowolona. są w różnych kolorach

Luisa Gastrochilus gabarytami jest wielkości botanicznej Phalaenopsis, zaś kwiat pojedynczy ma z 1.5 cm średnicy, więc tak z lupą nie muszę go szukać

Mirko a jaką Masdevallie masz? Ja mam hydryde ciepłolubna, więc ona bez żadnych zabiegów po prostu zaczęła kwitnąć. Podejrzewam, że chłodnolubna była by ciężka w uprawie, ale mnie kusi, więc może na wiosnę się zaopatrze

[MirkaS]

Ja mam masdevallia coccinea, może jeszcze za młoda ale wydaje mi się że będzie ciężko z kwiatami.