Storczykowe fiksacje Marty
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Ja bym proponował takiego taniego w utrzymaniu stróża całego przedsięwzięcia. Nikt by nie grzebał bez zezwolenia w aranżacji wnętrza, można by było go pogłaskać w przypływie uczuć wyższych, a nawet przytulić ... po raz ostatni Mam na myśli Tarantulę
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Andrzeju wszystkie pająki i inne (brrr) tego typu zwierzaki by mi uciekły przez wentylację i aż ciarki mi przechodzą po plecach jak pomyślę, że mogły by się wydostać i biegać po domu
Aniu to może kupisz sobie tego krabika - tak lubisz wszystko przygarniać
Ja jednak zostanę przy tych paru mrówkach, które mam w orchidarium i więcej zwierzaków mi nie potrzeba
Aniu to może kupisz sobie tego krabika - tak lubisz wszystko przygarniać
Ja jednak zostanę przy tych paru mrówkach, które mam w orchidarium i więcej zwierzaków mi nie potrzeba
- iskraiskra
- 200p
- Posty: 487
- Od: 26 lis 2017, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Marto już ziemiórki przygarnęłam..wystarczy ;)
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Właśnie i to jest najlepszy pomysłMam na myśli Tarantulę
Wielu ludzi nigdy nie łączy się ze swoimi prawdziwymi talentami i nigdy nie dowiaduje się, do osiągnięcia czego tak naprawdę są zdolni./Ken Robinson
Ogródkowo
Doniczkowo
Ogródkowo
Doniczkowo
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Taaaa i nawet ja przez tego pająka bym orchidarium nie otwierała. Ale z drugiej strony co chwilę mam inny pomysł i coś tam grzebać co chwilę muszę a tak to by mnie tarantula powstrzymała
PS zaraz idę znów coś poprzestawiać o dorzucać roślin
PS zaraz idę znów coś poprzestawiać o dorzucać roślin
- Asia7084
- 200p
- Posty: 395
- Od: 16 lut 2015, o 10:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie
- Kontakt:
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Znów dorzucić , pokazuj Marto wszystko będę patrzyć całymi dniami jak w obrazek
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Ja też czekam
Wielu ludzi nigdy nie łączy się ze swoimi prawdziwymi talentami i nigdy nie dowiaduje się, do osiągnięcia czego tak naprawdę są zdolni./Ken Robinson
Ogródkowo
Doniczkowo
Ogródkowo
Doniczkowo
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Oczywiście cały czas coś muszę grzebać w tym orchidarium. A to kupię jakiś nowy "zapychaczy pustych przestrzeni" albo jakiś storczyk. Zastanawiam się kiedy bankructwo ogłosze, ale cały czas tłumacze sobie, że jest wiosna i to najlepszy moment na przesadzanie.
Jeśli chodzi o zpychacze to zgodne z sugestią Olka i głupim fuksem w Obi kupiłam Epipremnum N'joy. Kolorystyka super, będzie ładnie kontrastować na ciemnym tle. Posadzone na tą chwilę w takim miejscu, że go słabo widać, ale czekam, aż się rozrośnie. No nic będę musiała co jakiś czas z kosiarką tam wejść i go ograniczać w ekspansji.
Kupiłam też mini Paprotke Duffii, chyba Peperomie, kolejną Fitonie, Ginure, Trzykrotke.
OK ale co kogo obchodzą zpychacze.
Storczyki...
Po ostatnim zamówieniu w OG zaraz pojawiło się w ofercie coś, co było na mojej Top liście, więc z bólem serca, ale musiałam ponownie złożyć zamówienie. W ofercie pojawiło też dużo innych mini i średnich storczyków, więc rozpoczęłam studia międzygatunkowe.
I kupiłam. Mój upragniony Phalaenopsis celebensis. Kupiłam małego, więc ma zakwitnąć za dwa lata, ale mam nadzieję, że łatwiej zniesie przez to przesadzenie na podkładke.
A teraz parę "dziwactw" na zasadzie "kto nie ryzykuje, ten nie ma".
Gastrochilus obliquus. Niewielki storczyk liście od 8 do 20 cm. Warunki powinny mu odpowiadać, ale życie pokaże. Przesadziłam go na korzeń. Wymaga półcienia, dlatego w przyszłości, coś będzie rosło na tym korzeniu nad nim. Co jeszcze nie wiem, ale coś bardziej światłolubnego. Za to on będzie robił cień Phalaenopsis parishii, która też lubi mniej słońca.
Link do tego jak to coś wygląda
http://www.orchidcambodia.com/gastrochi ... iquus.html
Chytroglossa aurata kupiony na podkładce, zdolna do kwietnia. Rośliny mają 5-6 cm wysokości, kwiaty są nieco mniejsze niż 2 cm, a pędy, które mają do 10 kwiatów, mają długość 12 cm. Powieszona w orchidarium na bocznej szybie (mniej tam światła), bo też jest cieniolubna, dodatkowo pod trzykrotką.
Linki do foto tego malucha.
http://www.rv-orchidworks.com/orchidtal ... urata.html
Bulbophyllum falcatum. Też roślina zdolna do kwietnia. Wielkość do 15 cm. Kwiaty ok 1 cm zebrane w kwiatostany w naturze termin kwitnienia przypada zimą do wiosny.
Kupiłam ją dla dziwnych kwiatów, których nawet nie umiem opisać. Posadzona na środku orchidarium, na korze. Też lubi półcień, więc tu mam problem. Na razie zobaczymy jak sobie poradzi, ale albo sufitem puszcze w przyszłości Epipremnum, żeby zrobić taką maskownice, albo myślałam nad jeszcze jedną cienką gałęzią akurat przebiegające ponad Bulbophyllum falcatum. Pomyślę.
A teraz foto tego dziwaka.
https://www.roellke-orchideen.de/index. ... ew/21/1476
I jeszcze ogólny widok... Dalej pusto...
PS wniosek, że jedynym zwierzątkiem jakie powinnam mieć to żmije i nie w orchidarium a w kieszeni
Jeśli chodzi o zpychacze to zgodne z sugestią Olka i głupim fuksem w Obi kupiłam Epipremnum N'joy. Kolorystyka super, będzie ładnie kontrastować na ciemnym tle. Posadzone na tą chwilę w takim miejscu, że go słabo widać, ale czekam, aż się rozrośnie. No nic będę musiała co jakiś czas z kosiarką tam wejść i go ograniczać w ekspansji.
Kupiłam też mini Paprotke Duffii, chyba Peperomie, kolejną Fitonie, Ginure, Trzykrotke.
OK ale co kogo obchodzą zpychacze.
Storczyki...
Po ostatnim zamówieniu w OG zaraz pojawiło się w ofercie coś, co było na mojej Top liście, więc z bólem serca, ale musiałam ponownie złożyć zamówienie. W ofercie pojawiło też dużo innych mini i średnich storczyków, więc rozpoczęłam studia międzygatunkowe.
I kupiłam. Mój upragniony Phalaenopsis celebensis. Kupiłam małego, więc ma zakwitnąć za dwa lata, ale mam nadzieję, że łatwiej zniesie przez to przesadzenie na podkładke.
A teraz parę "dziwactw" na zasadzie "kto nie ryzykuje, ten nie ma".
Gastrochilus obliquus. Niewielki storczyk liście od 8 do 20 cm. Warunki powinny mu odpowiadać, ale życie pokaże. Przesadziłam go na korzeń. Wymaga półcienia, dlatego w przyszłości, coś będzie rosło na tym korzeniu nad nim. Co jeszcze nie wiem, ale coś bardziej światłolubnego. Za to on będzie robił cień Phalaenopsis parishii, która też lubi mniej słońca.
Link do tego jak to coś wygląda
http://www.orchidcambodia.com/gastrochi ... iquus.html
Chytroglossa aurata kupiony na podkładce, zdolna do kwietnia. Rośliny mają 5-6 cm wysokości, kwiaty są nieco mniejsze niż 2 cm, a pędy, które mają do 10 kwiatów, mają długość 12 cm. Powieszona w orchidarium na bocznej szybie (mniej tam światła), bo też jest cieniolubna, dodatkowo pod trzykrotką.
Linki do foto tego malucha.
http://www.rv-orchidworks.com/orchidtal ... urata.html
Bulbophyllum falcatum. Też roślina zdolna do kwietnia. Wielkość do 15 cm. Kwiaty ok 1 cm zebrane w kwiatostany w naturze termin kwitnienia przypada zimą do wiosny.
Kupiłam ją dla dziwnych kwiatów, których nawet nie umiem opisać. Posadzona na środku orchidarium, na korze. Też lubi półcień, więc tu mam problem. Na razie zobaczymy jak sobie poradzi, ale albo sufitem puszcze w przyszłości Epipremnum, żeby zrobić taką maskownice, albo myślałam nad jeszcze jedną cienką gałęzią akurat przebiegające ponad Bulbophyllum falcatum. Pomyślę.
A teraz foto tego dziwaka.
https://www.roellke-orchideen.de/index. ... ew/21/1476
I jeszcze ogólny widok... Dalej pusto...
PS wniosek, że jedynym zwierzątkiem jakie powinnam mieć to żmije i nie w orchidarium a w kieszeni
- iskraiskra
- 200p
- Posty: 487
- Od: 26 lis 2017, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Marto pewnie to zrobiłaś, ale zapytam ;) Wypryskałaś porządnie te bluszczyki i epipremnum ?
Kurde mi po dłuuugim czasie wychodzili różni pasażerowie z roślin..
Kurde mi po dłuuugim czasie wychodzili różni pasażerowie z roślin..
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Yyyy szkur.... nie zrobiłam tego
Każda roślinę oglądałam z każdej strony tylko kurczaki nie pomyślałam, żeby faktycznie profilaktycznie prysnąć. No i znów będę tam grzebać
Każda roślinę oglądałam z każdej strony tylko kurczaki nie pomyślałam, żeby faktycznie profilaktycznie prysnąć. No i znów będę tam grzebać
Re: Storczykowe fiksacje Marty
No i widzisz. Tarantula by zeżarła wszystko co się rusza łącznie z panią właścicielka
Ale żarty na bok. Jestem pod ogromnym wrażeniem kompozycji. Tych storczyków. Wypełniaczy. Wszystkiego.
Teraz tylko do bociana dzwonić musisz po siano a właśnie przyleciały z walizkami pełnymi dolarów
Ale żarty na bok. Jestem pod ogromnym wrażeniem kompozycji. Tych storczyków. Wypełniaczy. Wszystkiego.
Teraz tylko do bociana dzwonić musisz po siano a właśnie przyleciały z walizkami pełnymi dolarów
Wielu ludzi nigdy nie łączy się ze swoimi prawdziwymi talentami i nigdy nie dowiaduje się, do osiągnięcia czego tak naprawdę są zdolni./Ken Robinson
Ogródkowo
Doniczkowo
Ogródkowo
Doniczkowo
- iskraiskra
- 200p
- Posty: 487
- Od: 26 lis 2017, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Hah ,no musisz chyba znowu pogrzebać
U mnie z marketowych roślin prawie każda"coś"miała.. głównie wełnowce i przędziorki. Każdy bluszcz jaki kupowałam zżerany był przez przędziorki..i to wyłaziło po jakimś czasie. Poddałam się po czwartym.
Z jednego scindapsusa wylazły mi robale przypominające gąsiennice..już nie pamiętam jak się one nazywają, natomiast nawet pływanie w mospilanie i dynaturacie mają sobie za nic.Ale na tego scindapsusa się zaparłam wyjątkowo! ;)
Z jednego storczyka, chyba po miesiącu od kupna wylazł z pączka wełnowiec.
Stąd też moja czujność ważki ;) jak czytam o markecie..zwłaszcza tym o, którym pisałaś ;)
U mnie z marketowych roślin prawie każda"coś"miała.. głównie wełnowce i przędziorki. Każdy bluszcz jaki kupowałam zżerany był przez przędziorki..i to wyłaziło po jakimś czasie. Poddałam się po czwartym.
Z jednego scindapsusa wylazły mi robale przypominające gąsiennice..już nie pamiętam jak się one nazywają, natomiast nawet pływanie w mospilanie i dynaturacie mają sobie za nic.Ale na tego scindapsusa się zaparłam wyjątkowo! ;)
Z jednego storczyka, chyba po miesiącu od kupna wylazł z pączka wełnowiec.
Stąd też moja czujność ważki ;) jak czytam o markecie..zwłaszcza tym o, którym pisałaś ;)
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Hehe na bluszczach kiedyś sama przynosłam przędziorki do domu, ale do orchidarium włożyła swoje domowe na bank czyste. Najbardziej boję się tego Epipremnum i oglądałam go długo, ale zaraz pójdę profilaktycznie psikne rośliny.
Normalnie coś mnie przyćmiło, że ja tego nie zrobiłam ostatnio jestem niewyspana, więc widać nieprzytomna trochę. Dzięki Ani
Normalnie coś mnie przyćmiło, że ja tego nie zrobiłam ostatnio jestem niewyspana, więc widać nieprzytomna trochę. Dzięki Ani