Róże na balkonie

Awatar użytkownika
Marta+
200p
200p
Posty: 310
Od: 4 wrz 2016, o 12:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ziemia Przemyska

Re: Róże na balkonie

Post »

Pogoda pod smutnym Azorkiem, róże zasłonięte agro, w nocy było -2 :( Dziś nawet do nich nie zaglądałam, bo i co mi to da...
Wysiałam za to aksamitki, te mniejsze pójdą do wielkokwiatowych (po kilka), tymi wysokimi przysłonię stópki pnącym.
Trochę wspomnień z ubiegłego roku, ten sezon będzie bez groszku i żeniszków, pierwszy raz od wielu lat ;:224

Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Wilców mi nie żal, bo okazały się wylęgarnią przędziorka ;:223
Obrazek
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5486
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże na balkonie

Post »

Martusiu, jak możesz to odwracaj zdjęcia, bo ciężko się ogląda przekrzywiając głowę :wink:
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Róże na balkonie

Post »

I jeśli możesz spróbuj dodać w podpisie link do Twojego wątku, to też ułatwia czasem kontakt. Jeśli samej Ci się nie uda, skorzystaj z pomocy moderatorów :D .
U mnie piesek niszczy różycki, namiętnie je podlewa, gdy tylko nie zwracam na niego uwagi. Na szczęście niczego nie obgryza, ale niektórych nawozów nie mogę stosować, np. obornika granulowanego, bo okazał się prawdziwym psim przysmakiem.
Awatar użytkownika
Marta+
200p
200p
Posty: 310
Od: 4 wrz 2016, o 12:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ziemia Przemyska

Re: Róże na balkonie

Post »

Dorotko, te starsze zdjęcia są z czasów gdy nie rozgryzłam jeszcze tableta ;:131 One w pamięci są zapisane normalnie a tu robią fikołki. Próbowałam odwracać, zapisało poprawnie a jak przyszło co do czego to znowu były źle. Przepraszam, to się już nie powtórzy ;:108 bo teraz jestem mundra :;230 i wiem, że tablet przy robieniu zdjęć trzeba trzymać odwrotnie ;:333
Ewuniu, próbowałam, ale jestem blondynka z gradobicia jeśli chodzi o elektronikę, w dodatku jestem troszkę ;:224 starszej daty (kiedyś takiej techniki nie było). Będę próbowała sama zrobić tę stopkę a jeśli znowu polegnę to poproszę moderację. Dziękuję ;:196 że mi to podpowiedziałaś, bo nie wiedziałam, że mogę zwrócić się z tym do naszej moderacji ;:131
Kotki i pieski mają różne przysmaki, ale żeby obornik był tak wyborną przekąską to nie przypuszczałam ;:306
Awatar użytkownika
meluzyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1306
Od: 8 sie 2009, o 10:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kuj. - Pom.

Re: Róże na balkonie

Post »

Super wątek! Też trzymam róże na balkonie :wink: Największy kłopot zawsze mam z przędziorkiem na moim "balkonie-patelni"(pd-zach). Jak dużych używasz donic?
Awatar użytkownika
Marta+
200p
200p
Posty: 310
Od: 4 wrz 2016, o 12:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ziemia Przemyska

Re: Róże na balkonie

Post »

Meluzyno ;:168
Dziękuję za miłe słowa :)
Przędziorek moja zmora nie tylko balkonowa-po południu ,,nastawiłam" wrotycz bo już mi ręce opadają. Róże ,,miniaturki" domowe cierpią, ja cierpię razem z nimi ;:145 Musiałam popryskać substralem (staram się unikać takich środków) a te cholery jak były tak są. Może wrotycz je wytłucze. Dziś zdechła jedna różyczka, brzoskwiniowa :( O resztę będę walczyła jak lwica :wink:
Donice- może napiszę o najmniejszej-ma 40 cm wysokości i tyle samo średnicy. Róża miniatura w niej rośnie, ale najszybciej jak się da przesadzę ;:108 I nie wielkość donicy jest powodem, tylko kolor-ta jest brązowa, a cała reszta biała. Chcę mieć same białe, tym bardziej że balkon będzie odnowiony, planuję jasną zieleń i biel ;:167 Poza tym rok temu miałam cztery róże, które dostałam w spadku (bardzo dosłownie). Wpakowałam je do potężnych donic... czarnych ;:223 Wszystkie krzewy straciłam, słońce je ugotowało, przynajmniej tak to wyglądało ;:174 Żal mi, bo to była pamiątka po bliskiej osobie. Ale czasu nie zawrócę, najważniejsze to nie popełniać tych samych błędów po raz kolejny...
Pozostałe donice mają 63 cm, dwie na pnące 73 cm, średnicą nie zawracałam sobie głowy, bo byłam happy że w ogóle tak wysokie dostałam :D
Wszystkie są plastikowe.
Awatar użytkownika
Marta+
200p
200p
Posty: 310
Od: 4 wrz 2016, o 12:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ziemia Przemyska

Re: Róże na balkonie

Post »

Ktokolwiek zmienił mi podpis na prawidłowy- dziękuję ;:cm

Obrazek
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4551
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Róże na balkonie

Post »

Marto chyba nie tylko od róż ;:306 . Takich "blondynek z gradobicia" jest więcej ;:306 , nie masz się czym przejmować. Dobrze Ci idzie ;:333
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Awatar użytkownika
meluzyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1306
Od: 8 sie 2009, o 10:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kuj. - Pom.

Re: Róże na balkonie

Post »

Myślisz, że wrotycz pomoże? Oby. Przędziorek, to zmora róż balkonowych, przynajmniej moich. Co ciekawe, najbardziej żelazne pod tym względem są okrywowe i Bonica, a Augusty Luisy nie tknęły wcale. Tak naprawdę, to nie wiem czy róże na balkonie to dobry pomysł, targają mną takie wątpliwości od dawna. Na balkonie panuje upał, zastój powietrza, gorące ściany. Róża musi mieć jednak przestrzeń, tylko, że ja nie mam ogrodu, a chcę mieć je blisko :wink: Takie egoistyczne podejście mam :D

Też mam białe, duże donice, takie jak Twoje. Żeby tylko balkon się nie zarwał:)
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5486
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże na balkonie

Post »

Martusiu, a jak zabezpieczasz te plastikowe donice na zimę? Mam zamiar też po raz pierwszy spróbować z zimowaniem w donicy, więc wszelkie sugestie i podpowiedzi mile widziane ;:108
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Róże na balkonie

Post »

Marto jak wrotycz nie pomoże na przędziorki, to atakuj bylicą piołunem, albo wywarem z czosnku (10-15 dkg czosnku, zmiażdżyć, zalać gorącą wodą - 5l, i dostawić na dwa dni, żeby naciągnęło).
Piołun jest bardzo gorzki, moja mama pryska wywarem z niego na wszelkie szkodniki (przędziorki, mszyce, skoczki) i bardzo sobie chwali jego skuteczność.
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
Awatar użytkownika
meluzyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1306
Od: 8 sie 2009, o 10:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kuj. - Pom.

Re: Róże na balkonie

Post »

To świetna wiadomość. Bez trucia siebie i roślin chemią.
Awatar użytkownika
Marta+
200p
200p
Posty: 310
Od: 4 wrz 2016, o 12:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ziemia Przemyska

Re: Róże na balkonie

Post »

:wit
Daysy, technologicznie utknęłam w XIX wieku Reszta niech pozostanie milczeniem :;230

Meluzyno, mam nadzieję, że wrotycz pomoże. Wiem że spryskiwanie samą wodą nie skutkuje, tzn poskutkowało... jedna złapała mączniaka ;:223
Też nie wiem, czy róże trzymane w donicach na balkonie to mądre posunięcie ;:131 Jedno jest pewne: dopóki nie spróbuję, to się nie dowiem. U mnie na balkonie jest co prawda słonecznie, ale za to dość przewiewnie- i tego się trzymam, gdy inne optymistyczne wizje zaczynają zawodzić :;230
Chemii unikam, boję się o kotkę ;:108

Dorotko, o opatulaniu donic i w ogóle o zabezpieczeniu róż na zimę napiszę osobny post. Będzie na zaś ;:108 Wszystko mam w notesie, trzeba to przełożyć na ludzki język i stworzyć ściągę (i przestrogę przed błędami) na przyszłość. Jeśli komukolwiek coś się przyda to będę szczęśliwa ;:162

Basiu ;:168
Dziękuję za przepisy ;:196 O czosnku czytałam, ale bałam się go zastosować (sądziłam że popali liście). Szczyt głupoty, bo wygląd listków postawiłam ponad wszystko. Będę zdawała relację z wrotyczu, jeśli zawiedzie to sięgnę po czosnek. Zabawne jest to, że wiem jak działa piołun, a z przędziorkami jakoś go nie skojarzyłam. Na szczęście do czystych łąk mam blisko, tam zaopatruję się w nawłoć, wotycz i owoce czarnego bzu-to i bylicę narwę ;:108

:wit
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”