Różyczki u Ewki cz. III
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Poprzedniej nieznanej mi z imienia różyczki nie udało się w 100% okreslić, ciągle mam wątpliwości. Może uda się rozpoznać kolejną. Nie jest zbyt wysoka, może ma 1 m wysokości. Prawdę powiedziawszy nie pamiętam czy pachnie, a przez to, że nie ma nazwy - nie mam o niej żadnych notatek. Kwitnie z przerwami, odnoszę wrażenie, że to rabatówka. Raczej nie jest obsypana kwiatami, ale te, którymi zakwita są dość trwałe i odporne. Sama roza zresztą też jest odporna na choroby. Oczywiscie pod koniec sezonu złapała czarne plamki, ale rosnąc niedaleko Goldenki , trudno było się nie zarazić. Oto jej portrety i krzaczek w poszczególnych latach , bo mam ją od 2014 r.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewuniu mogę ci pokazać jej fotkę u mnie z ubiegłego roku i 2 lata temu .Jej długie pędy są położone na i między tujami a także rozłożone na altance.Cóż z tego kiedy nie chce wypuścić nowego pędu dlatego muszę ją zmobilizować do tego cieciem i to konkretnym
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Moja RU ma 5 lat i też krzak słabo przybiera a w dodatku w zeszłym roku zmarzła sporo i była przycięta o połowę a obok dosadziłam drugąt i puściła tylko dwa cieniutkie wiotkie pędy liczę że w tym roku się rozrośnie bo ąni ta 5 letnia ani ta mała nie zmarzły ni ciut ciut
- krystyna2201
- 500p
- Posty: 546
- Od: 9 lut 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: między Wschową a Głogowem
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewa kiedy zaczniesz przycinać róże,ja swoje na jesieni ciachnęłam o płowę. A że nie wiem jakie mam to na wiosnę tnę wszystko jak leci na 20 cm, oczywiście oprócz pnących
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7669
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewcia a ja w przerwie domowej obejrzałam wczoraj ogród i mam wrażenie że róże dobrze u mnie przetrwały, na jednej widzę tylko poczerniałe gałązki reszta w zieleni.
Piszesz o białej Piano...wczoraj wieczorkiem zrobiłam rozeznanie w Fl......... i ją spotkałam chyba sobie zamówię, ale jeszcze dojrzałam u Ciebie RU i Twoje zachwyty nad nią...chodzę dzisiaj wyobrażnią po ogrodzie i myślę ile jeszcze mogę sobie zamówić.
Piszesz o białej Piano...wczoraj wieczorkiem zrobiłam rozeznanie w Fl......... i ją spotkałam chyba sobie zamówię, ale jeszcze dojrzałam u Ciebie RU i Twoje zachwyty nad nią...chodzę dzisiaj wyobrażnią po ogrodzie i myślę ile jeszcze mogę sobie zamówić.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewo, przyglądam się Twojej czerwonej nn-ce, jeśli jest to wielkokwiatowa róża, to może Dame de Coeur?
http://www.oczarjk.pl/?act=280 .Ja też szukam imienia dla 2-ch swoich czerwonych wielkokwiatowych
http://www.oczarjk.pl/?act=280 .Ja też szukam imienia dla 2-ch swoich czerwonych wielkokwiatowych
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewuniu, Twoja Rosarium Uetersen przynajmniej obficie kwitła i pomimo dość korpulentnej sylwetki jest ładnie rozkrzewiona Moja to zupełne przeciwieństwo. Mam ją od ładnych kilku lat, a ona nie dość, że zupełnie się nie krzewi /ma dosłownie trzy badyle na krzyż/, to jeszcze i kwiatów skąpi Nie pomogła jej zmiana miejsca i chyba nadszedł ten czas, że będę musiała jej podziękować. Za to moi teściowie mają taki okaz, że oko bieleje Postaram się poszukać zdjęcia i jak tylko znajdę to wrzucę u siebie. U nich jest również szersza niż wyższa, więc najwyraźniej ten typ tak ma
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Różyczki u Ewki cz. III
I kolejne śliczności Masz jakiś ulubiony nawóz?
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Jadziu - odpowiedziałam u Ciebie i tam też zobaczyłam Twoją RU Mnie się podoba, nawet bez tej wysokości, o której rozmawiałyśmy.
Majko - będzie co podziwiać! 2 RU to dopiero widok. Moja też nie podmarzła, zamierzam wyciąć wszystkie cieniutkie witeczki, żeby dać jej miejsce na te grubsze. Masz je przy pergolach czy też w inny sposób próbujesz je okiełznać?
Krysiu 2201 - z cięciem zawsze czekam na kwitnienie forsycji. W ubiegłym roku też tak zrobiłam i to był chyba błąd. Róże ruszyły juz pełną parą, na dworze zrobiło się ciepło i prognozy pogody mówiły, że nie będzie przymrozków. Mimo to czekałam i potem aż żal było obcinać świeże pędy i młodziutkie listki. Żółte kwiaty forsycji to znak, ze trzeba chwycić za sekator, ale w tym roku, jeśli prognozy będą pomyślne, zacznę ciąć nieco wcześniej. Na pewno dam znać, że już czas, przynajmniej w Wielkopolsce.
Krysiu Leszczyno - gdybym miała wybrać między białym Piano a RU, to wskazałabym na RU. Jestem zaskoczona tym, że w niektórych ogrodach tak słabo rośnie. Najlepiej mieć je obie. Białe Piano jest nową różą i jeszcze nie pokazała mi całej swej krasy, ale obfitość kwitnienia RU jest tak duża, że Piano z nią zwyczajnie przegrywa. A jak wiesz Piano należy do moich ulubionych róż.
Daysy - już kiedyś zastanawiałam się czy to nie jest Dame de Coeur, bo kolor i budowa kwiata się zgadza. Latem ją powącham, bo to może być rzeczywiście ona. Ładna jest, prawda?
Dorotko - RU jest jak ja, niziutka i obfita , może dlatego tak dobrze się u mnie czuje? Chętnie zobaczę zdjęcia.
Małgosiu - najczęściej sypię nawóz kupowany w Lidlu, taki zwykły za ok. 10 zł. Nie wiem czy on coś daje czy nie, ale to nim podsypuję różyczki. Gdy któraś słabiej rośnie korzystam z Magicznej Siły, ale to wtedy, gdy są już pełne liście. Dziś patrzyłam na badylki, niektóre są tak cieniutkie , że aż wydaje się niemożlie, aby w ubiegłym sezonie kwitły, a jednak. Teraz chyba najlepiej widać, która róża ma się dobrze, a która słabo się krzewi. I jednych i drugich jest niestety tyle samo.
Czekam i czekam
Majko - będzie co podziwiać! 2 RU to dopiero widok. Moja też nie podmarzła, zamierzam wyciąć wszystkie cieniutkie witeczki, żeby dać jej miejsce na te grubsze. Masz je przy pergolach czy też w inny sposób próbujesz je okiełznać?
Krysiu 2201 - z cięciem zawsze czekam na kwitnienie forsycji. W ubiegłym roku też tak zrobiłam i to był chyba błąd. Róże ruszyły juz pełną parą, na dworze zrobiło się ciepło i prognozy pogody mówiły, że nie będzie przymrozków. Mimo to czekałam i potem aż żal było obcinać świeże pędy i młodziutkie listki. Żółte kwiaty forsycji to znak, ze trzeba chwycić za sekator, ale w tym roku, jeśli prognozy będą pomyślne, zacznę ciąć nieco wcześniej. Na pewno dam znać, że już czas, przynajmniej w Wielkopolsce.
Krysiu Leszczyno - gdybym miała wybrać między białym Piano a RU, to wskazałabym na RU. Jestem zaskoczona tym, że w niektórych ogrodach tak słabo rośnie. Najlepiej mieć je obie. Białe Piano jest nową różą i jeszcze nie pokazała mi całej swej krasy, ale obfitość kwitnienia RU jest tak duża, że Piano z nią zwyczajnie przegrywa. A jak wiesz Piano należy do moich ulubionych róż.
Daysy - już kiedyś zastanawiałam się czy to nie jest Dame de Coeur, bo kolor i budowa kwiata się zgadza. Latem ją powącham, bo to może być rzeczywiście ona. Ładna jest, prawda?
Dorotko - RU jest jak ja, niziutka i obfita , może dlatego tak dobrze się u mnie czuje? Chętnie zobaczę zdjęcia.
Małgosiu - najczęściej sypię nawóz kupowany w Lidlu, taki zwykły za ok. 10 zł. Nie wiem czy on coś daje czy nie, ale to nim podsypuję różyczki. Gdy któraś słabiej rośnie korzystam z Magicznej Siły, ale to wtedy, gdy są już pełne liście. Dziś patrzyłam na badylki, niektóre są tak cieniutkie , że aż wydaje się niemożlie, aby w ubiegłym sezonie kwitły, a jednak. Teraz chyba najlepiej widać, która róża ma się dobrze, a która słabo się krzewi. I jednych i drugich jest niestety tyle samo.
Czekam i czekam
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Moja RU rośnie przy siatce ogrodzenia i trochę w nią wchodzi za blisko posadziłam jak masz ochotę to u mnie jest jej zdjęcie na str 2 to 3 rok jej kwitnienia bo potem rok później zmarzła i mocno ją przycięłam i odrosła połowę tego co z roku wcześniej ale fakt że kwiatów miała sporo
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewo piękna ja jedną ze swoich też podejrzewam, że to właśnie Dame de Couer, obie są bardzo podobne, kolorki może troszkę różne, bo różne aparaty różnie oddają odcień. Jutro wstawię u siebie swoją nn-kę
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Ewunia widzę że obie jesteśmy fankami niezapominajek bardzo lubię te kwiatuszki przypominają mi ogród mojej mamy
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Różyczki u Ewki cz. III
Też należę do tego fanklubu! Uwielbiam niezapominajki i mam nadzieję, że mnie w tym roku niezawiodą
W ubiegłym musiałam trochę usunąć bo dostały mączniaka...
To takie wdzięczne kwiatuszki!
W ubiegłym musiałam trochę usunąć bo dostały mączniaka...
To takie wdzięczne kwiatuszki!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468