Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Witam
BArdzo dziękuję za miłe słowa . To moje pierwsze kroki w zakresie "prac ręcznych", mam zamiar doskonalić swoje umiejętności.
W końcu trzeba czymś wypełnić długie jesienne i mroźne zimowe wieczory , może wkrótce również będzie więcej wolnego czasu w całym roku? To jednak przyszłość , nie ma co wybiegać za daleko.
To teraz coś z bieżących spraw . Za oknem mroźno, nawet bardzo mroźno, bo -22 . Przyroda jakby zamarła, ptaki zmarznięte szukają pożywienia. Dzisiaj widziałam jak kosy uwijały się na krzaku mojej "dziczki" na pniu, która w tym roku miała sporo owoców. Rozsypywane ziarno znika równie szybciutko, za to sikorek jak do tej pory nie widziałam. Może czekają na słoneczko?
Zawsze pierwsze przylatywały na swoje kulki. Wczoraj nawet sójka przyleciała do malutkiego karmnika i próbowała dostać się do wysypanego ziarna. W końcu dała za wygraną i zbierała z ziemi to, co rozrzuciły wróble i rudziki. Nie często mam możliwość obserwowania takich scen, dlatego cieszę się z tych dodatkowych, wolnych dni ogromnie.
Jadziu Comte jestem zachwycona, kwitnie baaardzo długo, pachnie niesamowicie, praktycznie drugi sezon bez chorób, po prostu śliczna różyczka. Czytałam o niej sporo niepochlebnych opinii, ale na szczęście u mnie radzi sobie doskonale. Strach w oczach miałam czytając w niektórych wątkach, że się nie sprawdziła, bo zakupiłam aż 3 krzaczki. Coraz częściej myślę, że ta sama odmiana może rosnąć różnie w każdym ogrodzie, bo przecież panują w nich różne warunki i glebowe i środowiskowe. Trzeba więc próbować.
Alexia cieszę się, że sprawiłam Ci przyjemność. Jakbym mogła nie pamiętać. Myślę, że u Ciebie, pod troskliwą opieką rosłaby cudnie, bo jak się obsypie swoimi ogromnymi kwiatami, to dech zapiera.
Różyczki mile widziane nawet na bombkach . Aktualnie mam jeszcze inne serwetki z różami, więc motywy będą ciekawsze. Na razie zabrakło bombek, muszę się w nie zaopatrzyć, póki jeszcze są dostępne w sklepach.
Mnie zostały tylko 3 bombki, resztę zabrał wnuczek do siebie i do szkoły Akurat z różami zostały, wnuczek nie gustuje w kwiatach, przynajmniej na razie
Plany to ja mam i to jakie , niestety nie do zrealizowania, pewnie coś tam dokupię, ale na pewno nie będzie tego tyle ile bym pragnęła. No chyba, że tegoroczna zima wyeliminuje te, które już rosną.
Do czasu, kiedy ruszą różyczki, to Twój czworonożny przyjaciel dorośnie, głupie figle będą przeszłością a on będzie się delektował ich zapachem .
Teraz sprawdzimy jak dzisiaj radzi sobie fotosik Zaczynamy letnie wspomnienia;:108
Jenny Duvall /gratis/ od Ewuni/GloriaDei/ ślicznie kwitnąca różyczka, szkoda, że kwitnie tylko raz. Pięknie się rozrosła, mimo, że to dopiero jej 2-gi sezon
Harrison's Yellow, różyczka długo przeze mnie wyczekiwana. Na razie bardzie płożąca niż parkowa
Jubilee Celebration kolor niesamowity
Miss Fine ogromne kwiaty
Uwaga, uwaga Novalis tutaj trudno było wybrać zdjęcia
Princess of Infinity, ona nie potrzebuje rekomendacji
Na razie tyle, mam nadzieję, że nie powtórzyłam żadnych fotek
BArdzo dziękuję za miłe słowa . To moje pierwsze kroki w zakresie "prac ręcznych", mam zamiar doskonalić swoje umiejętności.
W końcu trzeba czymś wypełnić długie jesienne i mroźne zimowe wieczory , może wkrótce również będzie więcej wolnego czasu w całym roku? To jednak przyszłość , nie ma co wybiegać za daleko.
To teraz coś z bieżących spraw . Za oknem mroźno, nawet bardzo mroźno, bo -22 . Przyroda jakby zamarła, ptaki zmarznięte szukają pożywienia. Dzisiaj widziałam jak kosy uwijały się na krzaku mojej "dziczki" na pniu, która w tym roku miała sporo owoców. Rozsypywane ziarno znika równie szybciutko, za to sikorek jak do tej pory nie widziałam. Może czekają na słoneczko?
Zawsze pierwsze przylatywały na swoje kulki. Wczoraj nawet sójka przyleciała do malutkiego karmnika i próbowała dostać się do wysypanego ziarna. W końcu dała za wygraną i zbierała z ziemi to, co rozrzuciły wróble i rudziki. Nie często mam możliwość obserwowania takich scen, dlatego cieszę się z tych dodatkowych, wolnych dni ogromnie.
Jadziu Comte jestem zachwycona, kwitnie baaardzo długo, pachnie niesamowicie, praktycznie drugi sezon bez chorób, po prostu śliczna różyczka. Czytałam o niej sporo niepochlebnych opinii, ale na szczęście u mnie radzi sobie doskonale. Strach w oczach miałam czytając w niektórych wątkach, że się nie sprawdziła, bo zakupiłam aż 3 krzaczki. Coraz częściej myślę, że ta sama odmiana może rosnąć różnie w każdym ogrodzie, bo przecież panują w nich różne warunki i glebowe i środowiskowe. Trzeba więc próbować.
Alexia cieszę się, że sprawiłam Ci przyjemność. Jakbym mogła nie pamiętać. Myślę, że u Ciebie, pod troskliwą opieką rosłaby cudnie, bo jak się obsypie swoimi ogromnymi kwiatami, to dech zapiera.
Różyczki mile widziane nawet na bombkach . Aktualnie mam jeszcze inne serwetki z różami, więc motywy będą ciekawsze. Na razie zabrakło bombek, muszę się w nie zaopatrzyć, póki jeszcze są dostępne w sklepach.
Mnie zostały tylko 3 bombki, resztę zabrał wnuczek do siebie i do szkoły Akurat z różami zostały, wnuczek nie gustuje w kwiatach, przynajmniej na razie
Plany to ja mam i to jakie , niestety nie do zrealizowania, pewnie coś tam dokupię, ale na pewno nie będzie tego tyle ile bym pragnęła. No chyba, że tegoroczna zima wyeliminuje te, które już rosną.
Do czasu, kiedy ruszą różyczki, to Twój czworonożny przyjaciel dorośnie, głupie figle będą przeszłością a on będzie się delektował ich zapachem .
Teraz sprawdzimy jak dzisiaj radzi sobie fotosik Zaczynamy letnie wspomnienia;:108
Jenny Duvall /gratis/ od Ewuni/GloriaDei/ ślicznie kwitnąca różyczka, szkoda, że kwitnie tylko raz. Pięknie się rozrosła, mimo, że to dopiero jej 2-gi sezon
Harrison's Yellow, różyczka długo przeze mnie wyczekiwana. Na razie bardzie płożąca niż parkowa
Jubilee Celebration kolor niesamowity
Miss Fine ogromne kwiaty
Uwaga, uwaga Novalis tutaj trudno było wybrać zdjęcia
Princess of Infinity, ona nie potrzebuje rekomendacji
Na razie tyle, mam nadzieję, że nie powtórzyłam żadnych fotek
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Tym razem zaciekawiła mnie Miss Fine aż musiałam ja przejrzeć na HMFie jak dla mnie cudo wielkie kwiaty wysokość nie zbyt wielka ..Muszę sobie na wszelki wypadek parę różanych hitów wpisać, bo wiosną może być loteria po takich mrozach .Myślę ,ze żadna nie opuści mojego ogrodu, lecz na wszelki wypadek kto wie Princess jak zawsze czaruje to samo Novalis, który kwitnie jak szalony .
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Princess of Infinity zachwycająca! Nie mogę się napatrzeć na nią!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Czy u Was też tak trzyma mrozisko? U mnie nadal bardzo mroźno, dzisiaj rano -18. Teraz też nie najlepiej, troszkę cieplej się zrobiło w południe, kiedy zaświeciło słonko, na szczęście nie ma wiatru.
Jadziu faktycznie Miss Fine jest dość niską różą na szczęście posadziłam ją w pierwszym rzędzie . Kwiat ma wypasiony i dość dobrze kwitnie, u mnie drugi i to bardzo trudny sezon, więc nie staram się jej oceniać. Pierwsze kwitnienie było super, drugie troszkę gorsze, ale czego można się spodziewać po 2-ch latach panującej suszy. Tylko Novalis dawał sobie doskonale radę w tych warunkach, oprócz przypalonych kwiatów w czasie największych upałów, nie odniósł żadnych obrażeń
Miss Fine dla Ciebie
Basiu Princess of Infinity w tym roku bardzo ucierpiała i to wszystkie krzaczki, po raz pierwszy od kiedy ją mam tak bardzo chorowała, praktycznie drugiego kwitnienia nie było. Niemniej dla mnie to jedna z piękniejszych róż w moim ogrodzie, odcień różu jaki mają kwiaty jest dla mnie przepiękny, do tego zewnętrzne płatki lekko seledynowe przy przekwitaniu dają jej oryginalny wygląd. Dla mnie super
Tak kwitła w październiku ubiegłego roku
w tym było znacznie gorzej, niestety. Mam jednak nadzieję, że to była chwilowa niedyspozycja I w przyszłym roku znowu zachwyci swoja urodą i ilością kwiatów
Jadziu faktycznie Miss Fine jest dość niską różą na szczęście posadziłam ją w pierwszym rzędzie . Kwiat ma wypasiony i dość dobrze kwitnie, u mnie drugi i to bardzo trudny sezon, więc nie staram się jej oceniać. Pierwsze kwitnienie było super, drugie troszkę gorsze, ale czego można się spodziewać po 2-ch latach panującej suszy. Tylko Novalis dawał sobie doskonale radę w tych warunkach, oprócz przypalonych kwiatów w czasie największych upałów, nie odniósł żadnych obrażeń
Miss Fine dla Ciebie
Basiu Princess of Infinity w tym roku bardzo ucierpiała i to wszystkie krzaczki, po raz pierwszy od kiedy ją mam tak bardzo chorowała, praktycznie drugiego kwitnienia nie było. Niemniej dla mnie to jedna z piękniejszych róż w moim ogrodzie, odcień różu jaki mają kwiaty jest dla mnie przepiękny, do tego zewnętrzne płatki lekko seledynowe przy przekwitaniu dają jej oryginalny wygląd. Dla mnie super
Tak kwitła w październiku ubiegłego roku
w tym było znacznie gorzej, niestety. Mam jednak nadzieję, że to była chwilowa niedyspozycja I w przyszłym roku znowu zachwyci swoja urodą i ilością kwiatów
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Daysy, w tym roku trochę kiepskie lato było dla róż... dużo wilgoci, na przemian z palącym słońcem. Taka pogoda sprzyja rozwojowi różnych grzybów i chorób i stąd może Twoją piękność cierpiała. Zimy też praktycznie nie było co na pewno uratowało wszelkie robactwo...
Miejmy nadzieję, że ten rok będzie wspaniały i łaskawy dla nas wszystkich i naszych ogrodów.
Miejmy nadzieję, że ten rok będzie wspaniały i łaskawy dla nas wszystkich i naszych ogrodów.
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1128
- Od: 7 kwie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Daysy!
Zgubiłam Twój nowy (już stary) wątek.
Teraz z przyjemnością przeglądnęłam hurtem i jak zwykle jestem pod wrażeniem. Novalis śliczna - ten kolor , jednak Nevada
Zgubiłam Twój nowy (już stary) wątek.
Teraz z przyjemnością przeglądnęłam hurtem i jak zwykle jestem pod wrażeniem. Novalis śliczna - ten kolor , jednak Nevada
Marta
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Daysy zdolna bestia z Ciebie. Te różane bombki...
Widzę, że mamy naprawdę podobny gust. I mnie nieustannie zachwyca Comte de Chambord, Garden of Roses i Mrs John Laing. Dorzucam do tego mocno ścisłego grona jeszcze Pashminę.
Planujesz zakupy różane w tym roku? Ja własnie dziś kliknęłam kolejne róże.
Widzę, że mamy naprawdę podobny gust. I mnie nieustannie zachwyca Comte de Chambord, Garden of Roses i Mrs John Laing. Dorzucam do tego mocno ścisłego grona jeszcze Pashminę.
Planujesz zakupy różane w tym roku? Ja własnie dziś kliknęłam kolejne róże.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Daysy ta Twoja Princess jest bezkonkurencyjna to samo Miss Fine
-
- 500p
- Posty: 812
- Od: 7 kwie 2011, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: południe Warszawy
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Mnie, tak jak Jadzię, Miss Fine zaczyna ciągnąć. Te pofalbanione kwiaty ! Chyba nie wytrzymam i wsadzę do olbrzymiastej donicy. Co o tym sądzisz ?
Na Jubilee Celebration to mogę się gapić godzinami, i u Ciebie i u siebie. Cudo
Na Jubilee Celebration to mogę się gapić godzinami, i u Ciebie i u siebie. Cudo
Pozdrawiam
Ewa
Ewa
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13236
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Cześć Daysy jestem kolejną fanką Miss Fine, a pomysł Ewy żeby posadzić ją do donicy wydaje się dobry.
Ciekawa jestem co nam odpowiesz.
Tylko tak sobie myślę, że Ty masz wyjątkowe rączki do róż i zastanawiam się czy u mnie ona będzie taka piękna.
Śniegu dosypało, a mróz jest już łagodniejszy.
Ciekawa jestem co nam odpowiesz.
Tylko tak sobie myślę, że Ty masz wyjątkowe rączki do róż i zastanawiam się czy u mnie ona będzie taka piękna.
Śniegu dosypało, a mróz jest już łagodniejszy.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Od wczoraj wreszcie zrobiło się cieplej. Na szczęście nie ma też zapowiadanych ogromnych ilości śniegu. Jak na razie wszystko w normie, taka zima może być . Może to zapowiedź dobrego sezonu? Oby tak było .
Po ostatnich 2-ch słabych sezonach jakaś rekompensata się w końcu należy
Zbierałam się do podsumowań ubiegłego roku, ale stwierdziłam, że odpuszczę, bo sezon był u mnie bardzo kiepski. Jak przeglądam Wasze fotki, to mam wrażenie, że moje róże się zbuntowały , no może nie wszystkie, ale na pewno większość. W ogrodzie szalała susza, czarna plamistość i wszelkiego rodzaju robactwo. Prawdopodobnie mojej winy w tym też jest wiele, nie dopilnowałam oprysków, nie dokarmiłam pokrzywami, nawozów i wody raczej nie szczędziłam, ale tak czy siak wyszło kiepsko.
Bardzo liczyłam na róże posadzone w jesienią 2016 roku, ale chyba nie trafiłam ani z terminem sadzenia /grudzień/ a już na pewno nie służyła im ubiegłoroczna aura.
Teraz martwię się czy przezimują, dlatego też pokażę kilka ich fotek, bo może później już nie będzie okazji
Może alfabetycznie"
Rozpoznana marketówka /kupiona wiosną ubiegłego roku jako Arthur Bell, wygląda na żywotną różę
Chandos Beauty, piękny kolor, ogromne kwiaty. Mam nadzieję, że przeżyje i będę mogła podziwiać ją nadal
Chartreuse de Parma, szału nie było zakwitła raptem 2 kwiatkami, nie powiem bardzo ładnymi, ale liczyłam na coś więcej
Chopin siedział cały sezon w donicy, bo raczej dobrze nie rokował, zakwitł kilkoma kwiatkami, żal byłoby, gdyby nie przeżył
Claude Monet /grudzień 2015/, żaden kolos, ale kwiat bardzo ciekawy, kolorki rozmyte, pastelowe
Diorescense /grudzień2015/ fiolecik Krzaczek bardzo lichutki, nie wróży to nic dobrego
Eden Rose, róża faktycznie jak z raju, cały sezon w donicy, chyba tylko dzięki temu przeżyła i mam nadzieję, że tak zostanie
Elfe martetówka, zakwitła tylko jednym kwiatkiem
Marketowa angielka, prawdopodobie Fisherman's Friend, ale nie jestem pewna, im dłużej mu sie przyglądałam, tym miałam więcej wątpliwości
Reszta wieczorkiem
Po ostatnich 2-ch słabych sezonach jakaś rekompensata się w końcu należy
Zbierałam się do podsumowań ubiegłego roku, ale stwierdziłam, że odpuszczę, bo sezon był u mnie bardzo kiepski. Jak przeglądam Wasze fotki, to mam wrażenie, że moje róże się zbuntowały , no może nie wszystkie, ale na pewno większość. W ogrodzie szalała susza, czarna plamistość i wszelkiego rodzaju robactwo. Prawdopodobnie mojej winy w tym też jest wiele, nie dopilnowałam oprysków, nie dokarmiłam pokrzywami, nawozów i wody raczej nie szczędziłam, ale tak czy siak wyszło kiepsko.
Bardzo liczyłam na róże posadzone w jesienią 2016 roku, ale chyba nie trafiłam ani z terminem sadzenia /grudzień/ a już na pewno nie służyła im ubiegłoroczna aura.
Teraz martwię się czy przezimują, dlatego też pokażę kilka ich fotek, bo może później już nie będzie okazji
Może alfabetycznie"
Rozpoznana marketówka /kupiona wiosną ubiegłego roku jako Arthur Bell, wygląda na żywotną różę
Chandos Beauty, piękny kolor, ogromne kwiaty. Mam nadzieję, że przeżyje i będę mogła podziwiać ją nadal
Chartreuse de Parma, szału nie było zakwitła raptem 2 kwiatkami, nie powiem bardzo ładnymi, ale liczyłam na coś więcej
Chopin siedział cały sezon w donicy, bo raczej dobrze nie rokował, zakwitł kilkoma kwiatkami, żal byłoby, gdyby nie przeżył
Claude Monet /grudzień 2015/, żaden kolos, ale kwiat bardzo ciekawy, kolorki rozmyte, pastelowe
Diorescense /grudzień2015/ fiolecik Krzaczek bardzo lichutki, nie wróży to nic dobrego
Eden Rose, róża faktycznie jak z raju, cały sezon w donicy, chyba tylko dzięki temu przeżyła i mam nadzieję, że tak zostanie
Elfe martetówka, zakwitła tylko jednym kwiatkiem
Marketowa angielka, prawdopodobie Fisherman's Friend, ale nie jestem pewna, im dłużej mu sie przyglądałam, tym miałam więcej wątpliwości
Reszta wieczorkiem
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Witam, to lecimy dalej
Grace /marketówka/ piękna róża cały sezon spędziła w donicy
La Villa Cotta grudzień 2015, najlepiej radząca sobie róża
Lavender Blue/ wiosna 2016r/ marketówka trzeci folecik w moim ogrodzie
Louise Odier marketówka/ wiosna2016/ również w donicy, jak na razie piękniejsza na fotkach
New Imagine jesień 2015 miała być jedna, a po rozwinięciu kartonika okazało się, że jest i druga . Przezimowały zadołowane obie spędziły sezon w donicach
Nostalgia marketówka /wiosna 2016/pomylona miała być Blue Wonder
The Pilgrim marketówka/wiosna2016/ dobrze rokuje, piękna róża, dobrze sobie radziła rosnąc w donicy
Summer Dream /grudzień2015/ krzaczek maleńki, ale kwiaty obiecujące
Terra Limburgia/grudzień2015/ to już 4-ty folecik w mojej kolecji
Vanilla wiosna2015 początkowo wyglądała marnie, ale jakoś się wybrała i pod koniec lata wyglądała całkiem nieźle i ładnie kwitła
I już ostatnia z moich nowości Wildeve, krzaczek raczej marny ale jest nadzieja, że będzie lepiej, kwiat cudnej urody
Pomyśleć, że miałam nic nie kupować w ubiegłym roku
Przepraszam, że zacżęłam od różyczek, ale już odpowiadam
Na szczęście już znalazłaś, więc serdecznie zapraszam. Nevada faktycznie śliczna, szkoda, że drugie kwitnienie ma znacznie słabsze.
Kocham białe róże, więc nie mogło jej zabraknąć w moim ogrodzie.
[quote="apus"]Daysy, w tym roku trochę kiepskie lato było dla róż... dużo wilgoci, na przemian z palącym słońcem. Taka pogoda sprzyja rozwojowi różnych grzybów i chorób i stąd może Twoją piękność cierpiała. Zimy też praktycznie nie było co na pewno uratowało wszelkie robactwo...
Miejmy nadzieję, że ten rok będzie wspaniały i łaskawy dla nas wszystkich i naszych ogrodów. [/quote]
Basiu życzmy sobie tego wszyscy, wszak chyba dość już tych suchych lat
Aneczko moje bombki przy Twoich ozdobach to "koszmarki" , nawet wnuczek wybrał inne ale dziękuję . Mam nadzieje, że następne będą bardziej udane.
Pashminy niestety nie mam, bo gdzieś wyczytałam, że słabo znosi deszczową pogodę, ale większość jasnych róż ma tę przypadłość.
Coś tam planuję, ale jak na razie nie mogę się zdecydować, które skreślić a które zostawić
Jadziu Księżniczka w tym roku trochę poległa przez tą suszę, ale i tak ja lubię . Miss Fine to taka swojska baba, niska, przysadzista z ogromnymi kwiatami, daleko jej do delikatnej księżniczki, ale też piękna
Ewo myślę, że w donicy będzie dobrze wyglądała, nie rośnie za wysoko, raczej zwarty krzaczek, nie wiem tylko jak z zimowaniem. W moim rejonie chyba bym nie zaryzykowała. Jubilee jest cuuudowna, bardzo lubię te złote refleksy .
[quote="majka411"]Cześć Daysy jestem kolejną fanką Miss Fine, a pomysł Ewy żeby posadzić ją do donicy wydaje się dobry.
Ciekawa jestem co nam odpowiesz.
Tylko tak sobie myślę, że Ty masz wyjątkowe rączki do róż i zastanawiam się czy u mnie ona będzie taka piękna.
Śniegu dosypało, a mróz jest już łagodniejszy. [/quote]
Maju tak jak pisałam wyżej, wielkością pasuje do donicy, tylko nie wiem jak da sobie radę zimą, u mnie raczej bym nie próbowała. Przy -20 nawet podwójne a nawet potrójne "kalesony" nie dałyby chyba rady
Maju ja to samo mówię o Was , róże w Waszych ogrodach jak z katalogu, moje przy nich jak szare myszki
U mnie też troszkę śniegu nasypało, ale szału nie ma. w tym tygodniu ma być świeża dostawa białego puchu, więc czekam.
Mróz faktycznie zelżał, dzisiaj w granicach 0 stopni, w nocy poniżej zera, ale niewiele. Za to w przyszłym tygodniu ma znowu zrobić się mroźno, więc grubsza kołderka by się przydała.
Dawno się tak nie rozpisywałam
Do popisania wkrótce.
Przepraszam, że usunęłam Wasze uśmieszki, ale nie mogłam wysłać odpowiedzi
Grace /marketówka/ piękna róża cały sezon spędziła w donicy
La Villa Cotta grudzień 2015, najlepiej radząca sobie róża
Lavender Blue/ wiosna 2016r/ marketówka trzeci folecik w moim ogrodzie
Louise Odier marketówka/ wiosna2016/ również w donicy, jak na razie piękniejsza na fotkach
New Imagine jesień 2015 miała być jedna, a po rozwinięciu kartonika okazało się, że jest i druga . Przezimowały zadołowane obie spędziły sezon w donicach
Nostalgia marketówka /wiosna 2016/pomylona miała być Blue Wonder
The Pilgrim marketówka/wiosna2016/ dobrze rokuje, piękna róża, dobrze sobie radziła rosnąc w donicy
Summer Dream /grudzień2015/ krzaczek maleńki, ale kwiaty obiecujące
Terra Limburgia/grudzień2015/ to już 4-ty folecik w mojej kolecji
Vanilla wiosna2015 początkowo wyglądała marnie, ale jakoś się wybrała i pod koniec lata wyglądała całkiem nieźle i ładnie kwitła
I już ostatnia z moich nowości Wildeve, krzaczek raczej marny ale jest nadzieja, że będzie lepiej, kwiat cudnej urody
Pomyśleć, że miałam nic nie kupować w ubiegłym roku
Przepraszam, że zacżęłam od różyczek, ale już odpowiadam
3 KOTY pisze:Daysy!
Zgubiłam Twój nowy (już stary) wątek.
Teraz z przyjemnością przeglądnęłam hurtem i jak zwykle jestem pod wrażeniem. Novalis śliczna - ten kolor , jednak Nevada
Na szczęście już znalazłaś, więc serdecznie zapraszam. Nevada faktycznie śliczna, szkoda, że drugie kwitnienie ma znacznie słabsze.
Kocham białe róże, więc nie mogło jej zabraknąć w moim ogrodzie.
[quote="apus"]Daysy, w tym roku trochę kiepskie lato było dla róż... dużo wilgoci, na przemian z palącym słońcem. Taka pogoda sprzyja rozwojowi różnych grzybów i chorób i stąd może Twoją piękność cierpiała. Zimy też praktycznie nie było co na pewno uratowało wszelkie robactwo...
Miejmy nadzieję, że ten rok będzie wspaniały i łaskawy dla nas wszystkich i naszych ogrodów. [/quote]
Basiu życzmy sobie tego wszyscy, wszak chyba dość już tych suchych lat
aneczka1979 pisze:Daysy zdolna bestia z Ciebie. Te różane bombki...
Widzę, że mamy naprawdę podobny gust. I mnie nieustannie zachwyca Comte de Chambord, Garden of Roses i Mrs John Laing. Dorzucam do tego mocno ścisłego grona jeszcze Pashminę.
Planujesz zakupy różane w tym roku? Ja własnie dziś kliknęłam kolejne róże.
Aneczko moje bombki przy Twoich ozdobach to "koszmarki" , nawet wnuczek wybrał inne ale dziękuję . Mam nadzieje, że następne będą bardziej udane.
Pashminy niestety nie mam, bo gdzieś wyczytałam, że słabo znosi deszczową pogodę, ale większość jasnych róż ma tę przypadłość.
Coś tam planuję, ale jak na razie nie mogę się zdecydować, które skreślić a które zostawić
JAKUCH pisze:Daysy ta Twoja Princess jest bezkonkurencyjna to samo Miss Fine
Jadziu Księżniczka w tym roku trochę poległa przez tą suszę, ale i tak ja lubię . Miss Fine to taka swojska baba, niska, przysadzista z ogromnymi kwiatami, daleko jej do delikatnej księżniczki, ale też piękna
ewazawady pisze:Mnie, tak jak Jadzię, Miss Fine zaczyna ciągnąć. Te pofalbanione kwiaty ! Chyba nie wytrzymam i wsadzę do olbrzymiastej donicy. Co o tym sądzisz ?
Na Jubilee Celebration to mogę się gapić godzinami, i u Ciebie i u siebie. Cudo
Ewo myślę, że w donicy będzie dobrze wyglądała, nie rośnie za wysoko, raczej zwarty krzaczek, nie wiem tylko jak z zimowaniem. W moim rejonie chyba bym nie zaryzykowała. Jubilee jest cuuudowna, bardzo lubię te złote refleksy .
[quote="majka411"]Cześć Daysy jestem kolejną fanką Miss Fine, a pomysł Ewy żeby posadzić ją do donicy wydaje się dobry.
Ciekawa jestem co nam odpowiesz.
Tylko tak sobie myślę, że Ty masz wyjątkowe rączki do róż i zastanawiam się czy u mnie ona będzie taka piękna.
Śniegu dosypało, a mróz jest już łagodniejszy. [/quote]
Maju tak jak pisałam wyżej, wielkością pasuje do donicy, tylko nie wiem jak da sobie radę zimą, u mnie raczej bym nie próbowała. Przy -20 nawet podwójne a nawet potrójne "kalesony" nie dałyby chyba rady
Maju ja to samo mówię o Was , róże w Waszych ogrodach jak z katalogu, moje przy nich jak szare myszki
U mnie też troszkę śniegu nasypało, ale szału nie ma. w tym tygodniu ma być świeża dostawa białego puchu, więc czekam.
Mróz faktycznie zelżał, dzisiaj w granicach 0 stopni, w nocy poniżej zera, ale niewiele. Za to w przyszłym tygodniu ma znowu zrobić się mroźno, więc grubsza kołderka by się przydała.
Dawno się tak nie rozpisywałam
Do popisania wkrótce.
Przepraszam, że usunęłam Wasze uśmieszki, ale nie mogłam wysłać odpowiedzi
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Summer Dream i Vanilla wyglądają bardzo obiecująco. Obie bardzo mi się podobają Ciekawa jestem jak u nich było ze zdrowiem?
Wildeve posadziłam jesienią i już nie mogę się doczekać żeby zobaczyć jej kwiaty
Wildeve posadziłam jesienią i już nie mogę się doczekać żeby zobaczyć jej kwiaty