Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Daysy cudne wspomnienia jakżeby już chciało sie te cuda oglądać w realu .Niestety jeszcze trochę cierpliwości nas czeka, bo najpierw tulipany i maluszki, a potem róże .Jednak oby pogoda utrzymała sie na tym samym poziomie co teraz bez żadnych niespodzianek to będzie sie zapowiadał udany sezon różany.Novalis czaruje listki nadal zielone to samo moja Bright as a buton
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Daysy, z rozrzewnieniem patrzę na Twoją My Girl - piękna jest Miałam ją, ale słabo kwitła, rzucając po dwa kwiaty na krzyż. Jakaś od początku była słaba i po ubiegłej zimie padła.
Za to Lady of Shalott skradła także i moje
A L.D.Braithawaite kwitł zjawiskowo Ile ma lat?
Za to Lady of Shalott skradła także i moje
A L.D.Braithawaite kwitł zjawiskowo Ile ma lat?
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Daysy..bardzo ładne te twoje różyczki a u mnie na nie już brak miejsca. . Zima póki co znośna, bez większych mrozów..jednak do wiosny trochę zostało więc może być różnie i może coś wypadnie wtedy kto wie. . Wczoraj w sklepie widziałam w sprzedaży róże po 4 zł. Na pewno wyprzedaż z zeszłego roku. . Pozdrawiam.
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Cześć Daysy,
obsypałaś nas wspaniałymi zdjęciami, a o tej porze roku są szczególnie cenne. Nie ma tu mowy o podgrzewanych kotletach, a jeżeli już coś podgrzewane to podłoże..., a przecież wiadomo, że taki smakuje lepiej .
Szczególne wrażenie zrobił na mnie Mr. obiektywu, Novalis..., przecież Ty tej odmiany nie lubisz, a dosyć często pokazujesz jego foty. Nie będę wspominać o mojej ulubienicy Parfum F. C.,(cieszę się, że ten maluch przeżył poprzednią zimę) My Girl, H. Christianie i... i... i.
Proszę o dokładkę i byle do wiosny
obsypałaś nas wspaniałymi zdjęciami, a o tej porze roku są szczególnie cenne. Nie ma tu mowy o podgrzewanych kotletach, a jeżeli już coś podgrzewane to podłoże..., a przecież wiadomo, że taki smakuje lepiej .
Szczególne wrażenie zrobił na mnie Mr. obiektywu, Novalis..., przecież Ty tej odmiany nie lubisz, a dosyć często pokazujesz jego foty. Nie będę wspominać o mojej ulubienicy Parfum F. C.,(cieszę się, że ten maluch przeżył poprzednią zimę) My Girl, H. Christianie i... i... i.
Proszę o dokładkę i byle do wiosny
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Witam, witam
Zacznę od odpowiedzi, bo znowu długo kazałam na siebie czekać.
Ewuś, Fryderyka na szczęście osłabła zanim do nas dotarła, swoja drogą jak można dawać tak piękne imię żywiołowi, o tak niszczycielskiej sile
Na razie trwam w postanowieniu- dość zakupów, do momentu przesadzenia wszystkich róż w ogrodzie, później się zobaczy , zwłaszcza, że mam jeszcze kilka panienek na uwadze.
Aniu/Taro Fisherman's Friend to marketówka zakupiona z etykietą róży angielskiej i tak została rozpoznana przez szacowne forumowe grono.
Ja innych pomysłów nie miałam i tak zostało, ale się nie upieram i jestem otwarta na wszelkie sugestie.
New Imagine u mnie bardzo chorowita,i co sezon atakowana przez czarną plamistość. Kwitnienie też nie zachwyca, będę jej się mocno przyglądała.
Oleńko znam te dylematy, ale powiem Ci, że najpiękniejsze i najzdrowsze ogrody, to takie, w których panuje równowaga oraz te, które kwitną cały sezon. Róże, chociaż dla mnie to najpiękniejsze rośliny, to jednak w naszym klimacie nie są w stanie zapewnić nam satysfakcji przez cały sezon, dobrze jest więc mieć coś alternatywnego, co wypełni pustkę po nich.
Zrozumiałam to niedawno, teraz pracuję, by przywrócić różnorodność kształtu, koloru w moim najukochańszym miejscu na ziemi.
Tobie życzę zdrowego rozsądku przy tworzeniu swojego miejsca na ziemi. Trzymam kciuki
Wandziu, niestety New Imagine do terminatorek nie należy, co sezon świeci gołym tyłkiem . Nie twierdzę, że u Ciebie będzie podobnie, na pewno wymaga więcej oprysków profilaktycznych.
Trudno mieć pretensje do szkółkarzy, że nie piszą o wadach swoich krzewów, w końcu każda sprzedana sztuka to zarobek. My zaś, jako konsumenci musimy szukać wiarygodnych źródeł informacji przed zakupem upatrzonej rośliny, pamiętając przy tym, że i tak rośliny będą zachowywać się różnie w każdym ogrodzie. Taki nasz los
Jadziu ponaglamy czas jakbyśmy miały żyć wiecznie , wszystko to dlatego, że sezon ogrodowy w naszym klimacie tak króciutko trwa, a chciałoby się jeszcze raz tyle. Ta zima wyjątkowo długa, przynajmniej dla mnie. Jesień i zima właściwie niczym się nie różnią, przynajmniej do tej pory, cały czas jest szaro, buro i ponuro. Prawdziwej zimy jakoś nie widać i tak naprawdę nie wiadomo czego jeszcze możemy się spodziewać. Obyśmy nie lepiły zajęcy na święta wielkanocne.
Moje różyczki w większości też ubrane, niektóre nawet mają nadal zawiązane jesienią pąki i nie zdążyły ich rozwinąć.
Cieszę się, że Novalis przeżył i ma się dobrze. Moja różyczka też się zadomowiła na rabacie, nawet miała kwiatuszka, nie przeżyła
natomiast szałwia Amistad .
Podzielę odpowiedzi, bo już jedne straciłam
Zacznę od odpowiedzi, bo znowu długo kazałam na siebie czekać.
Ewuś, Fryderyka na szczęście osłabła zanim do nas dotarła, swoja drogą jak można dawać tak piękne imię żywiołowi, o tak niszczycielskiej sile
Na razie trwam w postanowieniu- dość zakupów, do momentu przesadzenia wszystkich róż w ogrodzie, później się zobaczy , zwłaszcza, że mam jeszcze kilka panienek na uwadze.
Aniu/Taro Fisherman's Friend to marketówka zakupiona z etykietą róży angielskiej i tak została rozpoznana przez szacowne forumowe grono.
Ja innych pomysłów nie miałam i tak zostało, ale się nie upieram i jestem otwarta na wszelkie sugestie.
New Imagine u mnie bardzo chorowita,i co sezon atakowana przez czarną plamistość. Kwitnienie też nie zachwyca, będę jej się mocno przyglądała.
Oleńko znam te dylematy, ale powiem Ci, że najpiękniejsze i najzdrowsze ogrody, to takie, w których panuje równowaga oraz te, które kwitną cały sezon. Róże, chociaż dla mnie to najpiękniejsze rośliny, to jednak w naszym klimacie nie są w stanie zapewnić nam satysfakcji przez cały sezon, dobrze jest więc mieć coś alternatywnego, co wypełni pustkę po nich.
Zrozumiałam to niedawno, teraz pracuję, by przywrócić różnorodność kształtu, koloru w moim najukochańszym miejscu na ziemi.
Tobie życzę zdrowego rozsądku przy tworzeniu swojego miejsca na ziemi. Trzymam kciuki
Wandziu, niestety New Imagine do terminatorek nie należy, co sezon świeci gołym tyłkiem . Nie twierdzę, że u Ciebie będzie podobnie, na pewno wymaga więcej oprysków profilaktycznych.
Trudno mieć pretensje do szkółkarzy, że nie piszą o wadach swoich krzewów, w końcu każda sprzedana sztuka to zarobek. My zaś, jako konsumenci musimy szukać wiarygodnych źródeł informacji przed zakupem upatrzonej rośliny, pamiętając przy tym, że i tak rośliny będą zachowywać się różnie w każdym ogrodzie. Taki nasz los
Jadziu ponaglamy czas jakbyśmy miały żyć wiecznie , wszystko to dlatego, że sezon ogrodowy w naszym klimacie tak króciutko trwa, a chciałoby się jeszcze raz tyle. Ta zima wyjątkowo długa, przynajmniej dla mnie. Jesień i zima właściwie niczym się nie różnią, przynajmniej do tej pory, cały czas jest szaro, buro i ponuro. Prawdziwej zimy jakoś nie widać i tak naprawdę nie wiadomo czego jeszcze możemy się spodziewać. Obyśmy nie lepiły zajęcy na święta wielkanocne.
Moje różyczki w większości też ubrane, niektóre nawet mają nadal zawiązane jesienią pąki i nie zdążyły ich rozwinąć.
Cieszę się, że Novalis przeżył i ma się dobrze. Moja różyczka też się zadomowiła na rabacie, nawet miała kwiatuszka, nie przeżyła
natomiast szałwia Amistad .
Podzielę odpowiedzi, bo już jedne straciłam
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
cd.
Dorotko -mam 4 krzaczki My girl i wszystkie piękne, co roku obficie kwitną pięknymi, wielkimi kwiatami. Wiem, że nie są zbyt odporne na deszcz, ale można je posadzić w miejscach przewiewnych, gdzie wiatr szybciej osuszy pąki i kwiaty.
Lady of Shalott ma chyba same zalety, mam wrażenie, że będzie to nr 2 w ogrodzie, zaraz po mojej cudownej Garden of Roses
Specjalnie dla Ciebie My Girl
Dorotko -mam 4 krzaczki My girl i wszystkie piękne, co roku obficie kwitną pięknymi, wielkimi kwiatami. Wiem, że nie są zbyt odporne na deszcz, ale można je posadzić w miejscach przewiewnych, gdzie wiatr szybciej osuszy pąki i kwiaty.
Lady of Shalott ma chyba same zalety, mam wrażenie, że będzie to nr 2 w ogrodzie, zaraz po mojej cudownej Garden of Roses
Specjalnie dla Ciebie My Girl
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
cd
Dorotko LD Braithwaite mam od 2014roku, to jak dotychczas moja ulubiona róża Austina, przez te lata nigdy mnie nie zawiodła, czaruje swoimi wielkimi kwiatami i ich ilością. Do tego bardzo żywotna, po ostrej zimie ścięta do poziomu ziemi, myślałam, że nie odbije a jednak dała radę.
Krzew raczej wysoki, sztywne pędy, wielkie kwiaty potrafią sie wyłamywać pod swym ciężarem, zwłaszcza przy wietrznej lub deszczowej pogodzie. Sam kwiat odporny na deszcz. Zdrowa.
Dorotko LD Braithwaite mam od 2014roku, to jak dotychczas moja ulubiona róża Austina, przez te lata nigdy mnie nie zawiodła, czaruje swoimi wielkimi kwiatami i ich ilością. Do tego bardzo żywotna, po ostrej zimie ścięta do poziomu ziemi, myślałam, że nie odbije a jednak dała radę.
Krzew raczej wysoki, sztywne pędy, wielkie kwiaty potrafią sie wyłamywać pod swym ciężarem, zwłaszcza przy wietrznej lub deszczowej pogodzie. Sam kwiat odporny na deszcz. Zdrowa.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Zuziu, wszyscy wiemy, że ogrody mają ograniczoną powierzchnię a my wbrew logice potrafimy tam zmieścić więcej i więcej, chcieć znaczy móc
W 2016 roku kupowałam w Auchan róże angielskie po 5 albo 6 zł, nie pamiętam dokładnie, krzaczki były wypasione, pięknie rosną, w śród nich była Grace, The Pilgrim i Fischerman's Friend. Cena nie zawsze jest adekwatna do wartości towaru. Czasem opłaca się zaryzykować.
Alexia jak miło, że się odezwałaś , widzę, że na razie bez wątku ale za to z nową, śliczną różyczką w avatarku
Zawładnęła Twoim sedruchem, co? , Tzreba przyznać jest piękny
Patrzę, że wiele z tych fotek już było, ale to wina mojego bałaganiarstwa , zgubiam gdzieś zapiski, które fotki wklejałam i teraz mam co mam . Dobrze, że jesteście wyrozumiałe
Novalis moja droga, to sama wiesz - robi u mnie jako Miss Foto, bo na nich jest śliczny, już nie jedna duszyczka dała się złapać na jej walory fotogeniczne, na na 4 szt . Trzeba jednak przyznać, że pomijając kolor i przypalone słońcem płatki, to tak naprawdę nie mogę jej nic zarzucić, jest zdrowa cały sezon, kwitnie obficie i chętnie je powtarza. Nie wiem tylko dlaczego jest zaliczana do rabatówek, bo u mnie sama widziałaś, wielka i do tego na przodzie rabaty . Całe szczęście, że posłużyła tylko jako przerywnik między niskimi.
Parfum F.C. jest malutki, ale radzi sobie całkiem dobrze, za to H.Christiana zbudowała wielki krzaczek, więc całkiem fajnie wpasowała się między Queen of Sweden i wypełniła dziurę po Marie Antoinette. Poza tym cały sezon zdrowa i nadal stoi ubrana razem z królową. Chyba dobrze im razem będzie. Wielkie dzięki za obydwie
Twoja My Girl czeka na Ciebie w donicy, więc bez względu na pogodę, w każdej chwili gotowa do podróży
Dla Ciebie H.Chistiana
Wieczorem postaram się wkleić bardziej energetyczne kolorki, w sam raz na paskudna pogodę za oknem
W 2016 roku kupowałam w Auchan róże angielskie po 5 albo 6 zł, nie pamiętam dokładnie, krzaczki były wypasione, pięknie rosną, w śród nich była Grace, The Pilgrim i Fischerman's Friend. Cena nie zawsze jest adekwatna do wartości towaru. Czasem opłaca się zaryzykować.
Alexia jak miło, że się odezwałaś , widzę, że na razie bez wątku ale za to z nową, śliczną różyczką w avatarku
Zawładnęła Twoim sedruchem, co? , Tzreba przyznać jest piękny
Patrzę, że wiele z tych fotek już było, ale to wina mojego bałaganiarstwa , zgubiam gdzieś zapiski, które fotki wklejałam i teraz mam co mam . Dobrze, że jesteście wyrozumiałe
Novalis moja droga, to sama wiesz - robi u mnie jako Miss Foto, bo na nich jest śliczny, już nie jedna duszyczka dała się złapać na jej walory fotogeniczne, na na 4 szt . Trzeba jednak przyznać, że pomijając kolor i przypalone słońcem płatki, to tak naprawdę nie mogę jej nic zarzucić, jest zdrowa cały sezon, kwitnie obficie i chętnie je powtarza. Nie wiem tylko dlaczego jest zaliczana do rabatówek, bo u mnie sama widziałaś, wielka i do tego na przodzie rabaty . Całe szczęście, że posłużyła tylko jako przerywnik między niskimi.
Parfum F.C. jest malutki, ale radzi sobie całkiem dobrze, za to H.Christiana zbudowała wielki krzaczek, więc całkiem fajnie wpasowała się między Queen of Sweden i wypełniła dziurę po Marie Antoinette. Poza tym cały sezon zdrowa i nadal stoi ubrana razem z królową. Chyba dobrze im razem będzie. Wielkie dzięki za obydwie
Twoja My Girl czeka na Ciebie w donicy, więc bez względu na pogodę, w każdej chwili gotowa do podróży
Dla Ciebie H.Chistiana
Wieczorem postaram się wkleić bardziej energetyczne kolorki, w sam raz na paskudna pogodę za oknem
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Żeby moje podopieczne chociaż w taką ilością kwiatów chciały mnie zaszczycić w ubiegłym sezonie jak Twoje. Daysy jednak za oknem jak na razie odpowiednia pogoda dla róż i innych roślin .Oby tak pozostało do wiosny to znów będziemy się cieszyć cudnym kwitnieniem jak 2 lata temu tego nam wszystkim życzę
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
To teraz zapraszam na obiecane, słoneczne fotki
Najwcześniej oczywiście zakwitła Harrison's Yellow, malutka różyczka jak do tej pory. Ciekawa jestem kiedy osiągnie podawane rozmiary przez szkółkę. Kwitnie oczywiście raz i ma stosunkowo duże kwiaty. Bardzo jestem jej ciekawa.
Nie zabrakło oczywiście irysów i piwonii Bartzella
Sutter's Gold, uwielbiam jej kolor, jedna z moich najstarszych róż, gdyby nie ten kolor chyba bym się z nią rozstała, ale jak rozkwita, może to głupie, ale stoję przed nią i podziwiam jej niespotykany kolor,
Golden Celebration niezwykły odcień złota na płatkach, po raz pierwszy więcej kwiatów trzymała ładnie w górze. Sam krzaczek wiotki i wymaga podparcia. Kwiat naprawdę duży.
The Pilgrim trudno się adaptuje do nowego miejsca, zwłaszcza, że pod koniec sezonu został podkopany razem z towarzyszącą mu Grace przez nornicę, Nie nacieszyłam się więc ich kwiatami w tym roku i niewiele mogę o nich napisać
Również Arthur Bell i Elfe nie rozpieszczały mnie swoimi kwiatami
Za to China Girl kwitła bez mała na okrągło, choć mieszka u mnie od 2017roku. Piękna róża, Alicjo/Georginia bardzo Ci dziękuję
Claude Monet, mała rózyczka, kwiaty stosunkowo duże, niezbyt pełne. Pod koniec sezonu złapała plamistość. Zupełnym jej przeciwieństwem jest LaVila Cotta, obie sadzone w tym samym roku. Ta jednak zdrowa przez cały sezon, kwiatów nie skąpi, szkoda, że łapią piegi po deszczach.Ostatnie kwiaty ścinałam w końcu listopada.
Summer Dream kwiat w pięknym kolorze, zdrowa tylko dlaczego wypuszcza jeden silny pęd zakończony kiścią kwiatów. Słabo się krzewi, mam kilka takich róż i nie należą do moich ulubionych. Powoduje to, że na drugie kwitnienie trzeba długo czekać
No i moja kochana Geisha, zupełne przeciwieństwo poprzedniej, wypuszcza chętnie pędy, które są wiotkie i trzeba je podpierać wiąże za to chętnie kwiaty w nie mniej pięknym kolorze, do tego kwitnie do przymrozków.
Na dzisiaj może skończę, reszta słoneczek jutro, zwłaszcza, że zapowiadają równie pochmurny dzień
Jadziu jesteś zbyt skromna, widziałam u Ciebie krzaczki oblepione kwiatami Mam nadzieję, że Novalis też nie będzie odstawał.
Do jutra Pędzę na mecz Szwecja-Hiszpania /piłka ręczna /
Najwcześniej oczywiście zakwitła Harrison's Yellow, malutka różyczka jak do tej pory. Ciekawa jestem kiedy osiągnie podawane rozmiary przez szkółkę. Kwitnie oczywiście raz i ma stosunkowo duże kwiaty. Bardzo jestem jej ciekawa.
Nie zabrakło oczywiście irysów i piwonii Bartzella
Sutter's Gold, uwielbiam jej kolor, jedna z moich najstarszych róż, gdyby nie ten kolor chyba bym się z nią rozstała, ale jak rozkwita, może to głupie, ale stoję przed nią i podziwiam jej niespotykany kolor,
Golden Celebration niezwykły odcień złota na płatkach, po raz pierwszy więcej kwiatów trzymała ładnie w górze. Sam krzaczek wiotki i wymaga podparcia. Kwiat naprawdę duży.
The Pilgrim trudno się adaptuje do nowego miejsca, zwłaszcza, że pod koniec sezonu został podkopany razem z towarzyszącą mu Grace przez nornicę, Nie nacieszyłam się więc ich kwiatami w tym roku i niewiele mogę o nich napisać
Również Arthur Bell i Elfe nie rozpieszczały mnie swoimi kwiatami
Za to China Girl kwitła bez mała na okrągło, choć mieszka u mnie od 2017roku. Piękna róża, Alicjo/Georginia bardzo Ci dziękuję
Claude Monet, mała rózyczka, kwiaty stosunkowo duże, niezbyt pełne. Pod koniec sezonu złapała plamistość. Zupełnym jej przeciwieństwem jest LaVila Cotta, obie sadzone w tym samym roku. Ta jednak zdrowa przez cały sezon, kwiatów nie skąpi, szkoda, że łapią piegi po deszczach.Ostatnie kwiaty ścinałam w końcu listopada.
Summer Dream kwiat w pięknym kolorze, zdrowa tylko dlaczego wypuszcza jeden silny pęd zakończony kiścią kwiatów. Słabo się krzewi, mam kilka takich róż i nie należą do moich ulubionych. Powoduje to, że na drugie kwitnienie trzeba długo czekać
No i moja kochana Geisha, zupełne przeciwieństwo poprzedniej, wypuszcza chętnie pędy, które są wiotkie i trzeba je podpierać wiąże za to chętnie kwiaty w nie mniej pięknym kolorze, do tego kwitnie do przymrozków.
Na dzisiaj może skończę, reszta słoneczek jutro, zwłaszcza, że zapowiadają równie pochmurny dzień
Jadziu jesteś zbyt skromna, widziałam u Ciebie krzaczki oblepione kwiatami Mam nadzieję, że Novalis też nie będzie odstawał.
Do jutra Pędzę na mecz Szwecja-Hiszpania /piłka ręczna /
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12953
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Kusisz a Grace, przepiękna rozeta
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Wszystkie piękne ale mnie najbardziej do gustu przypadła China Girl , może dlatego że szybko rośnie a ja z tych . Co do Novalis, przymierzam się do niej tylko ciągle się waham co do koloru . Czy w rzeczywistości kolor nie okaże się taki brudny niebieski.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r
Daysy ubiegły rok był nieudanym dlatego wciąż jestem myślami przy sezonie 2016 gdy byłam wprost zauroczona kwitnieniem .Może i ten sezon będzie taki sam bo na razie jest dobrze .Super przegląd ja też nie nacieszyłam się kwiatami Pilgrima po przesadzeniu na nowe miejsce i ubiegłorocznej suszy, ale ten rok jest trzecim kiedy ma nową miejscówkę dlatego liczę ,że będzie lepiej