Muszę się trzymać z daleka od takich miejsc, tym bardziej, że zrezygnowałam w tym roku z niemal pewnego wydatku niezwiązanego z ogrodem i nagle została mi wolna gotówka w kieszeni 
Mąż się już śmieszkuje, że jestem gorsza niż dzieci - one w takiej sytuacji odkładają, a ja już patrzę na jakie chwasty wydać 
Zdradź jeszcze jakie austinki dokupiłaś. Nie mieli chyba jakiegoś dużego wyboru 
Chyba że ja czegoś nie zrozumiałam i to już zakupy poza obi...A skoro mowa o zakupach.. oj, zazdroszczę tych szałwii. Chciałabym gdzieś dostać jakieś niskie odmiany, bo te co mam to jakieś skaranie rozłażą się i bez podwiązywania nie mają prawa bytu.
. Nie zazdroszczę Ci tych zastrzyków w tyłek, oj nie 
. Przykro mi, że musiałaś to przechodzić 
. Stoliczek wygląda świetnie a po nałożenie lakieru będzie cudny 
. Niby kiedyś oglądałam jak ozdabia się takie rzeczy i podobno to nie jest takie trudne ale jednak czasochłonne. Ja chyba wolę pielić w ogródku 
A żółtego nic nie widać, bardziej taki ecri, bardzo ładny.
Przydałoby się kilka dalii, jeszcze na domiar złego wszystkie wypisujecie o przecenach w szkółkach różanych, no jak tu przestać? 
Stoliczek wyszedł ci boski 
ale ciekawa jestem tego malutkiego ,bardzo lubię takie stare rodzinne pamiątki ,mam do takich rzeczy wielki sentyment ,nieraz może bez wyglądu ,ale jaką mają duszę 
Cieplejszych dni i zdrowia. 
