Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Zablokowany
Awatar użytkownika
mimoza55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1353
Od: 2 wrz 2014, o 20:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: KRAKOWSKIE

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Doroto, oglądając Twoje przecudowne róże, jestem zauroczona. Krzewy pełne kwiatów,liście błyszczące, żadnej plamki, czym Ty je karmisz, masz złotą rączkę. Ja tego lata toczyłam boje z czarną plamistością ,maczniakiem,skoczkiem a o mszycach nie wspomnę, jak by tego był za mało to mam nieproszonych gości w ogrodzie krety, nornice i szczury ;:223
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13236
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Dorotka już mi się podoba koncepcja kolejnego murku ;:215 nowy murek...nowa rabatka :D i nowe róże ;:138
Ciekawa jestem czy będzie to kontynuacja zmian na rabacie za ławeczką ;:204
Remont tarasu, a co z różami ;:oj ekipa remontowa nie zniszczy Ci tych nasadzeń?
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Dorotko szczeka opada na widok Twoich róż ;:215
Powiedz mi czy Augusta jest podpięta? Czy ona tak pięknie sztywno trzyma pędy? Mam ją od wiosny 2016, więc jeszcze mało o tej róży wiem...
I jeszcze mam pytanko co to za śliczność jest na zdjęciu pierwszym Twojego wpisu? ;:167
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
Awatar użytkownika
sweetdaisy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3531
Od: 15 sty 2015, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Dorotka, nawet nie wiesz jak się cieszę, że u psiuty wszystko w porządku i idzie już ku wyzdrowieniu ;:138
Niestety nie wszyscy mają to szczęście... tym bardziej podwójnie się cieszę że u Was poszło dobrze :tan

Widzę że róże masz ściółkowane korą. Powiedz co robisz jak w sezonie róże zaatakuje plamistość i część liści z chorobą zbrązowieje i wymiesza się z korą? Wymieniasz ją, wydłubujesz te liście (chyba niemożliwe ;:179 ) A może pryskasz czymś na nie?
Boje się że ten grzyb przelezie mi z takich przezimowanych liści w przyszłym sezonie szybciej na róże i zastanawiam się co z dziadem zrobić ;:192
Pozdrawiam, Zuza
----------------------------
Słoneczny kawałek mojego miejsca na ziemi I, II, III
Awatar użytkownika
aneczka1979
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7715
Od: 14 cze 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

sweetdaisy pisze:
Widzę że róże masz ściółkowane korą. Powiedz co robisz jak w sezonie róże zaatakuje plamistość i część liści z chorobą zbrązowieje i wymiesza się z korą? Wymieniasz ją, wydłubujesz te liście (chyba niemożliwe ;:179 ) A może pryskasz czymś na nie?
Boje się że ten grzyb przelezie mi z takich przezimowanych liści w przyszłym sezonie szybciej na róże i zastanawiam się co z dziadem zrobić ;:192
O właśnie! Ja też bardzo chętnie przeczytam odpowiedź Dorotki. Nie ukrywam, że opadłe liście czające się w zakamarkach kory lub też nawet ziemi, z tylu róż co mi się uzbierało, zaczynają mi sen z powiek spędzać. Czy ja dam radę to wszystko wyzbierać?! ;:202
Awatar użytkownika
alexia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1673
Od: 1 lut 2011, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: HN-D

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Cześć Dorotko, cieszę się, że z Mango lepiej. Mam nadzieje, że spędzi z Wami jeszcze długie lata...
Wiesz, mój mąż zawsze się denerwował, jak Bencio strącał ogonem kwiaty. Zawsze go strofowałam, że przyjdzie czas, że będzie brakowało tego. Ostatni sezon był bez ogona...
Obecny boksio na pewno nadrobi zaległości... ;:306
Jest też chłopcem i ma na imię Kodiak.

Co do Twoich róż, to nie będę więcej "lukrowała", bo wiadomo, że są piękne ;:108
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5486
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Witajcie!
Za oknem zima, a u mnie w sercu wiosna. I nie tylko w sercu, ale na parapecie także :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Styczeń ma się ku końcowi, za chwilę nastanie luty, a potem to już poleci z górki. Z różanym zamówieniem nadal jestem do tyłu, bo to co sobie upatrzyłam w większości u nas jest niedostępne. Siedzę i myślę, czy nie odłożyć tych chciejstw do jesieni...



Iwonko, w kwestii pnącej nie bardzo wiem co Ci doradzić? ;:24 Nie napisałaś jaki ma być kolor? A może wszystko jedno? Sama pnących mam mało, bo większość wydałam. Została mi Goldstern, Francois Juranville, Scheewitchen. Do głowy przychodzi mi Polka, Aloha /moim zdaniem niezwykle piękna/, Compassion wydaje się być w starym stylu oraz Haendel. Popatrz sobie na nie z mężem i może któraś mu podpasuje. New Dawn miałam wieki temu, ale pamiętam ją jako wyjątkowo nietrwałą i strasznie śmiecącą. Poza tym ona dość słabo powtarza.
My z M też przez pierwsze dwie noce pilnowaliśmy Manga na zmianę. Co chwilę nasłuchiwałam czy oddycha i okrywałam go kołdrą, bo strasznie się trząsł. Mango w tym roku skończy 10 lat, więc młodzieniaszkiem już nie jest.

Kasiu, swoje Balleriny tnę, nie zostawiając tych długaśnych batów, bo mnie denerwują. Tam, gdzie rosną często przechodzę i jak zbyt mocno wybujają, to zaczepiają mnie tymi długimi badylami, ciągnąc za garderobę Obrazek Jeśli masz dość miejsca, to spróbuj ją zakulkować.

Obrazek


Aniu Annes77, cieszymy się z M, że Mango ma się już znacznie lepiej. Zaczyna nawet figlować po staremu. Apetyt też mu wrócił, więc chyba będzie ok. Nadal trzeba go pilnować, żeby zbytnio nie interesował się szwami, bo muszą się dobrze wygoić.
Pobawię się w sianie na parapecie i zobaczę czy mi wzejdą. Jak myślisz, czy w połowie lutego nie będzie za wcześnie?
Lady Emma jest żelazną pozycją. Tylko, że jednej sztuki nie opłaca się zamawiać, więc czekam na wieści od Kamili, bo chciałabym dorzucić do niej jeszcze ze trzy piękności. Nie wiem tylko, czy zdobędzie to, co mi chodzi po głowie? :roll:


Wiesiu, dziękuję za ciepłe słowa ;:168

Obrazek

Marlenko, dziękuję za mocno trzymane kciuki. Bardzo nam były potrzebne ;:196

Jadziu, połączenie Glorii jakoś samo wyszło i choć nie jest to dla niej najlepsze miejsce, to nie będę jej ruszać. Trochę bez głowy posadziłam ją wśród takich olbrzymów jak Ghita Renaissance i właśnie w towarzystwie bądź, co bądź dość dużych hortensji ;:223
Za życzenia zdrówka, rekonwalescent pięknie się kłania i macha ogonkiem Obrazek

Obrazek




Aneczko, bestia owszem, może i piękna, ale coraz trudniej ją okiełznać. Rozrosła się potwornie i zaczyna brakować jej miejsca na pergoli ;:202 Poza tym sama pergola chwieje się pod ciężarem tego potwora i jeśli runie, to strach pomyśleć jakie szkody może wyrządzić. Poza tym czeka nas remont tarasu i już na samą myśl o tym cierpnie mi skóra ;:192
Graham Thomas rośnie bardzo żwawo, więc przy Twoich zielonych łapkach szybko przerośnie tego mojego.
Tak, to Crocus Rose. Ona jest trochę zmienna w kolorach - fakt, ale dużo też zależy od ustawienia aparatu. Mam chyba jeszcze drugie ujęcie i tam barwę ma znacznie cieplejszą. Natomiast zwykle robię dwa, trzy zdjęcia i wybieram potem to najbardziej zbliżone do oryginału.
Manguś wymiziany i bardzo kontent. W jego przypadku pieszczot nigdy dosyć :D

Sabinko, floksy w tym roku będę bardzo mocno ograniczać, bo rozrosły się w wielu miejscach niesamowicie :shock: Te starsze odmiany przyrastają znacznie szybciej niż nowości. Szkoda, że nie mam już miejsca, bo bardzo je lubię i chętnie kupiłabym jakąś kolejną odmianę.
W Lilypolu zamówiłam:

1 x Lilia rarytas MISTERY DREAM -opakowanie 1 szt.
1 x Lilia LA ERCOLANO- opakowanie 2 szt.
1 x Lilia Orienpet CORINTHE- opakowanie 2 szt.
1 x Lilia LA ENCORE- opakowanie 2 szt.
1 x Lilia rarytas KUSHI MAYA- opakowanie 1 szt.
1 x Lilia Orienpet FEDORA- opakowanie 2 szt.
1 x Lilia Orienpet BRUSAGO- opakowanie 2 szt.
1 x Lilia Orientalna pełna BROKEN HEART- opakowanie 1 szt.
1 x Lilia Orienpet GAUCHO- opakowanie 1 szt.

Obrazek

Aprilku, do tej pory też byłam dzielna, a nawet nadal jestem. Jeszcze nic nie zamówiłam, ale nie ma co się oszukiwać, to tylko kwestia czasu... :;230

Ewuniu, ta olbrzymka to Francois Juranville - chociaż nadal 100% pewności nie mam :?:
Piesio wygłaskany, a nawet wycałowany.

Obrazek

Gosiu Margo2, zapomniałam, że masz już jeden krzaczek ;:124 W takim razie może dwa wystarczą, ale jeśli masz miejsce na trzy...Ja bym brała :) O Crocus pisałam wcześniej. Jest piękna, obficie kwitnąca, ale nie pozbawiona też wad. Np. pokrój i jednak skłonność do mączniaka. Moja boryka się z nim od dwóch sezonów. Niby w tym było trochę lepiej, ale jednak grzyb się pojawił :?

Lady-r, ta róża to Gloria Dei :)

Obrazek

Obrazek

Krótka przerwa techniczna...
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5486
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Wando :wit Dziękuję za odwiedziny. Z tymi zdrowymi liśćmi to nie było wcale tak kolorowo. Mączniak szalał i czarnej plamistości też nie uniknęłam :( Te najbardziej porażone nie zasługują, żeby je pokazywać, bo gołe. Chociaż z drugiej strony, może by się zawstydziły i w kolejnym sezonie nie rozbierały tak chętnie, mając świadomość, że ogląda je tyle osób ;:306
A krety to i moja zmora i to od wielu lat. Walczę z dziadami, ale zawsze przegrywam. Pozostaje mi tylko zgrzytanie zębami, a one i tak mają to gdzieś :evil:

Majeczko ;:196 Sprawa murku już omówiona z M. On jeśli tylko ma czas, to lubi takie robótki. Sam z siebie wymyślił, że może z tamtej strony zupełnie zrezygnować z trawniczka, który i tak jest wąski, a poszerzyć rabatkę ;:oj Sama nie wiem czy brać to poważnie? Ten murek będzie przedłużeniem rabaty angielskiej. Mam jeszcze miejsce nie zagospodarowane do końca i to właśnie tam chciałabym pociągnąć murek. Tylko jeszcze się zastanawiam nad jego długością. Są dwie koncepcje, ale obgadamy to na pw.
Remont tarasu miał być już w ubiegłym roku, ale nie zdążyliśmy, bo fachowcy poszli na następną robotę i nie mieli dla nas terminu. Czy nie zniszczą róż? Mam nadzieję, że nie. Będę pilnowała moich panienek jak oka w głowie. Poza tym taras jest już skuty, więc to co najgorsze mamy za sobą. Najgorzej będzie ze schodami, bo tam słabe dojście, ale może jakoś uda się bez uszczerbku, prawie w powietrzu :;230

Obrazek


Basiu, z tego co pamiętam Augusta ma dość sztywne pędy, ale niewykluczone, że obwiązałam ją sznurkiem ;:306 Na pierwszym zdjęciu jest Francois Juranville ;:167

Zuza, wiem, że nie zawsze wszystko się dobrze kończy i czasami nie uda się uratować naszego ukochanego pupila. Na samą myśl o tym serce się ściska z bólu... :cry:
Nie wiem, czy uwierzysz, ale staram się zbierać porażone liście ;:219 Wiadomo, że wszystkich nie sposób wybrać, ale dużo się udaje. Późną jesienią mam mnóstwo liści opadających z drzew sąsiada. Biorę wtedy grabie i wygrabiam razem z większością kory - niestety. Wiosną kupuję nową i wysypuję. Nie znalazłam jeszcze innego patentu. Natomiast liście, które zostają na krzakach wraz z nadejściem wiosny po prostu obcinam.

Obrazek

Aneczko, na dręczące Cię pytanie napisałam w odpowiedzi do Zuzy. Nie ma chyba innej rady jak wyzbierać możliwie najwięcej ile się da ;:108 Opryski nic nie pomogą. Szkoda lać chemię na ziemię.

Alexio ;:196 Też mam taką nadzieję, bo bardzo kocham to moje psisko ;:167
Śliczne imię dla boksia. Wycałuj i wymiziaj za uszami śliczną mordeczkę i powiedz, że to od cioci Doroty :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
aneczka1979
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7715
Od: 14 cze 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

dorotka350 pisze: Obrazek
I dlatego właśnie widoku, tych przecudnych kwiatów, zdecydowałam się na posadzenie aż trzech jej sztuk w moim małym ogródeczku.
Uwielbiam Garden of Roses.

Jestem też bardzo ciekawa jak w tym roku pokaże się u mnie Chandos Beauty. W zeszłym, w donicy pokazała dwa kwiaty z czego jeden gdy byłam na wyjeździe. :roll: No jestem ciekawa czy teraz w gruncie lepiej jej pójdzie.

Dziękuję za utwierdzenie mnie w przekonaniu, że nic się tak nie sprawdzi w pozbyciu starych różanych liści, jak... ręce Ema... :;230 Całkiem niedawno zaoferował mi swoją pomoc w wiosennym uprzątaniu działki. I jak teraz zaczynam gadać co trzeba będzie zrobić to już mi bidula zielenieje ze strachu. ;:306
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5486
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Aneczko i ja uwielbiam Gardenkę. Mam tylko dwa krzaczki, ale i tak jestem szczęśliwa, że zaprosiłam ją do siebie :D
Żeby tak mój mężuś chciał wygarniać opadnięte liście...Chociaż może lepiej nie, bo on narzeka, że mu na rabatach ciasno, a różane kolce jakoś dziwnie upodobały sobie właśnie jego :;230 Zawsze z prac przy wiązaniu, czy też sadzeniu wychodzi wielce pokiereszowany i mocno zniechęcony, że o naddartej garderobie nie wspomnę ;:306


Poprzednim razem nie zdążyłam z opisem kolejnych Austinek. Postaram się dzisiaj choć trochę nadrobić te zaległości ;:108

Harlow Carr - wiosna 2015. Zakupiłam dwa krzaczki na nową rabatę :) Krzaczki silnie kolczaste, rosnące z dużym wigorem. Kwiaty, wdzięczne, chociaż niezbyt duże. Zebrane w grona, nawet po kilkanaście i więcej na jednym pędzie, w ładnym, różowym kolorze. Niestety dość szybko przekwitają. Dobrze, że jest ich dość dużo, to w jakiś sposób wynagradza słabszą trwałość. Róża zdrowa, o trochę rozłożystym pokroju. Lepiej wygląda w obręczy lub podwiązana. Być może z wiekiem pędy nabiorą grubości i nie będą już tak się rozłazić. Jesienią potrafi mocno wystrzelić w górę. Pierwsze kwitnienie zaczyna troszkę później. Dobrze powtarza. Obserwując tę różę mam wrażenie, że jej pierwszy sezon był bardziej udany. Zobaczę co pokaże w kolejnym. Jest ładna, ale nie powoduje u mnie szybszego bicia serca, a kolana nie uginają się na jej widok.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Heathcliff - jesień 2015. Najpierw zimowała zadołowana w donicy, by wiosną 2016 roku pójść na stałe miejsce. Słabo przezimowała, widocznie źle ją zabezpieczyłam, bo dość mocno podmarzła i musiałam ją ściąć do poziomu gruntu. Długo się zbierała, ale ruszyła. Na razie ma tylko dwa pędy, ale liczę, że wiosną wypuści coś dodatkowo. Postanowiłam ją mocno przyciąć w nadziei na lepsze rozkrzewienie. Może miejsce ma nie najszczęśliwsze, bo rośnie przy niebieskim cyprysie i musi wyciągać szyję do światła. Kwiaty w cudnym purpurowym kolorze, bardzo trwałe, o niezwykle silnym zapachu. Moja rośnie w półcieniu i może dzięki temu dłużej wytrzymują. Jej kwitnienie było jeszcze dość skromne, ale wybaczam jej, bo pomimo startu od zera, dała radę i pokazała, całkiem niezły wigor. W drugiej połowie sezonu wybujała na 1.40 m. Bardzo jestem ciekawa jak przezimuje, bo jak większość moich róż kopczyk dostała raczej symboliczny.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

James Galway - wiosna 2015. Przez pierwszy sezon rosła w dużej donicy, by dopiero jesienią pójść na stałe miejsce. Krzak okazały, silnie rosnący, dorodny, dobrze się krzewi. Kwiaty śliczne, o misternie ułożonych płatkach, bardzo pełne. Dość odporne na słońce, trwałe. Róża zdrowa, nie straszny jej ani mączniak, ani czarna plamistość. Obok niej rośnie Eden Rose, która dolne liście miała porażone, a mimo to, James się obronił i do końca sezonu zachował zdrowe ulistnienie. Potrzebuje dość sporo miejsca i nadaje się raczej na tył rabaty. Moja jeszcze dość młoda i może nie powaliła ilością kwiatów, ale za to ich wygląd może zaspokoić nawet najwybredniejsze gusta. Naprawdę godna polecenia!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
anida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2018
Od: 26 sie 2015, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Augustów, strefa 5b

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Boscobel boski, niektóre cudne różyczki widzę po raz pierwszy.
Pozdrawiam Anida

Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7817
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Jakoś wcześniej mi umknęło że remontujesz taras i planujesz nowy murek.
Ja też mam takie plany na wiosnę. To inwestycja połączona, czyli nawierzchnia tarasu z granitu i murek tuż przy tarasie tworzący nową dużą donicę. A w tym róże fioletowo lawendowe, które zresztą już mam.
A ty z czego robisz taras? Czytam że skuwałaś stary. Ja się tego skuwania bałam więc tylko kładę nawierzchnię.
Awatar użytkownika
bejsonki84
200p
200p
Posty: 327
Od: 7 maja 2014, o 11:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Heathcliff - moje serce szybciej zabiło ;:167 . Ostatnio pociągają mnie ciemne róże, a ta jest piękna...
James Galway także jest cudowny, zrobiłaś mu bardzo ładne zdjęcia - każdego skuszą :lol: . Też go mam, ale coś mi nie rośnie - w poprzednim sezonie zakwitł mi 2 kwiatami i po tym oszałamiającym kwitnieniu zatrzymał się w miejscu, nie puścił żadnego nowego pędu ;:185 . Jak teraz będzie się tak samo zachowywał, to albo kupię nową sadzonkę, albo zmienię mu miejscówkę. Teraz tak sobie myślę, że on rośnie obok dużego bukszpana (wys 1,2m) i on może zabierać Jamesowi jedzonko? Może mu odizolować korzonki od tego bukszpana?
Pozdrawiam Werka
Po­cie­szam się myślą, że zwierzęta ni­jakiej świado­mości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zroz­paczo­nych is­tot na świecie.
Wisława Szymborska
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”