Różyczki u Ewki cz. II

Zablokowany
Floresita
200p
200p
Posty: 440
Od: 2 lis 2014, o 19:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Witaj Ewciu! Przepraszam, że tak późno odpisuję, ale przez ostatnie kilka byłam tak wyczerpana pracą, że nawet nie zaglądałam na forum. Dziękuję za pokazanie pędów Rosarium. Wnikliwie je obejrzałam i ta moja ma tych kolców zdecydowanie więcej. Podejrzewam od początku że to może być odmiana Parade - ona jest bardzo podobna do Rosarium a właśnie ponoć charakteryzuje się szybkim wzrostem i mocno kolczastymi pędami. Mówisz, że u Ciebie najbardziej kolczasta jest Fisherman. U mnie zdecydowanie najbardziej najeżonym cierniami szatanem jest niewinna z pozoru Jaśminka! Była posadzona jesienią 2014. W zeszłym roku w czerwcu była ślicznie kwitnącym, 40 cm krzaczkiem. Rosła na otwartej przestrzeni i chciałam ją prowadzić prosto, jak to się chyba mówi - kolumnowo. Po tym pierwszym kwitnieniu wystarczyła chwila nieuwagi! Zagapiłam się, a jak się obejrzałam to ona już powypuszczała we wszystkich kierunkach nowe, około 1,5 metrowe, grubaśne pędy, sztywne i absolutnie nie dające się naginać. Nie dosyć, że te pędy są sztywne, to jeszcze caluśieńkie usiane niezwykle gęstymi kolcami, jak na jeżu. Teraz już w ogóle nie próbuję jej dotykać. Kwitnie obficie, bo bukiety na tych nowych pędach były aż do listopada. Ta róża naprawdę szeroko się rozrasta i trzeba dla niej zarezerwować sporo wolnego miejsca wokół. Pokazałaś Ewciu na Gardenii folder produktów ( chyba wody różanej ) z bułgarskiej róży. Ja też lubię eksperymentować z domowymi perfumami z płatków róży i właśnie w tym celu jesienią zakupiłam tą bułgarską. W dodatku chociaż zamówiłam 1 krzaczek to przysłano mi 2. Ona podobno kwitnie na dwuletnich pędach, więc nie wiem czy tego lata doczekam jej kwiatów. Ale - warto poczekać!
Awatar użytkownika
RenataC
100p
100p
Posty: 106
Od: 24 sie 2012, o 08:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Witaj Ewo,dotarłam do Ciebie po zapachu róż :D
Piękne masz róże,znalazłam kilka takich,które i ja mam. Clair, Abracham i Ghita sa u ciebie obsypane kwieciem i raczej nie wysokie,tylko w szerz rozciągnięte.
Jak je tniesz wiosną ?
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Floresito - nie mam niestety Parade, co więcej nawet nie wiedziałam, że jest taka różyczka :roll: i najpierw myślałam, że chodzi o Parole, ale ta z kolei jest wielkokwiatowa. Zapachy różane też lubię, z kosmetyków uwielbiam np. mydła. Udało mi się też przywieźć z tzw. zachodu utrwalacz do makijażu w formie mgiełki różanej - cudownie pachnie!( makijaż to druga z moich pasji, mimo że trzydziestka a nawet czterdziestka dawno mi stuknęła).
Witaj Renatko- masz rację, że są dni, gdy wchodząc do ogrodu uderza nas zapach, niestety nie zawsze. A moim Abrahamem jest tak, że tak dużą grupę tworzą aż 4 krzaczki i to już kilkuletnie, stąd taki efekt. Ghita i Claur są całkiem wysokimi krzakami, sięgają na pewno powyżej 1,5 - 1,7 m, mimo że były cięte na wysokości ok 40 cm. Szczególnie duża wydaje mi się Ghita, jej objętość dochodzi do ok 2m ( tak na oko), Clair jest trochę niższa, ale to też spore krzaczysko. Obie posadzone były w 2013r. W tym roku wszystkie róże chcę ciąć mniej niż w ubiegłym roku, marzę o krzaczorach, szczególnie u tych róż, które są z tyłu.
Awatar użytkownika
RenataC
100p
100p
Posty: 106
Od: 24 sie 2012, o 08:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Dzięki za odpowiedz. ;:196 To ja będę cięła teraz nisko. W tamtym sezonie ,tylko kosmetyczne cięcie i były trochę drapakowate.
Abrahama już przesadziłam na tyły,chyba Claire będzie też musiała zmienić miejscówkę :D Mam nadzieję,że będą tak obficie kwitły,jak Twoje :tan
Awatar użytkownika
Zenia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4872
Od: 6 wrz 2007, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Zazdroszczę bycia na Gardeni.. ;:131 . Nic to, u mnie jeszcze chwila, jeszcze momencik i także będą targi ogrodnicze...dobre i to. ;:oj . Może jakąś dodatkową róże kupię..tylko . ;:224 . U mnie największym problemem cięcie. ;:223 . Niektóre z moich mają kwiaty poza zasięgiem wzroku. Owszem na szczytach pięknie kwitną ale po co tak wysoko.. ;:219 , choć w opisie powinny być niższe. Czy błąd w opisie, czy błąd mój w cięciu. :roll: A tak nawiasem mówiąc chciała bym aby kwitły na całej długości ;:224 . Pozdrawiam serdecznie. ;:168
Awatar użytkownika
krystyna2201
500p
500p
Posty: 546
Od: 9 lut 2010, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: między Wschową a Głogowem

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Ewo piękne masz róże,przeglądam je jeszcze raz i oczu nie mogę oderwać.W zeszłym roku dość dużo dosadziłam ale jak się póżniej okazało kwitły ładnie ale się powtarzały.Nie zwracałam uwagi na nazwy i okazuje się że dużo muszę jeszcze się nauczyć ;:306
Tnę dość nisko bo mam dobrą ziemię i zawsze rosną jak na mój gust za wysoko,niektóre w tamtym roku miały ponad dwa metry.
Targów zazdroszczę ,moje najbliższe to w pierwszą niedziele czerwca w Kalsku :heja
leszczyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7669
Od: 21 kwie 2009, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Ewo mam pytanie czy swoje róże profilaktycznie pryskasz na choróbska - kiedy i czym.
Jak mi się marzą takie kwitnienia jak u ciebie ;:306
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Renatko - na szczęście róże nawet te nisko przycięte, odbijają. Jak wiesz chciałam ciąć swoje wyżej, ale gdy dziś zobaczyłam, ile mam szkód po zimie, zastanawiam się, czy niektóre nie będę musiała uciąć nawet na 10 cm ;:174 . Za to czym! Pierwszy raz zaszalałam i kupiłam sekator renomowanej marki ( że o cenie nie wspomnę ;:170 ), który mam fantastycznie wyprofilowaną i ergonomiczną rączkę.
Zeniu - wyczytałam kiedyś na forum, że nierówne cięcie pomoże uzyskać efekt o którym mówisz. Ale myślę sobie, że skoro chcesz , aby kwitły kwiatami na całym krzaczku ( od góry do dołu) to warto zakulkować roślinkę. W tym roku na pewno zrobię to z Louisem Odier, dziś patrzyłam i się da!
Krysiu - i mnie się zdarzyło, że któraś z marketowych okazała się tą , którą już mam. Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło. Jeszcze chyba nie w tym roku, ale pewnie za rok posadzę obok siebie Cherry Lady ze szkółki z tą z marketu, razem stworzą fajną plamę. ( Za rok, bo nie mogę się ciągle zdecydować na radykalną zmianę w ogrodzie). Latem, jak pokażesz więcej, postaram się pomóc Ci w rozpoznaniu choć niektórych nieznanych, jeżeli będę w stanie, bo i u mnie ciągle ok 10 jest nierozpoznanych. Ale o posadzeniu razem takich samych, pomyśl - zupełnie inny wtedy jest efekt.
Leszczynko - z pryskaniem to jest różnie, w tym roku M. popryskał już miedzianem, ale dał zbyt duże stężenie i po trzech godzinach, szybko opłukiwał wszystkie spryskane róże wodą, żeby zminimalizować stężenie. Tak naprawdę każdego roku pryskamy róże dopiero, gdy objawią się objawy choroby. Systematycznie obrywam chore liście ( praca iście syzyfowa) i wtedy naprzemiennie co tydzień używam chemii, chyba że choroba ustępuje. W tym roku musiałam wiosną mocno odkazić ziemię, właśnie miedzianem. Za kilka dni, jak pogoda pozwoli zrobię ziemi oprysk z nadmanganianu potasu. Nie jestem w stanie wybrać z kory chore liście.
leszczyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7669
Od: 21 kwie 2009, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

EWO cięcie róz zaczynasz wtedy kiedy zaczyna kwitnąć forsycja :?: czy masz swoją teorię na cięcie

:wit
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

W końcu wyszłam na ogród, miało być 9 stopni, do 13,00 były 3, ale potem zrobiło się cudownie. Wiosna i do mnie zawitała. W końcu zrobiłam dość dokładny obchód różanego inwentarza. Skąd tyle strat , skoro nie było zimy? Gruby, podstawowy, cudowny pęd piano zupełnie schorowany, pękł, poczerniał, ech ;:185 . Anisade - prawie wszystkie pędy z dziwnymi plamami, ciąć będę musiała chyba na 10 cm. Różyczka, którą podejrzewałam, że nosi nazwę Apricole - sczerniała i pewnie będzie do wyrzucenia! Co się dzieje? Aż tak to nie potrzebuję miejsca na nowe nasadzenia, dam sobie radę, znalazłam nowe miejsca dla nowych róż, a stare mi się podobają i nie chcę się ich pozbywać!

Obrazek

Obrazek

A żeby choć troszkę uśmiechu pojawiło się na twarzy, oto moja wiosna

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dzisiaj praca szła pełną parą. Do ziemi trafiły dwie przytargane z Gardenii

Obrazek

Mimo, że obiecałam sobie, że w markecie to ja już nic i nigdy, nie mogłam się powstrzymać i kupiłam do donic 5 sztuk ( zapłaciłam za nie mniej niż za jedną Parfumę. I to właśnie było zdecydowało, że sprzeniewierzyłam się swoim postanowieniom. Korzenie w różach z kartoników - prima sort, te z folii - trochę gorsze.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Krysiu - każdego roku czekam z cięciem do kwitnienia forsycji. W ubiegłym roku też czekałam, a potem aż żal serce ściskało, gdy długaśne już pędy z pięknymi świeżutkimi listeczkami musiałam obcinać. W tym roku mocno się zastanawiam , co mam zrobić. Nie ma być już przymrozków, więc kto wie, czy nie zdecyduję się na wcześniejsze cięcie. Kusi mnie, oj kusi nowiusieńki sekator! Jeszcze 2 tygodnie poczekam na pewno, a potem zobaczę, kto wie - myślę, że wszyscy tu pilnie śledzą długoterminową prognozę pogody. Przy takiej ilości róż , pewnie ich cięcie zajmie mi kolejny tydzień, chyba że będę chora i na L4 ;:209
Awatar użytkownika
krystyna2201
500p
500p
Posty: 546
Od: 9 lut 2010, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: między Wschową a Głogowem

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Ewa u mnie też dziś i wczoraj było wiosennie,posadziłam róże które przyszły od bot......Porobiłam im kopczyki,wygrabiłam z liści.Ciąć na razie nie będę bo obciełam tak wyżej na jesieni i teraz mogą poczekac do prawdziwej wiosny ;:196
leszczyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7669
Od: 21 kwie 2009, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

EWCIA ja też od 13 w ogrodzie do ciemka, porządki porobiłam, uszykowałam miejsce na przeniesienie hortensji z ROD ale różami tez się troszku zeżliłam -- dużo czarnych łodyg a te które przesadzałam wczesną jesienią zupełnie czarne. na razie zostawiłam jeszcvze kopczyki ale zerknęłam co pod kopczykiem... zieleni się :tan
Też mnie lapki swędzą do cięcia bo ja mam dwa nowe sekatory ;:306 w każdym kącie będzie jeden, bo inaczej zawsze chodzę i szukam.

:wit
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”