Tolinka i róże cz.II

[Reniak]

Tolinko piękne róże nam pokazujesz, widzę że już złapałaś oddech po wielkim wydarzeniu, ja tak miałam rok temu, a w przyszłym będzie następny stres ściśle związany , a raczej jego konsekwencje
Pozdrawiam gorąco

[daysy]

Tolinko, widzę, że Ciebie też trudno zniechęcić do słodyczy . I pomyśleć, że Kosmos dwa razy skreślałam z listy , dlaczego? widzę, że ona raczej niska, pasowała by chyba do mojej "białej" rabaty . Lady of Shalott

[JAKUCH]

Szkoda ,że niczego nie da się wyrzucić trochę moje krzaczki sie rozrosły, a na nowości miejsca brak.Niedługo pozostanie mi upłynnianie co poniektórych róż. Kosmos cudny, tak samo jak miss obiektywu. Dzisiaj siedząc na ławeczce przy pergoli obserwowałam moją Grandiflorę jakie ona ma w tym roku ogromne kwiatostany .Każdy jeden co najmniej 50 cm w obwodzie i co najmniej na 30 długości

[majka411]

Lady of Shalott obecnie króluje na rabacie ,ale goni ją Tea Clipper ciekawe co z tego duetu wyjdzie

Tolinko koniecznie zrób zdjęcia, sama jestem bardzo ciekawa tej "pary" Ja Tea Clipper posadziłam w towarzystwie Lady Emma Hamilton. Też jestem ciekawa jak, to wyjdzie, ich kwiaty jeszcze mi się nie zgrały.

[bejsonki84]

Witaj Tolinko Jak ja mogłam przegapić taki przepiękny różany wątek Dobrze, że wypatrzyłam cię u Majki! Czytam pilnie od początku, ale musiałam ci się wpisać i złożyć pokłony - cudowny ogród! A te kamienne ścieżki
Przed chwilą przeczytałam jak chwalisz Alchymista, i strasznie się cieszę, że go u siebie posadziłam tej wiosny. W przyszłym sezonie pewnie też będę się cieszyć jego zmiennymi kwiatami

[dorotka350]

Tolinko, jak wysoka u Ciebie urosła Lady of Schalott? Nie bardzo wiem czy przeznaczyć jej miejsce całkiem z tyłu rabaty, czy może w środku? Nie chciałabym jej potem przesadzać. Już wystarczy, że Artemisa posadziłam w środku i teraz zasłania Othello i Gartentraume

[JAKUCH]

U mnie Gartentraume wyrosła na 170 cm a Artemis ma zaledwie 100.Możliwe ,ze w przyszłym sezonie poszybuje wyżej

[Tolinka]

Aniu masz Herkulesa mój w donicy na rekonwalescencji i zastanawiam się czy szukać mu miejsca czy wydać Kosmos jest zdrowiutką różą ani jednej plamki ,to żelazna u mnie róża ,nie marznie nie choruje ,a kwitnie polecam ją ręcami i nogami
Miłego tygodnia

Jagna hi,hi,hi masz rację Stefcia w czapce Lady of S.to super babka jest ,w młodości trochę omdlewa ,ale im starsza tym bardziej wyprostowana ,a przy dłuższych pędach sama się kulkuje,Minerva póki co dorasta jej do kolan
LVC no to okazuje się że nam się albo pierwsze gapy...ups damy trafiają albo wariaty jakieś ale za to jakie piękne

Basiu Kosmos gdyby był tam gdzie robię zakupy na pewno kolejny trafiłby do koszyka, bo to róża warta, żeby ją sadzić ,choć rzadko o niej czyta się i pisze na forum ,a szkoda

[Tolinka]

Reniu złapałam oddech i mocno odchorowałam ten stres ,ale już jest ok. a ja myślami jestem już tam gdzie o tej porze powinnam być ...w ogrodzie i planuję wysadzanie,przesadzanie ,dosadzanie,kupowanie jak ja to lubię
Jak ja ci zazdroszczę tych konsekwencji mam nadzieję że przyszłym roku też będę się stresować konsekwencjami

Daysy do twojej białej rabaty Kosmos? Idealna !!! Takie jest moje zdanie Nie widziałam na żywo (czego baaardzo żałuję ) ale uważam że byłabyś zadowolona Słodycze!!!!To taka moja słaba strona...nie mogę się oprzeć

Jadziu ja się wzięłam ostatnio na sposób i jak ktoś przychodzi i mówi "O! taką różę bym chciał/a!!" to ja biegiem po szpadel i mówię chcesz? u mnie piękna rozrośnięta za cenę badyla w szkółce ,bierzesz? z reguły biorą z chęcią ,a ja mam kasę i miejsce Ławeczka przy pergoli z grandiflorą ja często siadam na mojej ulubionej ławeczce i upajam się zapachem Ghity R. ,Aleksandry P.R ,Gartentraume i Rose de Recht,choć Aleksandra ma już wilczy bilet zapach ma niepodważalnie piękny

Majeczko zrobię zdjęcia na pewno ,ale póki co Tea C. bardzo szybko przekwita i ciągle nie zdążam ich cyknąć Kolor mają bardzo podobny ,choć różnią się znacznie jak przekwitają .

[aneczka1979]

Tolinko rozpieszczasz nas widokami ze swojego ogrodu. Patrząc na Twoją Lady of Shalott niecierpliwie drepczę nogami... kiedy moja taka będzie..? No zjawisko a nie róża!
Kosmos warta uwagi a rzeczywiście niezbyt popularna, tu na forum.
Stefcię tez bym chciała. Własnie męczę Ewę czy będzie u niej dostępna tej jesieni. Uwielbiam takie budyniówki.

[Tolinka]

Werka witaj kochana rozgość się Dziękuję za słowa pochwały mojego ogrodu miód na serce ,bo ogród to takie moje zakochanie które nie mija i które stale pielęgnuje
Alchymist??Cudny jest Będziesz zadowolona tylko musisz mu nóżki czymś zasłonić ,bo on ma tendencję do wypuszczania dłuuuuugaśnych pędów i nóżki ma gołe ,u mnie rośnie za modrzewiem szczepionym na nodze.

Dorotko moja Lady of S. ma 170cm wzrostu ,a kolejny pęd ma już chyba nawet więcej,tylko że jak zakwitają na tych pędach kwiaty ,pęd się ugina i kulkuje i już nie jest wysoki nie wiem jakie masz róże z tyłu ale dla mnie raczej na środek.

Jadziu Gartentraume 170cm o jakże ja bym chciała żeby mojej się tak zechciało urosnąć ,byłby to mój wymarzony efekt ławeczkowy Artemis u mnie też jakoś tak szału nie robi i z kwitnieniem też tak sobie ,a taki chwalony hm...poczekam jeszcze może się opamięta

[Tolinka]

Aniu Stefcia jest w F. tam też kupowałam i dokupuję Lady rośnie szybciutko ,będziesz i ty niedługo patrzyła jej w oczy
A teraz was po rozpieszczam

Fischermans Friend








Giardina









i doczekałam się Abraham Darby






Mariatheresia






Aniołkowo







Spirit of Freedom






Voyage








i śliczne krzaczysko Kobyła...ups Kobea










A ten widok oznacza że....zbliża się jesień,ale póki co upały iście letnie ,więc chwilo trwaj!!!

[daysy]

Tolinko przyglądam się Twojemu Fisherman's Friend i coraz więcej mam wątpliwości, czy angielka kupiona wiosną to właśnie ona . Cudownie Ci rośnie Kobea moja dostała wolną rękę i powędrowała hen na drzewa i teraz muszę mocno zadzierać głowę, żeby móc ją podziwiać. Inna postanowiła porozkładać się na parterze, żeby nie powiedzieć w piwnicy , ale tam dopiero zakwitła 2 kwiatuszkami.
Kosmos naprawdę piękna," białej" rabaty nie widziałaś w realu tylko na własne życzenie , bo ja wciąż na Ciebie czekam , co prawda Pavlovej chyba nie upiekę, bo taka piękna mi nie wyjdzie ,ale zawsze coś słodkiego się znajdzie .
Wiosną Kosmos i Lady of Shalott przyjadą do mnie na pewno , nie mogę od Twoich oczu oderwać , zreszta nie tylko od nich