Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
No wiesz, myślałam, że mój Comte de Chambord jest ukwiecony, ale przy Twoim to on wygląda jak ubogi krewny
Piękna para z Geishy i Williama No a Twoja Queen of Sweden to po prostu potwór, nie królowa
Piękna para z Geishy i Williama No a Twoja Queen of Sweden to po prostu potwór, nie królowa
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Queen of Sweden, jaka obfitość kwitnienia... ! daysy, ona się u Ciebie rządzi, ale nie ma się co dziwić, przecież to królowa! Ciekawe jak to znosi Marie Antoinette... (?) Zobaczymy czy nie odbierze jej korony. Dla reszty różanych fotek:
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6554
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
O matulu ile tu cudownych róż. A ta czerwona na pałąku jest po prostu booooska!
-
- 1000p
- Posty: 1974
- Od: 27 lip 2007, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Daysy cudny masz okaz Queen of Sweden
Pozostałe panny tez piękne, ale Szwedka ma ogrom kwiatów
Doktorek jest niesamowity z tą zmiennością koloru kwiatów
Czy Wildeve pokazała już środeczek?? Moja ma dopiero malusie pączki, tak więc najpierw będę śledzić postępy u Ciebie
Pozostałe panny tez piękne, ale Szwedka ma ogrom kwiatów
Doktorek jest niesamowity z tą zmiennością koloru kwiatów
Czy Wildeve pokazała już środeczek?? Moja ma dopiero malusie pączki, tak więc najpierw będę śledzić postępy u Ciebie
Pozdrawiam Jola
jo_linki
jo_linki
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Daysy, a czy Twój Pielgrzymek ma w pąku widoczny lekki pomarańcz? Muszę popatrzeć na swojego, choć jego pączki jeszcze chyba bardzo zamknięte.
- IzabelaS
- 500p
- Posty: 571
- Od: 15 cze 2010, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pod Kaliszem, Wielkopolska
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
O Jezu, ile kwiatów! Co za bogactwo, tylko chodzić, wąchać, podziwiać i cieszyć się z różanych dni.
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10859
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Witaj Daysy... tak patrzę na Twoją " landrynkę" i zdaje się że u mnie też rośnie... pomyłka z F.... próbowałaś ją zidentyfikować ?...
Róże cudowne, a zwłaszcza Queen of Sweden... to jeden krzaczek ?... cudna jest...
Róże cudowne, a zwłaszcza Queen of Sweden... to jeden krzaczek ?... cudna jest...
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Peace jest też pracą? Nie wiedziałam. Podziwiam za cierpliwość, jaką wykazałas się dla niej. Musi być tego warta.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Na pewno nie dam rady odpisać na raz wszystkim, za co przepraszam. Ostatnio troszkę czas mnie goni, więc proszę o wyrozumiałość
Basiu Reine u mnie się mocno rozkłada, nie mają żadnej podpory. Trudno powiedzieć, ale chyba jest dość wysoka, bo przy tymczasowej drabince ma ok 160cm. Jesienią muszę je jakoś ogarnąć, bo rozpychają się na boki. Na pewno potrzebują dużo miejsca, pędy mają wiotkie , więc bez podpory, gałązki oblepione kwiatem prawie kładą się na ziemi.
Tutaj razem z Rhapsody in Blue
Jadziu Garden of Roses to naprawdę piękna róża i trzeba ją mieć w ogrodzie nawet jak nie ma miejsca Kwitnienie pierwsze i drugie jest równie obfite, jest zdrowa. Naprawdę polecam. To róża nie do zdarcia
To zdjęcia z ubiegłego roku, bo w tym dopiero się zbiera do kwitnienia, susza robi swoje.
Munstead Wood jak na razie dobrze sobie radzi, kwiaty jeszcze trzyma na krzaczku. Troszkę je w tym roku podlewam, bo w ubiegłym były traktowane po macoszemu. Całą uwagę skupiłam na sadzonych wiosną
Jadziu Princess of Infinity zaczyna kwitnienie później, na początku lipca, ale za to kwitnie z małą przerwą do mrozów, to taka lodowa panienka.
Alegoria Maria Antonina jest śliczna, ale to nie ta klasa, Szwedka jak przystało na północną władczynię jest zahartowana w bojach , dumna z niej kobitka. Maria wypieszczona, delikatna jak nimfa. To dwie diametralnie różne arystokratki i każda ma to "coś" w sobie, czym urzeka, jednym słowem dla każdego coś innego. Poza tym 160 wzrostu robi swoje, która z dwórek jest w stanie spojrzeć w oczy królowej z poziomu może 50cm
cdn.
apus pisze:I tak wolę Twój ogród od meczu, zdecydowanie jest niestresujący!
Daysy jak wysoka rośnie u Ciebie Reine des Violettes? Masz ją na jakiejś podporze?
Basiu Reine u mnie się mocno rozkłada, nie mają żadnej podpory. Trudno powiedzieć, ale chyba jest dość wysoka, bo przy tymczasowej drabince ma ok 160cm. Jesienią muszę je jakoś ogarnąć, bo rozpychają się na boki. Na pewno potrzebują dużo miejsca, pędy mają wiotkie , więc bez podpory, gałązki oblepione kwiatem prawie kładą się na ziemi.
Tutaj razem z Rhapsody in Blue
JAKUCH pisze:Garden of Roses też jeszcze chodzi mi po głowie tylko gdzie ja wcisnąć jak miejsca brak Czy Infinti już kwitnie ?Mojej Munstead już sciełam wszystkie kwiaty a ona wytworzyła nowy pęd prosto z ziemi .Mało kiedy to się zdarza ,żeby zaraz w pierwszym sezonie tak sie postarała.Cudne wszystkie jak jedna
Jadziu Garden of Roses to naprawdę piękna róża i trzeba ją mieć w ogrodzie nawet jak nie ma miejsca Kwitnienie pierwsze i drugie jest równie obfite, jest zdrowa. Naprawdę polecam. To róża nie do zdarcia
To zdjęcia z ubiegłego roku, bo w tym dopiero się zbiera do kwitnienia, susza robi swoje.
Munstead Wood jak na razie dobrze sobie radzi, kwiaty jeszcze trzyma na krzaczku. Troszkę je w tym roku podlewam, bo w ubiegłym były traktowane po macoszemu. Całą uwagę skupiłam na sadzonych wiosną
Jadziu Princess of Infinity zaczyna kwitnienie później, na początku lipca, ale za to kwitnie z małą przerwą do mrozów, to taka lodowa panienka.
alegoria pisze:Queen of Sweden, jaka obfitość kwitnienia... ! daysy, ona się u Ciebie rządzi, ale nie ma się co dziwić, przecież to królowa! Ciekawe jak to znosi Marie Antoinette... (?) Zobaczymy czy nie odbierze jej korony. Dla reszty różanych fotek:
Alegoria Maria Antonina jest śliczna, ale to nie ta klasa, Szwedka jak przystało na północną władczynię jest zahartowana w bojach , dumna z niej kobitka. Maria wypieszczona, delikatna jak nimfa. To dwie diametralnie różne arystokratki i każda ma to "coś" w sobie, czym urzeka, jednym słowem dla każdego coś innego. Poza tym 160 wzrostu robi swoje, która z dwórek jest w stanie spojrzeć w oczy królowej z poziomu może 50cm
cdn.
- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2622
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Jak ty zdążasz tak na bieżąco! Cudności...u mnie jakoś gorzej niektóre podniszczone po tej dziwnej aurze pogodowej Rhapsody in Blue widzę jak szaleje, a ja jesienią kupiłam i na razie taka bidulka że aż mi szkoda i już musiałam od grzyba prysnąć-czy u ciebie to zdrowa róża? U mnie o pierszeństwo królowej zapachów walczy Comte z r. Hansa obie są teraz w pełni kwitnienia . u mnie deszczyk w końcu podlewa!!!
http://www.fotosik.pl/zdjecie/ae11bc2045d030be ależ cudnie to połączyłaś!
http://www.fotosik.pl/zdjecie/ae11bc2045d030be ależ cudnie to połączyłaś!
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
jajagna pisze:No wiesz, myślałam, że mój Comte de Chambord jest ukwiecony, ale przy Twoim to on wygląda jak ubogi krewny
Piękna para z Geishy i Williama No a Twoja Queen of Sweden to po prostu potwór, nie królowa
Jagna mnie również Comte de Chambord zaskoczyła. Naczytałam się tyle różnych rzeczy na jej temat, że bałam się jej tegorocznego kwitnienia. W ubiegłym roku jako "młódka" kwitła raczej skromnie, za to w tym roku po prostu szaleje i to wszystkie 3 krzaczki. Nie żałuję, że rośnie w centrum rabaty, bo jest tego warta. Na pewno potrafisz docenić jej zapach, więc pomnóż go przez trzy pachnidełka, jest boski. Ta rabata jest perfumerią w czasie kwitnienia.
Comte de Chambord dla Ciebie
Królowa jest cudna, kwiaty ma co prawda małe, ale jest ich dużo jak sama widzisz, więc nie ma o co kopii kruszy
Dorota71 pisze:O matulu ile tu cudownych róż. A ta czerwona na pałąku jest po prostu booooska!
Dorotko to Flammentaz, kwitnie rzeczywiście pięknie co roku
jol_ka pisze:Daysy cudny masz okaz Queen of Sweden
Pozostałe panny tez piękne, ale Szwedka ma ogrom kwiatów
Doktorek jest niesamowity z tą zmiennością koloru kwiatów
Czy Wildeve pokazała już środeczek?? Moja ma dopiero malusie pączki, tak więc najpierw będę śledzić postępy u Ciebie
Jolu Królowa faktycznie szaleje, wielkość kwiatów nadrabia ilością .
Doktorek, jak kameleon na jednym pędzie ma różne kolorki w zależności od stopnia rozwoju kwiatu, im starszy, tym ciemniejszy.
Wildeve prawdopodobnie się już rozwinęła, ale ja gapa dzisiaj o niej zapomniałam i nie zrobiłam zdjęcia
Doktorek dla Ciebie, ta po lewej to Tuscany a w środku Variegata di Bologne
[/
Milenko, nie Pilgrim ma środeczek jak cytrynka Tutaj dobrze widać
[url=http://www.fotosik.pl/zdjecie/06788f6ff545d5c6]
IzabelaS pisze:O Jezu, ile kwiatów! Co za bogactwo, tylko chodzić, wąchać, podziwiać i cieszyć się z różanych dni.
Izo tak też czynię w wolnej chwili, ale i tak mam za mało czasu bym mogła się nimi nacieszyć "do syta"
Gabriela pisze:Witaj Daysy... tak patrzę na Twoją " landrynkę" i zdaje się że u mnie też rośnie... pomyłka z F.... próbowałaś ją zidentyfikować ?...
Róże cudowne, a zwłaszcza Queen of Sweden... to jeden krzaczek ?... cudna jest...
Gabrysiu Królowej są 2 krzaczki, oba słusznej wielkości . Próbowałam, ale jak do tej pory bez efektu. Tak wyglądała dzisiaj rano
ewka36jj pisze:Peace jest też pracą? Nie wiedziałam. Podziwiam za cierpliwość, jaką wykazałas się dla niej. Musi być tego warta.
Ewo, też dopiero dowiedziałam się na forum. Moja jednak jest baaardzo chimeryczna, próbuję ja rozgryźć o co jej chodzi z tym kwitnieniem, ale efektów brak.. Nie mam pojęcia jak zmusić ją do pokazania większej ilości kwiatów. Może potrzebuje duuużo jedzenia?
Mam cierpliwość, bo widziałam raz jedyny w pełni kwitnienia, widok nie do opowiedzenia. Wyobraź sobie kwiaty wielkości 13-15 cm na całej długości pędów, które mogą mieć ze 150cm długości , u mnie większa nigdy nie była.
Co prawda na raty, ale udało się wszystkim miłym gościom odpowiedzieć
To teraz pokażę Wam mojego W,Shakespeara jak się chłopak wybrał w tym roku . Gdybym wiedziała, że się tak rozbuja, to wsadziłabym go na tył rabaty. Zasłonił mi obie Bremer Stadtmusikanten, które na całe szczęście ocalały po tej paskudnej zimie.
Chyba będę musiała go mocno przyciąć. Teraz prawie włazi na Geishę Ta ledwie zipie,oblegana z jednej strony przez Williama z drugiej przez Grahama. Chociaż ten ostatni w tym roku trochę obrażony, dał jej troszkę przestrzeni, ale myślę, że tylko chwilowo, bo też jest z niego niezły przystojniak a z niej niezła laska
Graham Thomas
Coś fotosik zwolnił tempo, przepracowany biedaczek
A oto sprawczyni tego całego zamieszania na rabacie Geisha, po ciężkiej zimie wraca do żywych
Zajęłam Wam troszkę czasu, ale myślę, że nie był to czas zupełnie stracony
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Daysy kusisz i kusisz Gardenką cudna Ci ona, lecz nie mam jak , chociaż ciężko zaczynam myśleć kogo by tu wyrugować .Chyba nawet wiem bo mam parę maruderek na oku np. Smooth Buttercup czy wielkokwiatowa czerwona marketowa NN, taka beznadzieja, to samo Champagne od Sipa jeszcze parę by sie znalazło .Muszę też gdzieś ulokować Kapitana Hoywarda ,bo na razie to maluszek lecz za chwilkę będzie potworem takim cudnym i pachnącym jak u Tolinki. Moje róże też zaszalały ogromnie strach się bać jedna z druga walczą o przestrzeń a między nimi dalie wciśnięte .Po kwitnieniu niestety spore cięcia
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie