Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Mati, jak gości będziesz witał prezentami, to mogą pomyśleć, że to dla nich i zostaniesz bez róż
Dobra, bez żartów. Mrs John Laing w tym roku sprawił, że się w nim zakochałam, bo jak można nie kochać tak kwitnącej róży.
Jestem w stanie wybaczyć mu również to, że zauważyłam na nim ślady mączniaka.
Nie dość, że wyrósł na dość okazałą różę, to jeszcze zapach rozsiewał wokół taki, że zawładnął moim bez reszty. A przy mało wrażliwym nosie, mało która róża może się tym poszczycić.
Dla Ciebie sesja Mrs Johna Lainga z pierwszego lipcowego kwitnienia
,
Dobra, bez żartów. Mrs John Laing w tym roku sprawił, że się w nim zakochałam, bo jak można nie kochać tak kwitnącej róży.
Jestem w stanie wybaczyć mu również to, że zauważyłam na nim ślady mączniaka.
Nie dość, że wyrósł na dość okazałą różę, to jeszcze zapach rozsiewał wokół taki, że zawładnął moim bez reszty. A przy mało wrażliwym nosie, mało która róża może się tym poszczycić.
Dla Ciebie sesja Mrs Johna Lainga z pierwszego lipcowego kwitnienia
,
- mati1999
- 1000p
- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Jej bardzo dziękuję ! On rośnie jakby kolumnowo ? Słyszałem że lubi go mączniak wiele razy , najwyżdj będe go pryskał
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Chyba masz rację, jesienią w ubiegłym roku też miał mączniaka, ale po opryskach doszedł do siebie, teraz też kilka listów oberwałam, jak trzeba będzie będę pryskała,ale John zostanie na rabacie i będę o niego dbała.
Dzisiaj przed burzą zdążyłam jeszcze pstryknąć kilka fotek, bo może jutro nie będzie już co pokazać
Cream Abundance
Princess Alexandra of Kent
Novalis
Stephanie Baronin zu Guttenberg
Niektóre róża zaczynają ponownie kwitnąć, niestety kwiaty pozostawiają wiele do życzenia, są drobne, źle wybarwione proszę zobaczyć
Reine des Violettes i Rhapsody in Blue
Nevada i M.Hilling
I takie tam różności
,
Tak wyglądało niebo przed burzą
Dobrej nocki
Dzisiaj przed burzą zdążyłam jeszcze pstryknąć kilka fotek, bo może jutro nie będzie już co pokazać
Cream Abundance
Princess Alexandra of Kent
Novalis
Stephanie Baronin zu Guttenberg
Niektóre róża zaczynają ponownie kwitnąć, niestety kwiaty pozostawiają wiele do życzenia, są drobne, źle wybarwione proszę zobaczyć
Reine des Violettes i Rhapsody in Blue
Nevada i M.Hilling
I takie tam różności
,
Tak wyglądało niebo przed burzą
Dobrej nocki
- mati1999
- 1000p
- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Piękne i niebo i róże ... Ech Róże u mne nie nacieszyły dobrze ze są u ciebie ! Novalis jak reaguje na deszcz ? Mój okropnie !
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Mrs.John L. u mnie nie łapie mączniaka być może dlatego że rośnie w przeciągu jest piękny uwielbiam jego ogromne i cudnie pachnące kwiaty.
Daysy Cream Abundace posadziłam dzięki tobie i jestem zachwycona, ta róża nie przestaje kwitnąć ,u ciebie to już spore krzaczki Dzięki tobie też bacznie obserwuję Novalis, ale póki co bardzo mi się podoba i dosyć długo trzyma kwiaty, tylko że u mnie deszczu jak na lekarstwo
Daysy Cream Abundace posadziłam dzięki tobie i jestem zachwycona, ta róża nie przestaje kwitnąć ,u ciebie to już spore krzaczki Dzięki tobie też bacznie obserwuję Novalis, ale póki co bardzo mi się podoba i dosyć długo trzyma kwiaty, tylko że u mnie deszczu jak na lekarstwo
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Tolinko mój też ma dość przewiewne miejsce, a mimo wszystko w tym roku też zauwazyłam na kilku listach mączniaka. Zaraz liście oberwałam, ale chyba muszę go opryskać.
Johny jest śliczny, kwiaty ma piękne i w kolorze i kształcie o zapachu nie wspomnę, bo aż mi się w głowie kręci. Czyli zawrócił mi w głowie, ale widzę, że nie tylko mnie, to ci Casanowa
Cream Abundance faktycznie śliczna panna z niej, zakwitła troszkę później od pozostałych, ale kwitnie długo no i ten śmietankowo-waniliowy kolorek.
Novalis, no cóż na razie zdania nie zmieniam. Umie się ustawić model jeden . U Ciebie na zdjęciu jak z żurnala
Johny jest śliczny, kwiaty ma piękne i w kolorze i kształcie o zapachu nie wspomnę, bo aż mi się w głowie kręci. Czyli zawrócił mi w głowie, ale widzę, że nie tylko mnie, to ci Casanowa
Cream Abundance faktycznie śliczna panna z niej, zakwitła troszkę później od pozostałych, ale kwitnie długo no i ten śmietankowo-waniliowy kolorek.
Novalis, no cóż na razie zdania nie zmieniam. Umie się ustawić model jeden . U Ciebie na zdjęciu jak z żurnala
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Wpadłam z rewizytą. Moja Johnowa też nie ma mączniaka, melduję. Ona nic teraz nie ma, kwiatów też
Uwielbiam burzowe chmury. I widzę, ze nie tylko ja, takie zdjęcia zawsze robią na mnie wrażenie. Piękne.
Uwielbiam burzowe chmury. I widzę, ze nie tylko ja, takie zdjęcia zawsze robią na mnie wrażenie. Piękne.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
I u mnie John Laing złapał mączniaka, ale i tak jest śliczny
Ile masz krzaczków Cream Abundance?
Moja nadal maleńka, ale dzielnie kwitnie.
A u Ciebie cała masa kwiatów
Ile masz krzaczków Cream Abundance?
Moja nadal maleńka, ale dzielnie kwitnie.
A u Ciebie cała masa kwiatów
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Witajcie koleżanki
Od razu pochwalę się dzisiejszym wypadem na rynek/ dzień targowy/ poszłam co prawda po wiśnie i papryczki chili, ale wróciłam z większą ilością zakupów, jak zwykle zresztą . Niestety znam tylko nazwy dwóch roślinek, więc byłabym wdzięczna, gdybyście mi podpowiedziały co mam w swoim koszyczku
Jagna ja tez lubię oglądać niebo przed burzą, zresztą nie tylko ostatnio zafascynował mnie taki widok
Dorotko można powiedzieć ... miłość Ci wszystko wybaczy... . Mnie też urzekły kwiaty Mrs Johna Lainga, nie dość, że wielkie o wyjatkowym odcieniu różu, to jeszcze o takim silnym zapachu, że nawet mnie czaruje.
Cream Abundance mam 3 krzaczki, oczywiście posadzona wiosną tego roku na nowej rabatce w pierwszym rzędzie.
Można by powiedzieć na miejscu honorowym, ale niezupełnie tak, bo w tym samym rzędzie rosną również 3 Princess of Wales , 3 Stephanie Baronin zu Guttenberg/piękna, ale strasznie śmieci / 3 Cream Abundance i 3 Miss Fine. Wszystkie rozdzielone Novalisem.
Nie mam takiego zdjęcia by pokazać całość, ale może uda się w niedalekiej przyszłości coś wykombinować w tym temacie
Wiem, że kochasz Novalis więc proszę to dla Ciebie
Od razu pochwalę się dzisiejszym wypadem na rynek/ dzień targowy/ poszłam co prawda po wiśnie i papryczki chili, ale wróciłam z większą ilością zakupów, jak zwykle zresztą . Niestety znam tylko nazwy dwóch roślinek, więc byłabym wdzięczna, gdybyście mi podpowiedziały co mam w swoim koszyczku
Jagna ja tez lubię oglądać niebo przed burzą, zresztą nie tylko ostatnio zafascynował mnie taki widok
Dorotko można powiedzieć ... miłość Ci wszystko wybaczy... . Mnie też urzekły kwiaty Mrs Johna Lainga, nie dość, że wielkie o wyjatkowym odcieniu różu, to jeszcze o takim silnym zapachu, że nawet mnie czaruje.
Cream Abundance mam 3 krzaczki, oczywiście posadzona wiosną tego roku na nowej rabatce w pierwszym rzędzie.
Można by powiedzieć na miejscu honorowym, ale niezupełnie tak, bo w tym samym rzędzie rosną również 3 Princess of Wales , 3 Stephanie Baronin zu Guttenberg/piękna, ale strasznie śmieci / 3 Cream Abundance i 3 Miss Fine. Wszystkie rozdzielone Novalisem.
Nie mam takiego zdjęcia by pokazać całość, ale może uda się w niedalekiej przyszłości coś wykombinować w tym temacie
Wiem, że kochasz Novalis więc proszę to dla Ciebie
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Dziwne lato, więc i rośliny dziwnie się zachowują. Ku mojemu zdziwieniu moje pnące postanowiły obdarować mnie jeszcze raz kwiatami, oczywiście bardzo skromnie, ale zaskoczyły mnie totalnie. Widocznie spodobała się podpórka , bo tylko na niej postanowiły zakwitnąć. Wygrzane słoneczkiem kwiatuszki Flammentanz i F.Juranville
To jeszcze takie różności
Jakieś problemy z fotosikiem, spróbuję później
To jeszcze takie różności
Jakieś problemy z fotosikiem, spróbuję później
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
W Twoim koszyczku niczego nie jestem pewna, ale chyba dostrzegam trawę Red Baron. Też ją mam od jakiegoś miesiąca i całkiem nieźle sobie radzi jak na warunki jakie dostała. Niebieskie w parterze to jakiś...eee... dzwonek? No i trawa jest jeszcze chyba. No to masz chyba-dzwonka, chyba-Red Barona, trawę i coś. Mam nadzieję, że pomogłam
A Novalis u Ciebie śliczny, ale ja go nie będę miała bo nie mam fajnej miejscówki, pooglądam z przyjemnością u Ciebie. Jeżówki są piękne zawsze i każde. Kocham je po prostu i cieszę się, bo się u mnie wysiewają już same.
A pytanko mam ważne: jak robiłaś patyczki ze swojej księżnej Daisy herbu NN, to gdzie je trzymałaś, w domu czy na zewnątrz? Naoglądałam się filmików z rozmnażania róż i każdy, który widziałam kończył się uśmiechniętą panią lub panem, trzymającymi doniczkę z patyczkiem wetkniętym w doniczce z ziemią z lub bez klosza z butelki i.... co dalej? Na słońce do rabaty czy na parapet na te kilka tygodni?
A Novalis u Ciebie śliczny, ale ja go nie będę miała bo nie mam fajnej miejscówki, pooglądam z przyjemnością u Ciebie. Jeżówki są piękne zawsze i każde. Kocham je po prostu i cieszę się, bo się u mnie wysiewają już same.
A pytanko mam ważne: jak robiłaś patyczki ze swojej księżnej Daisy herbu NN, to gdzie je trzymałaś, w domu czy na zewnątrz? Naoglądałam się filmików z rozmnażania róż i każdy, który widziałam kończył się uśmiechniętą panią lub panem, trzymającymi doniczkę z patyczkiem wetkniętym w doniczce z ziemią z lub bez klosza z butelki i.... co dalej? Na słońce do rabaty czy na parapet na te kilka tygodni?
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
No to wiemy tyle samo Wiem że to co kwitnie na niebiesko, ostanie na zdjęciu to szałwia ozdobna, jedna trawa to faktycznie Red Baron nie wiem tylko, co to za trawa z białymi brzegami i te niebieskie gwiazdeczki, bo to nie dzwonek. Można powiedzieć, że połowa rozpoznana
Tyle odnośnie koszyczka.
Fachowy instruktaż patyczkowania znajdziesz u Alexi .
Ja mogę Ci podać domowy, mój własny sposób, nie zawsze skuteczny, ale niektóre patyczki się przyjmują. Jak będziesz miała dużo patyczków, to zawsze się czegoś dochowasz . Czyli próbować, próbować i jeszcze raz próbować do skutku . Mam wrażenie, że jedne róże się łatwiej przyjmują inne trudniej.
Więc tak, patyczki z letniego cięcia maczamy w ukorzeniaczu, najlepiej do roslin półzdrewniałych. Robimy dziurkę w ziemi i sadzimy, w osłoniętym, cienistym miejscu. Zapominamy o nich do wiosny. Jeśli wiosną puszczą listki, to znaczy, że przeżyły, jeśli nie sadzimy wiosną nastepne .
Te które puściły listki przesadzałam do doniczek dopiero w czerwcu, również w zacienionym miejscu, dopiero z czasem wystawiałam w miejsce bardziej słoneczne.
Niektóre jednak do tej pory rosną w ziemi i myślę je pozostawić do wiosny przyszłego roku, aby dobrze się ukorzeniły.
Jak sadziłam do doniczek nigdy mi się nie ukorzeniły. Być może za mało czasu im poświęcałam.
Wiosną robię tak samo i chyba to jest lepszy termin na patyczkowanie. Jeśli nie wszystko jasne to proszę o pytania .
A i jeszcze jedno, te z doniczek wsadzę w tym roku jesienią do ziemi i cieplutko okryję
Tyle odnośnie koszyczka.
Fachowy instruktaż patyczkowania znajdziesz u Alexi .
Ja mogę Ci podać domowy, mój własny sposób, nie zawsze skuteczny, ale niektóre patyczki się przyjmują. Jak będziesz miała dużo patyczków, to zawsze się czegoś dochowasz . Czyli próbować, próbować i jeszcze raz próbować do skutku . Mam wrażenie, że jedne róże się łatwiej przyjmują inne trudniej.
Więc tak, patyczki z letniego cięcia maczamy w ukorzeniaczu, najlepiej do roslin półzdrewniałych. Robimy dziurkę w ziemi i sadzimy, w osłoniętym, cienistym miejscu. Zapominamy o nich do wiosny. Jeśli wiosną puszczą listki, to znaczy, że przeżyły, jeśli nie sadzimy wiosną nastepne .
Te które puściły listki przesadzałam do doniczek dopiero w czerwcu, również w zacienionym miejscu, dopiero z czasem wystawiałam w miejsce bardziej słoneczne.
Niektóre jednak do tej pory rosną w ziemi i myślę je pozostawić do wiosny przyszłego roku, aby dobrze się ukorzeniły.
Jak sadziłam do doniczek nigdy mi się nie ukorzeniły. Być może za mało czasu im poświęcałam.
Wiosną robię tak samo i chyba to jest lepszy termin na patyczkowanie. Jeśli nie wszystko jasne to proszę o pytania .
A i jeszcze jedno, te z doniczek wsadzę w tym roku jesienią do ziemi i cieplutko okryję