Dziękuję Alu, o Mary Magdalene będę dopytywać. Podoba mi się, oby kwiaty nie osypywały się szybko.Georginia pisze: Majka na razie o Mary Magdalene nie wiele mogę powiedzieć bo mam ją pierwszy sezon.Ale żadna choroba ją nie dopadła, a to już dobry znak.Kwitnie praktycznie ciągle ,mam trzy szt.Kwiaty piękne jak na pierwszy rok,trochę płaskie.Po kwitnieniu przycinam ją trochę niżej ,żeby wypuszczała nowe pędy i budowała sobie ładny krzaczek.Trzeba liczyć że dorośnie do ok. 150cm, taką widziałam u Austina.
Natomiast Ventilo to kwiaty super i ma potencjał ale póki co nie wiele odrósł od ziemi ciekawe po ilu latach dojdzie do tego 1 m.Jesienią muszę go przesadzić bo posadzony obok Pricess Aleksandra Kent a ta rzuca tymi pędami na boki i biedak niestety nie ma szansy przy niej.Pójdzie na rabatę z rabatówkami
Nie dopytuję, bo pogoda w tym sezonie każdą odmianę jest w stanie wykończyć.
Mój Ventilo też niziutki. Może faktycznie pomyślę i ja o przesadzeniu go na inne stanowisko.
Coś mu może przeszkadza, u innych wyrósł na spory krzaczek.