 Poprzedni wątek znajdziecie tutaj.
  Poprzedni wątek znajdziecie tutaj.To teraz kilka słów przypomnienia... Mój ogród ma kilkanaście lat. I przez te lata rosło w nim wiele roślin....począwszy od wszystkiego co tylko wpadło mi w ręce, po okres fascynacji iglakami. Natomiast róże rosły w nim zawsze. Nie była to jakaś wielka ilość, ok.20 szt.... Aż wszystko zmieniło się w 2012 roku. Miłość do tych pięknych kwiatów wybuchła z ogromną siłą... Tak, tak, to dzięki Forum i oglądaniu tylu cudnych ogrodów. I tak na dzień dzisiejszy moja kolekcja to ponad 150 szt. ( razem z tymi zamówionymi na wiosnę )
 . Gdyby nie to, że ogród nijak nie chce się powiększyć kupowałabym bez opamiętania nadal, bo to jest nieuleczalna choroba...., na którą nie ma innego lekarstwa ...jak kolejne różane zakupy
  . Gdyby nie to, że ogród nijak nie chce się powiększyć kupowałabym bez opamiętania nadal, bo to jest nieuleczalna choroba...., na którą nie ma innego lekarstwa ...jak kolejne różane zakupy  
Na dobry początek kilka letnich zdjęć mojego skromnego zakątka.













 
 

 .
 . . Aż miło popatrzeć, tylko, że wtedy nie chce się wyjrzeć na zewnątrz - brrr. Nie mogę się już doczekać, kiedy będę obsadzać różami swoj nową rabatę. Potem 'powtykam' jakieś inne kwiatki, co by nie było na początku monotonnie. Zaraziłaś mnie różami na maxa; dobrze, że wszędzie są zajęte działki
 . Aż miło popatrzeć, tylko, że wtedy nie chce się wyjrzeć na zewnątrz - brrr. Nie mogę się już doczekać, kiedy będę obsadzać różami swoj nową rabatę. Potem 'powtykam' jakieś inne kwiatki, co by nie było na początku monotonnie. Zaraziłaś mnie różami na maxa; dobrze, że wszędzie są zajęte działki  .
 .

 
 
 Dorotko, patrzę na te ukwiecone zdjęcia i jakoś nie potrafię sobie wyobrazić twojego ogrodu w fazie fascynacji iglakami
 Dorotko, patrzę na te ukwiecone zdjęcia i jakoś nie potrafię sobie wyobrazić twojego ogrodu w fazie fascynacji iglakami   .
 .
 twoje pannice
  twoje pannice

 
 


 .
.
 Pokazuj jak najwięcej, zwłaszcza w taką pogodę to ukojenie dla duszy
 Pokazuj jak najwięcej, zwłaszcza w taką pogodę to ukojenie dla duszy   Być może wiosną też dorobię się Novalisa
 Być może wiosną też dorobię się Novalisa   Z liliowych bladawców na pewno przyjdzie Blue for you. Pamiętam, że miałaś z nią problemy - udało się odratować?
 Z liliowych bladawców na pewno przyjdzie Blue for you. Pamiętam, że miałaś z nią problemy - udało się odratować?  


 
 
		
