Pedrowa z czystym sumieniem mogę Ci polecić Princess of Wales, mam ją od wiosny, ale już ją kocham, cała w kwiatach. Nie straszna jej żadna aura. Deszcz, upał, wszystko jedno kwitnie jak szalona. Jestem nią zachwycona.
Jeśli wszyskie róże Harknessa tak się zachowują to chyba zostanę ich wielbicielką.
Na dowód proszę i tak jest od początku kwitnienia.
Specjalnie dla Ciebie Geisha - ona tak może cały czas Kwiaty trzyma bardzo długo. Nie pytaj mnie ile bo nie liczyłam.
Chciałam wkleić troszkę więcej zdjęć, ale fotosik dzisiaj mocno przeciążony, chyba jemu tez upał nie służy, więc resztę odłożę na późniejszą porę. Miłego oglądania
Róże i bajkowy świat ogrodów 2015
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4551
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015
April to jest Novalis, ale na fotkach ładniej wychodzi niż wygląda w rzeczywistości. Być może będzie lepiej w przyszłości, bo aktualnie to zdecydowanie nie jest moja bajka Wiem,że kilku osobom się narażę, ale trudno.
Może to wina słonecznego miejsca, ale na opady też nie jest odporna.
Jedna mam w delikatnym cieniu, jeszcze w pąkach, więc sprawdzę jak tam będzie sobie radziła. Na ten czas niestety nie zachwyca.
Może to wina słonecznego miejsca, ale na opady też nie jest odporna.
Jedna mam w delikatnym cieniu, jeszcze w pąkach, więc sprawdzę jak tam będzie sobie radziła. Na ten czas niestety nie zachwyca.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4551
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015
Ponieważ dostałam sygnał, że należy zakończyć wątek, pożegnam go kilkoma fotkami.
William Shakespeare w tym roku daje popis - krzaczek ładny, w miarę wyprostowany, dużo kwiatów, szkoda tylko, że pogoda nie sprzyja dłuższemu trzymaniu kwiatów.
Graham Thomas tak naprawdę długo budował krzaczek, teraz ładnie kwitnie, niestety również nie zostają na krzaku zbyt długo.
Skoro już jesteśmy przy tak energetycznych kolorkach to jeszcze Golden Celebration
Krzaczek ładnie wyrośnięty kwiatów dużo więcej jak w roku ubiegłym, niestety cały czas główki nadal zwieszające się. Za to kolor bajeczny
To może jeszcze lilie
Wracając do róż Munstead Wood - rozczarował mnie niesamowicie, ale tylko do momentu kiedy zdałam sobie sprawę, że totalnie został podkopany przez nornice. W tej chwili wypuszcza ładne pędy i mam nadzieję, że drugie kwitnienie będzie już o wiele lepsze. Zdjęć nie ma
Bremer Stadtmusikanten
Pokrój krzewów wyprostowany, kwiatów też dużo więcej, ogólnie myślę, że nie będę żałowała
zakupu
Geishę już pokazywałam wcześniej, ta róża nie zawiodła mnie ani w roku ubiegłym ani w tym.
To burza kwiatów, mogę polecić ją każdemu. Niezawodna
Wreszcie GRUSS an Aachen kwiat delikatny, na razie szybko się osypuje, jak wiekszość w tym roku. Nie można jej odmówić uroku, śliczny w pąku i w pełnym rozkwicie. Na zdjęciu w towarzystwie z Williamem
Wszystkie te róże to zakup ubiegłoroczny, więc zbyt krótko by móc je oceniać. Chaciałam po prostu przybliżyć Wam portrety róż, które zaprosiłam do mojego ogrodu w 2014r.
To są moje subiektywne oceny i proszę nie brać ich dosłownie, bo być może te same róże u kogoś innego będą zachowywać się zupełnie inaczej.
Jest jeszcze Mrs John Laing, ale tego przedstawiłam wcześniej, więc teraz tylko zdjęcie krzewu.
No i oczywiście zapomniałam o swoich miniaturkach, ale to zakup tegoroczny
Wątek kończy Daisy
Mam nadzieję, że również i ona Wszystkich gości przywita w nowym wątku. Dziękuję wszystkim za śledzenie wątku i zapraszam całym do następnej części.
Mam nadzieję, że będzie on bardziej ciekawy i chętniej będziecie się w nim zatrzymywać
A teraz proszę moderatora o zamknięcie wątku.
William Shakespeare w tym roku daje popis - krzaczek ładny, w miarę wyprostowany, dużo kwiatów, szkoda tylko, że pogoda nie sprzyja dłuższemu trzymaniu kwiatów.
Graham Thomas tak naprawdę długo budował krzaczek, teraz ładnie kwitnie, niestety również nie zostają na krzaku zbyt długo.
Skoro już jesteśmy przy tak energetycznych kolorkach to jeszcze Golden Celebration
Krzaczek ładnie wyrośnięty kwiatów dużo więcej jak w roku ubiegłym, niestety cały czas główki nadal zwieszające się. Za to kolor bajeczny
To może jeszcze lilie
Wracając do róż Munstead Wood - rozczarował mnie niesamowicie, ale tylko do momentu kiedy zdałam sobie sprawę, że totalnie został podkopany przez nornice. W tej chwili wypuszcza ładne pędy i mam nadzieję, że drugie kwitnienie będzie już o wiele lepsze. Zdjęć nie ma
Bremer Stadtmusikanten
Pokrój krzewów wyprostowany, kwiatów też dużo więcej, ogólnie myślę, że nie będę żałowała
zakupu
Geishę już pokazywałam wcześniej, ta róża nie zawiodła mnie ani w roku ubiegłym ani w tym.
To burza kwiatów, mogę polecić ją każdemu. Niezawodna
Wreszcie GRUSS an Aachen kwiat delikatny, na razie szybko się osypuje, jak wiekszość w tym roku. Nie można jej odmówić uroku, śliczny w pąku i w pełnym rozkwicie. Na zdjęciu w towarzystwie z Williamem
Wszystkie te róże to zakup ubiegłoroczny, więc zbyt krótko by móc je oceniać. Chaciałam po prostu przybliżyć Wam portrety róż, które zaprosiłam do mojego ogrodu w 2014r.
To są moje subiektywne oceny i proszę nie brać ich dosłownie, bo być może te same róże u kogoś innego będą zachowywać się zupełnie inaczej.
Jest jeszcze Mrs John Laing, ale tego przedstawiłam wcześniej, więc teraz tylko zdjęcie krzewu.
No i oczywiście zapomniałam o swoich miniaturkach, ale to zakup tegoroczny
Wątek kończy Daisy
Mam nadzieję, że również i ona Wszystkich gości przywita w nowym wątku. Dziękuję wszystkim za śledzenie wątku i zapraszam całym do następnej części.
Mam nadzieję, że będzie on bardziej ciekawy i chętniej będziecie się w nim zatrzymywać
A teraz proszę moderatora o zamknięcie wątku.